bardzo wazne

Mam 2 grupe i nadzerke.Cytologia wyszla prawidlowa.Lekarka z panstwowej przychodni upiera sie ze trzeba koniecznie wypalac.Mam 21 lat i nigdy nie rodzilam.Przeczytalam stos artykulow na temat nadzerki,w wielu jest napisane ze jesli kobieta jest mloda zostawia sie nadzerke.Co o tym sadzicie??? Czy moze powinnam to skonsultowac jeszcze z jakim lekarzem??? Czy ktoras z Was ma nadzerke i lekarz ja zostawil?

nie ma racji. po pierwsze 2 grupa jest normalna. to zaden powod do niepokoju. po drugie, wypalanie u mlodej, nierodzacej dzoewczyny jest NIEWSKAZANE!. mozesz miec potem klopoty z ciaza, a poza ttym nadzerka ma to do siebie, ze po porodzie samoistnie sie "cofa" - u mnie tez tak bylo i to jest prawie norma, ze sie cofa sama. lepiej skonsultuj to wypalanie z innym lekarzem, moze bardziej oswieconym niz ta z przychodni

w szoku bylam jak mi to powiedziala.postawila mnie przed faktem dokonanym i tylko spytala czy chce prywatnie czy panstwowo.powiedzialam ze sie zastanowie,to jeszcze na mnie nawrzeszczala.dziekuje Ci za ta opinie bo jak wyszlam z tej przychodni to caly czas ryczalam jak opetana,tak mnie nastraszyla.

nie wiem czy nadzerka sama z siebie moze sie cofnac. Moja kolezanka natomiast po porodzie zaniedbala swoja nadzerke i teraz musiala sie udac na jakis zabieg do szpitala. Problem nadzerki nalezy traktowac tak jak problem niezaplombowanego zeba - sam sie nie wyleczy a moze byc tylko gorzej. Najlepiej skonsultuj sie z innym lekarzem - w koncu oni znaja sie najlepiej - niech stwierdzi czy warto sie nia zajac, bo jesli jest malucienka i nie bedzie sie powiekszac to mozna ja zostawic (na jakis czas oczywiscie), TAk czy siak trzeba kontrolowac co sie z nia dzieje. Dziewczyny samo nic z siebie sie nie cofnie. A wypalanka z tego co mi wiadomo to nie doslownie wypalanka mechaniczna. Najlepiej pytac lekarza. I nie sluchac nikogo z kafeterii - bo to nie lekarze i tylko szkody moga narobic - w koncu zadna z osob (lacznie ze mna) ktore sie tutaj wypalaja nie wiedza jak to wyglada u Ciebie. I Tylko lekarz moze cos zaradzic.

jeszcze jedno - ja tez jakis czas temu poszlam do przychodni panstwowej i tez pani ginekolog ze szklami jak denka od butelek stwierdzila u mnie nadzerke - zdziwialam sie bo moj lekarz mowil mi ze mam sobie nie dac wmowic ze mam nadzerke. Kiedys mialam. Mam w tym miejscu teraz taki malucienki punkcik - ale ciagle jest taki sam i sie nie powieksza. Poszlam zaraz na konsultacje do mojego lekarza i powiedzial ze nic tam nie ma a ta zmiana ciagle jest taka sama, ze owszem co jakis czas trzeba sprawdzic ale nie trzeba jej wypalac. Wiec rozumiem co czujesz - pani w przychodni zachowala sie bardzo podobnie do tej Twojej lekarki -w ogole nie chciala odpowiadac na moje pytania tylko od razu wypalanka, CZasem sa tacy lekarze ktorym sie wydaje ze latwo mozna pacjenta zbyc i nic nie wytlumaczyc, ale u takich moja noga nie stanie po raz drugi. Pozdrawiam

wiem.pojde do jakiegos lekarza prywatnie.nawet w glowie mi sie nie miesci zeby ja usuwac,bo chyba bym zwariowala.

wiem.pojde do jakiegos lekarza prywatnie.nawet w glowie mi sie nie miesci zeby ja usuwac,bo chyba bym zwariowala.

to, ze nadzerka sie cofa po porodzie to jest fakt i nie trzeba z nim dyskutowaqc. Dlatego normalni lekarze ((moj do takich z pewnoscia nalezy) wystrzegaja sie i ostrzegaja przed usuwaniem jej u nierodzacych kobiet. Jesli jest taka potrzeba, mozna ja potraktowac farmakologicznie. Niestety, trudno stwierdzic, ktory jest zwyjklym naciagaczem, a ktory naprawde dba o dobro kobiety. W Twoim przypadku faktycznie poszukalabym innego lekarza. I nie becz, glupia ;) PS. O nadzerce mozesz poczytac gdziekolwiek i zobaczysz, ze nie taki diabel straszny. Rob sobie regularnie cytologie i badz pod opieka lekarz - to na pewno. Ale zobaczysz, ze po ciazy wszystko wroci samo do normy. Powodzenia

to, ze nadzerka sie cofa po porodzie to jest fakt i nie trzeba z nim dyskutowaqc. Dlatego normalni lekarze ((moj do takich z pewnoscia nalezy) wystrzegaja sie i ostrzegaja przed usuwaniem jej u nierodzacych kobiet. Jesli jest taka potrzeba, mozna ja potraktowac farmakologicznie. Niestety, trudno stwierdzic, ktory jest zwyjklym naciagaczem, a ktory naprawde dba o dobro kobiety. W Twoim przypadku faktycznie poszukalabym innego lekarza. I nie becz, glupia ;) PS. O nadzerce mozesz poczytac gdziekolwiek i zobaczysz, ze nie taki diabel straszny. Rob sobie regularnie cytologie i badz pod opieka lekarz - to na pewno. Ale zobaczysz, ze po ciazy wszystko wroci samo do normy. Powodzenia

to, ze nadzerka sie cofa po porodzie to jest fakt i nie trzeba z nim dyskutowaqc. Dlatego normalni lekarze ((moj do takich z pewnoscia nalezy) wystrzegaja sie i ostrzegaja przed usuwaniem jej u nierodzacych kobiet. Jesli jest taka potrzeba, mozna ja potraktowac farmakologicznie. Niestety, trudno stwierdzic, ktory jest zwyjklym naciagaczem, a ktory naprawde dba o dobro kobiety. W Twoim przypadku faktycznie poszukalabym innego lekarza. I nie becz, glupia ;) PS. O nadzerce mozesz poczytac gdziekolwiek i zobaczysz, ze nie taki diabel straszny. Rob sobie regularnie cytologie i badz pod opieka lekarz - to na pewno. Ale zobaczysz, ze po ciazy wszystko wroci samo do normy. Powodzenia