Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asiek78

Fenoterol...

Polecane posty

witam.Mam pytanko kobiety.. te ktore biora 4 tabl fenoterolu..bierzecie te 4 na dobe..czy 4 dziennie? dziekuje za odpowiedz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecina
Ja biorę 4 na dobę czyli co 6 godzin Nestety w nocy muszę wstawać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonka76859
ja z połówek przeszłam na ćwiartki, nie wiem czy tak można ale zdecydowanie lepiej organizm to znosi:)serce już tak nie wali, łapy się trzęsą jakby mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie mija już 3 tydzień jak biorę Fenoterol, jakoś nam się udało przetrwać oby tak dalej bo to dopiero 28 tc więc jeszcze trochę nam zostało. jestem dobrej myśli nawet już mogę się troszeczkę poruszać i wychodzić na krótkie spacery. skurcze są ale lekkie i bezbolesne ok 6 dziennie więc chyba nie jest źle. mam nadzieję że tam na dole nic się nie zmieniło ale to się dowiem za tydzień. oby dociągnąć chociaż do 36 tc trzymajcie się dziewczyny damy radę, trzeba wierzyć:) jeśli chodzi o dawkę to ja bioerę 6x0,5 tab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy wszystki musiałyście leżeć? mi nie kazali ale jak zwiększam swoją aktywność to mam więcej skurczy. znowu zaczynam się martwić, jeszcze dwa dni temu było wszytko ok a dzisiaj nie jest najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny:) mam pytanie - mam założony pessar, musze leżeć własciwie leze juz 4 dni i bóle przeszły od wtorku - cały czas biore luteine, duphaston, magnez , aspargin, B6, Prenatal - i teraz mi lekarz jeszcze dał te Fenoterol, jednak mam obiekcje kurcze tyle tych leków biore ze już mam stracha, a skoro mnie brzuch nie boli bo zawikszył mi wczesniej duphaston i leze wiecej bo przedtem goniłam i wszystko robiłam to jak myslicie zaczac go brac? czy jest sens skoro jest dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula60
jestem w 21 tyg ciąży i też od dwóch dni biorę fenoterol + isoptin. ale to nie wszystko do tego jeszcze kalipoz, luteina dopochwowa i żelazo. czy nie za duzo tego wszystkiego? martwię sie ze pózniej to żle wpłynie na moje dziecko ;( mam straszne drgawki, ręce tak mi sie trzęsą że nawet teraz ledwo pisze. prosze was o jakąś odpowiedz. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli leki te wypisał Ci lekarz to znaczy że masz je brac własnie dla dobra dziecka. żaden normalny lekarz nie serwowałby Ci czegos co po pierwsze nie jest niezbędne w ciazy, po drugie - co źle by wplynęło na dziecko. nie rozumiem skąd takie watpliwości. lekarz zalecił - bierz i juz. bo jak sie trafi nieszczęscie nie daj Boże to do konca życia bedziesz mogła miec pretensje tylko do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula ja brałam wtaminy zelazo luteine urospet fenoterol i ispotin .A to wszystko brałam tylko ze wzgledu na małego chodz niejeden raz miałam takie mysli czy niezaszkodzi .ale dzieki temu mam zdrowego syna.A co do drgawek to niestety ale po fenoterolu tak jest .Głowa do góry bedzie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puca
pierwszego synka mam fenoterolowego i drugi po 8 latach też będzie. Juz od 19 tyg.jestem na fenoterolu i znowu leżę! A tu szkoła i obowiązki przy starszym . Trudno jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_marysia
witam dziewczyny, mam pytanie.. jestem obecnie w 31 tc, od24tc 7tyg biore fenoterol i isoptin (wczesniej 6x0,5) od tygodnia moj gin kazal mi brac 12x0.5 fenot i nadal 2x cala isoptin 40. Jak stwierdził skraca się szyjka i postepuje nadal rozwarcie. Do tego leżę już plackiem od ok 20 tc. Wszystko jakby grochem o ścianę... mimo staran nadal coraz gorzej... Od 2 dni mam niepokojace skurcze, brzuszek napina mi sie dosc czesto i nie wiem czy to normalne, czy przy tak wysokiej dawce fenot skurcze przepowiadajace nie powinny tez nieco ustapic? Obawiam sie ze znów szyjka sie skróci... Co wtedy? Przecież to jeszcze duzo za wczesnie zeby malutka mogla sie urodzic... a wizyte mam dopiero za 2 tygodnie... :/ prosze o opinie inne mamusie po fenoterolu, czy mialyscie taka dawke i czy wtedy były tez skurcze macicy??? bardzo martwie sie o moja coreczke.. czy az tak spieszy jej sie na ten świat.... Pozdrawiam Wszystkie Mamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula60
hej ;) u mnie już prawie 29 tydz. Nadal biore fenoterol ale jest juz dużo lepiej. pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elabg
Ja brałam fenoterol od 21 tc. W tym samym tygodniu założyli mi peesar na szyjkę. Początkowo brałam 3 razy po 1. Potem dwa razy wylądowałam w szpitalu pod kroplówką. Od 24 tc brałam 4 razy po 1, a potem już 5. Szczerze powiedziawszy to brzuch mnie bolał non stop. Cały czas mi się stawiał i czułam jakbym miała tam tonę kamieni. Lekarz zabronił mi nawet siedzieć. Cały czas leżałam. Dziewczyny od 21 tc nie wiem czy był choć jeden dzień żeby brzuch mnie nie bolał i żebym nie miała skurczy..... UDAŁO SIĘ. W 37 tc wyciągneli mi pessar i powiedzieli żebym odstawiła fenoterol. 10 godzin po odstawieniu leku urodziłam piękną córeczkę. Śliczną. Waga 2400g. W czasie ciąży zafundowałam jej: no spę, fenoterol, izpotrin, urosept, furagin, relanium, żelazo, magnez (kolosalne ilości), luteinę (8 dziennie), duphaston (3 dziennie). Teraz moje maleństwa ma 7 miesięcy i jest najukochańszym dzieckiem na świecie. A za WAS kochane dzieczyny mocno trzymam kciuki....bo ja niejedną łzę uroiłam w poduszkę. ... i dokołdnie to rozumiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna sranna
elabg- dołączam się do ciebie! trzymam kciuki za wszystkie fenoterolki :) będzie dobrze! ja brałam to swinstwo od 6.5 miesiaca ciązy. Lezałam plackiem w domu i w szpitalu. Miałam założony pessar, mogłam wstawac tylko do toalety. zdjeli pessar i niby tak szybko mialam rodzic a tu...ponad 2 tyg chodzilam ik nic! jak lezałam to NON STOP bolał mnie brzuch i NON STOP twardniał i "stawiał" sie w taki stożek. niunio urodził sie zdrowy, na razie ma 10 miesiecy i nie widze efektów ubocznych brania leków. No chyba że ciekawosc swiata i ruchliwosc to jego efekt uboczny ;) sickam wszystkie leżące i głowa do góry! bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catiee
Jestem w 25+5 tc. W 22 tc pojawiły się skurcze...najpierw lekarze myśleli, że damy radę na Asparginie..ale niestety tydzień poźniej powtórka :( Teraz 6x na dobę łykam Fenoterol + 3 x na dobę Staveran 40 (zmniejsza niepożądane objawy F.) Czuję się okropnie- nie fizycznie- lecz psychicznie bo myślę ciągle o moim synku czy nie robię mu tymi tabletkami krzywdy..oczywiście dodatkowo biorę Duphaston, witaminy i dalej Aspargin. Wiem, wiem...ze lekarze powiedzą, że to nie ma wpływu, ale kto da mi gwarancję na 100%, że wszystko będzie dobrze za 10 czy 20 lat? Pozdrawiam wszystkie kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pusia1
Dziewczyny nie martwcie się skutkami ubocznymi zażywania Fenoterolu u Waszych dzieci bo ich praktycznie nie ma.Zdecydowanie dużo gorzej byłoby dla Waszych maluszków gdyby urodziły się przedwcześnie (wtedy to dopiero jast ,,jazda'').Wiem co piszę ,jestem matką 14latki urodzonej przedwcześnie w 29 tygodniu mimo przyjmowania 8tabletek na dobę od 24 tyg.ciaży i leżenia.Z drugim dzieckiem miałam już założony szew-to było 10 lat temu -od 20 tyg.na 8potem 6 tabl na dobę.Syn urodził się 2 tyg.po zdjęciu szwu i odstawieniu Fenoterolu .Jest zdrowy i zdolny .Teraz znowu jestem w ciąży. W 9 tygodniu miałam założony pessar aby było na czym założyć szew.W 18 tygodniu założono szew.W 20 tygodniu pojawiły się skurcze i wylądowałam na kroplówce z Fenoterolu prez dobę następnie przez kolejne 3doby tabletki w dawkach malejących aż do odstawienia.Jestem w 23 tygodniu i pomimo tego,że mam nakaz leżenia nie biorę Fenoterolu i mam nadzieję wytrwać jak najdłużej bez niego ,ponieważ też go kiepsko toleruję.Pamieajcie Kochane ,że macica rośnie i musi się kurczyć z tym ,ze nie powinno być ich więcej niż ok.15 na dobę i nie mogą być bolesne.Z własnego doświadczenia (20 lat pracuję na Patologii Nowoodka)płody raczej nie reagują na Fenoterol (może z wyjątkiem tych ,które mają inne problemy z sercem np.wadę serca i dlatego bardzo polecam wykonanie badania echo serca płodu najlepszy czas to 20 tyg.(+-5tyg).Tak ,że same widzicie jak to różnie z tym Fenoterolem jest.Serdecznie pozdrawiam wszystkie leżące a szczególnie te na Fenoterolu przepraszam,że się tak rozpisałam ,Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damofka
Moja Ninia ma juz rok i 2miesiące- skutków fenoterolu-brak.Jak zobaczycie wczesniejsze wpisy sa tez moje z czasów ciąży.A wiec jak lekarz kaze to bierzcie, jak potrzeba to leżcie -spokojnie bez nerwów pełne nadziei.Jak leżałam w szpitalu rodziły sie dzieci w 27 tygodniu i przywaly i były zdrowe, musiały tylko dojrzec w inkubatorkach.Pozddrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkac77
Ja też trzy razy leżałam w szpitalu pod kroplówką. Od 22 tc na fenoterolu. Ból brzucha i skurcze codziennie do dnia porodu. Ból czasami nie pozwalał mi spać i tylko zastanawiałm się czy to zaczyna się poród? Urodziłam w 37 tc. Wszystko ok. ale..... była ze mną w szpitalu dziewczyna, która urodziła w 26 tc chłopczyka ważył 801 gram. (odeszły jej wody - chlupnęło z niej i już było po ciąży -- zawieźli ją na cesarkę). Do czego zmierzam..... spotkałam się z nią przypadkiem jak je syn miał 6 miesięcy. Ważył 7 kg. Faktycznie był malutki i szczuplutki, ale natura wszystko wyrówna (w sumie to jego waga zwiększyła się ponad 9 razy). Powiem Wam dziewczyny, że jest pięknym dzieckiem. Oczywiście chodzi do specjalistów - szczególnie neurolog ponieważ miał wylew II/ III stopień, ale wszystko pod kontrolą. Głowa do góry !!!! Wszystko musi się dobrze skończyć. Pamiętajcie tylko o badaniach wymazów na te cholerne bakterie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, piszę, żeby pocieszyć walczące mamuśki. Ja od 6 tyg byłam na lekach podtrzymujących, bo 7 m-c wcześniej poroniłam, czułam się super, żadnych objawów negatywnych. W 17 tyg na rutynowej kontroli- skracająca się szyjka i twardnienie macicy, dostałam nakaz leżenia, fenoterol 4x1i isoptin, magnez 3x2, gin zrobil mi posiew z szyjki wyszły bakterie coli dosyc odporne na antybiogram, więc dostałam antybiotyki i leki przeciw krwawieniu (chociaż nie miałam nawet plamień), bakterie coli w następnym posiewie zniknęły ale były 2 inne więc znowu inny antybiotyk, brzuch cały czas twardniał pomimo fenetorolu, magnezu i leżenia. Posiew był już OK, a ze mną coraz gorzej. Ok 22 tc dostałam jeszcze 2x3 nospy forte i zwiększenie fenetorolu do absolutnego maksimum 8x1 (żadko lekarze przepisują tą dawkę). Byłam 2 razy po 1 tyg. na patologi pod stałymi wlewami fenetorolu i magnezu plus moje tabletki, znowu w posiewie w szpitalu wyszła bakteria coli. W 35 tc trafiłam na porodówkę, szyjka byłą skrócona ale jeszcze dość długa i zamknięta tylko te skurcze... ale przeszło więc przenieśli mnie na patologię to był 3 pobyt w szpitalu, tam byłam pod zwiększonymi wlewami z fenetorolu i mg i w 36 tc z podłączoną kroplówką zaczęłam rodzić. Rozwarcie na 2 palce na początku porodu po 7 godzinach na 5 palców, urodziłam po 9 godzinach w strasznych bólach. Mały załapał się jeszcze na wcześniaka, ważył 3130g i 55 cm długi, żadnych oznak wcześniactwa. Po porodzie kwęknął i potem tylko patrzył, jakby mnie widział, leżał koło mnie 2 godz. i nie usnął tylko gapił się. łekarze mówili, że to nie możliwe, musiałam mieć źle wyliczony termin a ja wiem, że nie, bo to była bardzo wyliczona ciąża, mierzyłam temperaturę i robiłam testy ciążowe i na pewno zaszłam w ciąże tak jak wychodziło z wyliczeń. Na poporodowym oddziale widziałam jak lekarka wołała położną by zobaczyła jak mój syn patzy, mówiła, że on ma oczy jak 3 miesięczne dziecko takie wyraźne. Miałam cudownego niemowlaka, który do 6 miesiąca życia nigdy nie zapłakał, nie był ospały ale bardzo grzeczny. Jedyne co go męczy to alergia i to może być powikłanie po fenetorolu, nic więcej. Żadnych poradni, żadnego leczenia i rehabilitacji. Teraz ma 2,5 roku chodzi do przedszkola, waży 15,5 kg jest o pół roku młodszy od najmłodszego dziecka w przedszkolu a wyższy od połowy swojej grupy, a niektóre dzieci są 1,5 roku starsze od niego. Tak więc walczcie o swoje dziecko i nie bójcie się leków, lekarze wiedzą co robią. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudusia1523
hej dziewczyny lekarz przepisał mi fenoterol 3x0,5 oraz isoptin 3x1 mówiłam mu że po fenoterolu bardzo źle się czuję w pierwszej ciąży brałam go w szpitalu i strasznie źle się czułam teraz on mi go przepisał a mi nawet isoptin nie łagodzi skutków ubocznych kołatanie serca duszności i drżenie całego ciała że z trudem podnoszę szklankę do ust to na porządku dziennym u mnie nie nadaje się po tym leku do życia nawet do sklepu nie mam siły iść a zresztą jak w sklepie mam coś kupić kiedy tak cała się trzęsę że aż wstyd lekarz mówił mi że jeśli jednak będę bardzo źle się czuła to przepisze mi jakiś inny lek o podobnym działaniu nazwy nie pamiętam ale wizytę mam za trzy tygodnie prawie i nie wiem czy brać ten fenoterol czy może go odstawić oprócz tego jeszcze się martwię bardzo bo biorę dużo leków miedzy innymi luteine 3x2 aspargin 2x1 witaminy i teraz jeszcze doszedł urosept ze względu na zapalenie pęcherza 3x1 boję się o maluszka czy mu tyle leków nie zaszkodzi w pierwszej ciąży martwą córeczkę urodziłam w 25 tygodniu i teraz strasznie się boję a tu jeszcze tyle leków biorę sama nie wiem czy nie odstawić tego fenoterolu i nie poczekać do wizyty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudusia1523
up up odpowie mi ktoś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Objaw po feneterolu mijają za jakiś czas (nie pamiętam czy po tyg czy po dwóch) potem też się czuje źle ale dasz radę. Poczekaj jeszcze zanim go odstawisz. Do sklepu wysyłaj przyszłego tatusia a ty leż, przy feneterolu powinnaś raczej odpoczywać, nawet mały wysiłek wzmaga kołatanie serca, zresztą po to dostałaś ten lek by wyciszyć skurcze, a napewno tego nie zrobisz chodząc do sklepu i gotując obiad. Postaraj się leżeć nawet cały czas, to trudne ale możliwe. Ja leżałam plackiem od 17 tyg. z tyłkiem i nogami wyżej, nawet do WC szłam z wielkimi skrupułami, jadłam na leżąco itd., mąż rano wszystko mi szykował na stoliku obok łóżka a po powrocie z pracy zajmował się całym domem (a miał 2 lewe ręce do prac domowych). Gdybym słuchała lekarza i leżała od 5 tyg. możliwie najwięcej to może uniknęłabym tego plackowania, ale nie, ja biegałam po sklepach, nadzorowałam prace budowlane przy wykończeniu domu itd. i miałam za swoje... Leków się nie bój, nie zaszkodzą maluszkowi, a większość z wymienionych są typowe dla ciąży, tylko ten furagin to nie wiem, ale lekarz na pewno wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorena21
Hej dziewczyny! Ja wlasnie leze w szpitalu :( Polozyli mnie z soboty na nieziele poniewaz mialam powazne bole brzucha, co sie okazalo skrcila mi sie szyjka macicy z 38mm do 25mm. Do dnia dzisiejszego dostawalam kroplowe na podtrzymanie plus dwa zastrzyki na szybszy rozwoj pluc u dziecka. Dzisiaj dostalam pierwsza tabletke fenoterolu, poza wspomnianymi przez was kolataniami serduchato w sumie nic mi nie dolega brzuch przestal bolec, ale niestety zaden z lekarzy nie jest w stanie mi powiedziec ile jeszcze tu poleze. Dodam ze jestem w 30 tyg ciazy i jak przyszlam mialam rozwarcie na 1 cm ale nie wiem dlaczego i skad to wywnioskowali, poniewaz od przyjecia mnie do szpitala nie bylam badana, tego rozwarcia juz nie mam... Czy ktoras z was miala podobnie? Martwie sie i o siebie i o moja coreczke chociaz wszyscy lekaze mowia ze mala sie rozwija prawidlowo i wazy 1250 g... Jakies cenne rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do-Lorena21
witaj Lorena21!!! Uwierz mi nie jest źle. Ja w 21 tc miałam szyjkę w granicach 0,8 - 1.... i fenoterol brałam już do końca, a brzuch wcale nie przestał mnie boleć. Trzymaj się. 30 tc to już wysoko. Dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaati
witam u mnie było tak: w 32 tygodniu kilka nocy z rzędu czułam takie lekkie bóle w dole brzucha, podobne do miesiączkowych, trwały tak kilkanascie sekund i powracały co pare minut, i tak 2-3 noce. Poszłam wiec z tym do lekarza, a pani polozna obsługująca recepcje połozyła mnie najpierw na ktg, no i zapis wyszedł nieładny, skurcze macicy dość częste, tak na 30 minut badania było ich z 8, dosc wysokich. Lekarz sie przeraził, zapisał fenoterol 6x1, isoptin 3x1 i aspargin 3x2. Dodatkowo dał tez antybiotyk zwykły bo stwierdził że czasem bywa ze takie skurcze pojawiają się przy infekcjach. Po 3 dniach zażywania leków i leżenia powtórzyliśmy ktg, leżąc na plecach skurcze nadal sie pojawiały, może rzadziej i niższego natęzenia,ale jak położyłam się na boku tak skurcze natychmiast ustąpiły, przez 30 minut nie było ani jednego. NO ale na plecach były... zbadał ginekologicznie, zero rozwarcia, szyjka długa, twarda, nic sie nie skracała .... dziś po tygodniu zażywania i leżenia ide po raz kolejny na ktg zobaczyc co i jak, jesli sie pogorszyło to szpital i kroplówka, no zobaczmy. Ja sama czuje sie dobrze, nie mam zadnych bolących napięć, moze w nocy jedynie co 3-4 noce pobolewa dół brzucha, no i biodra, baaardzooo !! moja dawka fenoterolu jest duza, bo co 4 godziny 1 tabletka, ale stosuje bardzo rygorystycznie odstępy czasowe, budzik w komorce nastawiony na codzienną pracę kilka razy na dobę :) pozdrawiam wszystkie forumowiczki i piszmy sobie takie rzeczy, bo przynajmniej łątwiej nam zaakceptowac to co jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Jestem obecnie w 26 tygodniu ciąży. Od dwóch tygodni mam skurcze, ból i twardnienie brzucha. Na początku dostałam Aspargin i Luteinę ale niestety te leki niewiele mi pomogły, ból się nasilał, trafiłam na izbę przyjęć i tam dostałam Cordafen. Nie dałam rady go jednak brać bo miałam fatalne skutki uboczne, mój lekarz zmienił lek na Fenoterol. Biorę go od 5 dni, 4x1/2 ale brzuch nadal mnie boli. W dzień jeszcze jakoś jest znośnie ale w nocy zaczyna się ból:( Czy Was też bolało pomimo brania Fenoterolu? Dodam, że leżę praktycznie non stop, nic nie robię, wstaję do łazienki. Wizytę mam 20 grudnia i zastanawiam się czy nie przyspieszyć jej ze względu na ten ból? Pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaati
mnie to w ogóle nie boli brzuch, dlatego to twardnienie ciężko mi było zdiagnozować... gdyby nie przypadkowe ktg pewnie nie wiedziałabym ze mam jakies skurcze ... bo ani lekarz ani ja nic nie zauwazylismy wczesniej a wy jak wpadłyscie na to ze macie te skurcze? rozumiem ze macie przy tym ból, a ja nie mam, ale mimo to lekarz dał mi te leki ... hmmm.... ale najdziwniejsze jest coś innego - inny lekarz do którego trafiłam wczoraj ( bo mój wyjechał i inny przejął jego pacjentów na pare dni ) powiedział ze on nie widzi nic złego w tym moim zapisie ktg, ze to są raczej skurcze pezygotowujące macicę, że ona sobie ćwiczy itp i on nie widzi potrzeby hospitalizacji ... dziwne prawda ? co lekarz to opinia... na razie leze w domu i czekm do piątku na powrót mojego lekrza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×