czy jest tu ktoś kto chce po prostu porozmawiać?

No to musisz sie mocno postarac, bo konkurencje masz silna :P Nie dosc ze piekny policjant, to jeszcze pewien smagly mlodzieniec przykul ostatnio moja uwage :D Jak Ci minal dzien? Ja znowu bylam na zakupach :) i troche mnie ponioslo, znow za duzo wydalam, ale co tam, pieniedzy ze soba do grobu nie zabiore, chociaz troche zaoszczedzic tez bym mogla, nie wiadomo, jak to w przyszlym roku bedzie...

Pytasz się, jak mi minął dzień...?! Po tym co właśnie przeczytałem...?! A dziękuję, całkiem dobrze ;) Na zakupach nie byłem, zresztą znasz moj stosunek do nich. Generalnie uprawiałem słodkie nicnierobienie, posprzątałem w kompie, przejrzałem prasę z tygodnia. A jutro zamierzam zrobić małą imprezę, powinienem dzisiaj posprzątać chatę, ale co tam....

A co takiego strasznego przeczytales? Nie masz sie o co martwic, bo zaden z nich niestety nie przejawia najmniejszego zainteresowania moja osoba :( Wrr, gdybym tylko nie byla taka niesmiala! Ech, ile ja bym dala za to, zeby pojsc na jakas imprezke. Ale nie ma gdzie! Tutaj wiadomo - dookola lyse pole, a do Londynu nie chce mi sie jechac, bo to troche daleko. Pozwol wiec, ze na Twojej bede obecna przynajmniej myslami.

Nieśmiała? Skromna, to się zgodzę, ale nieśmiała... Wiesz, tak sobie myślę, że jak byś tylko zechciała, to każdy facet byłby Twój, tylko, że Ty w to jeszcze za bardzo nie wierzysz... Imprezka będzie mała, kameralna, nie przepadam za megaimprezami, szczególnie w warunkach domowych... Dobra muza, dobra kuchnia, no i wypróbowane towarzystwo... Będę myślał o Tobie.

Heh, widzisz, jakie to mylne wrazenie moze sprawiac czlowiek w cyberprzestrzeni. Nikt tu nie wie, kim jestem, jesli mnie ktos zjedzie, to na zdrowie, nic mnie to nie obchodzi, i dlatego mowie to, co mysle, zachowuje sie tak, jak chce. Inna rzecz w \"prawdziwym\" zyciu... Niestety nie jest tak latwo. Dobra, zaraz zaczyna sie moj film, wiec z gory uprzedzam, ze bede rozkojarzona :D

Wiem, że w prawdziwym życiu jest inaczej, mniej komfortowo... Tutaj nie widzimy się, nie możemy patrzeć sobie w oczy, obserwować naszych reakcji, z jednej strony daje nam to komfort anonimowości, a z drugiej np teraz bardzo tego żałuję... Słuchaj, nie będę przeszkadzał Ci w oglądaniu filmu, dobrej zabawy.

Dobranoc Tinuviel.

dobry wieczór i dobranoc...

Ech, beznadziejny ten film... Strata czasu, gdyby nie odtwarzajacy pierwszoplanowa role aktor, to w ogole bylby nie do zniesienia :D Wiesz, oddalabym wszystko, zeby moc teraz z Toba rozmawiac... i nie rozmawiac... w realu. Ale... jak sie nie ma, co sie lubi, to sie lubi, co sie ma. Zycze Ci udanej imprezki, nie mysl o mnie, wyluzuj sie... Aha, i co to za pomysl ze sprzataniem przed impreza? Pozniej i tak bedziesz musial znow posprzatac, wiec po co odwalac te sama robote dwa razy? Dobranoc, Psycholku

Witam Wszystkich! Co słychać?

.... a co u Ciebie, lubię was czytać.....

Cześć, a jak mam się do Ciebie zwracać? U mnie OK!

Witaj kajl!!! Co u Ciebie? Miało Cię nie być, obiecałeś odpocząć...:(

dobry wieczór Wszystkim! jak mija wieczór? :-)

Cześć Ona****, ależ ja właśnie świetnie wypoczywam... Postanowiłem zajrzeć na topick i zorientować się, co się dzieje, a widzę, że dość sporo... Tinuviel i Psychol, jak zwykle romantyczni ( to nie jest ironia, jesteście super!), Ty zapracowana, choć robisz odstępstwa, a propos: jak tam impreza? A ja rankiem biegam po plaży :D , spaceruję po lesie z przyjaciółmi, naprawiam kumpeli samochód ( nie znam się na ty... ;) ), spożywam za dużo piwa i ogólnie jest git.

Bardzo mnie cieszy, że wypoczywasz... Ja się bawiłam wspaniale, a dziś odpoczywam i jestem bardzo szczęśliwa...:) Życie jest piękne i kocham je...:)

Nawet nie wiesz, jak to radość czytać, że jesteś szczęśliwa! Może teraz Ty powinnaś zrobić sobie mały urlop? Filia otwarta, z pracą pewnie nie jesteś do tyłu, nie to co ja......

Mam czas na urlop....ale jestem naprawdę bardzo szczęśliwa... również dlatego, że Ty odpoczywasz i mam nadzieję robisz to za nas oboje...;) U Ciebie z pracą też będzie dobrze, zobaczysz czuję to...poradzisz sobie...:) Oczyma wyobraźni widzę Cię jak biegasz po tej plaży i uśmiecham się sama do siebie...

Czyli myślisz, że jestem aż tak pokraczny, jak biegam...? ;) Nie powinnaś odwlekać tego urlpu, no chyba, że chcesz zaczekać na cieplejsze dni... A praca..... taaak.... zawsze byłem marudą i leniem.... Cieszę się i dziękuję, że podtrzymujesz mnie na duchu, ale na prawdę muszę się za sibie wziąć....

Wiem szalony mężczyzno, że nie jesteś pokraczny...:) Po prostu bardzo mnie cieszy, że robisz coś co lubisz...a tak na marginesie...jesteś pokraczny? ;)

.... syla, nasze rozmowy były piękną przygodą, wspaniałą grą wyobraźni i wierz mi, że dawały mi wiele radości i odprężenia, ale teraz zaczyna robić się z tego groteska... Jesteś wspaniałą kobietą, pewnie znajdzie się teraz wielu moich naśladowców, którzy będą chcieli Cię zmylić, dlatego chcę postawić sprawę jasno. Odchodzę i przestaję pisać, bo niestety, przestało mnie to bawić. Życzę Ci szczęścia, R.

Robert to Ty ????? Witaj, ja nie szukałam Ciebie...naprawdę...ja się po prostu dobrze bawię...wybacz, mam nadzieję, że Cię nie uraziłam...na tym topicku mam wspaniałych znajomych i dobrze się czuję w ich towarzystwie...szczególnie takiego jednego mężczyzny...;) Przepraszam jeżeli mnie źle zrozumiałeś i dziękuję, że martwisz się o mnie...my po prostu pisaliśmy sobie opowiadanie i mam tego świadomość, od początku miałam... O rany , nie miałam pojęcia, że mogę tak namieszać zakładając nowy topick...proszę wybacz mi, ale dziękuję za to, że się odezwałeś...czasem możesz tu zajrzeć i porozmawiać z nami...jeżeli oczywiście będziesz miał na to ochotę... Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i mam nadzieję, że też znajdziesz tu to czego tak naprawdę szukasz...oboje wiemy o co chodzi..;)

kajl jesteś?...przepraszam również Ciebie zrobiło się tu trochę zamieszania...to mój stary znajomy się odezwał...fantastyczny mężczyzna z niesamowitą wyobraźnią i na dodatek martwi się o mnie...:) Pisaliśmy kiedyś razem opowiadanie i proszę....już myślałam, że o mnie zapomniał...to naprawdę miłe uczucie jak ktoś się o Ciebie troszczy, nawet w taki sposób...

dobranoc kajl...mam nadzieję, że się na mnie nie obraziłeś...byłoby mi naprawdę smutno...:(

Robert to kajl, ale juz mu sie odechcialo zabawy

i wyszlo male zamieszanie

hmm czy jazda to nie wiem. wiem ze ludzie w necie szukaja wszystkiego wiec i oderwania sie od rzeczywistosci w swiat tesknoty , poezji i jest to fajne ze sa ludzie wrazliwi ktorzy dziela sie tu emocjami niby puste literki ulozone w slowa- jednak ktos to czyta i wiele z nas łaczy to ze swoimi przezyciami - spelniana lub niespelniona miloscia...

Witam wszystkich topickowych psychologów...mam pytanie...ludzie, czy jaj mam w ogóle prawo rozmawiać z kim chcę, czy nie?! kajl, to nie jest Robert...jeżeli zaś jest to ta sama osoba, to jego sprawa... dla mnie naprawdę nie ma znaczenia kto jest kim...nie jestem tu po to , by prowadzić badania psychologiczne...co ludzie piszą i dlaczego... Lubię rozmawiać i jestem bardzo wrażliwą osobą...wiem, że nie każdy potrafi to zrozumieć...nikt nie powinien wnikać dlaczego tu jesteśmy, każdemu z nas czegoś w życiu brakuje... Ja staram się nikogo nie krzywdzić nawet tu, a Wy jak się zachowujecie? Widocznie czuję potrzebę siedzenia tu i rozmawiania z ludźmi, czasem dzielenia się swoimi przeżyciami i emocjami, czasem bawienia się swoją wyobraźnią z kimś, kto też to potrafi... Co w tym złego? Komu przeszkadza, że tu jestem? :(

Cześć Sylwio! Ja, zwykły anonimowy czytelnik stwierdzam: oczywiście, że masz do tego wszystkiego prawo, możesz pisać co chcesz, opiniować itd... Do tego mają też prawo inni forumowicze... nie zapominaj o tym, pisząc, że "starasz się nikogo tu nie krzywdzić"... Mam pytanie, ale masz prawo nie odpowiadać: dlaczego podkreślasz swoją wrażliwość, a zdajesz się nie dostrzegać wrażliwości innych ludzi?