Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

A co tu taka cisza?Pewnie wszystkie na spacerkach jesteście? Ja tez byłam dzis z pannami-miałam zamiar pospacerować ok. 3 godzin a po godzinie biegiem wracałam do domu, bo Maja mi sie rozwyła i w żaden sposób nie dała sie uspokoić-ale mnie wkurzyła. Za chwilę biorę się za obiad, bo mąz dzis do 17 pracuje a jutro już pt i dłuuuuugi weeknd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej dziewczyny :D spieszę Wam powiedzieć że koniec z masażami :D byłam u ortopedy na kontroli i jest super :D jakby nigdy przykurczu nie miał :D taka jestem szczęsliwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu! Serdeczne gratulacje! :D 🌻 🌻 🌻 A ja byłam dziś na zakupach i kupiłam dziewczynkom po fajnym dresiku, teraz siedze zmęczona a dziewczyny dopiero padły, z płaczem oczywiście:( Dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki :D Kasiu - super że Bartuś nie musi już się denerwować na masażach ( i Ty też oczywiście) :D :D :D 🌼 Dorotko - jesteś pewna że to marchewkę? Szkoda by było bo to przecież podstawowe warzywo we wszystkich zupkach...aż się wierzyć nie chce, że taka niewinna marcheweczka może uczulać.... Tak jak nie dowierzałam, jak się okazało, że Piotruś ma na jabłko - ale jak miał 2,5 roku to go odczulałam metodą biorezonansu magnetycznego i teraz je już wszystko - a oprócz jabłka miał alergię na banany, cytrusy, seler, mleko, jajko i gluten(!!! - najgorszy do pilnowania w diecie). Okropność! Modlę się tylko żeby u Hani to się nie powtórzyło... Jeśli chodzi o owady w domu - to mam na to świetny sposób - otóż istnieje coś takiego co się nazywa moskitiera. Są gotowe w sklepach, ale ja mam zrobione przez mojego tatę - majsterkowicza. Mam je w oknach, które otwieram. Ponieważ mieszkam w mieszkaniu dwupoziomowym (adaptacja poddasza) to na dole mam w dwóch oknach a na górze we wszystkich, żeby można tam było latem spać przy otwartym oknie bez strachu że komary pogryzą :) Te na górze - do okien dachowych mam kupione całe, ale te na dole - to robi się z listewek dwie ramki, pomiędzy nie daje się taką siatkę przeciw owadom - najlepiej szarą - i gwożdzikami te ramki się zbija. Przez całe lato można w ogóle tego nie wyjmować z okna, bo da się je zamknąć bez wyjmowania moskitiery. Jak już pisałam są też całe do kupienia, ale oczywiście wychodzą dużo droższe... Polecam - przy dzieciach jest pewność że żadne świństwo nie wleci i nie pogryzie maluchów ;) Ale się rozpisałam.... Dorotko - ja chętnie obejrzę Twoją latorośł na fotkach: rogulakasia@wp.pl Dobrej nocki wszystkim 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) w końcu piątek co :) ale fajnie, 5 dni wolnego :) Soul a jakieś fotki dresików gdzie?? :) :) Kasiu12 dokładnie, teraz to juz same kontrolne wizyty nas czekają :) A ja wczoraj siedziałam przy kompe od 3 do 4, spać nie mogłam, ząbek bolał nuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Kobietki:) Wreszcie piatek i od jutra 5 dni wolnego, co prawda nie pracujace mamy mają cały czas wolne:D a dla mnie to prawdziwy odpoczynek. Tu Kasiu, gratulacje dla Bartusia🌻 🌻 fajowo, ze juz wszytsko w porządku i niepotrzebna rehabilitacja:) Kasiu 12 faktycznie marchewka tak niewinnie wygląda, ale oprócz marchewki mój synek dostał tylko kaszke ryzową, która juz wczesniej zajadał, wiec chyba uczuliła go marchew:( Zdjecia posłałam:D Emciu zupki Bobovity po podgrzaniu wygladaja lepiej, ja bym jednak uważała na pora, i na składniki tej zupki. W takich zupkach jest duzo składników, testowałas kazdy pojedyńczo?? MNie ta marchewka podłamała, bo to faktycznie podstawowy składnik pozywienia:( Mój Bartek miał dzisiaj szczepienie, był z tatusiem, mama wredna nie była z nim:( Waży 7550g i ma 71cm, troszke płakał przy szczepieniu, na szczęscie nastepne dopiero w listopadzie:) Jak reszta dzieciaczków??? Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie ciesze ze juz weekend chociaz nie taki dlugi jak w Polsce. Znowu sie nie wyspalam. Benjamin nawet jak spi sie tak kreci ze mi nie daje spac, musze go przekladac z pleckow na brzuch albo odwrotnie i do tego podawac smoczek. Pozdrawiam wszystkie mamy i zycze milego weekendu. Pewnie wiekszosc z Was gdzies powyjezdza i cicho bedzie na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haj:) Wpadłam tylko się pożegnać. Niedługo wyjeżdżamy do Rodzinki. Wrócimy prawdopodobnie w środę, pewnie nie będę miała w między czasie dostępu do kompa, więc do środy:) Miłego wypoczynku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny ja już po zakupkach, sprzątanku i mimo deszczu byliśmy na spacerku mały jeszcze drzemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emciu to ja sie nie chwaliłam, o jaka szkoda, sama pralke naprawilam :) według wskazań pani z serwisu ale sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim! :) Jakoś tak nie miałam weny żeby tu pisać, a i czasu nie za wiele bo całymi dniami poza domem - jak było ciepło to na działeczce, a wczoraj na zakupach. Edytka wróciła wczoraj z wyjazdu cała, zdrowa i zadowolona. Ale tęsniła za domkiem i codziennie wieczorem troszkę sobie popłakała... Piotruś z uchem już lepiej, ale antybiotyk sie kończy a on nadal ma to uszko \"przytkane\" i nie za dobrze słyszy... Hania zdrowa i coraz \"mądrzejsza\". Dałam jej już dwa razy przed samym kąpaniem chrupki kukurydziane - sama miała w rączce i pchała sobie do buzi. Wyglądała na zachwyconą, ale brudna i obklejona była potem nieźle - dlatego zaraz potem kąpiel ;) ;) Chrupki są bezpieczne, bo się rozpuszczają w buzi i nie można sie zakrztusić, a radości co niemiara :) A dzisiaj pierwszy raz sama ugotowałam Hani zupkę. Moja mama dała mi trochę marchewek i trochę ziemniaków z jej działeczki i właśnie dzisiaj zaczęłam je używać. Trochę się bałam jaki smak mi wyjdzie, ale Hani smakowało więc jest OK. Ugotowałam na wodzie mineralnej marchewkę, ziemniaka i pietruszkę, jak były miękkie to nie wylewając wody zmiksowałam na papkę taką końcówką robota z nożykiem i gotowe :D A jutro jadę do mojej siostry pod Opole na parę dni - oby tylko zrobiło się cieplej bo z szóską dzieci zwariujemy bez wychodzenia na dwór... Udanego wypoczynku życzę wszystkim!!!! I słońca słońca słońca!!!!! 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu no to gratuluje obiadku Hani ;) pierwszy to zawsze najważniejszy :) życzę udanej pogody i wyprawy pod Opole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam racje ze wszyscy sie porozjezdzaja, tez bym pojechala gdybym miala tyle dni wolnego :) Ja dzis sie przymierzam do zakupu wozka spacerowego. Chcialabym sobie pojezdzic po sklepach i wybrac najfajniejszy ale znajac mojego meza to zakupu dokonamy pewnie w pierwszym sklepie bo on nie cierpi chodzenia po sklepach i marnowania benzyny :) czy podajecie swoim dzieciom wode do picia? Bo o soczkach czytalam a jak jest z woda? trzeba przegotowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wody nie podaje, czasem herbatkę Hippa, ale wydaje mi się że lepiej najpierw przegotować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Tłumaczę się szybciutko, czemu tak rzadko zaglądam. U nas była przepiękna pogoda, dopiero dzisiaj się popsuła, tak więc całymi dniami na powietrzu, na spacerkach. Zaglądamy do domku koło 14 czy 15 na karmienie i obiadek, a potem znowu spacerek. Wracamy koło 18.30, karmienie, kąpielka, Kubuś pada. Ja kąpielka, kolacyjka i też lulu. Co drugi dzień zaglądnę na kafe, poczytam co tam u Was, jak dzieciaczki się sprawują, ale na pisanie już czasu brakuje… Prócz spacerków miałam także troszkę załatwiania w związku z wychowawczym m.in. poszukiwanie zaginionej przesyłki z ZUS. Kasiu12 – gratuluję zakupu dużego autka :) Przy trójce dzieci na pewno takie jest potrzebne. Dobrze, że Edytka już w domku, że z piotrusiowym uszkiem lepiej. Soul – z tabletkami Ci nie pomogę, przed ciążą nie brałam, a teraz jestem na Cerazette (podobno jedyne, jakie można brać przy karmieniu). Też się zastanawiam nad moskitierami do okien, a na pewno nad łóżeczko kubusiowe. Dorotko – współczuję tego uczulenia na marchewkę, ale może minie, mam nadzieję. A dałaś mu marchewkę ze słoiczka czy sama przygotowałaś? Bo taka samemu przygotowana to może uczulić. Wszystkie warzywa, które teraz kupujemy są przez całą zimę przechowywane i trzeba im „pomóc” zimę przetrzymać. Kubuś miał uczulenie jak zjadłam pomidorka, a ketchup spokojnie mogę jeść. Ketchup robiony w lecie, ze świeżych pomidorów, a teraz… Kubusiowi odpowiadają najbardziej zupki z Hippa, bo jak jest napisane dynia z ziemniakami, to jest dynia i ziemniaki, jak zupa marchewkowa, to tylko marchewka w środku, bez pietruszki i selera, które podobno bardzo uczulają. Co do wagi mi pozostało ok. 4 kg, ale wcale mi nie jest z tym źle, wydaje mi się, że wyglądam lepiej niż taki chudzielec sprzed ciąży. Wchodzę już we wszystkie ciuszki sprzed ciąży, za wyjątkiem zapinanych bluzeczek, nie dopinam się w biuście. Tu Kasiu – gratulacje!!!!!!!!!! A pamiętasz jak Ci mówiłyśmy, że masaże przyniosą poprawę. Tlurpa - woda działa przeczyszczająco, sprawdziłam. Jak Kubuś nie mógł zrobić kupki podałam mu 30 ml przegotowanej mineralnej i zadziałało. Nasz synuś nauczył się w czwartek przewracać z plecków na brzuszek, ale zapomniało mu się jak się wraca. Gada jak najęty, piszczy, krzyczy, wydaje z siebie mnóstwo zabawnych dźwięków. Zaczepia pieski na ulicy i panie w sklepach. Od tygodnia jeździ już w spacerówce, bez nosidełka, na półleżaco ogląda świat, a jak uśnie to go kładę. Mały cwaniaczek nie chce już pić herbatki, woli soczek, bo słodszy. A ja mu mieszam soczek z herbatką, bo na spacerkach bardzo dużo pije. Spacerujemy codziennie i to sporo, bo do 15 codziennie robimy ok. 10 km, po południu z tatusiem już mniej, często kończy się na lodach albo soczku. I cóż jeszcze? Chodzimy na basen, Kubusiowi coraz bardziej się podobają te zajęcia, jesteśmy na etapie przygotowań do zanurzenia pod wodę. Aaaa... na kubusiowej stronce są fotki z basenu :) Szkoda tylko, że nie udało się nam wyjechać nad morze, troszkę się sprawy rodzinne pokomplikowały. Pojedziemy później, na pewno. Jutro planujemy grillka, podobno pogoda ma sie poprawić, w poniedziałek wypad do Wisły, we wtorek do Pszczyny :) Dobra, zmykam, bo już mi oczka lecą. Życzę Wam miłego odpoczynku i prześlicznej pogody. Pozdrowienia :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :D u nas nocka w miarę dzisiaj, ok 19.30 mały już spał, potem 24 karmienie męża, moje ok 3.20 i 5.30, no i o 7 pobódka :D ale zimno jakoś i ponuro na dworzu co, aż sie wstawać nie chce. A my dzisiaj jesteśmy umówieni ze znajomymi, przychodzą na obiadek i idziemy na spacer o ile pogoda pozwoli. Mają 3,5 letniego synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) u nas po staremu moje sloneczko dzis konczy 5 miesiecy :) u nas weekend tez w domku spedzamy moze pojedziemy do krakowa lub krynicy sie okaze na co namowie meza bo najchetniej to on by w domu siedzial dzis jedziemy na grilla na wioske rzeczywiscie lato sie zrobilo i pustki tu troche zapanowaly my tez calymi dniami siedzimy na polu bo super pogoda oki lece pozdrawiami rzycze wszytskim milego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, u nas nocka taka sobie, mały nie dojadł po kąpieli, spał juz o 19.30, ale obudził się o 20.30, dojadł i spał do 23, zjadł jakeiś 150ml, spał do 3, no i męczyłam sie z nim do 4, nie udało mi się go uśpić w jego łóżeczku wiec do rana spał z nami, no i od 6.30 jesteśmy na nogach :roll:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Mafda - gdzie Ty mieszkasz, że jest ładna pogoda?? Może się wybierzemy w Twój rejon na wycieczkę, bo u nas kicha za oknem, pochmurno bleeee... Miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam w Dębicy na podkarpaciu i codziennie mamy ladna pogode i oby tak dalej bylo bo w srode sie wybieramy do krynicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w Warszawie też mam niezłą, 19 stopni i słońce :) tylko troche wietrznie ale i tak wybieramy się na spacerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :D znowu widze słońce za oknem :D dzisiaj nocka norma, maly juz o 19.40 spał, obudził się ok 23 na karmienie, zjadł 210ml :roll potem wstał ok 2 i ok 4, po 5 go zaniosłam do łóżeczka żeby nie spałznowu z nami to pospalismy jeszcze z 1,5 godzinki a teraz już na nogach jestesmy :D ok 10, 11 przyjdzie niania Ania w odwiedziny bo się na Bartkiem stęskniła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my dzisiaj byliśmy u neurologa na kontroli, wszystko ok, mały jest bardzo silny, nogi ma sztywne jak patyki i to bardzo szybko jak na swój wiek. Ciemiączko zrasta sie szybko ale w normie :D mały własnie siedzi z tatusiem w sypialni i się bawią :D byla u nas także niania Ania bo sie za Bartkiem stęskniła, poszła z małym na spacer to mogłam się zdrzemnąć :D w miedzyczasie odebrałam paczuszke od Hippa, soczek jabłkowy, kaszka i dynia z ziemniaczkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu Kasia - jak Ty funkcjonujesz w ciagu dnia jak masz tyle pobudek w ciagu nocy? Benjamin sie obudzi 3 razy w nocy a ja jestem rano taka zmeczona jakbym tydzien nie spala. dzis wstalismy o 7 rano co dla mnie oznacza nie lada wyczyn. caly ostatni rok wstawalam o 10, 11 :) Mysmy byli na spacerku rano jak jeszcze nie bylo za goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana mój mąż troche mi pomaga, jak jest weekend to mogę podrzemać w dzien a mąż się wtedy małym zajmuje :) a w tygodniu jak wracam z pracy to czasem się położę na godzinkę :) ale marzy mi się jakaś przespana nocka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :D jakie plany na dzisiaj, w końcu dzisiaj ostatni dzień odpoczynku :roll: dzisiaj nocka u nas normalna, tzn ok 20 juz maly spal, potem niestety 2 próby uśpienia koło 22.30, pech chciał że mężowi pozwolilam isc na piwo i dopiero o 23 wrocił, wtedy dopiero spać poszłam :roll: potem koło 3 - męczyłam się prawie do 4 i koło 5 juz go wziełam do łózka, ja nie wiem czemu Bartek tak sypia :roll:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja musze sie pochwalic ze Benjaminowi wyszedl pierwszy zabek, dolna jedynka :) wczoraj byl taki marudny, kilka razy budzil sie przez sen z placzem a dzis patrze, cos podejrzanego - zabek! Emcia moze u Ciebie to samo. Ja myslalam ze bedzie gorzej a to przeszlo prawie bezbolesnie - jak dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Tlurpa i Benjaminie - gratukuję pierwszego ząbka 🌻 Emcia - biedna ta Twoja malutka :( Może faktycznie jakiś wirus się przyplątał, a może to tylko ząbki. Obserwuj małą i jakby cosik leć do lekarza. Trzymajcie się ciepluto :) Tu Kasiu - dzielna z Ciebie babka. Powiem Ci, że Kubus tez ostatnio śpi inaczej tzn. koło 2 czy trzeciej w nocy zje cycusia, kładę go do łóżeczka, ale już po 10 minutkach się budzi, zaczyna się chichotanie i gadanie. jak wezmę go do naszego łózka usypia w pięć minut. i bądź tu mądrym. dzisiaj wymysliłam, że może mu zimno i się chce poprzytulać :) Mnie dzisiaj pierwszy raz od niepamiętnych czasów udało się zmrużyć oczko koło 17, po pół godzince byłam jak nowo narodzona. A moje chłopaki w tym czasie zmywały naczynia :) Podobno Kubuś fajnie sie bawił jak tatuś pokazywał mu jak się myje talerze i garnki :) - może za kilka lat nie będę musiała zmywać... W ogóle zauważyłam, że te pięć dni kiedy Kubalek miał tatusia cały czas przy sobie, sprawiły, że śmiał się prawie cały czas. Taki mały bąbelek, a tak tęskni, jak tatusia nie widzi od 20 jak zaśnie do 17 następnego dnia :( Ja też tęsknię... A już koniec odpoczynku :( Ale i tak i tak było cudownie!!! Mimo tego, że trzy dni padało i że nie wyjechaliśmy. Dzisiaj byliśmy w Tychach na Paprocanach - tam jest jeziorko, można spacerować, opalać się, jak cieplej to chyba nawet popływać. Było fajniaście!!! Pięć godzin spacerku, Kubuś troszkę podrzemał, wsunął jabłuszka w kawiarence i dwie butle pitka :) Życzę Wam miłej nocki i spokojnej oczywiście też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×