Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

PUNIAAA kobieto - co Ty poddałaś się???????? napisz ze nie palisz......tylko prawdę pisz mi !

nooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 dzisiaj myślę logicznie jestem silniejsza. Wczoraj był kryzys gigant. BETBUS ja wiem co czujesz, w poniedziałek wracam po urlopie do pracy, przed urlopem powiedziałam wszystkim, ze rzucam palenie- do dzisiaj widzę ich pełne niedowierzania spojrzenia i drwiące uśmieszki i wiesz co?.....w d.....ich mam. Wszystko co robię, robię dla siebie i kiedy czuję się szczęśliwa innym tez się moje szczęście udziela.....czekam niecierpliwie na dobre wiadomości...buziaczek 17 dzień bez fajki i pięknie pachnę!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie paliłam4,5 roku, ostatnie miesiące przyniosły mi \"fazę głupoty\" zaczełam eksperymentować na ile jestem nieuzależniona-efekt____ proszę bardzo palę po2-4 papierosów ,mam pogardę do siebie(uważam się za kretynkę)co gorsza codziennie mówię nie i w godziach popołudniowych ,poległam..... ratunku!!!!!!!!!!!!!!!! hyba popełnie Hary Kroszna,(zartowałam) mam prawie 50-tke i zalecenie lekarza ..

o matko jedyna - stokrotka9 mam ochotę cię walnąc, coś ty narobiła? no faktycznie mądre to nie było hehehe. Zostaw to dziadostwo i przyłacz się do nas będzie wesoło. Ja dzisiaj 18 dzień bez fajki...i wiem ze nie zapale. Twarda sztuka jestem

pomocy... mglisty plan, żeby od jutra...

hmmmm, mocno się wspieracie na topiku, może i mi pomoże...:)

Jednataka- na nasze wsparcie możesz liczyć!!!!!! Przyłacz się do nas, bo to naprawdę magiczne miejsce- mi pomogło i trzymam się dzielnie... 19 dzień bez fajki.....jaka ja jestem z siebie dumna hihihi

Straszny kryzys dzis miałam.Wiecie co?Juz miałam papierosa w ustach...Ale na szczeście spojrzałam w lustro i to mnie ocuciło.Powiedziałam NIE!!Wzięłam kilka głebokich wdechów,popłakałam sie i zajrzałam tutaj.Ciesze sie,że to przetrzymałam,ze nie byłam tak durna i nie poddałam sie.Za 15 min wezme kolejna tabletke,ale juz i tak mi przeszlo,więc tabletka to tylko dodatek.Chyba spaliłabym sie ze wstydu ,gdybym miała tu napisac ,ze zapaliłam.Och,te kryzysy...Ale widac,można sobie z nimi poradzic.Wasze wypowiedzi dla mnie wiele znacza.Dziekuje wszystkim rzucającym,wspierającym.Trzymajmy sie razem.To pomaga!!

Tak ,tak,JEDNATAKA dołącz do nas.Tu naprawde otrzymuje sie wsparcie.

STOKROTKA rzuc to w cholere.Tyle czasu nie paliłas...Dasz rade!!!!

witajcie!!!!!BETBUS ja wczoraj też na sucho paliłam jak głupia się czasem zachowuję...ale juz zaczynam sobie radzić z emocjami. No ale psychiczne uzależnienie będzie się ciągnc za mna chyba bardzo długo...w pracy szok ludzie przeżyli, kiedy im udowodniłam że nie palę i wiesz co? oni są zazdrośni- słabi ludzie i tyle. buziaczek papa

słoneczkooo, dzięki, trudno, ale sobie radzę..., uff, :) Hmmmm...., no napisałabym więcej, ale uwaga na jednym skoncentrowana...

betbus, dołaczam...:) ale, aleeeeeeeeeee...., jezuuuuuuuuuu, dobra, damy radę;, słuchajcie, rozwińmy ten topik o zainteresowania nasze, bo jak się człowiek czymś pasjonuje, to i o paleniu nie myśli...

jednataka, a czy ty sobie tabexem pomagasz? naprawdę polecam, bez niego byłoby tragicznie...

po prostu przestac palic i koniec. ja przestalam miesiac i 2 dni temu. tak samoczynnie, sama z siebie i nie pale do tej pory. co nie zmienia faktu, ze o papierosach mysle codziennie :O

ja to jeszcze ani tabexu ani nic, niby sama z siebie..., ale to tylko pierwszy dzień mega motywacja.... Kupię ten tabex, może będzie lepiej. Różni ludzie piszą, pewnie w różnym wieku, ale ja naprawdę od dawna uzależniona, czasami tylko mentalnie, czasami fizycznie... Przez dwie ciąże nie paliłam, a później wracałam.... eeee, bez sensu, dobra, trzymam się...jakoś.... Słoneczkooo, to jak, na początek, czym się interesujesz? Może by tak ...., film? książki? Jaka muza? Ja tak tylko, aby nie myśleć...o...

jednataka!!Bedzie lepiej,kup ten tabex . On naprawde pomaga,ale do tego trzeba naprawde chciec rzucic to swiństwo!!W większosci aptek tabex jest na recepte,ale niech cie to nie zniecheci.Załatw ją sobie .Powodzenia!!!

oki, chyba jednak kupię...

oki jednataka ja Ci gorąco polecam lekturę, którą ja od długiego juz czasu się pasjonuję i która mnie wiele w życiu nauczyła (przede wszystkim pracy nad soba) , a po śmierci syna pozwoliła mi utrzymac się przy życiu.To pasjonujące ksiązki autorów : Ewy Foley, Louise L.Hay, Colina Sisson i innych, szukaj w większych księgarniach, lub w sklepie *pod gwiazdami* Powinnaś poczytać, obiecują, że Cię wyciszą, a dodatkowo zafunduj sobie muzykę relaksacyjną, i joga też działa cuda......na razie wystarczy - lec po ksiązkę i zacznij wierzyć w siebie ...buziaczek

betbus kochana to który u ciebie dzien bez fajki? ale jestem z nas dumna- takie dzielne dziewczyny z nas- teraz powspieramy nowe co?

Ja byłam na biorezonansie(bicomie)Całkowicie wyciszyło mi głód nikotynowy.Płaciłam za to 50 zeta.Naprawdę jestem zadowolona. Choć mam jakiegoś doła nie ciągnie mnie do zapalenia papierosa.

Kiedyś rzuciłam palenie na 4 miesiące, męczyłam się potwornie, ale zarzekałam się ze żadnych wspomagaczy nie będę brała....taką bohaterkę rznęłam heh, szkoda gadać... ludzie kochani my nie żyjemy w średniowieczu i uważam ze jak można sobie złagodzić cierpienie to należy to zrobic, bo każdy sposób jest dobry byle był skuteczny i zatwierdzony przez lekarzy......życie uczy !!!!!! pozdrawiam

jednataka, nic nie piszesz? a cała reszta? poległa???????????? dzisiaj 21 bez papieroska heheh dzielna jestem !!!!!

jak tu pusto....Gdzie są wszyscy??Nadal nie pale i dobrze mi z tym

betbus kochana jesteś nareszcie...gratulacje!!!!!!!! ja też się trzymam i to niezle, już 22 dni bez fajki i momentami zapominam, że paliłam.Ja się zastanawiam czy tylko my rzuciłyśmy palenie? Ludzie co z wami?????

jestem,jestem...ciesze sie kazdym dniem bez papierosa!!!

ratunkuuu- jak mi dzisiaj źle , potwornie mnie jeden gość w pracy wkurzył, juz miałam papierosa w ręku i juz szukałam zapalniczki....ja naprawdę zapomniałam na moment, ze nie palę!!!!!!! jak się zorientowałam co robię byłam zdecydowana zapalić- tak mnie nerwy trzymały- ale po kilku głebokich oddechach wszystko zaczeło wracać do równowagi....JA NIE PALĘ 22 DNI

szkoda ze nikt tu nie zagłada, nudno się zrobiło więc robię sobie przerwę.....oczywiscie palic nie zamierzam...będe zagladac i ewentualnie powspieram pozdrawiam

nie pal, ja Cię wspieram i wiem że rzucisz bo mozna to zrobić, pozdrawiam

no własnie!!!!Czemu tak mało ludzi tu zagląda?