Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

Gość ayoa
Czytałam wszystkie 33 strony forum i niektóre wypowiedzi zwłaszcza tych wieloletnich palaczy bardzo mnie wzruszyły i najbardziej przemówiły, żeby nie palić.Jedno wielkie cierpienie, ból, upokorzenie przez niemożność przerwania nałogu nawet kiedy zagraża życiu i kostucha tuż tuż.Przyznam się wam,myślałam,że ze mną już koniec fizycznie,psychicznie,kondycyjnie,finansowo i ZDROWOTNIE!!!Nawet nie wiecie jak rozumiem i współczuję palaczom,bo przecież teraz to pali się ze stresu a w moich czasach z ciekawości,niewiedzy na temat szkodliwości i uzależnienia , szpanu.Napiszcie coś do mnie ,bo mi smutno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dąbek
Witam. Pale ponad 2,5 roku ;/ Chciał bym zucic , kilka razy juz prubowalem bezskutecznie ( najwiecej nie palilem 7h ) Mam 17 lat. Brakuje mi silnej woli a to jest najwazniejsze w tym wszystkim. Ludzie pomuzcie... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayoa
witaj dabek!Masz szczęście,że palisz krótko,będzie szansa na szybkie wyprostowanie życia.Tylko czy napewno chcesz raz na zawsze z tym skończyć?Czy tak na chwilkę cię wzięło? KUP tabex w aptece,ponoć na receptę taniej .Ja kupiłam bez recepty za 36 zł ale warto było,bo zażywa się go w chwilach krytycznych co 2 h,jak jest ssanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dąbek
No spoko, bede jadł te tabletki ale SILNEJ WOLI mi brakuje, w srodku czuje ze chce, ale poprostu nie potrafie, widac jestem jakis dziwny przypadek, nie do wyleczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayoa
Wniknij w siebie czy masz kontrolę nad innymi używkami,bo to warunek powodzenia wyjścia z nałogu palenia.To podpowiedział mi ktoś kto widocznie miał kiedyś jakiś problem ....ale nie pytam go o co chodzi skoro jest teraz ok.Jak sobie teraz sam zaplanujesz,że chcesz być facetem za którym szaleją laski ,bo ma świeżą cerę,szmal na koncie(palacz przepala średnio dobrej marki samochód),świeży umysł em zawsze gotowy do wdrażania wiedzy i celów życiowych(większy wybór partnerek życiowych),macho z krzepą, kochasiem bez zadyszki,zdrowym,zadowolonym ,sprawnym intelektualnie i fizycznie mężczyzną......TO CHYBA WARTO POMYśLEć O SOBIE JAK O INWESTYCJI KTóRA ZAPROCENTUJE ...TYMBARDZIEJ,żE DLA CIEBIE......moda na palenie już dawno minęła i to mówi Ci palaczka,która przepaliła spory majątek,zdrowie...i kto wie czy nie życie.Walczę.Rozumiem palaczy.współczuję i nie będę patrzyła na nich jak na wrogów tylko jak na DZIECI ZAGłADY I NIEMOCY.Dzięki tabexowi masz jeszcze wybór!TRZYMAM KCIUKI!Co jakiś czas ścieka mi łza,że było kiedyś tak pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malo
bylem na tabexie i juz nie pale 90 dni. jest super. Do Dabka najwazniejsze to powiedziec, ze sie chce a nie chcialbym bo to bardzo duza roznica. ja chce i sie udaje. palilem 11 lat i pierwszy raz nie pale od 3 mmiesiecy. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia67
nie palę już ponad trzy lata, rzuciłam za trzecim razem,z dnia na dzień; bez "wspomagaczy" alesilnie zmotywowana, ktoś kiedyś przy mnie powiedział że strrasznie śmierdzi petami a ja wiedziałam że to ja; nie pomagaja najlepsze kosmetyki,.... za to teraz zapachy kosmetyków są wspaniałe, kupuję piękne markowe .lubię pachnieć pięknie lubię też jak tak pachną inni . potrzeba silnej motywacji, reszta to tylko dodatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIM
MIM Cześć, to ja - Niepalący od 01.01.2007 czyli od 38 dni, paliłem 25 lat, od 18 roku życia. Rzucałem trzy razy. Pierwszy raz zostawiłem TO ŚWIŃSTWO 10 lat temu na 6 miesięcy, bez żadnych pomocy naukowych i medycznych typu rezonans, tabletki, gumy itp. Było bardzo ciężko przez pierwsze dni i tygodnie, ale wytrzymałem. Przytyłem przez te 6 m-cy 12 kg i nawet to mnie nie załamało. Po prostu zwykła głupota, na weselu, przy gorzałce zapaliłem i pooooooszło, po tygodniu już paliłem jak lokomotywa. Po raz drugi spróbowałem rezonansu i nawet dobrze było. Nie ciągnęło przez pierwsze dni, spoko wytrzymałem 2 miesiące. Posypałem się po kłótni z żonką, która też popalała i pomimo iż sama mnie dopingowała to jednak nie rzuciła. Teraz od 01.01 jadę na TABEKSIE - rewelacja, nie myślałem, że pójdzie tak łatwo, szczególnie przez pierwsze dni. Zero głodu nikotynowego. Jeśli chodzi o sposoby rzucenia, myślę że każdy musi próbować i trafić na swój własny, odpowiadający mu najlepiej plus w miarę silna wola i PODSTAWA nie dać się skusić nawet na jednego, nawet na pół bo popłyniecie jak nic i trzeba zaczynać od nowa. Bardzo mi się podobają teksty ayoa, widzę że jedziemy od tego samego momentu Nie daj się, pozdrawiam, trzymam kciuki za Ciebie, za wszystkich rzucających, no i za siebie zresztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość munio_7111
Dzień dobry, to znowu ja :) Kilka dni temu minął już miesiąc jak nie palę i chciałbym zauważyć - najgorsze są : drugi i trzeci tydzień. Jak to przetrwamy to już dalej idzie z górki (mam nadzieję ) :) Warto jest nie palić, warto jest pachnieć jakimś super zapachem (na który nas wreszcie stać), nie warto jest śmierdzieć jak wygaszony deszczówką popiół z grilla !!! Nie palić jest super !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość munio_7111
Ej, czyżby już nikt tu nie zaglądał ?? :) Kupiłem na raty LCD i teraz nie mam wyboru - kolejne 10 miesięcy palić nie mogę :) :) A to już 6 tydzień bez dymu :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Suavek1984
Witam Jestem palaczem od 4 lat , palę 10-15 fajek dzinnie , w piątek zacząłem bój z nałogiem , wytrzymałem do niedzieli wieczorem , niestety w tej bitwie poległem , jednak wojne WYGRAM , od dziś mam wsparcie ze strony Tabexu i mam nadzieje ze forumowicze także bedą mnie wspierać w walce z tym śmierdzacym draniem , nałogiem . Będe zaglądał i pisał jak mi idzie , trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuudzieee
W wypadku wychodzenia z nałogu liczy się każdy niewypalony bądź odłożony na później papieros. Pamiętajcie, że jeśli nawet chwilowo załamiecie się i zapalicie jednego, to fakt ten nie zmienia waszego statusu. Nadal jesteście osobami niepalącymi! Zwłaszcza, że papieros ten, po kilku dniach abstynencji, na pewno okazał się niezbyt smaczny. Papieros wypalony "niechcący" nie przerywa w żadnym wypadku procesu rzucania palenia! A więc należy spokojnie kontynuować rzucanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczęłam od dzisiaj brać tabex i mam nadzieje ze uda mi się to rzucic.Narazie jeszcze palę ale chyba mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayoa
WITAM KOCHANI! NO....... z dumą oświadczam,że nie palę w dalszym ciągu od 1 stycznia tego roku.Bierzcie ten tabex.On jest świetny a resztę da się pokonać,Ja zapomniałam już o cierpieniach niepalenia...poczytajcie sobie moje wypowiedzi od początku to pozwoli wam zrozumieć wszystkie etapy.Trzymajcie się! pozdrówka dla maniusi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mim
cześć wszystkim 🌼 ayoa bardzo się cieszę że tak Ci dobrze idzie trzymam przeczytałem wszystkie twoje wpisy i możecie nie wierzyć ale naprawdę jest łatwiej, ja również zacząłem walkę z tym świństwem od 01.01.2007 a więc to już będzie 46dni BP i kolejny kryzys za nami i do przodu oby do wiosny 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mim
❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missilee
czesc wszystkim... znalazlam to forum dzis poniewaz szukalam informacji jak skutecznie rzucic palenie, nie pale od 24 godzin zaledwie, moj staz to 10 lat palenia, a mam 24 lata zaledwie (a moze az), przeczytalam wiele waszych wypowiedzi, poruszyly mnie szczegolnie wypowiedzi palaczy z duuuuuuuuzym, duzo wiekszym "stazem" palenia niz ja... MAM NADZIEJE ZE MI SIE UDA.... rzucamal juz kilka razy, potrafilam nie palic nawt dwa tygodnie... i w momecie kiedy mijaly te dwa tygodnie, palilam sobie jednego papierocha, pozniej drugiego i tak sie zwiekszala liczba z dnia na dzien... mysle o tym tabexie o ktorym piszecie... ktos mi moze powiedziec cos o mozliwosci wystapienia skutkow ubocznych tego leku? Pozdrawiam i trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabex
Witam, ja nie pale od 4 listopada, i kto był moim sprzymierzeńcem? preparat o nazwie TABEX można go kupić w aptece bez recepty, naprawdę polecam Ci go jeśli masz choc troszke silnej woli.Dodam,że paliłam przez 12lat! z Tabexem było super i jest do tej pory. Polecam Ci go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missilee
dzieki za odpowiedz :) co do Tabexu to jesli mi sie nie uda wygrac sama z soba to wtedy uzyje go napewno, narazie musze poczekac bo dopiero w marcu bede w Polsce i bede mogla go kupic... myslalam tez o sztucznych papierosach bo bardzo brakuje mi tego calego rytualy palenia fajka... bez sensu... co o tym myslicie? spotkaliscie sie juz z tym? to zabawne ale ja juz probowalam na sucho palic... troszke pomagalo... ale nie ma dymu ktory wdziera mi sie w gardlo i pluca (wiem ze to okropnie brzmi ale palacze wiedza o co chodzi)... Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przestałam palić równo 4 lata temu.Musiałam wybrać.Czy kupić chleb,czy papierosy.Chcę zaznaczyć ,że wtedy było u mnie krucho z kasą.Może to jest dobry sposób!!!!!.Obecnie powodzi mi się średnio, ale do nałogu już nie wróciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romcia
Ja nie palę od lipca.Pomogły mi plastry niqitin,ale nie polecam,bo się odklejają,a one drogo kosztują.Najlepsza jest silna wola!nie poddawajciue sie,mozna rzucić.Paliłam 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dąbek
Musiał bym nie palic 3 tygodnie zeby uzbierac na ten TABEX :( bez wspomagaczy sobie nie poradze duzo razy prubowalem i gura 6 h ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missilee
Narazie to jest mój piąty dzień bez fajki... Namówiłam też mojego faceta żeby przestał, on co prawda ma krótszy staż niż ja, ale też nie mógł przestać, on nie pali czwart dzień. Zaczyna mi się odklejać to coś co miałam w buzi przez jaranie tego śmietnika (fajek znaczy się) bleeeee... chce mi się jak cholera, ale dzieki temu że namówiłam jeszcze kolege to wszyscy siebie na wzajem motywujemy, jak mi się chce palić to ide do niego i mówie... CHODŹ NA FAJE... on mówi NIE!!! Jak jemu się chce to ja mówie NIE i tak nasza cała trójka wspomaga się... boje sie jednak tego dnia kiedy nam wszystkim narazaz zacznie się mocno chcieć jarać albo jak będzie jakaś impreza :/ mam nadzieje że damy rade... staram się nie denerwować za bardzo bo właśnie wtedy najczęściej palIŁAM!!!I wiecie że dodatkowo bardzo mi pomaga to forum :) dziękuje Wam za to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość munio_7111
To znowu ja :) Już gubię się w liczeniu - 7, 8 tygodni?? Jest dobrze, jest bardzo dobrze!!! Po 6 tygodniach już nie myślimy o papierochach, zaczynają zanikać nawyki palenia w określonych sytuacjach. Jest super !!! Dzisiaj śniło mi się, że paliłem papierocha :) :) :) Był on marki "Davidoff royall" :) :) :) Ech, niech się śnią, bo w realu palił nie będę !!!!! ps. co z tego że nie palę, płuca mnie nie bolą, skoro dysk mi wyskoczył i mnie napi....la kręgosłup :( Ale i tak nie zapalę !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TarkinInsideYou
Pale jakies 12 lat dwa razy zucałem. 1 raz to byl; spontan nie palilem miesiac, ale widzac ludzi ze szluga wrocilem. 2 raz kupilem sobie plasterki po tygodniu niepalenia przestalem ich uzywac i nie palilem tydzien Do czasu az ktos mi powiedział ze pali bo lubi i w tedy dotarlo to do mnie ze nie warto zucac. Palmy te papieroski badzmy z tego dumni. To prawdziwa przyjemnosc odpalic szluge kiedy sie np. na autobus czeka no nie. Ludzie nie robcie tego palcie szlugi do konca swych dni. Przecierz to lubicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missilee
słaby koleś jesteś... brak słow... to mój hmmm... 11 dzień? jakoś tak... dobrze mi idzie... zadowolona jestem :) pozdrawiam wszystkich niepalących ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TarkinInsideYou
11 dzień hmm jeszcze masz szanse wrócić do palenia Lepiej zrób to teraz póki nie masz jeszcze wstrętu do szlug. Później będzie Ci trudniej naprawdę. ja im dłużej nie paliłem tym gorzej smakował papieros i śmierdział dym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TarkinInsideYou
Nie zwracajcie na mnie uwagi. Mam schizofremię, miałem trudne dzieciństwo, też chciałbym żyć bez nałogów, ale skoro nie potrafię to gadam takie brednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość munIO_7111
Witka, to znowu ja :) Zaczął się 3-ci miesiąc bez fajek. Jest super !!! Fajnie jest liczyć w miesiącach, gdy tak niedawno cieszył każdy dzień, tydzień ... Bardzo super jest !!! :))))) BTW: przytyłem 5 kg i jak się ociepli to będę z tym walczył. Cukru nie używałem, a teraz potrafię zjeść całą czekoladę :) Lepiej się odchudzać niż śmierdzieć fajami !!! Fajki śmierdzą nieludzko !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×