Od dziś od teraz zmieniam swoje życie!!!-Cel 15 kilo mniej!!!

Witam wszystkich. Mam dosyc uzalania sie nad soba i zazdroszczenia pieknym szczuplym laskom. Od teraz od dzis zaczynam zmieniac swoj wyglad, mam zamiar schudnac 15 kilo, nie do wakacji, czy do poniedzialku, nie dieta cud, czy super cwiczeniami, stosuje diety cud od 2 lat i nic...moj blad polegal na tym ze chcialam schudnac szybko, najszybciej jak sie da...wynik od 2 lat jeste dalej tak samo gruba jak bylam. Wiec od dzis...dieta+cwiczenia i chude.....ile i w jakim czasie, to sie okaze....bede szczupla!!! czy za miesiac czy za rok, niewazne, wazne ze bede!!!Kto sie przylaczy??? Nie chce diety cud, ograniczam slodycze, pieczywo, ziemniaki i makaron, wiecej owocow warzyw i duzo wody mineralnej i maksymalnie duzo ruchu, juz dzis rano kupila karnet na silownie+aerobik+saune bez ograniczen!!Trzymajcie za mnie kciuki, kobitki!!

?

mam 176 cm wzrostu i waze 84 kilo. Wiem ze waga 69 kilo nie wyglada na wage chudzielca, ale tyle warzylam wczesniej, zanim sie roztylam i wygladalam bardzo dobrze, cwiczylam przez cale zycie, weic mam sporo miesni i one waza.Gdyby udalo mi sie schudnac wiecej niz te 15 byloby extra, ale na razie moj cel to 15.

Ja się chętnie przyłacze nawet bede pisała tu codziennie co jadlam moze to jakos pomoze .Moim glównym problemem są słodycze :( Godzine temu zjadalam śniadanie :2 kromki chleba pelnoziarnistego + jajko + plaster szynki + sałata i pomidorek . W tej chwili jedyne o czym mysle to zeby zjesc cos słodkiego ale postaram sie wytrzymac :) Mam 152 cm wzrostu i waze 62 kg:( wiec 10 kg do zrzucenia . Ale damy rade:)

Dunia82-->dzieki ze chcesz sie przylaczyc, ja tez obeicuje codziennie pisac o swoich postepach, grzechach i slabosciach. DAMY RADE!!!!

kolejna idiotka tłusta

czesc! mam 167 cm i waze ok. 80-82kg. Jak porownam sie do Ciebie brzydka (skad to okreslenie) to sie moge zalamac. Odchudzalam sie kilka lat temu, nie jadlam:chleba, smietan, majonezow, nie podprawialam dla siebie zup, jadlam duzo ziemniakow z mlekim kwasny.Nie sprawia mi problemu jedzenie niedoprawionych potraw. Po okolo 5 tygodniach, schudlam prawie 7 kg. Trzymalam sie przez prawie dwa lata. przylaczam sie do Was.w grupie raźniej. Do wieczora!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Też się przyłączam.Mam do zrzucenia 15 kg.Do końca lipca.Jadę na urlop.Stosuję dietę 1000 kcal.Schudłam już 7kg,ale tracę motywację z wami będzie łatwiej!!!!Ważę 75kg

a ja chce 5 kg stracic chce chce chce!!! I od dzisiaj koniec z cukierkami koniec z chlebem koniec z kabanoskami ...warzywa tunczyk i miesko od czasu do czasu bez ryzu bez ziemniakow ..zero maraknu I UDA MI SIE!!!!!!!!!!!!!!! ODEZWE SIE ZA TYDZIEN

ikra41, weteranka, nie gruba nie chuda--->ciesze se ze chcecie sie przylaczyc! razem razniej, razem damy rade, bedziemy na wzajem sie wspierac i motywowac, dzielic sie doswiadczeniami. Ja wlasnie robie sobie niskokaloryczny obiadek...warzywa duszone, wrzucilam do garnka wszystko co sie da....kalafior, baklazany, marchewke, groszek i inne cuda..a wieczorem planuje pocwiczyc tak by sie ze mnie lalo. Trzymam za NAS Wszystkie kciuki!!!!

w innym topiku polecano cwiczenia. sprawdzilam, poczytalam, mam zamiar zaczac. polecam http://www.sfd.pl/temat144665/

Dziewczyny czytam Was i jestem bardzo zadowolona , ktoś zaczyna od dziś . Ja się też do Was przyłączam. Jestem tydzień po diecie kopenhaskiej. Mój wynik to 4,7 kg mniej. Ale przez tydzię nie ograniczałam się i 2 kg do przodu. I właśnie od dziś chcę rozpocząć moje ograniczanie od chleba, słodyczy, makaranów itp. Tak jak u Was moją zmorą są słodycze. Będę się kontaktowała z Wami codziennie i mówiłaoswoich sukcesach. Na dzień dzisiejszy to waga 74.9kg i 168cm. Chcę schudnąć 10 kg. Trzymajmy się razem będzie nam łatwiej. Pozdrawiam!!!

jestem w trakcie gotowania obiadu. co chwile tu podchodze i jak czytam, ze zaczynacie od zaraz, robi mi sie wstyd. ja chyba dzisiaj sie tylko poograniczam.

hej!! ja tez chce schudnac..tyle,ze szczerze to zalezy mi na czasie..do wakacji to musi byc jakies 10kg..a przynajmniej 8kg..nie wiem tylko skad tyle samokrytycyzmu--taki opis brzydka grubaska...po pierwsze \"pulchna\":)nie znaczy brzydka..anorektyczki sa czasem sto razy brzydsze..piszesz o pieknych szczuplych laskach..ale one przeciez nie zawsez sa piekna...jak ja czasem widze takie laseczki z fajna smukla figurka, to az im zazdroszcze zcasem,ale one nie zawsz sa ladne.i wtedy pocieszam sie,ze jak schudne do takich wymiarow to bede wygladac duuzo lepiej od nich..bo na szczesice z figura mozna wiele zrobic, wiele zmienic i naprawic,a z twarza nie:) ps.pislaas,ze masz takie misnie i one duzo waza, rzezcywiscie tak jets, ale skoro taka bylas umiesniona to jak to sie stalo zre tyle przytylas??(bo miesnie spalaja bardzo duzo kalorii)--w sumie to ja tez szybko doszlam do tej wagi,a jak bylam mlodsza zawsze bylam szczuplutka, w dziecinstwie nawte chudziutka:)teraz tez tak ma byc, nie dam sie!!:) zycze powodzenia!!--tobie \"grubasko\"(na pewno nei taka brzydka tylko nie akceptujaca siebie:)--musoisz zmienic takie podejscie, bo to nic dobrego,uwierz mi) i powodzenia tez dla innych wszystkich odchudzajacych sie no i oczywiscie dla soebie samej tez:):):) ps.mam 166cm wzrsotu i 60 kg

Dziewczynki trzeba przedewszystkim uwierzyć w siebie, chociaż wiem sama po sobie ,że to jest trudne! Ja teraz jestem takiej myśli, że jak schudnę te 10 kg może być więcej to napewno będę się podobał przedewszystkim sobie a to jest najważniejsze. o żyjmy taką myślą ,że napewno schudniemy tylko wytrwałości i samozaparcia. Razem jak będziemy się trzymać będzie łatwiej!!! Pozdrowionka dla wszystkich odchdzających!!!!

no to widze ciacho ze mamy ten sam problem(ja tez 165cm i 60 kg i tez zalezy mi na czasie tzn. do wakacji) Od dzis dieta 1000 kcal i schudne tak w granicach 6-7 moze 8 kg ,pozdro...:-)

Ciacho!-jesli Ty chcesz schudnac, to ja gdy waze 20 kg> niz Ty, musze nic nie jesc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ciesze sie ze jest nas coraz wiecej. Moze to glupio zabrzmi, ale swiadomosc, ze obiecalam na forum przyznawac do wszystkich grzechow i slabosci naprawde pomaga mi nie siegnac po czekolada. Na raize sie trzymam, juz jezdzilam na rowerze - 1 godzina intensywnej jazdy.Jakby tak z miesiac wytrwac tak jak dzis. Damy rady. ciacho mmm---->od malego tanczylam w wieku 16 lat zostalam instruktorka aerobiku, ale przytrafila mi sei powazna kontuzja co znaczylo dla mnie 1 rok siedzenia na tylku, wiec nie ruszalam sie a jadlam to co dawniej, tak wiec tylam. Ale mam zamiar powrocic do dawnej formy. Najwazniejsze wiara w siebie? powatarzajmy sobie codzinnie, najlepiej kilka razy dziennie - ze damy rady!!!!

Jest po 18. Dziś już nic do buzi!!!!Nie mogę zebrać się na rowerek,nie wspominając o ćwiczeniach.Dziś zgrzeszyłam,jadłam lody,ale zero obiadu i kolacji,tylko jabłuszko.Może wieczorem najdzie mnie ochota na rowerek.

Dziewczynki koniec dnia i udało mi się bez słodyczy tylko miąsko i warzywka . Jestem narazie zadowolona . Jutro się zjawię. Pozdrawiam!!!!

witam, ja wprawdzie juz wczesniej zaczelam diete ale chetnie sie do topiku przyłącze :) jestem na diecie drugi tydzien schudłam 5 kg waze teraz 65 przy wzroscie 168cm, wczesniej zawsze byłam szczupła ale od dłuzszego czasu pracuje przy kompie całymi dniami...

czesc!!! ja tam jedzeniowo grzeszylam nawet przed chwila.Tak mi wstyd. zaczynam od jutra. przy Was wszystkich, ktore sie deklarowały, ja mam najwiecej do stracenia.(kg) Ztym, ze ja nawet kiedy bylam chuda jak anorektyczka-wazylam pod 60kg.Dlatego nie stawiam sobie poprzeczki az tak nisko, mam zamiar schudnac ok.15 kg.

ja zaczynam dietke 1000-1200 kcal ,i zobaczymy "co z tego wyjdzie" :-) Bede pisala nabiezaco o rezultatach ,

w innym topiku znalazlam diete zelazna. jJtro rano pojde sie zwazyc.zaczne tak jak Ty niuniasza, notowac wszystko na biezaco. jak myslisz, wytrwamy?!!!!!!!!!!!!!!

Mam 160 cm wzrostu i 84 kg wagi. Bardzo chcę schunąć przynajmniej 14 kg do końca lipca. Postaram się jeść w okolicach 1000- 1200 kcal. Czy mogę się przyłączyć? W miłym gronie jest raźniej.

czesc. Nareszcie ktos, kto ma porownywalna wage do mojej. Bedziemy sie wspierac.

Ja też chcę schudnąc minimum 10 kg. Bede was odiwedzać i informowac jak idzie Waże 69 kg przy wzroście 170 cm

no wiec jest nas juz kilka:-) Oczywiscie ze damy rade!!!!!!!!!!!!!!Wspólnie latwiej.A wiec kobitki proponuje te owe 1000-1200 dziennie,tak bedzie najbezpieczniej bo mniej to nie ma sensu-nie warto .Ja zaczynac bede od platkow Fitnes na mleku na sniadanie , na drugie sniadanie sok ,na obiad to róznie ("sie zobaczy") ale tak by nie przekroczyc 500-600 kcal , no a na kolacje delikatnie,skromnie tylko jogurt albo jakis serek . Do tego duzo wody by sie nieodwodnic i otreby na lepsza przemiane materii i potrzebna ilosc blonnika.To co?Moze byc? :-) pozdrawiam

poskakalam po kilku topikach, widze, ze dziewczyny tez \"skacza\" to nawet nie glupi pomysl deklarowac sie w kilku topikach, bo wtedy moze motywacja jest wieksza? mnie osobiscie najbardziejh motywuje to, ze Wy naprawde chudniecie!!!!!