Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona24

pomozcie, nie chce dziecka

Polecane posty

Gość zrozpaczona24

Mam 24 lata, a moj chlopak 26. Jest nam ze soba super..tylko jest jeden problem, on chce dziecka a ja nie. Na prawde go kocham i nie wyobrazam sobie spedzic zycia z kims innym, ale nie mam ochoty przez to wszystko przechodzic. ( miesiecy ciazy, porod i mozliwe powiklania i komplikacje, dochodzenie do siebie. po. Ciagla odpowiedzialnosc, a tez i ryzyko, bo dziecko moze urodzic sie chore, uposledzone, a ja nie zamierzam poswiecic swojego zycia, marzen i kariery na opieke nad uposledzonym dzieckiem, nie jestem do tego stworzona. jemu bardzo zalezy, on marzy o rodzinie i minimum dwojce dzieci, boje sie ze go strace. Jednak wiem ze jak nagle dla niego zmienie swoje zycie, zrezygnuje potem pracy itd to do konca zycia bede ciepriec i cirpiec bedzie dziecko, bo nieswiadomie obarcze je odpowedzialnoscia z ato ze musialam sie nim zajac zamiast sie rozwijac. Co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsadhak
Po przeczytaniu tego co napisalas moge stwierdzic jedno - nie doroslas do posiadania dzieci... Poza tym dziwi mnie Twoj strach ze dziecko moze byc uposledzone. Nie wiem dlaczego posiadanie dziecka kojarzy Ci sie tylko i wylacznie z czyms złym. Moge sie domyslac ze wiaze sie to z jakimis przezyciami. Masz 24lata, wszystko przed Toba, byc moze lada dzien zmienisz zdanie... Mowilas chlopakowi o swoich obawach? sadze ze z czasem Twoje podejscie ulegnie zmianie diametralnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona24
no wlasnie, nie doroslam, a on dorosl niestety duzo wczesniej...ja wiem ze moge zmienic zdanie, ale nie stanie sie to za rok ani za dwa, ja jeszcze chce uzyc zycia, on juz marzy o stabilizacji i rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co dupy nastawiałaś
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsadhak
i w tym cały ambaras zeby dwoje chciało na raz:P jedno Ci powiem: nie ukrywaj tego przed nim bo nie wyjdzie ci to dziewczyno na dobre... Sama wychodze z zalozenia ze na dzieci przyjdzie odpowiedni czas, kiedy do konca sie wyszaleje i skorzystam z zycia na maksa;) Ale nie odpowiedzialas dlaczego dziecko wiaze sie dla ciebie tylko z czyms zlym? dlaczego bierzesz pod uwage tylko to co zle...? bardzo mnie to ciekawi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona24
wlasciwie sama nie wiem, mam chyba po czesci zle wzorce w rodzinie, moja mama nie chciala miec dzieci, ale wpadla raz i drugi, nie umiala usunac, cale zycie nie miala wsparcia od nikogo, chorowalismy, bylyz nami problemy a mama zawsze sama, teraz ma prawie 50 lat, a od 30 roku zycia mysli tylko o smierci i przegranym zyciu.................a ja sie boje, ze ze mna bedzie tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia mazur
Nie chcesz dziecka teraz, byc może za jakiś czas sie to zmieni, porozmawiaj o tym z partnerem, ze jeszcze czujesz ze musisz poczekac! p.S. ja tez nie chce a mój partner chce, ale on mnie rozumie i grzecznie czeka az mi sie obudzi instynkt macierzynski :-D mam 23 l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liluś
Myślę, że powinnaś szczerze porozmawiać ze swoim chłopakiem. Powiedz mu, że nie jesteś jeszcze gotowa na podjęcie takiej ważnej decyzji. Dziecko to nie wypad do kina. Małym człowieczkiem trzeba się opiekować, wychowywać go. Dziecku trzeba poświęcić cały swój czas. Uważam że nie powinnaś nic robić wbrew sobie. W końcu to nie twój chłopak zajdzie w ciążę i urodzi. Decyzja musi być wspólna. Jeśli twój facet cię kocha to nie odejdzie tylko zrozumie. Jeśli nie czujesz się gotowa na macierzyństwo to nie rób tego. Będzie to ze szkodą i dla ciebie i dla dziecka.Porozmawiaj z chłopakiem, na pewno zrozumie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsadhak
no to wszystko jasne. Pewnie doskonale wiesz ze z TOba wcale tak byc nie musi... ale na nic takie moje gadanie. W takiej a nie innej sytuacji wcale ta zmiana zdanie odnosnie dzieci moze nie byc wcale taka prosta... Wybacz, jesli cie doluje, ale tak uwazam. Jesli problem nabierze wiekszych rozmiarow, jesli nic nie zdola przekonac Cie do tego ze dzieci to nie tylko problemy, klopoty, ale takze wielka radosc w zyciu to proponuje ci udac sie na terapie. Wiem ze swiadomosc spoleczna w chwili obecnej jest taka a nie inna i terapia wiaze sie dla Polakow z choroba psychiczna, ale to bzdura. Dobry terapeuta pokaze Ci ze Twoje obawy mozna bardzo latwo rozwiac. A wtedy gdy przyjdzie na to odpowiedni czas zdecydujesz sie na dziecko bez zadnych obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona24
Problem w tym, ze ja nie umiem dostrzec tych radosci....nie wiem czy jest sens teraz isc na terapie, skoro nie chce obecnie dziecka, musze jeszce cos osiagnac, poyzyc.....moze faktycznie kiedys sie zdecyduje, oze kolo 30 Chetnie poslucham o tych radosciach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsadhak
Jak najbardziej. Sama powiedziałam ze masz jeszcze czas na wszystko. Jestes mloda. Nie martw sie teraz tym. Pogadaj z chlopakiem, powiedz mu o swoich obawach, sadze ze zrozumie... Wszystko z czasem sie zmieni - zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona24
wielkie dzieki za mile slowa i rozmowe, krotka ale pomogla mi sie troche uspokoic, po ostatnim dialogu z chlopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaaaaaaaa
Boże drogi co tu się dzieje? Dziewczyna nie chce jeszcze dziecka a ty jsadhak ją do terapeuty chcesz wysłać? Sama się wyślij, co ty za głupoty pieprzysz? Sama musi zapragnąć dziecka, z czasem. Co za ciemnogród!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roopucha
Nie żaden ciemnogród , tylko takie nastawienie , że dziecko to same udręki , nie jest dobre . Choćby jużsam seks może nie sprawiać przyjemności , bo wiąże się z ogromnym strachem , że jakby coś poszło nie tak , to dziecko , bóle , miesiące , komplikacje , koniec kariery , rozwoju itd. itd. Nad tym nastawieniem warto popracować JUŻ teraz , co wcale nie znaczy , że już teraz powinna zacząć chcieć dziecka . Tylko niech to nie będzie widziane jako dopust boży , to wszystko . Porozmawiaj z facetem i jak nie jesteś gotowa , to nie ma po co jeszcze podejmowaćtakiej decyzji . Dla dziecka jest ważniejsze , żeby rodzice je kochali i mieli z niego radość , niż żeby byli młodzi . Jesteś jeszcze bardzo młoda , masz czas . Moja koleżanka właśnie urodziła 1. dziecko , a ma 35 lat . Może i dużo , ale ona dopiero teraz jest na to gotowa . I naprawdę się bardzo cieszy z tego dziecka , i dziecko na pewno nie będzie rosło w atmosferze wyrzutu i żalu , że popsuło mamie to czy tamto . Na pewno dojrzejesz kiedyś do tej decyzji , może za rok , może za 3 lata , może za 5 , a może za 10 . Nie ma się co spieszyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×