duphaston

Dziewczyny jestem w 8 tygodniu ciąży. W 5 tygodniu miałam 2-dniowe niewielkie brązowe plamienie. Ginekolog zapisał mi Duphaston-2 tabetki dziennie i kazał przyjść na 3 dzień na USG. W USG wszystko wyszło dobrze, plamienie się skończyło, więc sama przerwałam branie tabletek duphaston (wzięłam tyko 4, przez 2 dni -2 dziennie). Po tygodniu poczułam się bardzo słabo, nie miałam plamień, miałam natomiast ciągłe parcie na pęcherz. Wystraszyłam się, zadzwoniłam do mojego ginekologa, przyznałam się, że nie biorę duphastonu. Lekarz kazał mi ponownie zacząć go brać -1xdziennie. Tak zrobiłam, tylko przez 5 dni. W tym czasie przeczytałam , że Dupahston tak jak inne gestageny powoduje wirylizację (maskulinizację) płodu. Wystraszyłam się i przestałam go brać. Po 4 dniach sytuacja jakby się powtórzyła. Znowu poczułam się bardzo słabo i miałam to parcie na pęcherz (bez plamień). Dlatego dziś wzięłam znowu 1xduphaston. Dziewczyny czy takie przerwy w braniu duphastonu mogą zaszkodzić dziecku i czy jest o na pewno bezpieczny dla dziecka?

mam podobną sytuację do twojej.Miałam plamienia a nawet krwawienie,na USG wyszło wszystko dobrze i tez przepisali mi duphaston.Jem pierwsze opakowanie 2 razy dziennie.Naczytałam się wiele o tym leku i tez mam wątpliwości czy brać czy nie brać.Myślę,ze po 2 opakowaniach przestanę zazywać jeśli wszystko będzie dobrze.Wiele moich kolezanek brało duphaston albo luteinę i urodziły dziewczynki bez penisów.Moze te 2 opakowania nie zaszkodzą,a moze pomogą.

No, ale nie robiłaś żadnych przerw bierzesz regularnie 2 x dziennie codziennie. W którym jesteś tygodniu? Te opakowanie ile mają tabletek duphastonu? Denerwuję się teraz, że robiłam te przerwy - może to nie dobrze dla płodu - co tym myślisz? Wiesz dużo w internecie szukam informacji o tym duphastonie. Nie martw się ponoć jest on dobry dla dziecka. O czy świadczy poniższy fragment ze strony: www.leki.med.pl/lek.phtml?id=120&idnlek=354&menu=4 "Lek jest syntetycznym hormonem, pochodną progesteronu (hormonu ciałka żółtego) pozbawioną działania maskulinilinizującego i wirylizującego (nie powoduje ujawniania się męskich cech płciowych u kobiet jak też nie powoduje przedwczesnego dojrzewania u płodu). Działa podobnie do naturalnego progesteronu."

Jezu!!Dzięki za tą stronkę!Trochę się uspokoiłam. Biorę duphaston 10mg , 20 tabletek w opakowaniu.Nie robię przerw w braniu.Dostałam go ze względu na to krwawienie. Jestem dopiero w 10 tygodniu Widze,ze tez tak to przezywasz jak ja.Gdybym tyle nie czytała w tym internecie to byłabym spokojniejsza.Myśle,ze lepiej nie robić przerw w zazywaniu.Ja skończe 2 opakowanie i przestanę brać.Chyba,ze znów zacznę plamić,ale na razie widzę ze wszystko jest ok.

Ewosławo nie martw się, na pewno jest to lek bezpieczny dla płodu. Dzwoniłam nawet do firmy go produkującej i powiedzieli mi, że nie ma on cech wirylizację (maskulinizację) płodu. Jedynie czym się martwię to, to że nie brałam tabletek regularnie. Jak myślisz czy to może mieć wpływ na rozwój dziecka?

mnie się nie pytaj,ja jestem histeryczką i się teraz wszystkim przejmuje.Moze spytaj się lekarza przy następnej wizycie? Masz jeszcze te dolegliwości?

Ja brałam ten lek(miałam plamienie w 8 tygodniu)zażywałam go regularnie i wszystko było potem ok. Rok temu urodziłam zdrową dziewczynke. Nie mam żadnych zastrzeżeń. POWODZENIA

Ja jestem też histeryczką. Nie mam żadnych plamień. Miałam tylko te pierwsze 2 dniowe plamienie brązowe. Ale czuję się bardzo słaba. Wiesz biorąc te tabletki czułam się silniejsza. Gdy je pzestałam brać czułam się bardzo słaba i miałam takie parcie na pęcherz- bez plamień.

A jak długo go zażywałaś i ile tabletek dziennie?

wcześniejsze pytanie do ANI

Już dobrze nie pamiętam ale chyba 2 tabletki dziennie (trzy opakowania, albo nawet 4) Sprawdze dokładnie i odpisze. Powiem tylko tyle że była to moja druga ciąża(pierwszą straciłam) lekarz odrazu przepisał mi inny lek, ale jak zaczeło się te plamienie to odrazu zmienił na duphaston. Nie miałam żadnych efektów ubocznych(no chyba że można zaliczyć do nich potrzebe długiego snu ;-). Co do mojego sposobu zażywania to odpisze jutro Pozdrawiam

Witajcie , ja jestem w 23 tyg.ciąży. i od 8 tyg. biorę duphaston 2 x dziennie , tez miałam plamienia na początku . Czuje się nieźle i mam nadzieje że Moja dzidzia też. KOpie więc mysle że jest wszystko OK. W piątek idę do lekarz i myśle że już odstawi mi duphaston. Pozdrawiam

Dziewczyny. Ja mam podobnie. DO konca nie iwem czy jestem w ciazy, ale jesli tak to wynikało by ze jest to 4-5 tydzien. Test wykazał ciazę, ale lekarz nie stwierdszil do konca, bo troche za wczesnie. Dlatego ze bolał mnie brzuch to przepisał mi duphaston. Nie pamietam tylko jak dlugo mam to zażywac i czy mozna to przyjmowac razem z kwasem foliowym. Jelsi cos wiecie to napiszcie. Brzuch dalej mnie boli a biore juz 3 dzien. NIE WIEM CZY MAM BRAC DALEJ? Pozdrawiam. Titka

Dziewczyny słuchajcie swoich lekarzy. Ja uważam że duphaston to najlepszy lek pod słońcem, dzięki tym tabletkom mogę się cieszyć zdrową córeczką.

Po co wogóle chodzicie do ginekologa jeśli potem nie robicie tego co mówi i nie przyjmujecie leków przez niego zapisanych. Równie dobrze można siedzieć całą ciążę na forum i pytać forumowiczek co zrobić, co wziąć, itd.

uważam, że postępujesz bardzo nieodpowiedzialnie nie stosując poleceń lekarza i odstawiając sama leki :O przecież lekarz chce Ci pomóc utrzymać tą ciążę, a nie zaszkodzić dziecku!

Hej hej ;) Jestem w 21 tygodniu ciąży i przez 3 miesiące brałam duphaston bo też miałam krwawienia ale w drugim miesiącu ciąży. Moja sytuacja była taka że miałam problemy z zajściem w ciążę i kiedy ten cud się stał ;) to lepiej dmuchać na zimne! Bardzo bałam się że przez te krwawienia coś może się stać ale po lekach ustąpiły, brałam je 2x dziennie.

dziewczyny, Ja tez brałam duphaston ale jakos było mi po nich niedobrze więc lekarz przepisał mi luteine...dopochwowo. Czuję się o wiele lepiej.Polecam

Czesc, widze, ze skrytykowałyscie mnie na dzien dobry. Ja sie chcialam tylko dowiedziec czegos z tego forum, myslalm, ze moze cos doradzicie, bo moj lekarz jest na urlopie i nie moge sie go dopytac. Ale cóż-trudno. Nie pomogłyscie mi wcale. Czesc

Titko ja nie pisałam do Ciebie tylko do Duphaston. A robiłaś test ciążowy? Jeśli @ dalej nie ma to bierz ten duphaston, nie zaszkodzi na pewno razem z kwasem foliowym, bo ja brałam przez połowę ciąży i jedno i drugie.

Chodziło mi o to czy robiłaś test z krwi? Chociaż teraz te esty sikane są prawie tak samo wiarygodne. A ból brzucha może być na początku ciąży i nie zawsze musi oznaczać coś złego ale Duphaston jest wtedy podawany na wszelki wypadek, ponieważ za mała ilość progeteronu to częsty problem u kobiet w ciąży.

Również brałam duphaston i luteine z powodu plamień. Dzięki czemu dzisiaj moge się cieszyć zdrowym i slicznym synkiem:) Titka> nikt ci nie powie jak długo masz brać to tylko może lekarz.Można brać duphaston i kwas foliowy

Brałam duphaston do 17 tygodnia ciąży i nie sądzę, żeby zaszkodził mojemu dziecku. Jego niebranie może przynieść wiecej szkody, ale jeśli w trakcie przerw w przyjmowaniu leku nie poroniłaś, to na pewno nie zaszkodziło to dalszemu rozwojowi dziecka. Duphaston minimalizuje ryzyko poronienia i warto go brać. W przyszłości nie przerywaj samoistnie kuracji. Tysiące kobiet go brało i nie dowiedziono jego szkodliwego działania. Teoria nie zawsze pokrywa się z praktyką. Bierz go bez obaw, korzyści są większe, aniżeli szkody, których nie dowiedziono. Często krwawienie wynika z niewydolności ciałka żółtego, a jeśli jest ono niewydolne, dziecko jest głodzone, więc duphaston bywa niezbędny. Jego zastępnikiem jest Luteina - jej działanie jest podobne.

Czesc Wreszcie uzyskałam odpowiedz. Dzieki za informacje. Bo nie wiem co robic. Zeby moja doktorka nie była na urlopie to bym do niej dzwonila do gabinetu albo podeszła... A doktorka kazała mi zrobic jeszcze badania krwi, a narazie ciaza jest stwierdzona na podstawie testu płytkowego. Uspokiłyście mnie, dziekuje wam serdecznie. Zastanawia mne tylko dlaczego mnie tak ten brzuch boli, pomimoze juz wziełam kilka tabletek duphastonu. Myslalam, ze ból troszke sie zmniejszy po nim :( Pozdrawiam Titka

Titko jak ja miałam bóle brzucha (takie jak na @) to doktorek kazał mi brać nos-pę. Na początu też miałam opory, bo mądra znajoma mi nagadała, że po nos-pie rodzą się dzieci z rozszczepem podniebienia ale kiedy wylądowałam w szpitalu musiałam brać tej nos-py ogromne ilości praktycznie do samego końca ciąży. Jeśli boli Cię to weź sobie tabletkę i połóż się i odpocznij trochę a powinno przejść. Ja brałam nos-pę forte 3 razy dziennie w razie silniejszych bóli nawet 4 x, Duphaston też 3x dziennie do końca 12 tyg, potem 2 razy dziennie, oprócz tego zastrzyki z kaprogestu i luteinę dopochwowo, ale ja krwotoku w 6 tc dostałam i potem miałam przez dwa tygodnie plamienia. Jeśli bóle będą bardzo dokuczliwe to podejdź do innego lekarza albo nawet na izbę przyjęć, zrobią usg, sprawdzą czy wszystko w porządku to przynajmniej się uspokoisz trochę.

Słonko1335, dzieki za uspokojenie. Własnie zobaczyłam plamienie, przeraziłam sie. Lekarka kazała mi 1 raz dziennie brac ten duphaston, zastanawiam sie czy nie wziac 2-iej tabletki... Cholercia, ze ona musiala teraz akurat wyjechac!! No cóż. zobacze jeszcze dzisiaj, jak jutro bedzie to samo to faktycznie sie przejde na ibe przyjec, niech mnie ktos inny przebada. Jakby ci cos przyszło jeszcze do głowy to napisz... Dziekuje serdecznie za rady

Titko ja z plamieniem pojechałam od razu do szpitala, niech sprawdzą czy wszystko ok.

u mnie nie było, dostałam krwotoku ale dzięki szybkiej reakcji lekarza i lekach na podtrzymanie udało się ciążę uratować. Plamienie nie zawsze musi oznaczać coś złego, szczególnie w pierwszym trymestrze ale lepiej dmuchać na zimne...

Generalnie plamienia nie powinno być w ciązy. Duphaston brałam poczatkowo 2 x dziennie i nadal miałam plamienie. Zmieniełam lekarza który zwiekszył dawkę 3 x dziennie....i pomogło.Po kilku dniach plamienie ustało. Najwazniejszy jest spokój bo plamienie zdarza sie u większości kobiet jednak nie bagatelizuj tego i zgłoś sie do jakiegoś innego lekarza.Powinnaś też więcej odpoczywać.

wiesz co.. ja nie mialam plamien wczesniej tylko ból brzucha, raz sie zdarzylo takie cos, myslalam nawet ze okres dostalam akurat jakis miesiac po ostatnim okresie, ale to trudno okreslic co to było. Dzisiaj pojawiła sie krew, mało co prawda, ale sie przeraziłam. Chyba nie bede czekać i pojade dzisiaj na izbe przyjęć.