CZY UROSL WAM APETYT ODKAD BIERZECIE PIGULKI????

Juz normalnie zglupialam. Ostatnio mialam dwa miesiace przerwy w tabletkach i bylo ok. Jadlam normalnie i nawet diete moglam robic. Od dwoch tygodni biore znowu tabletki (sily wyzsze;) i cholera diabli mnie biora, bo mam straszny apetyt! Co chwile cos bym mogla jesc. Musze sie niezle powstrzymywac, zeby sie tak nie objadac. Masakra :( W sumie pigulki biore juz dobre pare lat (mam 26), no i rzeczywiscie "troche" mi sie utylo... A chcialbym teraz troche zrzucic tego przed latem, ale jak na razie to o diecie nie ma mowy. Co to za cholera no?? Nigdy mi sie nie chcialo wierzyc w to, ze od tabletek zwieksza sie apetyt, ale teraz sama mam juz porownanie... Zmienic pigulki czy co?? Biore teraz Mercilon, a jestem juz po Cilescie i Diane 35. No i po tym okropnym Stedirilu, mam troszke niemrawa watrobke i przezywalam katusze jak go zazywalam. Mercilon sie sprawdzil, bo nudnosci zero, ale cholera co z tym jedzeniem??? I wiecie co jeszcze kobiety zauwazylam? Jak przez ten krotki czas nie bralam tabletek, mialam potworna i masakryczna ochote na sex, a odkad je znowu biore jakby mi przeszlo. Matko, co ja zrobie jak juz mojego Miska bede przy sobie miala??:) Ach kochanie, to libido mi spadlo tylko... Ale my to mamy przekichane kobietki...;) Poradzcie cos i podzielcie sie doswiadczeniami! Pozdrawiam!

a ja troche z innej beczki.. jak zmnienialas tabletki na mercilon to robilas 7dniowa przerwe?? bo ja zrobilam , a teraz wyczytuje posty ze nie powinno sie robic przerwy jak sie zmienia tabletki na slabsze... biore mercilon i mam spory apetyt! prze jeanine wprost przeciwnie - malo jadlam...

nie, nic takeigo mi się nie przytrafiło, przy żadnych tabletkach.brałam mercilon, harmonet i teraz jeanine. trochę przytyłam, to fakt, ale to chyba nie od tabletek, tylko "przyszło z wiekiem";) bo zawsze ważyłam 45-48 kg, a od jakiegos roku waga pokazuje mi magiczne 50:) ( mam 26 lat, a te ekstermalne 45, czasem anwet 42 to osiągałam w czasie sesji egz.) ale akurat z tego się cieszę, bo w końcu mam trochę "pełniejsze"kształty, heh a co do tej przerwy to też zawsze wydawało mi się, ze jak zmienia sie na słabsze, to nie robi się przewry, ale jak tak zrobiłaś, to przez pierwszy tydzien się zabezpieczaj dodatykowo, a potem już powinno być ok.. ( no chyba, że już minął ten 1.tydzień, to jest na pewno ok)

Ja jem jak glupia,wlasnie wcinam frytki, a godz juz pozna. Czasami mam takie napady ze moglabym zjesc wszystko,ale nie pomyslalam ze to moze byc przez tabletki.

o bosh..az mi sie cieplo zrobilo:/ kochalam sie z facetem podczas tej 7dniowej przerwy i tez raz w 1tyg....od tego czasu nie daje sie dotknac bo sobie nawkrecalam ze tabletki pewnie nie dzialaja... no nic,zostalo mi jeszcze 13 tabletek, a pozniej czekanie na okres..:(

apetyt to moze co najwyzej "wzrosnac" a nie "urosnac"!!!!!!!!!!!

Ja tabletek nie zmienilam teraz na inne. Kontynuuje Mercilon. Fajnie, jak ma sie apetyt, ale gorzej jak sie od tego blyskawicznie tyje (tak jak ja). A z libido to juz sie przekonalam, ze tabletki akurat u mnie obnizaja jego poziom. Bo jestem zwykle bardzo temperamentna;) Mercilon bralam juz prawie dwa lata, a te dwa miesiace chcialam sobie "odetchnac" zwyczajnie. No i teraz zaczelo sie od nowa...Tez myslalam, ze to glupota, ze od tabletek sie tyje, no ale teraz sama widze, jak mi sie ciagle chce cholera jesc!:( . Nie wiem, czy zmienic tabletki czy jak?

Aha, a do eeeee jesli kochalas sie w czasie tej 7 dniowej pausy, a pigulki bierzesz juz od przynajmniej jednego cyklu, to sie nie masz czym martwic. No chyba ze dopiero zaczelas je brac :/ DO kurde no mi wlasnie apetyt urosl :)

Ja na szczescie jestem szczupla bo mam dobra przemiane materi,chociaz troszke mi sie przytylo,ale jestem nawet zadowolona bo wczesniej bylam za chuda.Mam pytanie,czy trzeba robic jakies przerwy ? Biore tabletki z 9 miesiecy,a slyszalam ze co 6 trzeba robic przerwy.Czy wy robicie ?

tabletki biore od ok 10miesiecy, co do kochania w czasie przerwy to raczej jestem spokojna, wtedy dzialaly jeszcze jeanine... ale juz gorzej z tym `bzykaniem` w pierwszym tyg brania mercilonu:/ przez te wszystkie posty o tym ze tabletki nie zabezpieczaja (jesli sie zmieni na slabsze i zrobi sie przerwe z odstawienia) chyba dostane nerwicy = okres mi sie spozni (zeby tylko BYL!!) = mega histeria:/

Tabletki antykoncepcyjne wpływają na nasz organizm podobnie jak ciąża. Wzrost pewnych hormonów powoduje, że organizm czuje większe zapotrzebowanie na konkretne substancje odżywcze. Czasem są to poszczególne potrawy a czasem po prostu wszystko. Nawet jesli powstrzymujemy się od nadmiernego jedzenia ( co jest niezmiernie trudne) to wydaje się nam , ze tyjemy bo organizm zatrzymuje w tkankach więcej wody niż zwykle. Ale!!!!!!!!!! jest na to sposób. Zarówno z autopsji jak i z zasięgniętej wiedzy wiem, że nie każde tabletki działają tak samo na każdą kobietę. Dlatego zachęcam was moje drogie do poeksperymentowania z różnymi tabletkami, zwłaszca tych nowszej generacji aż traficie na te właściwe. I tak np. tabletki Minisiston (starszej generacji) i Microgynon zawierają tą samą dawkę hormonów ( 0, 03 ethynyloestradiolu i 0,15 lewonorgestrelu). po Minisistonie czułam wilczy głód 24 na 24 (rezultat: 5 kilo więcej) a po Microgynonie tylko czasami ale nawet jeśli sobie pofolgowałam to nie tyłam.

heh, apetyt to ja zawsze miałam duzy:) a wieczorem iw nocy największy i na pewnoi nie pzrez tabletki, bo właściwie "od zawsze" napada mnie głód w nocy albo wieczorem. hormonek---> popieram w 100% ej, eeeeeeem--> nie stresuj się, będzie dobrze:) teraz jest taka tendencja,żeby brać w ten a nie inny sposób, a kiedyś to branie tabletek zaczynało się od 5. dnia cyklu doipiero i tez działały, więc uszy do góry!!

Eeeeem nie ma co wariowac. Ja tez juz pare razy test robilam, mimo ze bralam igulki . Bo to czlowiek zaraz wpada w panike. Moim zdaniem piguly sa najlepsze z antykonceptow (reszta nowosci w tej dziedzinie albo do nas nie dotarlo jeszcze albo kosztuje slono). Nie panikuj, troszke odczekasz i zobaczysz, ze bedzie ok:) Kisiel:) Tabletki mozna brac non stop. Wiadomo ze po paru latach mozna dac organizmowi odsapnac troche. Zreszta kazdy lekarz powie co innego;) Slyszalam od jednego , ze w USA kobiety biora pigulki przez dlugi czas w ogole nie robiac przerw...(tzn. bez tych siedmiodniowych). Wiec nie ma sie co przejmowac. Ja osobiscie nie wyobrazam sobie innej metody zabezpieczenia niz branie tabletek. Za duzo stresow. Na szczescie mamy juz tabletki coraz lepszych generacji, ktore juz tak bardzo nie obciazaja organizmu. Kazda z nas musi dobrac odpowiednie dla siebie, zeby nie odczuwac za duzo skutkow ubocznych. No i oczywiscie badania krzepliwosci kriw i proba watrobowa regularnie. Chyba jednak pogadam z lekarzem o zmianie tych tabletek, bo to tak dalej byc nie moze. Oj, zeby badania hormonow tyle nie kosztowaly, mialybysmy problem z glowy. Bo tak to zdane jestesmy tylko na metode prob i bledow..