Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bertta

Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Polecane posty

Gość loku
Jeżdżę komunikacja miejską, jestem w 8 mc, a wybywam na miasto tylko dlatego ,że pracuję..jeszcze. Zazwyczaj nie korzystam z miejsc siedzących, poniewaz w pracy siedzę ok 8 h, więc w tramwaju moge postać...ale ... Komunikacja sprawia mi wielką "satysfakcję z obserwcji społecznej", nigdy wczesniej tego nie zauważałam bo nie byław w ciąży, ale wsiadając do tramwaju zazwyczaj podrywaja sie z miejsc na mój widok : MĘŻCZYŻNI I STARSZE KOBIETY..... natomiast dzieci, nastolatki i kobiety ok 20-30-40 - nigdy.. swoją droga ciekawe dlaczego tak jest? Po przeczytaniu tego topiku stwierdzam ,że dużo w nas jadu drogie kobiety..i tak naprawde każda bez wyjątku ma podejscie roszczeniowe do życia....potem jakos to się zmienia, chyba ze starości już nam jest wszystko obojętne..hehehhe Dobrze ,ze urodzę synka...Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie bab w ciazy
chcialo wam sie robic dzieci, to teraz siedziec w domu a nie zatruwacie wszystkim zycie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ustępujący
mamo_zosi... Czasami naprawdę wystarczy poprosić i ludzie przepuszczą w kolejce albo ustąpią Ci miejsca. Ja należę do tych osób które to robią... Bo po prostu uważam, że tak trzeba... A że ludzie w kolejce się na Ciebie wydarli. Widać trafiłaś na chamstwo i buractwo. Na przyszłość jednak, jeżeli chcesz aby ktoś ustąpił Ci w kolejce to pytaj się tej osoby a nie kasjerki. Ona ma gdzieś kogo obsługuje, a ludzie których nie spytałaś poczuli się ominięci, olani etc. (to jest scenariusz co by, gdyby więc bez chamstwa :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ustępujący
ps. Pierwszeństwo do kas i miejsca siędzącego w autobusie się wam nie należy (tak przy okazji). Tylko czy ktoś was przepuści zależy od kultury człowieka, a nie raz widziałem jak kobieta w ciąży czy staruszka rzuca mięsem bo jej młody człowiek na prośbę: USTĄP MI MIEJSCA BOM W CIĄŻY odpowiadał nie... Ale co się dziwić jaka prośba taka odpowiedź... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko że
w niektórych autobusach są miejsca przeznaczone dla starszych, kalek, matek z dziećmi i ciężarnych więc ktoś kto do tej grupy nie należy POWINIEN ustąpić miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
dzis jechalam autobusikiem (siodmy miesiac ciazy), bylo sporo wolnych miejsc i zdziwilo mnie, ze przy oknie stala dziewczyna z jeszcze wiekszym brzuchem niz ja i wcale nie chciala usiasc, nikt jej nie ustepowal miejsca bo bylo duzo wolnych i stala tak kilka przystankow, brzuch az jej podskakiwal w gore i w dol a ja nie moge zrozumiec dlaczego nie usiadla skoro na dodatek kierowca jechal jak szalony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem wiem ja wiem
ona na bank chciala usiasc na miejscu, ktore jej ktos ustapi, gdziezby krolewna siadla na takim pustym z zasady, na pewno za 2 wpisy obsmaruje dupy wszystkim jadacym z nia pasazerom, ze nikt nie rzucil sie z pomoca, bo kazdy powinien miec oczy dookola glowy i klaniac sie w pas ciezarnym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nazywa sie to \"podróz do Jerozolimy\", zmiana miejsc siedzacych ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wiem wiem ja wiem
hahahahahaha r-e-s-p-e-c-t :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciemiezone ciezarne
Mamo Zosi, przede wszystkim naciągana jest twoja historyjka. Rzeczywiscie - tłumów w markecie nie było, tylko akurat do twojej kasy tyle osób. Na złośc ci zrobili, czy jak? Poza tym - jakoś mi się nie chce wierzyć, że kasjerka odmówiła, bo za to są konsekwencje służbowe. Ale najważniejsze - raz się spotkałaś z chamstwem, to juz postanowiłaś uznać to za normę, i teraz dla zasady wszystkim pokazywać, jak to ty cierpisz, a reszta świata jest niekulturalna... A może by to uznać ze niechlubny wyjątek? Nie...? Czemu...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciemiezone ciezarne
I jeszcze jedno do jednej z was powyżej: "Komunikacja sprawia mi wielką "satysfakcję z obserwcji społecznej", nigdy wczesniej tego nie zauważałam bo nie byław w ciąży..." i ciekawe, ile to ciężarnych ominęłaś wtedy wzrokiem - i ile to ciężarnych napluło tu jadem na ciebie, żeś chamska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loku
Ale ja nie uchylam się od odpowiedzialności , nie zauważałam..i napisałam to , przeczytaj ze zrozumieniem " dużo w NAS jadu drogie kobiety"...włączam w to siebie i się przyznaję....nie zamierzam polemizowac, ty " uciemiężone ciężarne" lepiej tez nie rób z siebie świętej...bo nią po prostu nie jesteś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciemiezone ciezarne
loku, ale ja wcale tego nie pisałam jako przytyk do ciebie, tylko jako proste stwierdzenie faktu. Skoro ty to za przytyk uważasz, to widocznie cie sumienie gryzie. Ja świeta nie jestem, jak to uprzejmie zauważyłaś, więc mną sumienie nie szarpie. Nie uważam, że mam obowiązek rozglądać się wszędzie za ciężarnymi, które byc może czegoś ode mnie chcą, ale nie śmieją się odezwać. Nie mam na to czasu ani ochoty. Jak ktoś coś ode mnie chce, niech to powie. Powie, a nie burknie, albo wywrzeszczy na pół autobusu, jak się to czasami zdarza nad wyraz energicznym, ale jednocześnie "umierającym" staruszkom. Naprawdę, jak stoi ktoś za mną (jestem prawidłowo zbudowana i oczy mam z przodu) to wystarczy powiedzieć "Czy moze mi pani ustąpić miejsca?" i wstanę/przesuną się/przepuszczę w kolejce. Nie trzeba walić mnie po głowie torebką, ani po nogach wózkiem, wzdychac znacząco i przerwacać oczami czy narzekać półgłosem - albo i pełnym głosem - na chamstwo Polaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciemiezone ciezarne
A tak przy okazji - ale tego to juz naprawdę nie bierz do siebie personalnie, ja to po prostu muszę napisać, bo mnie skręca, jak widzę takie coś: "wsiadając do tramwaju zazwyczaj podrywaja sie z miejsc na mój widok : MĘŻCZYŻNI I STARSZE KOBIETY" W tym zdaniu powinno być KIEDY WSIADAM, a nie WSIADAJĄC, bo to, co zastosowałaś sugeruje, że te kobiety i mężczyźni podrywają się z miejsc na twój widok wsiadając do autobusu - a podrywać się z miejsca wsiadając jednocześnie to chyba nie takie proste... Typowy błąd: "Idąc do szkoły wykoleił się tramwaj". Ty szłaś, czy tramwaj? To tak off topic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loku
oczywiście...nie biorę tego personalnie, ale chcąc poprawiać innych , sama zwracaj się poprawnie... nie "nie śmieją" tylko -nie śmią.... a to dwa różne znaczenia i inne słowa... ;)))) ale to tak "na marginesie" pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfds
ja nosze w sobie miliardy potencjalnych dzieciaczkow i nikt mnie nie przepuszcza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tyż
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego wyzej
ponos jedno nie potencjalne dziecko to porozmawiamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tyż
ponosiłam nawet dwojke za jednym razem i nie widzialam jakiegos specjalnego traktowania mnie,ale tez takiego nie oczekiwałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do loku
zero krytycyzmu wobec siebie i maks przewrażliwienie na swoim punkcie. musi sie odgryzc, bo chora by byla. ten, kto nie jest swiety, ma prawo zwrocic uwage, a ten kto bladzi, moze wskazac blad inaczej byloby kiepsko na tym swiecie ja uestepuje, bo tak mnie wychowali. ale brak kultury u tych, co zadaja ustepstw, strasznie mnie wku.r.wia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, zanim się wpisałam na ten topik zastanawiałam się czy warto. Nie było warto. I nie zamierzam nikomu tłumaczyć - gdzie były kolejki, gdzie ich nie było. Kobiety, skąd w Was tyle jadu? Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co Mamo Zosi...mam podobne odczucia...szkoda, że przyznanie się do strachu i obaw o maleństwo spotyka się z takimi atakami i wyzwiskami... nic na to nie poradzę, świętą krową się nie czuję, nie krzyczę na ludzi w autobusach, nie domagam się miejsc siedzących chcę tylko donosić dziecko i urodzić je zdrowe, chcę pracowac będąc w ciąży , a na taksówki mnie nie stać, więc autobusami będę jeździć nadal... Powiem jedno i tak jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie! Pozdrawiam wszystkie szczęsliwe mamy i ich rodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawo
Mama_Zosi zle odczytalas moj wpis wlasnie tak powstaja konfikty. Zanim sie obrazisz i kogos obrazisz przeczytaj ze zrozumieniem najlepiej dwa razy.Pozdrawiam wszystkie "ciezarowki" i mamuski,w samolotach,na statkach, w tramwajach,busach i na piechote ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonie
Ja jestem w 9 miesiącu. Jeszcze pracuje. Zazwyczaj jeżdzę do pracy z mężem samochodem ale ostatnio byłam zmuszona skorzytać z komunikacji miejskiej. Wsiadłam i patrze a w mojej częsci autobusu towarzytwo mieszane. Spora grupa nastolatek (18-22 lata), jeden trzesący się staruszek z laseczką i kilka bab ok 40-tki. Stanełam sobie pod oknem bo miejsca siedzące zajęte. Zresztą nie chciałam nawet siadać bo ja już na koncówce więc jak siądę to ciezko mi wstać. :P Nastolatki w ogóle nie zwróciły na mnie uwagi. Babki ok 40-tki z namaszczeniem wgapiały się w oknom sufit, własne paznokcie... byle nie w moim kierunku. Tylko ten jeden staruszeczek, który ledwo wstał... niższy ode mnie o głowe taki zgrabiony... ustąpił mi miejca... Nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Oczywiście odmówiłam i posadziałam dziadka spowrotem. Reszta towarzytwa przyglądała sie ciekawie naszej wymianie zdań po czym znów zaczeła mnie ignorować. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawo
leonie a wiesz dlaczego on??? Powiem ci moj wlasny dziadek jak mnie spotkal na ulicy nie bylam w ciazy to inny przyklad ,uchylal kapelusza przy powitaniu ja to nazywam kultura i poszanowaniem objetnie do sytuacji,plci ,stanu i.................wieku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_ciazy
chcialo wam sie robic dzieci to macie. a teraz pretensje do calego swiata. co mnie obchodzi wasz brzuch??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny chamski wpis, bedziesz w ciazy to sama sie przekonasz jak to fajnie jest. ciekawe czy Twojej mamie tez nie ustepowali miejsca i raczyli ja takimi tekstami jaki Ty tutaj wpisalas? zenada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in_dependent
Jak czytam niektóre stwierdzenia to naprawdę jestem zaskoczona. Jeśli kobieta pod koniec ciąży jeździ sama w komunikacji miejskiej to jest po prostu nieodpowiedzialna. A najbardziej nieodpowiedzialni są Wasi mężowie, rodzina najbliższa. Bo jak można pozwolić, żeby kobieta w takim stanie załatwiała jakiekolwiek sprawy stojąc w kolejkach, wśród tłumu ludzi. Skoro mówicie, że stanie w komunikacji miejskiej może przyspieszyć poród, to wg mnie w ogóle chodzenie po ulicy, stanie w kolejkach i podatność przez to na stresy różnego rodzaju również ten poród wywołać może, więc tłumaczenie, że ktoś Wam powinien ustępować miejsca, bo zaczniecie rodzić jest głupie. A co do ustępowania miejsca to moim zdaniem pretensje powinnyście mieć jedynie do panów, gdyż to właśnie oni powinni Wam takiego miejsca ustąpić, a nie do młodych dziewczyn, czy kobiet, które mogą czuć też różny dyskomfort, choćby spowodowany miesiączką i też \'muszą\' siedzieć. Ja sama mam chory kręgosłup, co po mnie nie widać, bo to choroba nie dająca zewnętrznych objawów, jak powszechnie wiadomo i też niekiedy czuję taki ból, że nie rozglądam się czy naokoło stoją ciężarne, czy nawet starsze osoby. Zresztą o jedynych \'prawach\' jakich możemy tu mówić są to prawa związane z dobrym wychowaniem, czy empatią. Ale to cechy każdego indywidualnego człowieka. I niestety ale zgodzę się z niektórymi przedmówcami, że ciąża to nie choroba, a jedynie niedogodności z którymi albo trzeba sobie poradzić, jak inne osoby sobie radzą, albo unikać takich sytuacji. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moment moment
"Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?" Co to za tytul?? Jakie PRAWA ciezarnych? Moja ciaza to byl moj problem i mojego meza - nie wasz. Dlaczego wasza ciaza ma byc moim problemem? Jakie prawa? Gdzie w konstytucji (tu sa prawa zapisane!) jest powiedziane, ze ciezarna ma jakies wieksze prawa ode mnie? Ma takie same prawa (PRAWA!!!!) jak kazdy inny obywatel. Co innego jak JA chce takiej ciezarnej ustapic miejsca - w autobusie, w kolejce itp. Ale PRAWA to ona ma takie jak ja!!!! Mam dziecko, w ciazy bylam - prawa mialam w SWOJEJ rodzinie!!!! Tu wymagalam, tu marudzilam. Ale nie obcym, ktorzy mnie i moja ciaze mogli miec "gdzies" - ich PRAWO!!!! I nikogo dzisiaj nie obchodza moje PRAWA jakao mamusi ani PRAWA mojego dziecka - mamy takie same jak 80 latka, jak zmeczona 40 latka, jak pan mieszkajacy pietro wyzej - te same PRAWA nam konstytucja zagwarantowala! A teraz na wesolo - gdzie moje PRAWO jako matki (ciaza byla :D, urodzilam :D, mam dziecko :D itd...) kiedy po 9 godzinach pracy jade autobusem po moje dziecko (z tej ciazy przeciez!!!!) do przedszkola i jeszcze siaty trzeba dzwigac ze sklepu - moze mnie jak te ciezarne tez na taxi nie stac :D WYLUZUJCIE troche - Wasza ciaza, wasze zmartwienie tak jak moje dziecko, moje zmartwienie, moja niedyspozycja (bo mam okres, bola mnie plecy, zab, glowa,boli mnie moze reka bo w fabryce pracuje albo boli mnie noga bo jestem nauczycielka wf-u i z dziecmi w pilke gralam albo bola mnie oczy bo siedze w biurze przed kompem albo zle sie czuje bo mi sie grypa zaczyna albo zle sie czuje bo mam zly dzien a moze wczoraj maz mnie pobil i zebro mnie boli a moze moj syn jest narkomanem i mysle jak dziecku SWOJEMU pomoc a moze corka szkole rzucila i w ciazy tez jest...) Zadna ciezarna nie ma zadnych PRAW!!!!! Moge jej pomoc jak chce ale nie MUSZE!!!!!!!!!! PRAWA :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×