Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

u nas przychodzi ciężarna i się pyta która z ciężarnych jest ostatnia i koniec, nie ma gadania

żeby nie było mieszkam na dość dużym mieście, a nie na wsi

Hmmm u mnie ten numer też by nie przeszedł bo kobiety są tak agresywne że czasami to aż położna interweniuje żeby je uciszyć - tak się kłócą. Tak było w piatek z reszta. Prawie się pobiły bo siedzialo ich z 15 i kobitka zaznaczam że niecieżarna żeby nikt znowu pyska nie otworzył zapytała kto na 11;45 bo ona na 12;00. O jezu prawie ja zjadły zwłaszcza te które miały wizyty na 13;30 i później i już o 11;00siedziały w przychodni bo nie miały co w domu robić. ale wracając do tematu to generalnie nie spotkalam się teraz w ciaży by jakaś brzuchata domagała się tam czy chciała wejsć bez kolejki. siedzimy czekamy na swoją kolej. Po cholerę robić dodatkowe zamieszanie

Też mnie wnerwia, jak ktoś ma np. na 13 wizytę a przyłazi 0 11 i wali focha, że ona już tyle siedzi a pani dopiero przyszła :o To po jaki grzyb przylazła tak wcześnie :o

u nas nie rejestrują na godziny czasem lekarz przyjmuje od8 a czasem spóźni się i jest o 9 im szybciej przyjmie pacjentki tym szybciej wraca do szpitala

W mojej przychodni takich numerów nie ma. Jak baba ma na 13 to moze sobie nawet o 7 przyjść a i tak bedzie czekała na swoją kolej chyba ze miałaby farta i jakis czas nikogo nie byłoby do lekazra (bo np ktos sie rozmyslil i nie przyszedl na wyznaczoną godzine). Radze wam przychodnie zmienić.

"Najgorsze sa stare baby ktore mowią a gowno mnie to obchodzi zes ty w ciaży dziecinko ja tez kiedys w ciazy bylam i swoje wystala wiec lepiej sie nie odzywac mi sie to akurat nie przydazylo bo w ciazy chodze prywatnie ale kilka razy slyszalam jak takie babsztyle traktują ciezarne" Boże, nie wierzę, przeczytałaś chociaż to, co tu napisałaś? Te "STARE BABY", jak je kulturalnie określiłaś, mogą być osobami schorowanymi, jak słusznie zauważyłaś STARSZYMI. Też się źle czują, ale oczywiście ciebie już to nie obchodzi bo jakaś młoda dupa przyszła sobie z dzieciakiem w brzuchu i już, natychmiast, trzeba ją przepuścić!

"PRAWA CIĘŻARNYCH" to się uśmiałam...

tak, prawa ciezarnych, bo kobieta nosi w sobie zycie, a kazde zycie sie chroni. Czy to az tak trudno zrozumiec ?

ciąża to nie choroba. Ok rozumiem że w 9 miesiącu ma się już wszystkiego dość, i wszystko puchnie i boli. Ale co z laską która w 3 miesiącu dowiaduje się że jest w ciąży, wcześniej czuła się świetnie, przypadkowo dowiedziała się o zajściu, w czasie badań kontrolnych. I nagle chora strasznie, idzie na urlop, bo ona nie wyrabia. A potem się dziwi że szef ją zwalnia zaraz po porodzie. No sory ja pracowałam do 9 miesiąca, jak czułam się źle to brałam prace do domu, nawet szef się śmiał że mnie na porodówkę z laptopem zabiorą. Jeśli chcecie żeby inni was szanowali i pomagali to od siebie też coś trzeba dać. A nie tylko, bo mi się należy

Jeśli ktoś nie zasługuje na szacunek, to go nie szanują. I tyle :D

@dsggsrgrgtr znaczy te ciezarne stoja w kolejce dla ciezarnych, i jest ok??? Nie moga stac jednakze w kolejce nieciezarnycch?! °O° Ale jaja.... znaczy fochy, nic innego, tylko fochy. Radze zmienic te idiotyczna przychodnie. Kto do lekarza, znaczy chory, ma takie samo kolejkowe prawo. Idiotyzmem jest przepuszczanie ciezarnych, i to najprowdopodobniej na jakies rutynowe badania- a wiec- ZDROWYCH!!!!

a ja nie mam problemów, Panie z Tesco same mnie wołają, Pani bez kolejki, wszyscy są mili i przyjaźni.

Tez chce miec prawa- jak mam okres i brzuch mnie boli,jak moje dziecko dostaje szalu w sklepie, jak - szkoda slow! Bylam w ciazy dwa razy, teraz mam dwoje dzieci - juz temu, tej "fasolce" poza brzuchem zadne prawo(!!!!!) nie przysluguje? :D

OK zgodzę się że niektóre ciężarne pzesadzają, ale nie każda może pracowac do konca ciąży! Ja osobiście byłam dwa razy w ciąży i za pierwszym razem czułam się doskonale i mogłam robic wszystko. Niestety za drugim w czwartym miesiącu musiałam iśc na L4 właśnie przez pracę, gdyż wszystko się obniżyło i cudem donosiłam ciążę. Problemem było iśc kilkanaście metrów do sklepu bo pózniej nie byłam nawet w stanie chodzic a staniu w autobusie już wcale nie było mowy. W środkach komunikacji miejskiej każdej ciężarnej powinno się ustąpic miejsca i chyba nie muszę tłumaczyc dlaczego! Dziwi mnie to że są osoby które jeszcze tego nie potrafią zrozumiec i naprawde im współczuję głupoty. A i owszem ciąża to nie choroba ale niektóre kobiety tak to właśnie przechodzą!!!

Takie male slowko ode mnie-ale po co jakies prawa,zakazy, nakazy, wystarczyloby po prostu troche czystej zyczliwosci i wyrozumialowsciw stosunku -po prostu-drugiego czlowieka i odrobina usmiechu.

Oburzona..... Skoro bylas na L4 to gdzie ty tymi autobusami tak jezdzilas???? To co robia w waszych przychodniach,mam na mysli ciezarne poza kolejnoscia,jest niezgodne z prawem ! NIe wiem czyj to wymysl,ale nie legalny.A te ktore narzekaja na stare baby ze nie chca przepuszczac,tlumaczac tym ze kiedys tez byly w ciazy,maja calkowita racje.Jak chcecie wygod,to prosze bardzo.Sa prwyatne kliniki,tam was beda nosic na rekach. Na poprzedniej stronie dziewczyna napisala ze jak ciezarna poprosi,to zle,jak nie poprosi tez zle.Ale zauwaz ze glupia czy chamska oddzywka spotkalo sie tu tylko kilka kobiet,co moze zdarzyc sie karzdemu.Wiekszosc domaga sie jakichs praw z sufitu.Gdy nie siedze na mijescu dla matki z dzieckiem,to nie musze wstawac! I sila mnie nie sciagniecie jak nie bede miala ochoty :-P

no nie wytrzymam... Jestem w 6 miesiącu ciąży, dodam że zagrożonej. Szprycuje się lekami zeby donosic. Po kilku minutach stania robi mi się słabo i mdleję, nie wspomnę jaki to może mieć wpływ na moje dziecko. Z dodmu wychodze tyle co na badania, które zrobić muszę. I wtedy muszę dojechać autobusem, więc wybaczcie ALE TAKIE PIEPRZONE GÓWNIARY MAJĄ OBOWIĄZEK MI USTĄPIĆ MIEJSCA! Zresztą ja się o swoje umiem kłócić.

pieprzoną gówniarą,akurat bym ci ustapiła gdybym słyszał twój słownik.Juz dzis żałuje twojego dziecka,taki jad płynie z ciężarnej kobiety.............wstyd

ten wpis powyżej był do niejakiej amnnnamnus czy jakoś tam

a kłócić to byś se mogła,nie na wszystkich to na szczęście działa a czasem to możesz nieżle wdepnąć jak ktoś "bardziej umiejący się o swoje kłócić"ci dowali

tylko na chamstwo, to też a propos: " "ALE TAKIE PIEPRZONE GÓWNIARY MAJĄ OBOWIĄZEK MI USTĄPIĆ MIEJSCA!"" jeśli inne osoby nazywasz pieprzonymi gówniarami, to nie należy ci się żaden szacunek! i jak słusznie ktoś zauważył, dlaczego nie mężczyżni???

\"\"Niestety za drugim w czwartym miesiącu musiałam iśc na L4 właśnie przez pracę, gdyż wszystko się obniżyło i cudem donosiłam ciążę.\"\"\" Przez prace powiadasz oburzona hmmmm... dziwne ze mogłas jezdzic autobusami skoro wszystko tak ci sie obnizyło Kindzia!!!! siemanko!! jak tam Twoja młodziez ma sie?

Jestem w 6 miesiącu ciąży, dodam że zagrożonej. Szprycuje się lekami zeby donosic. Po kilku minutach stania robi mi się słabo i mdleję, nie wspomnę jaki to może mieć wpływ na moje dziecko. a od kłocenia sie nie mdlejesz ?? "klócenie sie o swoje" tez moze dziecku zaszkodzic ammmanis Moze wez sobie taksówke Tak bedzie dla wszystkich lepiej i dla ciebie i dla tych w autobusie a mezulek oczywiscie nie moze cie zawiesc bo wazniejsze sprawy na głowie gratuluje wyboru materiału genetycznego

a ja Wam powiem tak. jeśli któraś jest w ciązy i wsiada do autobusu, to musi sie liczyć z tym że może tam nie być już miejsca siedzącego. a nie rozglądać sie czy aby ktoś nie ustąpi. a jak sie źle czuje to siedzi w domu żeby nie zaszkodzić dziecku.

Ja jestem w 8 miesiącu ciąży i ostatnio miałam naprawdę przykra sytuację.Miałam do załatwienia pewną sprawę w banku PKO BP (jak wiadomo bank ten słynie z braku personelu i masakryczne długich kolejek).Ja osobiście nie zauważyłam żadnej informacji ze kobiety w ciąży czy osoby starsze obsługiwane są poza kolejnością więc zajęłam sobie kolejkę w gronie oczekujących i czekałam wytrwale na swoją kolej. zajęło mi to dokładnie 1h20min-MASAKRA!!!Naprawdę nie należę do grona histeryków czy symulantów ale było mi naprawdę słabo i niedobrze co z całą pewnością szło zauważyć.Jak tylko doczekałam sie na swoją kolej okazało sie że system nawalił i nic nie jestem w stanie załatwić.Życzliwa pani z obslugi poinformowała mnie żebym przyszła jutro i juz bez kolejki do niej podeszła tylko złożyć podpis bo ona wszystko przygotuje.Nazajutrz tak więc właśnie zrobiłam informując wszystkich w kolejce jak sytuacja wyglądała poprzedniego dnia.Nawet sobie nie wyobrażacie jak wszyscy na mnie i na ta biedna kobitkę ruszyli...że ich to wszystko g...obchodzi,nagle wszyscy ciężko schorowani itp.Było mi tak okropnie przykro że nawet sobie nie wyobrażacie.Załatwienie mojej sprawy zajęło góra 30 sekund a afera z tego wszystkiego na całego.Ja osobiscie doznałam ogromnego szoku i przekonałam sie jacy ludzie potrafia być okropni!!!

bo teraz tak jest. ja wcześniej zawsze ustępowałam kobietom a ciąży miejsca w kolejkach, autobusie itd. ale jak byłam w ciąży zauważyłam że ludzie na mnie nie reagują wogóle. jescze patrzyli tylko żeby mi nie przyszło do głowy zasłabnąć.

zrezygnowałabym z tej przychodni, ale przyjmuje w niej mój lekarz. Nie chce innego:P A żeby się do niego prywatnie zapisać to trzeba 2 miesiące czekać...

ammmanis ty to jestes prawdziwy animal :-P

Witaj NETAR ! KOPE CZASU :)