Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

ogromnymi,obleśnymi brzuchami

scie.Bociany tez do miasta nie przylatuja.Wyyjscia nie ma,trzeba brzuch nosic:)

dwa lata temu prawie urodziłam chłopczyka sebusia aale to co przeszłam to był koszmar nie dośc ze mam 152 to jeszcze przytyłam ponad 30 kilo chodziłam z pasem pod brzuchem i na kręgosłupie i tylko njieliczne panie mi ustepowały miejsca czy nie stqałam w kolejce reszta to bydłłłłłłłłłłłłłoo teraz tez jestem w ciazy ale wiecie co obrałam inny punkt skoro oni nas nie szanuja to ja ich tez nie i bede sie wpychac na poczatek zganiac z siedzen i tak sobie pofolguje ze zobacza tym razem otworze gebe bo mam dośc tej ignorancji kobiet w ciazy a w sejmie to sie zajmuja prawami cpunów a nie naszymi probl4e4mami rodzicie;lek teraz to nawet ciężarna potrafia skopac czy opluc pojebany kraj:

chyba caly maliniak ogromny

możesz sobie pogadać co najwyżej ale jak zamiast ładnie poprosic zaczniesz pyskować o nikt ci miejsca nie ustąpi a wiesz dlaczego? Bo nie ma nigdzie takiego obowiązku to jest tylko dobra wola innych ludzi. Kiedy niektóre w końcu zrozumieją że dla nich nikt nic nie musi robić.

152 kg?? Ja pierdole,mam nadzieje że jeżdżąc autobusami nie tylko wyganiasz ludzi z miejsc ale także kupujesz 2 bilety bo taki słoń najwięcej miejsca zajmuje,a do tego jak się musisz pocić kiedy jest gorąco...Fuj,fuj fuj!!!!

Przypomniało mi się pewne zdarzenie. Jechałam tramwajem w którym był tłok. Na przystanku wsiadły trzy strarsze panie. Starszy pan w kapeluszu i parasolem w ręku widząc owe panie powiedział z uprzejmością : "Proszę, wolne miejsce na najstarszej pani" Starsze panie popatrzyły jedna na drugą i żadna nie chciała usiąść na zwolnione miejsce dla najstarszej pani :). Z drugiego końca tramwaju doszedł młodzieniec i zajął miejsce :) . Uśmiałam się do łez ... młodzieniec rozwiązał dylematy trzech starszych pań, która z nich jest najstarsza.

Sprawa jest prosta! Nikogo do niczego zmusic nie mozna. Kwestia twojego sumienia jesli siedzisz w autobusie i udajesz ze nie widzisz jak kobieta w ciazy stoi obok. A jesli ktos na tym forum nie wie jak MOZE SIE CZUC kobieta w ciąży (oczywiscie mowimy o tych powyzej 3-4 mies) to przypominam: -dodatkowa waga -bóle kręgosłupa -napuchnięte stopy -ogólne zmęczenie po przejsciu dłuższego dystansu Zawsze byłam bardzo sprawna, zawodowo uprawiałam sport, teraz jestem w 7-mym mies i przejscie 2 km bardzo mnie męczy i MAM prawo stojąc z brzuchem w autobusie myśleć o "mężczyznach", ktorzy nawet nie wpadną na to żeby ustąpić mi miejsca że to BURAKI... Trochę wyobraźni!!

Nie wiem czemu twierdzicie że kobiety po 3,4-mcu mają mieć dopiero jakieś przywileje,albo dopiero te z bardzo dużym ciężkim brzuchem. Przecież tak naprawde pierwsze 3-mce ciąży są często ciężkie do zniesienia,częściej zdarzają się omdlenia,i to do 3miesiąca ciąża jest najbardziej zagrożona.Oczywiście nie mam też na myśli tego że w późniejszej ciąży czuje się wspaniale,ale chodzi mi o to żeby zrozumieć też te jeszcze bez widocznego brzucha.

bralam kortyzon, i mam te same objawy, co ktos wspomnial: -dodatkowa waga -bóle kręgosłupa -napuchnięte stopy -ogólne zmęczenie po przejsciu dłuższego dystansu Jestem okolo 20 lat starsza, niz przecietna ciezarna ;-) No i jak to sie ma do ustepowania miejsca? Powinnam mimo wszystko, czy musze? Dodam, i to zupelnie niezlosliwie, ze w ciazy, 20 lat temu mniej wiecej, czulam sie o niebo lepiej, niz teraz :-(

Oczywiście,że są różne choroby i tak samo różnie się znosi ciąże tylko to chyba nie o to chodzi żeby się spierać kto się gorzej czuje,bo to jest normalne że niejedna ciężarna ma lepsze samopoczucie od nieciężarnej,tak samo jak 20latek może czuć się gorzej od 70latka,tylko tak naprawde to chyba bardziej chodzi o ochronę dziecka a nie o samą ciężarną.

o to, kto sie gorzej czuje- bo ciezarne czuja sie tymi najgorzej sie czujacymi! Koniec, kropka, zero tolerancji dla innych z ich strony, niestety czesto sie spotyka :-( "Jestem w ciazy, nalezy mi sie..."

ze waszym( zmalej litery) matkom ustepwali.Tylko zapomnialy wam o tym buraki powiedziec. Zbyt rzadko zdarzalo im sie do miasta jechac:)

chodzi o towlasnie o to swieta racja, swieta...

mieszkalismy :-D :-P

Jak się ktoś zle czuje to chyba normalne że nie musi ustepować miejsca ciężarnej po co ta głupia gadka przeciez w autobusie czy tramwaju jest sporo miejsc siedzacych i jakoś nie chce mi się wierzyć że wszyscy nagle źle sie czuja.Po prostu brak kultury wychowania a przede wszystkim brak zrozumienia drugiej osoby.Też uwazam że chodzi głownie o ochronę dziecka.

dziecko jest najważniejsze wiadomo ale czy na MOIM dziecku ma zależeć panu, który po 12h wraca z pracy do domu, studentce która miała 3 zaliczenia i siedziała cały dzień na uczelni, chłopakowi który przez 9h siedział w szkole? ja się pytam KOMU ma zależeć na twoim dziecku????? Mi na moim zależy dlatego jeśli muszę jechac autobusem to potrafię podejśc i poprosić. Jeśli za pierwszym razem sie nie uda to proszę dalej....

hfcjcjcfyhkhg-dobrze powiedziane;) choc ostatnio sama ustapilam ciezarnej ech kurwa co sie ze mna dzieje;) a tak na powaznie to niby mozna poprosic ale czasem ludzie sie wstydza.choc jak mi bylo ktoregos razu niedobrze to poprosilam i babka mi ustapila. jak dla mnie to te miejsce dla kalek,starych czy ciezarnych powinny byc zawsze wolne ewenutalnie jak wsiadzie ktos z wyzej wymienionych powinno sie ustapic

ja po prostu stosuję zasadę "żyj i dać żyć innym" :) pępkiem świata jestem dla Męża, a nie dla pana który siedzi na siedzeniu w autobusie i boli go ząb

tzn pana boli ząb nie autobus:P

ale nie uwazacie ze te miejsca oznaczone ze niby dla kalek itp powinny byc zawsze wolne bez proszenia sie.ostatecznie ile jest tych kalek czy ciezarnych w autobusie przeciez nie zwala sie cale stado tylko jedna osoba.

Inny temat to kultura ciężarnych. Jakos ich nie obchodzi to ze cierpię na bóle nerwowe nóg i lewej ręki (miałam wypadek w dzieciństwie) i dla mnie stanie w jednym miejscu przez kilka minut to coś gorszego niż ich ciąża. Ciąża zagrożona? Do szpitala na podtrzymanie a nie na miasto. Przepraszam ale czy ONA i JEJ dziecko to dla mnie priorytet życiowy? Nie! Jakaś obca mi pani w ciąży jest mi tak bliska jak ślimak na drodze. A jeszcze jak mówi "jesteś młoda możesz postać" to się nóż w kieszeni otwiera

Jeszcze kilka dni wstecz wszyscy się cieszyli, ze 20 lat temu obalono komunę a tu na tym topiku widzę, ze mentalnie to co po niektóre kobity tą komunę wyssały z mlekiem matki. Za komuny kobiety w ciąży miały swoje prawa- pamiętam była osobna kolejka dla ciężarnych i matek z dziecmi i osobna dla pozostałych... a teraz zależy wszystko od kultury ludzi... Nie ma nic gorszego niż postawa roszczeniowa... Ps. Też nie dawno byłam w ciąży i jakoś nie przyszło mi do głowy, zeby rzucac fochami bo ludzie są chamscy, wredni itp. a ja jestem w ciąży i proszę mnie po nogach całowac... Wyluzujcie przyszłe mamusie bo złosc piękności szkodzi :P

no wiecie chamem mozna byc w ciazy i nie;) roszczeniowe dziadki mnie tez wkurwiaja.to wyzwala agresje:P tez uwazam,ze poporsic mozna-najczesciej nie odmawiaja ludzie.no ale te miejsca o ktorych juz pisze to powinny byc zawsze wolne:P bo kurka czasami to sie czlowiek wstydzie poprosic o ustapienie

roszczeniowe dziadki to już inny temat :P Ogólnie nie znoszę postawy roszczeniowej czy to u kobiet w ciąży czy u dziadków czy u pozostałych osób... Uważam, ze dużo da się załatwic prośbą a nie wymuszaniem...

Nie wiem gdzie wy ciągle na swojej drodze spotykacie te chamskie, uważające sie za najważniejsze ciężarne,ja owszem spotykam kobiety w ciąży ale jeszcze nigdy nie spotkałam takiej jak wy to piszecie uważającej się za pępek świata,chyba sa to normalne kobiety tyle że z różnymi charakterami,tak jak i te bez brzucha. Ja będąc w ciąży nigdy nie poprosiłam o ustapienie miejsca, było by mi głupio,ale nigdy też tego nie wymagałam.

"MOGILKA" Ktoś już wcześniej pisał,że przeciez każdy ma się prawo żle czuć i nikt nie mówi,że powinnaś ustapić miejsca ciężarnej i nie wierze w to że wszystkie ciężarne przez was spotykane uważaja się za najważniejsze. A tak po za tym to zaczynacie żalić się nad sobą że się napewno gorzej czujecie od ciężarnej,a skąd to wiesz przecież ta ciężarna oprócz ciąży też może mieć jakąś chorobe,wcale nie lżejszą od twojej. Piszesz że "zagrożone"do szpitala,a nie do autobusu,a nie przyszło ci do głowy,że ciężarna leżąca miesiąc plackiem w domu musi jechaćc do lekarza a nie koniecznie stać ją na taksówke.

Użalacie się nad sobą bardziej niż te ciężarne. w autobusie jedzie tyle osób no i raptem jedna ciężarna,nie wierze że wszyscy nagle by poupadali jakby ustąpili miejsca. Kultularny ustepuje ,cham siedzi.Oczywiście nie dotyczy się tych osób źle się czujacych.