Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szukam pomocy

Zle sily w mieszkaniu

Polecane posty

Gość nananaa
no co trzeba zrobic?bo ja nie wiem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.o.a.
No co trzeba zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e1
co trzeba zrobić? Uciekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.o.a.
No ale jak uciekac przed duchem?A udalo wam sie kiedys wywolac ducha?Mi kiedys tak i nigdy wiecej tego nie zrobie,bylo zbyt strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vavia
Hm, tak czytam, czytam i chyba tez cos dodam od siebie. Wszyscy tu piszecie o starych kamienicach. Ja napisze o bloku z płyty wybudowanym na przełomie lat 70-80. Niby nic, a jednak ten blok do szczęsliwych nie należał. Młodzi ludzie ulegali ciezkim wypadkom, z których ledwo wychodzili, małżeństwa sie rozwodziły, wiem o jednym bankructwie, a ostatnio zaistniała plaga raka. Nie mieszkam juz tam i uwierzcie mi, że pomimo iż mieszkałam tam ponad 20 lat, zarówno ja jak i reszta domowników rozstalismy sie z tym mieszkaniem bez cienia żalu. Niby można to podpiac pod przypadek. Ludzie chorują, umierają, ulegaja wypadkom, ale ja po prostu nie chciałabym tam mieszkć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozyciel topiku
Nie wiem czy jeszcze kogos interesuje moja historia,ktora opisalem?! Mialem odezwac sie wczoraj,ale nie mialem jak.A wiec poki co mieszlkanie zostalo poswiecone i mamy czekac czy bedzie cos sie dziac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi Zalozycielu Topiku - Igorze, witam Napisz prosze czy Ty albo Twoja rodzina (zona) mieliscie kiedys kontakt z okultyzmem, mam na mysli wywolywanie duchow, chodzenie do wrozki, itp. Znam wiele przypadkow osob, ktore po takich zabawach, nawet wiele lat pozniej, byly dreczone (straszone) przez cos, no wlasnie przez jakies sily, a objawy byly podobne do Waszych, tzn. tajemnicze odglosy w mieszkaniu. Przypomnijcie sobie, bo to wazne., przepraszam za chaotyczny list, aole sie spiesze. pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozyciel topiku
Raczej nic z podobnych rzeczy ...Zona mowi,ze byla 6 lat temu u Wrozki,jakiejs starszej kobiety,ktora ponoc super umiala wrozyc za pomoca kart.Tylko to jestesmy w stanie sobie przypomniec. Pozdrawiam! Igor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie o to chodzi, widzisz, cos moze byc na rzeczy. Wiesz, troche glupio mi o tym pisac, przytaczac przyklady, bo ogolnie rzecz biorac jestem osoba zdroworozsadkowa, raczej sceptyczna, nie rzucam sie z krzykiem na wszystkie kawalki o duchach :) No ale faktycznie troche mi sie tych roznych zdarzen nazbieralo, glownie z grona mojej rodziny, a wiec ludzi zaufanych, ktorzy nie wymyslaja sobie takich nieprawdopodobnych historii. Nie czuje sie tez jakims ekspertem w tym temacie, ale moze moj list podsunie Ci jakis trop. Takie nieprzyjemne wydarzenia w domu, jak tajemnicze odglosy (zakladajac ze sprawdziliscie juz bardzo dokladnie, ze nie ma dla nich racjonalego wytlumaczenia) moga miec dwa zrodla: w samym domu lub w Twojej zonie (jej doswiadczeniach z wrozeniem sprzed lat). Inaczej mowiac, albo to zona \"sciaga\" jakies sily, albo one w jakich sposob sa \"przywiazane\" do samego miejsca. Napisz prosze, czy po tej wizycie u wrozki Twoja zona miala juz jakies niewytlumaczalne, nieprzyjemne doswiadczenia, \"czula\" czyjac obecnosc, itp.? Czy to sie zaczelo dopiero, gdy wprowadziliscie sie do tego domu? Co na to sasiedzi? (wiem, ze to nad wyraz delikatna sprawa, pytac ludzi o takie rzeczy, ale moze wyczytales cos \"miedzy wierszami\" podczas rozmowy z nimi, no wiesz, jakies zmieszanie, lekki strach, gdy sie o tym mowi, cos dziwnego). Pytam, bo moze ktos z tego domu doswiadcza podobnych zdarzen. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, jeszcze jedna sprawa. Doczytalam sie, ze mieszkanie zostalo juz poswiecone. Slusznie, ze zwrociliscie sie do osoby duchownej z ta sprawa, bo pomysly niektorych Forumowiczow na ten temat, aby zwrocic sie do gazet typu Wrozka lub innych (nie znam tytulow) to oczywiscie sa chyba zarty, taki jest poziom tych periodykow. Co na to powiedzial ksiadz, czy spotkal sie juz z podobnymi wydarzeniami, czy ma jakies doswiadczenie w tych sprawach? No, i pytanie zasadnicze. Czy wszystko sie uspokoilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozyciel topiku
jak narazie nic sie dzieje w mieszkaniu,ale dopiero wczoraj bylo mieszkanie poswiecone,wiec nie wiem co bedzie .... ksiadz nie chcial wogle o tym mowic,zrobil co trzeba i poszedl,ale widac musial we wszystko wierzyc,zachowywal sie jak by diabel byl u nas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miejmy wiec nadzieje, ze te dziwne odglosy sie juz nie powtorza, ze to wystarczy. A o kontakt osob z Twojej rodziny z \"tymi\" sprawami pytalam, bo znam przypadki, kiedy (nie wiem nawet jak to precyzyjnie okreslic) \"dziwne sily\" byly jakby \"przywiazane\" do osoby i zmiana mieszkania ani jego poswiecenie nie pomagalo. Po prostu nie mialo to zwiazku z mieszkaniem, a raczej z zamieszkujacymi je osobami. Ale mam nadzieje, ze w Twoim przypadku to bedzie juz koniec tych nieprzyjemnych wydarzen pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inaczej mysle
to wasze mysli,fantazje do tego prowadza w co wierzycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca
Mysle, ze wiekszosc ludzi chcialaby, zeby tak bylo :) Wiesz, co innego w przypadku, gdy w gre wchodza wrazenia, przewidzenia, cos sie komus wydaje itp. slyszy sie placz dziecka, a to kot mialczy, itp. :D A co innego gdy chodzi o fakty, ktore niestety czasami bardzo trudno wytlumaczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podciagam
podciagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena Jał.
Witam was serdecznie Vivio Ja od dziecka mieszkalam w bloku ktorego pech nie omijal,wielu sasiadow zmarlo na raka,zdarzylo sie duzo wypadkow i zdarzaja sie samobojstwa Sasiad z 9 pietra odebral sobie zycie,z 7 pietra skoczyl kolega mojego wujka,na 1 pietrze samobojstwo popelnila nasza sasiadka i brat mojej kolezanki,tego samego wujka zona sie powiesila-to sa fakty,na przestrzeniu kilku lat ! Ta kolezanka ktorej brat popelnil samobojstwo stracila obu rodzicow-zmarli na raka ,zostala sierota w wieku 18 lat,do tego ma powaznie chorego brata,normalnie szok jakby fatum nad ta rodzina wisialo,i wlasnie ona ma przezycia niemile z 'silami nadprzyrodzonymi' nigdy nie spi sama,nie moze zostawac w nocy sama,panicznie boi sie ciemnosci i samotnosci w mieskzaniu,wyprowadzila sie ale wciaz ma te przezycia,do tego choruje na gleboka depresje,co o tym myslicie ? Czy ten blok faktycznie jest jakis nieduany,dodam ze duzo "wariatow" w tym bloku mieszka,normalnie szok ale prawie na kazdym pietrze sa osoby ktore leczyly sie w psychiatryku i pobieraja rente bo tak im psycha siadla :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic tylko jakies nawiedzenie..
serio mowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy wzywano jakiegos
egzorcyste???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda
Te "złe siły" siedzą w waszych mózgach, a nie w mieszkaniu. Zróbcie tak: pochodźcie do psychiatry, a jak nie pomoże to wtedy go egzorcysty, czy innej wróżki. OK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena Jał.
Taka prawda- o chorobie psych mozemy mowic kiedy jedna osobe dotyka taki problem jak roznego typu halucynacje ale nie kiedy wiele osob jest tego swiadkiem wiec nie madruj Dodam ejszcze ze moj blok jako jedyny sposrod 7 zapada sie w ziemie ! I stoi w samym srodku tego malego osiedla,normalnie szopka Nie wzywano nikogo,sasiedzi rozmawiaja miedzy soba ale nie robia z tym niczego wiecej,z mieszkania moj wujek sie wyprowadzil i kupilo je mlode malzenstwo -wyremontowali mieskzanie i pomieszkali raptem kilka ms bo nie wytrzymali w nim,to samo w innych mieszkaniach m in na 9 pietrze o ktorym to chodza rozne pogloski,dziwna sprawa,powaznie a moja kolezanka byla wspaniala i zywa osobka a teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka mi kiedyś opowiadała, że kilka dni po śmierci swojego dziadka, on się jej przysnil. I we snie przyniosl jej roze. Gdy sie obudzila (nie pamietam, czy rano czy od razu) - na jej lozku byly platki roz - na 100% nikt z jej rodziny (zywych) jej tych platkow nie dal do lozka... jak mi to opowiadala, to plakala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antylopa
moze czas cos z tym zrobic? Na co czekacie? Az wszyscy wyladujecie za oknem albo w psychiatryku (nie zycze, brrrrrrr :( Zrobcie cos! Przeciez to wasze zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w moim starym domu...
juz sprzedanym, powiesila sie kupe lat temu jedna osoba, dwie zmarly smiercia naturalna. Tragedie sie nie dzialy, cos czasem samo spadalo itd, ale w nocy dzwieki domu byla przerazajace, wierze jednak, ze to stare drewno "pracowalo" i poprotsu naturalanie trzeszczalo, a nie. ze ktos tam chodzil. Nie balem sie:) bo jesli byly to duchy, to moich przodkow - dobrych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania_Krk
Witam,ja napisze wam o czyms co sie przytrafilo mojej przyjaicolce,jak myslicie co to moze byc i z czym jest zwiazane,czy to jakis szosty zmysl ,intuicja czy moze cos innego Mianowicie - snil jej sie ojciec chrzestny,na boisku gral w kosza z krolem ktory rzucil w niego pilka i zabil go na miejscu,na drugi dzien dowiedziala sie ze jej ojciec chrzestny zginal pod platforma na miejscu ,prawda ze jest zwiazek ? Ja bylam zszokowana,pisze dalej Snila jej sie mlodsza siostra ze wypadla z balkonu na glowke,kilka dni pozniej siostra miala wypadek i rozwalila glowe I jeszcze jeden sen- kuzynka ja odwiedzila,poszly na tance ale zgubily sie,nagle widzi zbiegowisko,podchodzi a tam na drutach wisi jej kuzynka w bialej sukni :( Na szczescie ten sen sie nie spelnil ale tez snil jej sie niedawno,jednak kuzynka miala przyejchac do niej ale nie dala rady wiec miejmy nadzieje ze sie nic nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze tak byc...
mojej siostry tesciowa ma prorocze sny, wielokrotnie sie sprawdzaly, a dotyczyly rzeczy, ktorych raczej nie mogla przewidziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda
Istnieje możliwość "zarażenia sie" urojeniami i omamami. Jeżeli ktoś kogo uważamy za normalnego opowiada z potężnym zaangażowaniem emocjonalnym o jakiejś sytuacji to nie ma powodów mu nie zaufać. Wiele osób wierzy, chociażby podświadomie w "duchy" i jeżeli opowieści jednego z domowników trafią na podatny grunt inni również mogą "dostrzec niepokojące zjawiska". Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale zjawisko to nosi jest chyba określane jako emocjonalna radiacja, ustępuje po pewnym czasie odizolowania od chorego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze tak byc...
Masz racje, w wielu przypadkach tak faktycznie moze byc. Wiele, bardzo wiele historii o duchach to tylko fantazja opowiadajacego, albo zdarzenie, ktore mozna racjonalnie wytlumaczyc. Ale przyznaje Ci racje tylko czesciowo.. Kiedy nie ma mowy o racjonalnym wytlumaczeniu, ani o przekazywaniu sobie leku przez domownikow, czym to wtedy wytlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taka prawda
Nie wiem, czy czytales (as) wszystkie wypowiedzi na tym topiku. Jak pisalam o zdarzeniu z wyjeta wtyczka od radia z gniazdka. To nie jest zdarzenie typu: kuzynka ciotki stryja opowiadala, ze.... ani tez trudno tu mowic o urojeniu sluchowym, wzrokowym, zarazeniu sie nastrojem, itp. Nie bylo zadnego nastroju zartobliwie mowiac duchowego, obie z mama nie rozmawialysmy nawet o tacie, nie straszylysmy sie wzajemnie, nic z tych rzeczy. A wtyczka zostala przez kogos (cos) wyjeta. Nie wiem, moze znasz nagminne przypadki samowypadajacych wtyczek z gniazdka (dodam, ze ona siedziala normalnie, ciasno, to nie byl zaden obluzowany kontakt), ale mnie sie to wiecej nie przydazylo... pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e1
Poświęciliscie dom, to na początek. Wiem, ze to zabrzmi jak banał, ale powinniście się dużo modlić, szczególnie do Anioła Stróża. Spróbujcie również dać na mszę za waszego "gościa". Może to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda
Jeżeli psychiatra stwierdzi, że to nie są urojenia to nie wiem czym... ale jeśli tylko wydaje Ci wydaje, że nie są (urojenia z definicji chory uznaje za rzeczywistość i nie zastanawia sie nawet nad tym) to idź do lekarza. Wynajmuje mieszkanie na poddaszu starej krakowskiej kamienicy, kiedyś był tu zwykły strych. Dozorca opowiedział mi historię, że jeszcze przed wojną na tym strychu powiesiła sie kobieta zdradzana przez męża. Jakoś dziwnie sie poczułem, kiedyś siedząc w tym mieszkaniu wyobrażałem sobie jak wisi sobie na środku mojego pokoju... Ale to tylko wyobrażenia z których można sie pośmiać, zbyt poważne podchodzenie do takich rzeczy jest zwyczajnie niezdrowe.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×