Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szukam pomocy

Zle sily w mieszkaniu

Polecane posty

Gość a moze...
Do Taka prawda Nie wiem, czy czytales (as) wszystkie wypowiedzi na tym topiku. Jak pisalam o zdarzeniu z wyjeta wtyczka od radia z gniazdka. To nie jest zdarzenie typu: kuzynka ciotki stryja opowiadala, ze.... ani tez trudno tu mowic o urojeniu sluchowym, wzrokowym, zarazeniu sie nastrojem, itp. Nie bylo zadnego nastroju zartobliwie mowiac duchowego, obie z mama nie rozmawialysmy nawet o tacie, nie straszylysmy sie wzajemnie, nic z tych rzeczy. A wtyczka zostala przez kogos (cos) wyjeta. Nie wiem, moze znasz nagminne przypadki samowypadajacych wtyczek z gniazdka (dodam, ze ona siedziala normalnie, ciasno, to nie byl zaden obluzowany kontakt), ale mnie sie to wiecej nie przydazylo... pozdrawiam Cie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda
A nigdy o niczym nie zapomniałaś? Niektórzy zapomną wychodząc z domu wyłączyć coś i im sie mieszkanie spali. Po prostu roztargnienie. A teraz o tym jak sam byłem "siłą tajemną". W dzieciństwie podczas pobytu u rodziny bawiłem sie przełącznikami w lodówce. Coś zostawiłem poprzestawiane i sie lodówka rozmroziła, gdy wróciłem do kuchni i zobaczyłem wode na podłodze wiedziałem że to moja wina i szybko przestawiłem włącznik. Zanim ktoś inny zobaczył bałagan w kuchni lodówka pracowała normalnie i rodzina nie wiedziała co sie stało. Oczywiście nigdy sie nie przyznałem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania_Krk
Taka_prawda musisz zrozumiec ze tkaie rzeczy dzieja sie naprawde,niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam wierze jesli ktos
nie wierzy, to jest jego problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda
Dzieją sie naprawdę! Ja tego nie kwestionuje! W ludzkich umysłach sie dzieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze...
Do Taka prawda Ja ciagle namolnie o tej wtyczce :D To sie dzialo w przeciagu kilku minut, tzn. tyle czasu uplynelo od momentu kiedy radio przestalo grac, az do momentu, kiedy to z mama sprawdzilysmy. Jezeli nie pamieta sie, co sie zrobilo kilka minut temu, a nie bylysmy w stanie pomrocznosci jasnej :) to jest chyba jeszcze gorzej, co. Ja jakos nie znajduje na to racjonalnego wytlumaczenia, mimo ze sie staralysmy z mama, zapewniam Cie... pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup
w moim starym domu działy się podobne rzeczy. Często słychać było kroki jakiejś osoby, dziwne dzwięki, takie których nie da się porównać do innych dźwięków, dochodzące z niewiadomo kąd. Kiedy słyszałam jakieś dźwięki i chciałam zlokalizować skąd dochodzą i pójść w tym kierunku to nie mogłam. Po prostu je słyszałam ale nie do końca wiedziałam gdzie. Jakby z zaśwaitów. W tym domu gdzie wcześniej mieszkałam obok na podwórku podobno ktoś się powiesił, oprócz tego więziony tam był pewien mężczyzna i na dodatek w tym domu zmarła w swoim łóżku przy mnie, bracie i mamie moja babcia. Często w kuchni np. z szafki spadała szklanka, kwiaty i inne rośliny mimo pielęgnowania nie chciały rosnąć i wogóle panowała tam straszna atmosfera. Było nieprzyjemnie, nikt nie lubiał tam przebywać. Dodam że jak przyjechała kiedyś moja rodzina (która o tych zdarzeniach nie miała pojęcia) żęby przypilnować nam domu bo musieliśmy wyjechać na parę dni, po naszym powrocie opowiadała nam o różnych dziwnych i niewyjaśnionych sytuacjach.. nie mieszkam już w tym domu. Rodzice go sprzedali, bo są w trakcie rozwodu (nie wiem czy to zbieg okoloiczności czy może jest w tym jakiś związek ale jak się tam wprowadziliśmy zaczęło się sypać ich małżeństwo) i podziału majątku- dlatego go sprzedali... Teraz mieszkam jakieś 150 metrów od tego domu i znam dobrze osobę która kupiła od nas ten dom. Kiedyś nam opowiadała że słyszy kroki i odgłosy przesówanych mebli. Mebli żadnych tam teraz nie ma bo jest generalny remont..... Wierzę wam że macie różne dziwne zdarzenia bo sama tego doświadczyłam. I wiem że pewne rzeczy są naprzwdę niewytłumaczalne. Ale wiecie co, ja się nie bałam tych kroków itp. 18 lat mieszkałam z czymś dziwnym i nie bałam się. Wiadomo że czułam się nieswojo ale jak np słyszałam jakieś odgłosy to np dawałam głośniej tv żeby to zagłuszyć. No bo co innego można zrobić w takiej sytuacji?? co wieczór modliłam się za dusze osób które już nie żyły a mieszkały tam wcześniej, dom był kilkakrotnie poświęcony, dawaliśmy na mszę i nic nie pomogło. Jak się wyprowadziliśmy to wiele rzeczy sie nam w życiu zmieniło. Przede wszystkim nie mamy wrażenia że czujemy s9ę jakoś tak strasznie przybici smutni. Wydaje mi się że to "coś" już pozostanie w tamtym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co niedowiarki
ja tam wierze w takie rozne rzeczy... za duzo tego jest, by to ignorowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfumetka
Przeczytalam wypowiedzi i przestraszylam sie na serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa
ja zmam jednego egzorcystę, jest protestantem. Jest bardzo pokorną osobą kochającą Jezusa Chrystusa. Biblię traktuje dosłownie. Np. : A takie znaki towarzyszyć będą tym, co uwierzyli: demony wyganiać będą..." Tego się trzyma, bez święconej wody, formułek modlitewnych, czy płatnych mszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chej no i co tam
masz juz spokój w mieszkaniu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie i co
pomogło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam pomocy
czesc!!! nie myslalem,ze jeszcze jest ten topik,myslalem,ze dawno zostal wykasowany.Bylo to "cos" juz nie ma,albo bardzo ,bardzo rzadko...nie moge o tym myslec,pisac-wtedy moge to przyciagnac z powrotem (tak mi zalecono) Napisze tylko jedno tym co nie wierza w duchy,zjawy,i inne tego typu zjawiska:grubo sie mylicie,niestety takie rzeczy sa,tylko jednak niektorych to dopada.... Przepraszam,ze nie pisze duzo-ale jak wspomnialem zostalo mi to zabranione,nawet myslenie w mieszkaniu o tym,a ja korzystam w domu z komputera. Powiem,ze te stworzenia zza swiatow sa dobre,nic nie chca nam zlego zrobic,przychodza ,bo same maja klopoty. Do zlych,do takich co swoja obecnosc chca nam pokazac -trzeba koniecznie egzorcysyty. Musze przyznac,ze zmienilo sie wiele rzeczy w moim zyciu,inaczej wiele rzeczy spostrzegam.... Mysle,ze z mojej strony topik zakanczam,naprawde nie moge o tym pisac...zrozumcie... pozdrrawiam i dziekuje za wpisy,myslalem,ze dawno skasowali,myslac,ze to zarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullllllllllllllla
Zabronione ? Kto zabronił o tym mówić czy pisać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullllllllllllllla
Szukam pomocy - mieszkasz sam ? Ja broń boże nie chce Cie obrazić , może sam tego nie widzisz , ale to wyglada jak objawy choroby .Powinieneś skontaktować się ze specjalistą i to nie żart. Albo czegoś nie dopisałeś i przekręcam fakty , albo masz poczatkowe stadium schizofrenii . Te siły które nie pozwalaja mówić mysleć .Jesli wydają jeszcze jakies polecenia ..... Jeśli źle oceniłam - trudno , język pisany ma to do siebie ,że nie widać rozmówcy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj ullllu radze
przeczytać cały topik, a potem sie wypowiadac, bo jakbys nie zauważyła to często grupy ludzi miały styczność z tymi zjawiskami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullllllllllllllla
Zauważyłam , tylko ,że ja też takową styczność posiadałam .A dopiero ten ostatni post nasunął mi inny tok myslenia. Nigdzie nie negowałam tych zjawisk , ale mimo wszystko nie zawsze mają one niewytłumaczane podstawy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok nie gniewaj sie ulllu
poprostu myślalam, ze to takie obrażanie dla samej satysfakcji, jakie czesto sie spotyka na kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...adagio...
ullla, pewnie egzorcysta zabronił mu o tym pisac i myslec, bo to moze przyciągnąc te siły z powrotem ... brrr, po co wieczorem weszłam na ten topik, teraz nici ze spania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę i nie, ale ... wiele lat temu, jakieś 8 może starszy brat mamy pracował na kopalni. U mnie w domu stała szafka z szybą za która była zastawa, kieliszki i obrazek Matki Boskiej Częstochowskiej. Siedzimy z mamą, ogladamy telewizję nagle na naszych oczach szyba, za którą stał obrazek pękła skośnie na pół SAMA!!!!!! Po 10 min telefon od Babci, że brat mamy miał wypadek w kopalni, przeżył cudem w szpitalu... Nie wiem, ale jest jakies wytłumaczenie racjonalne na to, że szyba sama pękła????????? Mojej babci spadła sama suszarka nad zlewem z naczyniami, 15 min później dowiedziała się o śmierci brata. Ciekawe co piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Florek
Złe moce zawsze można pogonić. Módl się dużo, odmów też trochę prywatnych egzorcyzmów - możesz je ściągnąć z www.egzorcyzmy.katolik.pl Ja nihdy bym nie powiedział że jesteś wariatem - słyszałem już o różnych dziwnych rzeczach. Jeśli to możliwe to jakiś ksiądz powinien poświęcić twoje domostwo. Ostań z Bogiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrr
az mi ciarki przeszly po calym ciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej piszcie cos jeszcze...
j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blancia
Tak mam pytanie ...ale pierw powiem o co mi chodzi ....a więc tak ...mam bardzo silną wyobraźnie ...przynajmniej tak mi się wydaje .....i nie raz widze różne rzeczy ....potrafie zobaczyć dłonie w szybe okna ......postac ...ze wszystkimi szczegłółami...moge poczuć smak w ustach ...(mimo ze nic nie jem) dotyk czego kolwiek...(niezależnie od tego gdzie jestem) zawsze tak miałam ...ale teraz to jest bardziej realne ...jeśli widze te dłonie to widze je dokładnie i wygladają prawdziwie ....i ostatnio kiedy coś widze nie jest to już dobre ....są to rzeczy np. takie jak twarz robiąca różne dziwne miny....a więc chciałabym się was zapytać czy to ma jakiś związek z duchami ... ??bo nie wiem czy to poprostu moja wyobraźnia skoro widze coś realnego ....( wyobraźnią można tłumaczyć się jak się zobaczy coś przez chwilke i to jest np. krzesło itym podobne a nie garbaty stworek)...bardzooooooo proszę o szypką odpowiedź....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ......a ja mam takie pytanie ..... 3 miesiace temu straciłam kogos najwazniejszego w moim zyciu ..... sa pewne powody przez ktore nie moge chodzic na cmentarz tak czesto jakbym chciala....wiec cały czas pale dla Niego swieczke przy zdjeciu w domu ....to dla mnie bardzo wazne ....i robie to calkowicie ...calkowicie z miłości ...szacunku.... ale ostatnio moja siostra była u jakiegos bioenergoterapełty-egzorcysty...weszli na ten temat i on stwierdził ze to bardzo ...bardzo ...zle ...ze nie pozwalam Jego duszy odejsc ...zatrzymuje GO...ze to moze zle sie odbic na mojej rodzinie... Co o tym myslicie ....nigdy nie chciałam Jego krzywdy ....i jesli ta swieczka miałaby ...Mu szkodzic (jesli to mozliwe ) teraz gdzies tam ....to ja nie chce Jego krzywdy ...ale jesli to tylko takie gadanie ...to wolałabym ją zostawic co o tym myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia240491
Opowiem Wam co dzieje sie w moim nowym, wynajmowanym mieszkaniu : Miesiąc temu wprowadziłam się z moim narzeczonym do mieszkania. Było cudownie, ale tylko przez 2 tygodnie... Ale od początku. 2 tygodnie temu od godziny 00.00 do godziny 05.00 miałam koszmary i to takie po których byłam tak przerażona, że myślałam, że zwariuje!! Sny były wyłącznie o mieszkaniu... Dziecko stojące przy windzie, za chwile stojące przy moich drzwiach, strach i panika... A najgorsze jest to, że do dnia dzisiejszego czuje czyjąś obecność w domu. Nikogo nie widze, nic nie spadało, nikt nic nie mówił itd... Ale to uczucie i przerażenie kiedy jestem w domu jest nie do obejścia... Co mam z tym zrobić? Powiem tyle... Jeśli czegoś z tym nie zrobie - zwariuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×