Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość Dastinka
A propos niedrożnych jajowodów... Mi podczas HSG również wyszło, że jeden z nich jest niedrożny, sam zabieg był tak bolesny, że szkoda gadać, a lekarz w klinice jak zobaczył, mój wynik, to stwierdził, że wyszedł on tak, jakbym jakąś chorobę nowotworową przeszła, był w szoku po prostu... dlatego laparoskopia to dla mnie cud - miód :-) bo: jajowody ok, wręcz rewelacyjnie naprawione niepękające wiecznie pęcherzyki, torbiele i inne dziadostwo usunięte, wypalone itp no i dzięki niej jest przecież mój piętnastomiesięczny, cudowny, wymarzony synuś !!!! Powoli zaczynam myśleć o drugim dziecku i jeśli będzie trzeba laparoskopię powtórzę :-D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
agnieszkacz skoro lekarz stwierdzil ze to moze byc pozamaciczna to dlaczego ci nie kazal zrobic testu hcg z krwi? u mnie jak mialam plamienie a nie mialam okresu to odrazu test ciazowy z krwi za godzinke wynik i wszystko jasne ciazy brak a pozamacicznej nie widac na usg wyjdzie tylko z krwi Dastinka ja droznosc miłam robiona podczas laparoskopii to nawet nie czułam na szczescie:) a gdzie chodzisz do kliniki?? mi tez nie pękały pecherzyki ale moze teraz po tej laparo pękną wkoncu długo sie starałas o synusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staraczko:) właśnie o to mi chodziło, ja też bardzo chcę dzidziusia i dlatego stwierdziłam,że skonsultuję to z inym lekarzem i ten "inny" ma całkowicie odmienne zdanie co do mojego leczenia i przede wszystkim kazał wykonać jeszcze szereg innych badań ,wiec mam nadzieje, że nie dlugo albo sie uda albo chociaż bede wiedziała na czym stoję:). Pożyjemy ,zobaczymy:) P.s wiecie może coś o tych przeciwciałach szczególnie we krwi? Pzd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
andziagandzia a mozna wiedziec gdzie chodzisz do lekarza? ale mam dzisiaj cały dzien doła zamyslona jestem po wczarszej wizycie :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staraczko, Nie nie mialam jeszcze nigdy laparoskopii i bardzo chce zeby ja wykonano, ale o tym bede w klinice rozmawiac dopiero 21 pazdziernika. Kurcze ja to sie wszystko ciagnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
a gdzie chodzisz do kliniki? ja do katowic. a ta laporo z jakiego powodu bedziesz miala jakby co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mieszkam w Polsce :( Chodze do kliniki leczenia nieplodnosci FCI w Chicago. Laparo bede miala po to by sprobowac udroznic jajowody i sprawdzic czy moze jest cos jeszcze co blokuje u mnie zajscie w ciaze. Po hsg w lutym wyszlo ze mam tylko lewy niedrozny, a teraz podejzewaja hydrosalpinx w drugim i trzeba to sprawdzic, bo juz minelo 3 lata staran. Wszystkie hormony, genetyka, nasienie meza itd sa ok wiec moze laparo nam pomoze. Pije tez ostatnio ziola oj Klimuszki, na stany zapalne w jajowodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
aha przekichane my mamy:(( ja niby wiecznie zdrowa nigdy nie chorowałam postanowiłam miec dzidziusia a tu schody i to jakie:((:((:(( endo mam usuniete wynik nie wyszedl zle chociaz tyle ale czy dzidzia bedzie to sie okaze tak jak pisalam jaowody mam drozne to jakis plus i w sumie usuniete endo tez plus ale najwiekszym plusikiem by bylo jakbym zobaczyła 2 keseczki na tescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszkacz
w poniedziałek mam zrobic bete a we wtorek przyjsc na wizytę. Boje się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
badz dobrej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Witam was wszystkie :-) widze ze ostro dyskutujecie na temat tych nieszczęsnych jajowodów. Ja tylko mogę doradzić dziewczyna po jednej ciazy pozamacicznej zeby po prostu nie ryzykować,i zrobić in vitro. Ja jestem najlepszym przykładem na to ze sie udaje za 1 razem! Wiem ze to kupa kasy,ale jak pomyślę ile czasu zmarnowaliśmy,ile nerwów,wypłakanych łez... Gdybym wiedziała ze tak to bedzie bym sie w ogole nie zastanawiała. U mnie juz 10-ty tydzien,i brzusio juz rośnie,dzieciaczki rozwijają się prawidłowo,i nie mogę się już doczekać kiedy dowiem się jaka pleć będzie dzieciaczków. I wy wszystkie dotrzecie do tego momentu zobaczycie ,ja na to potrzebowalam 4 lata,lub 5 już sama nie wiem ale cos kolo tego. Wiec dziewczyny jak macie możliwość nie traccie czasu Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lindunia, Ja szczerze mowiac bije sie troche z wlasnymi myslami. Z jednej strony laparo a pozniej nadal czekanie i jedna wielka niewiadoma a z drugiej invitro. Jesli chodzi o koszt, to tym sie akurat nie martwie, bo ubezpieczenie, ktore posiadam przez prace, pokrywa az 4 podejscia do IVF. Jestem w kropce ze wzgledu na religie, ale jesli IVF to dla mnie jedyna droga do tego by zostac mama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lindunia to wspaniale, że u ciebie dobrze a skarby rosną. A może to parka? mnie czeka ostanie iui, a potem już invitro.Nie wiem jakie to bedą koszta bo o tym rozmawiac będziemy po 3iui. Ale może uda się i nie będe musiała. Dziewczynki przychylam się do tego co lindunia napisała o ivf. Ja ciesze się,że lekarz przewidział dla mnie 3 iui a nie wiecej. Jak ta ostatnia się daj Boże uda to wspaniale, a jeśli nie to pójde na ivf i nie będe oczekiwała i stresowała się kolejnymi iui. U mnie też wiek pewnie przemawia za tym, iż lekarz zdecydował tylko o 3 iui, ale i z doświadczenia lekarza wie, że jak do 3-ej się nie uda to małe są szanse i dalej to ciągnąć. Choc pewnie zdania są podzielone. Ja jak zdążyłam się zorientować to 1-sza iui rzadko się udaje,a druga i trzecia najczęściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plotka (taaka ryba) Ja po laparo miałam odczekać do @ i potem mogliśmy próbować. Więc nie tak długo,a myśle, że warto, jest póżniej większa szansa na naturalne zajście. Weż też pod uwage swój wiek,( jak czas cię tak nie goni) to może spróbuj laparo.Cięzko tak doradzić czy odrazu podejść do ivf, czy spróbować laparo. Ja wybrałabym raczej to drugie , ale posłuchaj intuicji, doradz się lekarza. Życze dobrej decyzji:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
powiem wam ze jak czytam to sie znastanawiam tak w przyszlosci na ivf poniewaz nie bardzo bym chciala ciaze blizniacza takze w tym momencie to dla mnie ogromny znak zapytania??????? poki co to mam nadzieje ze mi sie uda w dwoch cyklach jak nie to inseminacja.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W lipcu skonczylam 26 lat wiec tu nie ma tragedii "mam czas" , ale jak pomysle o dalszym czakaniu(a to juz 3 lata) i o ryzyku ciazy pozamacicznej(chyba bym tego nie przezyla) Juz sama nie wiem co robic... Wizyte mamy na 21wszego, idziemy razem na podsumowanie wszystkiego i podjecie decyzji... Zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANUTI
Plotka decyzja należy do ciebie, ale jeśli oge to na twoim miejscu poszłabym na laparo. Osobiście byłam i wiem co dalej. Tak jak ty staramy się już 3 lata i w tym miesiącu podchodzimy do inseminacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, moge sie zapytać czemu dopiero po trzech latach decydujecie sie na laparo lub iui.Ja stwierdzilam ok. rok temu, że chce miec dzieci i po pol roku mialam laparo, a jak sie ze 3,4 msc nie uda to iui.Oczywiscie to nie sa moje wymysły tylko lekarzy, wiec zastanawiam sie co oni robili w Waszych przypadkach, bo uwazam, że 3 lata to sporo czasu. (ja lecze sie w Wawie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
ja mialam tak samo pol roku monitorking cyklu jakies leki na pekniecie pecherzyka po pol roku laparoskopia teraz 2-3 proby naturakne jezeli nic z tego to nastepna proba inseminacja ja dla odmiany chodze do katowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie i takie tempo rozumiem:) Boże dziewczyny macie tyle sił tyle lat próbujecie i dajecie rade dalej, musicie być cholernie silne! Ja nie jestem, staramy sie nie cały rok a juz wpadam w deprechę z tego powodu:( oj tam, oj tam bedzie dobrze:))))pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem bardzo niecierpliwa, więc po pół roku starań poszłam do lekarza, oczywiście było standardowe pytanie ile czasu się staramy? Skłamałam , że od ponad roku i odrazu wzieli się do roboty.Dzięki tej mojej niecierpliwości zaoszczędziłam przynajmniej pół roku.A rok starań minął w tamtym miesiacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
ja sie staram z poltoru roku z czego pol roku razem z lekarzem tzn pol roku temu poszlam i powiedzialam w czym problem. andziagandzia czy mamy tyle sily to niewiem ja juz powoli wysiadam psychicznie łapia mnie doły i ogolny brak humoru bo najgorsze jest jak chcesz miec dzidzie a tu jakis blok i sie nie da zajsc w ciaze:(( ale trzeba byc silnym i walczyc dalej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
staraczka:( Z tymi staraniami to u nas było tak: 1 rok próbowaliśmy tak,po roku poszliśmy do lekarza,tam skierowali nas do kliniki,i powiem ci ze te terminy,później inseminacja,oczywiście odstępy bo to wszystko kosztuje,i tez psycha siada,wiec my sobie dawaliśmy kilka miesięcy spokoju.Laparoskopia,znowu inseminacja,ciąża pozamaciczna,inseminacja itd.i tak zleciał ten czas A powiem ci ,nie chcę cie w żadnym wypadku straszyć,czy źle nastawiać,ale mam znajomych po 3-ciej inseminacji maja bliźniaczki,wiec to nie jest powiedziane tylko przy in vitro. A przy in vitro możesz zawsze poprosić tylko o transfer 1-go zarodka. Jak nie możesz długo,i później sie okazuje ze masz bliźniaki to uwierz mi ze sie cieszysz,ja tez na początku byłam w lekkim szoku,a teraz już nie wyobrażam sobie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem 3 lata po slubie, ale na poczatku nie chcialam miec dzieci, od slubu przestalam brac tabletki bo moj mężoj nalegal na dziecko ale ja po 6 latach brania tych tabletek nie dostałam okresu przez 6 msc. bylo mi to na reke .Pózniej poszlam do lekarza żeby dal mi coś na wywolanie, pozniej juz mialam @ ale bardzo nieregularnie i wiedzialam ,że jest coś nie tak, i na razie nie bedzie nic z tego, wieć spokojnie sobie żyłam, bo chciałm najpierw skończyć studia, wprowadzic sie do naszeo domku, dostać umowe na stałe i jak udało mi się wszystko to wymówki sie skończyły.A ja dorosłam do dzieci ale niestety nic z tego nie wychodzi. Los taki psikus mi sprawił:(:( pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dastinka
Staraczko - ja się leczyłam w Lublinie w AbOvo i laparoskopię też tam miałam, w szpitalu na Jaczewskiego. Starałam się o dziecko ponad trzy lata,z czego pięć miesięcy po laparo zaszłam w ciążę :-)) Troszkę to trwało ale się udało ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
dastinka wielkie gratulacje:)no u mnie z tym ze lekarz daje mi 2 miesiace na naturalne zajscie potem inseminacja zobaczymy jak to bedzie ja bym chciala odrazu bobaska wiadomo:):( lidunia wiem ze by nie bylo zle wierze ale wiesz jak bym miala wybor to bym wolala jednego dzidziusia:):) andziagandzia ja jestem 4 lata po slubie i tak samo ja ty przed slubem odlozylam tabletki a potem zawsze jakas wymowka a to ostatni raz na jakies wakacje a to sie umowa konczyla i dorobic do nowej a to to a to tamto zawsze cos jak bym wiedziala ze tak bedzie to bym nie patrzala na jakies umowy kariere czy niewiem co tam jeszcze tylko odrazu bym sie brala za robote najgorsze jak teraz np dowiaduje sie kolezanka ktora nie chciala dziscka jest w ciazy i niewie jak to bedzie a ja jak chce to niemoge za co to wszystko:((:((:(:(( zalamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
jeszcze niewiem co mi sie dzieje po tej laparoskopii bo minely juz 2 tyg a mnie jakis taki dziwny bol trzyma i te hmm ... jakies upławy mi sie porobily geste białe... niewiem co o tym myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
dastinka a nauralnie zaszłas w ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Dziewczyny mam pytanie, czy test który który robiłam mógł jeszcze nie wykazać ciąży?? Pytam bo nadal nie dostałam okresu a co mnie zastanawia brak bolących jajników jak zawsze przed @ i mam więcej śluzu ( trudno mi określić jaki on jest ale jest widoczny przed @ nigdy takiego nie miałam) jedynie co pobolewają mnie trochę piersi. W czwartek mam dzwonić do lekarza z zapytaniem czy przydzielili mu jeszcze jakieś zabiegi z NFZ, ale dzwoniłam do niego w pt i opisałam całą sytuacje z @ i powiedział,że tak może być po torbieli, z tym ,że miałam już ostatnio dwa razy torbiel i nie miałam takiego spóźnienia. Wszystko to takie pokręcone z tym moim krwawieniem. A nie chcę też robić co dwa dni testu bo widok jednej kreski wcale nie cieszy. A też łudzenie się też nie jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×