Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Asik, czytalam juz sporo na temat tych ziolek i z tego co wiem, nie dzialaja od razu. Trzeba skonczyc te 3 miesieczna kuracje i czekac na efekty :) Ja czekam na dziecko juz 3 lata i 2 miesiace wiec mysle ze wystarczy mi jeszcze cierpliwosci na to by poczekac az ziolka cos zmienia :) Wczoraj zamowilam ksiazke Oj Klimuszki, o jego mieszankach wiec jak juz poczytam to sie podziele wiedza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werka, Jedna porcja wystarczyla mi na jakies 1.5 cyklu, czyli okolo 6-7 tygodni. Jakos tak. A ziol nie mozna laczyc z lekami na stymulacje;maja to samo dzialanie i latwo wtedy o cysty i torbiele :( czyli hiperstymulacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Plotka, przeczytałam wczoraj te informacje, które zawierał link przesłany przez Ciebie o o. Klimuszko , niesamowity człowiek. Koniecznie podziel sie informacjami o mieszankach jak dojdzie książka. Ja jeszcze dodatkowo łykam Castagnus i olej z wiesiołka. Ale masz rację wszystkie ziołowe specyfiki nalezy brac minimum 3 miesiące. Tylko ,ze u mnie od czasu picia mieszanki o. klimuszki minęło wiecej czasu no ale moze problem tkwi w tym ,ze jednak nie skonczyłam ostatniego zestawu :( No nic zobaczymy co los przyniesie , narazie czekam z nadzieja ,że mi polip zniknie ,bo jakos nie mam ochoty iśc na zabieg :( Pozdrowienia dla Wszyskich Dziewczyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Witam was wszystkie :-) Czytam codziennie wasze posty,i jak teraz czytam o tych ziółkach to powiem szczerze ze ja nic o nich nie wiedziałam,a szkoda bo na pewno bym wypróbowała na własnej skórze A co u mnie :-) no dobrze dziś byłam na kontroli ,dzieciaczki rosną,1 bedzie prawdopodobnie synek,a drugie się zle ulozylo. Ciesze sie kazdym nowym tygodniem,i kazdym nowym dniem.Brzusio juz rosnie na koncie mam juz 4 kg wiecej:-) to juz 15 tydzien,zlecialo co? Wszystkim staraczkom powodzenia zycze:-) i cierpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Okres przyszedł czuję się co najmniej dziwnie, zawroty głowy tak nigdy nie miałam, wczoraj było mi jakoś też niedobrze. No ale teraz czekam na efekt w postaci śluzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska294
hej u mnie tez 15 tydz ciazy i ponoc synek ma byc obecnie na no- spie od samego poczatku a teraz jeszcze luteina bo wystapily plamienia w zeszlym tyg tez Was czytam na biezaco i wierze ze kazdej z Was sie w koncu uda zajsc tak jak i mi trzymam kciuki dziewczyny wiem jak to jest czekac co miesiac i liczyc dzien za dniem powodzenia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
a co taka cisza?? dziewczyny co jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
No właśnie co jest, :) To może ja dam relacje jak ostatnio się czułam. Okres spóźnił się 3dni potem dostałam jakieś plamienia raz różowe raz czerwone raz brązowe a potem okres jak zawsze czyli słaby, a w ndz dostałam, taki okres,że masakra ból jajników,że aż rozrywało czułam się fatalnie, zawroty głowy i momentami niedobrze, uczucie że leży mi coś na żołądku. Takie uczucie mam cały tydzień i nie wiem co to znaczy. Może to te ziółka... Plotka jak ty sie czułaś mając @Dziewczyny odezwijcie się poopowiadajcie co u was sŁychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANUTI
Hej. U mnie też @ się spóżnia ale raczej niema co robić sobie nadzieji, bo owulacja była w niedrożnym jajowodzie. Oby tylko @ szybko przyszła i zaczoł się nowy cykl. A co u was??? Opowiadajcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Byłam dzisiaj u swojego endokrynologa, uważa że trzeba zrobić laparoskopię, może coś więcej sie od was dowiem jak to wszystko wygląda. Napiszcie proszę jak to pokolei trzeba załatwiać i kiedy najlepiej zrobić. ostatnio napisałam wam że lekarz ginekolog stwierdził endometrioze na podstawie wyników badań usg dopochwowych z 5 ostatnich lat. Co chwila pojawiają się u mnie torbiele jak nie na jednym to na drugim jajniku.Z badań z tego roku wynika,że torbiel mimo leczenia nie wchłania się a ma wręcz konsystencję galaretowatą rozlaną na cały powiększony jajnik. marker nowotworowy jajnika ca 125 wyszedł mi poza normą prawie 70 a norma do 35. Miałam brać od dziś danazol ale endokrynolog nie karze. I proponuje zmiane dotychczasowych ginekologów. Jutro skontaktuję się z nowym lekarzem poleconym przez tego endokrynologa mam nadzieję że on mi pomoże. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszytkich. Magste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asik74
Magste, mysle ,ze konsultacja z tym nowym ginekologiem to dobra decyzja , powinien juz pokierowac Cie na laparoskopie . Ja mialam wyznaczony termin przez lekarza prowadzacego i to on robił mi zabieg. (Inna sprawa ,że opisał tak że nic nie wiadomo a sam juz leczyc mnie nie chce ). Ja tez mam podobny problem moze nie taki sam ale tez zamiast pękac moje pecherzyki rosna ogromne zachodza krwią i podobno wchłaniaja ciałko żólte.:( lekarz przepisuje mi duphaston, przy kolejnym monitoringu w nowym cyklu juz ich nie ma , ale zajsc w ciaze niestety nie pomagaja :( Chociaz w ostatnim cyklu było dwa do dwóch , wychodowałam cztery pecherzyki , dwa pekły a dwa przeistoczyły sie w dziwne twory :( Do bani to wszystko , odkad straciłam prace moje ,zycie kreci sie wokól poszukiwania , rozmów kwalifikacyjnych i wizyt u lekarza i kolejnych porazek , Czasami juz naprawde brak sił ...... a najgorsze ,ze niemal co noc śni mi sie ,ze albo robie test ciazowy i widze dwie kreski alborodze śliczna zdrową córeczkę i taka jestem szczesliwa w tych snach..:( Koniecznie daj znac co powie Ci ten nowy ginekolog . Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam asik74 nie załamuj się napewno znajdziesz niedługo pracę. Bądź dobrej myśli. Wczoraj przeryczałam pół nocy i zastanawiałam się, jak to jest, że mimo człowiek żyje w zgodzie ze sobą (tzn. nie zażywa narkotyków, nie zalewa się w banię alkoholem, zdrowo się odżywia...nie puszcza się :-) bez urazy chodzi o to że nie zmienia facetów co chwila to jakimś dziwnym trafem ma to co ma....a to co by mieć chciał to nie ma. jestem w okresie "rozmnażania" i jakoś nikt nie może mi pomóc. niewiem mam ochotę gdzieś pojechać do puszczy i tam się zaszyć na jakiś czas od tego zgiełku. Ty też odpocznij - ale tak z dystansem. mówisz że "a najgorsze ,ze niemal co noc śni mi sie ,ze albo robie test ciazowy i widze dwie kreski alborodze śliczna zdrową córeczkę i taka jestem szczesliwa w tych snach.." wierzę że niebawem obie zobaczymy kreski na tych cholernych testach... A z tym nowym ginekologiem rozmawiałam telefonicznie - mam mieć wizytę w przyszłym tygodniu. Zobaczę co mi powie - jest to dla mnie ostatnia nadzieja.... Pozdrawiam i trzymam kciuki Magste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 3 razy sztuka i tym razem już nie odwołają mi laparoskopii, wyniki ok więc już 30.11 dowiem się co tam w środku się dzieje. I już zaczynam się bać co tam znajdą :( Mam nadzieje , że jajowody będą ok , Dziewczyny, które miały laparoskopie, powiedzcie proszę ile się dochodzi do siebie i ile czasu jest się w szpitalu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANUTI
Never get up ozobiśzie byłam w szpitalu państwowym i tu leżałam 4 dni, ale z tego co inne dziewczyny piszą to i zdarza się krócej. Wszystko zależy gdzie robisz laparo i czy wszystko pójdzie ok. Moja @ wkońcu przyszła więc zaczynam nowy cykl i oby ten był z dobrego jajowodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
never get up nie masz się co martwić zabiegiem szybko minie i obudzisz się już po w swojej sali. Ado domku wyjdziesz po 3- 4dniach. Zobaczysz wszystko będzie dobrze. Plotka co u ciebie?? Mi się właśnie skończyŁ okres i czekam aż może pojawi się śluz :) co da mi jakąś podpowiedź, oczywiście nie liczę na owulacje ale ten śluz i tak będzie dużym wynikiem picia ziółek. Mam jeszcze testy owul i nie za bardzo wiem od kiedy mam zacząć testować jeżeli mam cykle 30-33 dniowe Może jakaś podpowiedź. Czy mogę co dwa dni na razie a od 14 do 19dc co dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Do werka98 - a kiedy ci się zaczął okres???? Ja czasami wchodzę sobie na : http://www.dniplodne.eu/ i wpisuję datę ostatniej miesiączki i jak korzystam z testu owulacyjnego to na podstawie tych wyliczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Werka, Podczytuje was prawie codziennie ale nie pisze bo za bardzo nie ma o czym. Ostatnio mam sporo stresu. Klotnie w domu itd. Zastanawiam sie nawet czy powinnam miec dzieci ze swoim mezem. Jakos odnosze wrazenie ze nie mam w nim wsparcia. Z nim jest wszystko ok i reszta go nie interesuje... Co do ziolek... pamietam ze jak zaczelam je brac to czulam sie bardzo dziwnie. Teraz jest super. @ baaaardzo obfita i bolesna ale oprocz tego ok. Dzisiaj bodajze 9dc. Testy owu... czytalam ze ziolka moga przyspieszyc owu wiec ja na twoim miejscu zaczelabym testowac codziennie wieczorem od 10dc. Co drugi dzien nie ma sensu bo latwo przegapic szczyt LH. Miej na uwadze tez to, ze jesli nie zauwazysz sluzu plodnego na zewnatrz to nie znaczy ze nie ma go w srodku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
dziękuję za podpowiedź dotyczącą testu ale mam tylko jeszcze jedno pytanie jak wyjdą dwie kreski to znaczy że do 72h wystąpić może owulacja? i najlepiej współżyć od tego dnia?? Ploteczka ja wiem,że ci ciężko i że uważasz że nie masz wsparcia w mężu bo czujesz,że to przez ciebie nie macie dzieci, ale to nie jest tak kochana, mężczyźni inaczej przechodzą takie sprawy. Kryją to w sobie bo nie chcą jeszcze nas zamartwiać. Tak uważam . Oni nie umieją z nami otwarcie porozmawiać i mówić o tym wolą nas przytulić i nie wdawać się w dyskusje. I co najważniejsze to nie jest twój problem tylko wasz. Ja też czasami tak myśle że mu nie zależy ale wiem że tak nie jest,bardzo chce tylko tak często tym nie mówi. A nawet wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
hej u mnie tez dzisiaj 9dc:) miałam teraz tabletki clo od 3-7 dc i encorton od 3-12 dc . powiem wam szczerze ze ja juz w nic nie wierze ze cos dadza te tabletki załamana jestem na maksa ide za nieddługo do pracy ale mam takiego doła ze najchetniej bym sie połozyła wtuliła w poduche i popłakała sobie chcociaz to i tak nic nie da ehhhh...............:(;(;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płotka, Zgadzam się z Werką, że mężczyźni inaczej do tego podchodzą, może przez to że widzą jak nam jest ciężko kiedy po raz kolejny odczuwamy zawód, że znów się nie udało. Pomyśl jak wielki ból każda z nas by przeżywała, gdyby widziała jeszcze rozczarowanie męża. Po za tym każda z nas miewa czasem dni, że jest nerwowa czy miewa doły a to niestety powoduje napięcia. Będzie dobrze:)) I trzymam kciuki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, ze macie racje, ale on nie chce o tym gadac, a ja czasami potrzebuje tej rozmowy. Ostatnio powiedzialam mu co czuje i jak z mojej strony co nieco wyglada, no i w ramach zadoscuczynienia.... Lecimy do Meksyku na tydzien w przyszlym tygodniu :) Akurat w dni plodne ;) Wlasnie sie dowiedzialam!!! Werka, kazdy test jest inny, ale przewaznie jesli sa dwie mocne krechy to od 24-36 godzi bedzie owu. Najlepiej to nie czekac z przytulankiem do dwoch kresek tylko tak od 10-11dc co drugi dzien lub nawet codziennie szalec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Magste, dzięki za pocieszenie , jakos próbuje sie nie załamywac ale co tu duzo mówic, z miesiaca na miesiac jest coraz gorzej :( Werka z tego co pamiętam to przy PCO testy owulacyjne nie spełniaja swojej roli , wychodzą podobno mylaco pozytywne:( Plotka, troszke Ci zazdroszcze tego wyjazdu :) , widzisz nie ma tego złego...... moze własnie tego wam potrzeba , chwili odpoczynku i relaksu i wreszcie sie uda :) Trzymam kciuki za nas wszystkie :) Oby znów zaczeły napływac tutaj fajne wiadomosci w koncu grudzien za pasem... moze ten Mikołaj o nas tez pomysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Staraczka , głowa do góry , pamietaj ,ze jest nas tutaj wiecej , sama doskonale Cie rozumiem właśnie czekam na @ a raczej nie czekam ale pewnie i tak przyjdzie jak co miesiac niemal regularnie :) Mój syn chwilke wczesniej dał mi buziaka i powiedział " nie martw sie Asiu bedziesz miec tego maluszka zobaczysz " Tak fajnie działaja takie slowa. Ja niestety buziaka nie moge cI dac ale powiedziec powiem do Wszystkich Dziewczyn : BĘDZIE DOBRZE , MUSI BYC :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dzis mialam dostac miesiaczke no i zrobilam test wyszly dwie grube ciemne krechy ( ostatnim razem gdu byla to ciaza pozamaciczna druga kreska byla bardzo blada ) moze w koncu wszystko bedzie dobrze... kiedy na usg bedzie widac ze jestem w ciazy? bo nie wiem na kiedy wizyte umawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
hej wszystkim milenka1988 u mnie było po 2 tyg widać ze coś już jest w macicy,zrób betę:-) Ja tez miałam 1 ciąże pozamaciczna,ale mi test wyszedł negatywny. Myślę ze teraz ci się udało!!trzymam kciuki,a z jajowodami masz wszystko ok???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doktorka powiedziala ze wszystko w porzadku i ze moge sie starac no i po 5 miesiacach wyszly te dwie krechy w nastepnym tygodniu chyba pojade na wizyte i zobaczymy... oboje z mezem sie troche boimy zeby nie przechodzic tego co wtedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Od pewnego czasu czytam wasze wypowiedzi i powiem wam że niektóre z nich podnoszą mnie na duchu. Dlatego postanowiła się do was przyłączyć i opowiedzieć wam w skrócie moją historię, Wszystko zaczeło się 2.5 roku temu kiedy postanowiliśmy zacząć się starać o dziecko. Kiedy po paru miesiąc nic nam nie wychodziło poszliśmy do lekarza. No i zaczeło się badania, łzy nie przespane noce no i życie od okresu do okresu. Na każdej wizycie słyszałam to samo wszystko jest w porządku owulacja przebiega prawidłowo po prostu jeszcze nie jest pani czas ale niech się pani nie martwi jest pani taka młoda przyjdzie kiedyś na panią czas-jak ja nienawidziłam tego stwierdzenia. Ale i tak nie dałam za wygraną zrobiliśmy kolejne badania wyniki prawidłowe męża tak samo. Więc przyszedł czas na Hsg wynik prawidłowy PCT również. I znowu załamanie czemu nie mogę zajść jeżeli wszystko jest ok. Po pewnym czasie zmieniałam lekarza i sądzę że to by strzał w dziesiątkę o drazu dostałam skierowanie na laparoskopie i wynik minimalna endometrioza. Jestem trochę załamana ale z drugie strony wiem co mi jest chociaż załuję jednego że tak puźno zmieniałam lekarza może bym nie straciła 2,5 roku. Sory że się tak rozpisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja też jestem świeżo po laparoskopii. Ta laparoskopię moj lekarz mi zalecił z uwagi na nieplodność nieznanej przyczyny. Chciał potwierdzić bądz wykluczyć endometrioze. W tej chwili czekamy jeszcze na wynik histipatologiczny. Poza tym wszystko jest w porządku tak jak bylo przed laparoskopią. Odynatpor oddziału wypoisując mnie zalecił starania kilka dni po laparoskopii, bo ja wynika z cyklu to mam dni płodne. Nie wiem co mam o tym mysleć, bo mojego lekarza prowadzącego przy wypisie nie było, a On wcześniej zapowiadał, aby nie starać się w tym cyklu kiedy byla robiona laparoskopia. Każdy lekarz inną wersję przekazuje. Oczywiście z mieżem uznalismy, że może zaufamy bardziej doswiadczonemu lekarzowi i zaczelismy starania. Co z tego wyjdzie zobaczymy.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do joanna1433 Witam! jestem przed wizytą u nowego ginekologa i też pewnie będę miała laparoskopię. Podejrzewa się u mnie endometrioze i dlatego chciałabym zapytać jak miałaś robioną na nfz czy prywatnie (jaki jest koszt?). Życzę powodzenia w staraniach o dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×