Ciąża po laparoskopii !!!

Madziu trzymam kciukaski za jakies dobre newsy!!! Napisz potem co i jak? od kiedy zaczynasz Decapeptylek?? Kurde ja juz jedno opakowanie mam za soba...jak ten czas smiga ... Dzis dostalam@ i jutro robie badanko LH i Estradiol a pojutrze zaczynam włąsciwa stymulacje ...oby tylko bylo dobrze...

dziewczynki trzymam za Was mocno kciuki. Piszcie na bieżąco. Olinku zobaczysz jak szybko zleci stymulacja nim się obejrzysz to już będziesz jechać na punkcję :-) Madziu napisz co mówił dr na wizycie. Ja ostatnio mam mały sajgon w pracy. Przypadł mi nocny tydzień i jedynie na co mam czas w ciągu dnia to na sen. Dzisiaj ostatnia piąta nocka (17:30 - 5:45) i 3 dni wolnego. Jak nigdy nie narzekam na pracę. Dzięki takiemu natłokowi zajęć nie mam czasu myśleć o tym co było. W przyszłym tygodniu planuję wizytę w klinice, ale jak na razie od 9 listopada męczę się z @. A do tego jeszcze za oknem zimno i mokro. Ściskam mocno

Cześć dziewczyny :) Jakiś czas temu dołączyłam do Waszego grona. Tak jak pisałam mam problem z zajściem w ciążę od dłuższego czasu :((. Wczoraj byłam u mojego gina i po długiej rozmowie podjęłąm z mężem decyzję o Invitro. Trzeba się chwytać każdej możliwej sytuacji. W związku z tym mam pytanko do Malolepszej. Pisałaś mi już, że jesteś pacjętką Ivicty w gdańsku chcemy się tam wybrać z mężem - tylko nie wiemy od czego zacząć. Mam prośbę czy mogłabyś napisać mi jak powinnam się przygotować do takiej wizyty i może mogłabyś polecić mi jakiegoś dobrego specjalistę. No i oczywiście interesują mnie koszty wizyty, badań jak również proces przygotowania do invitro (cena również). Pytam bardzo ogólnie bo nawet nie wiem o co konkretnie powinnam zapytać w tym temacie jestem zielona. Trzymam kciuki za Ciebie i czekamy wszystkie na dobre wieści.

Redo o kosztach wizyt powie Ci Madzia -choc one mniej wiecej sa podobne a wahniecia juz zaleza od takich rzeczy jak stymulacja ,leki itp a nie sam koszt zabiegu .Sam koszt ivf czyli punkcji i transferu to okolo 4,5 tys zł .Reszta to leki ,wizyty ,usg .Badanka hormonow itp. Kazdy ma indywidulany protokol i tu nic nie dzieje sie szablonowo .Napewno ustalicie z ginkiem swoj włąsny .Krotki czy dlugi to juz bedzie zalzalo od Twoich wynikow i lekarza . ale gratuluje decyzji .Odwazna i ufam ze dobra:)

Czesc kobietki!opisze wam w skrocie moje staranka!od 18 roku mialam problemy z miesiaczkami tzn.brak miesiaczki lub wystepowala po 2-3 miesiacach.-niewspolzylam jeszcze.trafilam do ginekologa i przepisala mi LUTEINE po niej bylo super.poznalam mojego obecnego meza i po kilku miesiacach zaczelismy wspolzyc,po prawie roku chcielismy miec dziecko lecz to niebylo takie proste.1.5 roku zajelo nam zajscie w ciaze -bylo to niespodzianka bo wlasnie zaczelam prace i po ok 3 miesiacach pracy zaszlam w ciaze(tzn kolezanka u mnie stwierdzila ze ja to chyba jestem w ciazy bo bardzo mi zasmakowal winogron i troche go pochlanialam)jak zrobilam test byly 2 grube krechy u lekarza potwierdzenie diagnoza ciaza ,na usg 8-9 tydz.pani doktor powiedziala ze to dzieki LUTEINIE zaszlam w ciaze!urodzilam core i zaczelam brac tabl anty.bralam ok 3 lata ale z przerwami.przestalam brac tabl.i po ok 6 miesiacach sie zaczely problemy z miesiaczkami i znow LUTEINA lecz w tym wypadku niebyla skuteczna bo po niej mialam nawet 15 dni plamienia zamiast miesiaczek.i znow na 3 miesiace anty.i clostilbyget (bo chcemy miec 2 dziecko)bylam po 3 probie z clostibyget i lekarz skierowal mnie(nalegalam na jakiekolwiek badania)na badania cytohormonalne w celu stwierdzenia czy jajeczkuje.na badaniu sie okazalo-W CZTERECH ROZMAZACH WYKONANNYCH POMIEDZY 19.09 A 10.10 STWIERDZA SIE SLABY ODCZYN ESTROGENNY,BRAK ODCZYNU PROGESTERONOWEGO.WNIOSEK - W BADANYM OKRESIE NIE BYLO OWULACJI wczoraj bylam u mojego gin.i wprowadzil mi LUTEINE NA 10 DNI PRZED MIESIACZKA.i od 5 dnia miesiaczki clostilbyget i od 11 dnia cyklu jak najwiecej stosunkow. A JEZELI TO JUZ NIEPOMOZE TO BEDZIE MNIE WYSYLAL DO SZPITALA NA LAPAROSKOPIE.wiec to moja ostatnia nadzieja prze szpitalem.choc wiem i jestem przygotowana do tego ze w moim przypadku bez szpitala sie nieobedzie. mialo byc w skrocie ale troszke sie przeciagnelo! CO WY O TYM SADZICIE JAKIE MOGE MIEC SZANSE NA ZAJSCIE

Betty z tego co piszesz to masz problemy hormonalne juz od mlodych lat .To macie wspolna dzidzie to tylko sie cieszyc -naprawde .My ci tu chyba nie pomozemy bo to bardzo skomplikowane ..Skoro potwierdza sie brak owulacji to nijak w ciaze zajsc sie nie da chocby na glowie stawac .Trzeba znalrezc przyczyne dlaczego sa zabuzenia i skoro Twoj lekarz sadzi ze laparo da takie odpowiedzi to widocznioe wie co mowi i ja bym mu zaufala. Ja mialam laparo we wrzesniu i wspominam super .Nie ma sie czego bac i kazda tu z nas ton potwierdzi a skoron ma to pomoc i zwiekszyc Twje szanse na drugie dziecko to naprawde nie ma sie zastanawiac .Po tygodniu zapomnisz ze mialas jakis ZABIEG.Zabieg -bo to zadna operacja .Rach -ciach i po wszystkim . Jesli medykamenty zawodza na Twoim miejscu zdecydowalabym sie bez zwłoki.

czy mozesz mi napisac jak to wyglada-laparoskopia!bo ja czytalam ze to jak operacja i jakies przetaczanie krwi i ile sie lezy w szpitalu?

Betty -najgorsze co mozesz zrobic to pasc swoj umysl wyssanymi z palca bzdurami i wyczytanymi gdzies w necie historiami. Nas tu tyle po laparo i nikt nie napisal ze to jakis dramat nigdy-bo tak nie jest . Wiesz z tego co wiem w szpitalu zabieg trwa 3 dni- a to dlatego ze to szpital i rzadzi sie własnymi procedurami . W 1 dniu jest przyjecie ,badanka ,wywiad z anasteziologiem . W 2 dniu jest sam zabieg w 3 dniu wypis do domu. Ja mialam prywatnie w klinice i zabieg mialam wieczorekim a wyszlam na drugi dzien po obiedzie . Ten czas w szpitalu to poprostu wymog ze NFZ zwraca koszty pacjenta po 3 dniowym pobycie. Laparo to diagnostyczne badanie .Moze byc taez laparo-histeroskopia wtedy od razu bada sie tez macice . Zabieg jest w znieczulenieu ogolnym ( uspieniu) trwa okolo godziny . W pepku i ponizej lioni majtek sa trzy malenkie dziureczki przez ktore wprowadza sie narzedzia i kamerke i patrzy sie co w trawie piszczy i naprawia to co trzeba .Potem jest wubudzanko,kilka kroplowek i to wszystko.Przez 2-3 dni odczuwa sie czasem klujacy bol w okolicu ramion -to wina dwutlenku wegla ktory jest pompowany podczas zabiegu pod powloki brzuszne w celu ich uniesienia i zrobienia miejsca na narzedzia i to wszystko . po zabiegu zostay mi dwie malutkie plameczki na lini majtek .Tej w pepku nie widac.

dzieki wielkie!jak bylam na drobnym zabiegu gzie pobierali mi wycinek i przy okazji lyzeczkowanie to mialam konska dawke bo lekarzyna myslal ze sobie odjelam kilogramy i tak dla pewnosci dal wiecej ze zamiast spac 30 min to spalam 2.5 godz.pierwsze jak sie obudzalam to mnie bralo na wymioty.i z 2 dobre tyg nie moglam dojsc do siebie krecilo mi sie w glowie i mdlilo.wiec niewiem jak bedzie teraz.bo przy porodzie niemialam znieczulenia

Betty-tak naprawde złe samopoczucie po znieczuleniu to sprawa bardzo indywidulana-tam powiedzial anastezjolog i nie do konca tak jest ze zalezy to od ilosci podanego srodka. Usypiana bylam 3 razy .Raz w dziecinstwie wiec nie pamietm . Potem przy cesarce i teraz w obu przypadkach czulam sie dobrze a inni lekarze mnie usypiali.Nie wymiotowalam .Natomiast teraz przy laparo dwie dziewczyny czuly sie niedobrze -jedna cala noc.wiec to chyba od organizmu bardziej zalezy a nie od lekarza . ale napewno warto zrobic taki zabieg wtedy juz wiele wiadomo-czasem nawet wszystko i wiadomo jak postepowac i co robic dalej .

chcialbym isc jak najszybciej by moc szybciutko zajsc i miec fajniutkiego bobaska bo moje dziecko sie strasznie domaga a mi jest przykro ze i jej niemoge dzidzi dac

Hey kobietki .. Odebralam wczoraj wynik LH i Estradiolu i dzis bylam z nim u ginka ,zrobil usg i START zaczela sie stymulacja .Za mna dzis pierwsze 3 ampolki Menopuru....no to oby jakos szlo...... Madzia a jak u Ciebie???

witajcie zaraz wszystko opowiem i poczytam dokladnie, najpierw odpowiem Redzie Reda____na pierwsza wizyte umawiasz sie w pierwszym dniu cyklu, jak tylko dostaniesz@ dzwonisz i odrazu cie zapisuja, bo wiadomo,ze wizyta 2, najpozniej 3dc, tego dnia zjawiasz sie w klinice na czczo, jakies 4 godziny przed planowana wizyta i robisz badania hormonalne plus PRL z obciazeniem, wlasciewie tycgh badan jest cala masa, wszystkie do zrobienia odrazu na miejscu, wypisze ci:co pamietam HBS,HBS antygen, Rozyczka, Toksoplazmoza,anty HCV,PRL, anty TPO,FSH, E,SHBG

witajcie kobietki Reda___napisalam ci mega posta i wszystko mi wcielokochana odezwj sie do mnie na poczte, masz maila pod nickiem, napisze ci wszystkie szczegoly lacznie z kosztami, lekarzami i atmosfera, mozesz liczyc na odpowiedz Olinku___no to super, czyli zaczelo sie hodowanko:), mocno trzymam kciuki zebys wyhodowala jak najwiecej dobrych jajeczek, juz tak niedlugo:) Kasiu____wszystko bedzoie dobrze, zobaczyszmusisz odpoczac po tym maratonie dzisiaj wzielam druga ampulke decapeptylu, od 23 mam wziac menopur, jutro mam endykrynologa, mam te ciala anty TPO za wysokie, bede do was pisac na biezaco, narazie sie boje,ze znowu mi posta zezre

Madziu no to super..Fajnie ze masz krotki protokol ...zleci jak z bicza:D

Dziewczyny-byłam dzis na usg w klinice .Doktorek doliczyl sie 12 pecherzykow ktore rosna .7 na jednym i 5 na drugim jajniku.Ilosc pewnie sie nam juz nie zmieni ale powiedzial ze trzeba powalczyc o jakosc i zwiekszyl dawkownie Menopuru na 4 ampolki . Madzia-jak Decapeptyle? i jak zastrzykowanko ci idzie? sama? czy ktos Ci daje? Kasia?? a Ty jak Mysia???? Lorry -mignelas mi gdzies ;) na majoweczkach???

Olinek___brawo, niezla hodowla, hura:D:D:D:D:D:D:D sama sobie decapeptyl, raz maz sie wkul:p, nawt niezle mu poszlo, jade w pitaek do gdanska, pewnie juz dostane menopur:)

Dziewczyny dzięki za wsparcie :))). Kurcze jestem z Wami od niedawna i w sumie bardzo rzadko uda mi się wstąpić na forum, ale czuję się z Wami świetnie :):):) Malolepsza tak jak prosiłaś wysłałam do Ciebie maila - i czekam na odpowiedz. :):):):)

Reda___napisalam ci maila, zajrzyj:) Olinku___i jak??? Asia___a uciebie?? Kasiu___npaisz tez slowo jade w piatek, trzymajcie kciuki

witajcie! przepraszam, że się nie odzywałam ale ostatnio miałam multum pracy. Wczoraj byłam w klinice. Tym razem to ja troszeczkę przedłużyłam wizytę ale po badaniu miałam multum pytań do doktora. Oczywiście dotyczyły one nieudanej próby ivf i ewentualnego crio. A co u Was? Olinku, Madziu jak stymulacja?? kiedy punkcja, transfer? Asiu co u Ciebie? Reda masz już termin pierwszej wizyty? Pozdrawiam Was wszystkie ciepło

Kochane - ja juz po punkcji. Bylam dzis rano... Pobrali.........20 komorek.... Jutro bede wiedziala wiecej -jakie? i ile sie udalo zaplodnic? ile moze jeszcze dojrzy? ..ech -zobaczymy.

Kasiu- jakie ustalenia? cos postanowiliscie ??? Madzia?-jak syumulacja? co masz ? Merional? Fostimon? Menopur? czy Gonal? - i jakie dawkowanie?? Asia -a jak u Ciebie? jak Twoje cykle z clo? U nas w Klinice nie stosuje sie clo...wiem ze ginkwoe zapisuja Femare-jest podobno bardziej efektywna .

Olinku___wow, 20 komoreczek, niezly wynik, trzymam za ciebie mocno kciuki. biore fostimon, jeszcze dwa zasztrzyki i w piatek jade na podgladanie, mam mnadzieje,ze uda sie cos konkretnego wyhodowac:) moja droga, to jestes juz bardzo blisko, daj znac koniecznie jak sie zaplodnily komoreczki

dzwonil dzis doktor. Tak jak myslalam nie ma tak dobrze ...ta wstepna ilosc nic nie znaczy zawyczaj ..choc dobrze jak jest z czego odsiewac ponoc. Z tych 20 komorek-tylko 8 nadawalo sie do zaplodnienia a zaplodnilo sie 6. Niestety morfologia nasienia M jest ponoc słaba,duzo jest nieprawidlowych plemnikow.Embrionolog wybral takie najlepsze ...ale co tam jest w chromatynie? tego niewiadomo...i teraz zaczynam sie dopiero stresowac tak naprawde.... Kolejne wiesci po 3 dniach -jak sie dziela? Wiem ze potrzeba czasem tylko jednaj ,dobrej ...ale tak liczylam choc na 5 -zeby byl jakis mrozaczek ....Boże -prosze

Olinku, Madziu mocno trzymam kciuki :-D 6 to też dobry wynik Olinku. Wiem jak smakuje ten stres, kiedy się czeka na wiadomość, a później po transferze 2tyg niepokoju i czekanie na test. Dlatego też o crio na razie nie myślę, bo nie mam siły znowu przeżywać bólu rozczarowania (poza tym 5% szansy - to chyba nie dla mnie). Ogólnie to ostatnio wszystko mnie drażni i rozklejam się z bezsilności. Widocznie tylko tak potrafię wyrzucić z siebie emocje, które we mnie siedzą. Tak więc na razie powiedziałam sobie też, STOP i KONIEC. Nic na siłę.

Kasiu -dzikuje Ci bardzo za te dobre słowa. ale wczoraj male skrzydelka wyrosly a dzis jakby cale pierze z nich opadlo...:( A przypomnij mi ile mialas Ty? wiem ze macie mrozaczka ..a w sumie ile udalo sie komoreczek wyhodowac? i zaplodnic?

Olinku naprawdę nie potrzebnie się stresujesz, bo wierzę, że będzie dobrze. Więc głowa do góry My mieliśmy 5 zarodków. Od początku bardzo słabo się stymulowała ze względu na rezerwę jajnikową. Zostały nam jeszcze 2 śnieżynki, bo zdecydowaliśmy się na podanie 3 za pierwszym razem. Po nasze dzieciaczki oczywiście kiedyś pojedziemy, ale jeszcze nie wiem kiedy. Początkowo myśleliśmy, że najwcześniej wiosną, ale teraz ... nie wiem

Witam dziewczynki!:) zajrzalam na wasz topik bo ja wlasnie jestem po laparoskopii i przed kolejna-chyba. zaczelismy staranka z mezem w marcu07 i jakos nie wychodzilo wiec jak poszlam do gina to okazalo sie ze mam torbiel endometrialna wiec czeka mnie laparo. zabieg mialam 27 lipca i juz mialo byc tak pieknie bo zabieg sie udal az tu po 2!! miesiacach znowu taka sama torbiel ale na drugim jajniku. wyladawalam odrazu u tego samego lekarza co ostatnio i teraz czekam na usg. mam miec je w piatek. swoja droga to dziwne ze juz po 2ch mies. mam kolejnego torbiela. czy ktoras z was tak miala? boje sie ze jak bede miala drugi zabieg to po 2ch miesiacach pojawi sie kolejny torbiel i tak w kolko.

witaj rossignolka :) ja mam podobny problem. W pierwszym cyklu po laparoskopii (w lipcu) okazało się,że znowu mam cystę. Wchłonęła się ona jednak i w kolejnym nie było już po niej śladu. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie podobnie.

Hej:) problem w tym ze to torbiel endometrialna a takie sie ponoc nie chca wchlaniac. wszystko okaze sie w piatek na usg, jak na razie czekam na @ a to juz 37dc. porazka