pomysl na niedrogi prezent slubny

ide na slub kuzyna z ktorym praktycznie teraz juz nie mam takich kontaktow jak bylismy dzieciakami. nie ma kasy zeby dac do koperty nawet 200 - poprsotu nie mam. ide na slub i nie wiem jaki mu kupic prezent. moze macie jakies pomysly? myslalam o jakies poscieli satynowej... nie za drogiej. mam nadzieje ze podsuniecie mi jakis pomysl tylko prosze nie mowcie ze jak slub to slub i ze rodzina to prezent ma byc ąę. zrozumcie - nie kazdy jest zamozny zeby robic takie prezenty. dzieki wielkie

komplet ręczników: to zwykle 3 bądź 4 w jednym kolorze w eleganckim pudełku - wydatek do 200 zł toster, - ze 150 zł dwie elektrryczne szczoteczki do zębów na jednym stojaczku - też ze 150 zł

jesli idziesz tylko na slub-to do niczego nie zobowiazuje.Jesli to wesele,to 200zl niestety ale jest smieszna kwota.

Zalezy dla kogo smieszna. Myślę, że państwo młodzi nie pogniewają sie jesli dostaną 200 zl od osoby, o której wiadomo, że jej nie stać. Tym bardziej, że sie dziewczyna z nim pół życia nie widziala. Co innego chrzestni, lub jakaś bardzo bliska, zamożniejsza rodzina. Im nie wypada dać 200 zł na ślub. Możan faktycznie kupić posciel, komplet ręczników, może toster, mikser, żelazko, mikrofala (za 200 już jest!) Albo można sie z kimś z kuzynostwa zrzucić na wspólny prezent!

szczerze mowiąc-gdybym miała dac 200zł(mowię tu o weselu oraz o opcji,ze daje tylko ja,osoba towarzyszaca sie nie dorzuca)to naprawdę mało.

Moje koleżanki z pracy kupują piękne albumy na zdjęcia.

CZAJNIK ej no nie przesadzajcie nie każdy ma możliwości by kupic prezent za 1000 zł :P

Sprzęt elektryczny jest fajny, ale czasami się dubluje. Lepiej wybrać coś, o czym wiadomo, że nie będzie tego za dużo... Pościel to świetny pomysł. Może być satynowa, ale nie musi, bawełniana będzie równie dobra, pod warunkiem że ładna. Ręczniki też są ok. Komplet oryginalnych szklanek albo karafka z kieliszkami mogą być... to nie są bardzo drogie rzeczy, a przydają się. Może być ładny, miękki koc. A jeśli masz możliwość, to dobra jest zrzuta z kuzynami na coś droższego. Ślubu nie brałam, ale brał mój Brat i stąd wiadomo, co się przydało ;)

dzieki za rady. mysle ze faktycznie poszukam czekos z recznikow i poscieli. wczoraj widzialam fajne komplety, bardzo eleganckie, dobre jakosciowo o po przystepnej cenie. wiadmo - tego typu rzeczy w domu zawsze sie przydaja, a sprzet niech sobie kupia sami. a co sie tyczy kwoty 200, to ply - naprawde nie stac mnie na wydatek kilkuset zlotych, i gdybym to ja dostala od kogos z rodziny prezent niedrogi ale od serca to wcale bym sie nie pogniewala. ale widac masz materialistyczne podejscie do zycia... szkoda. troche wiecej wyrozumialosci Ci zycze.

reczniki i posciel, to takie oklepane, ze beda mogli sie w tym kapac!!! lepiej dac im chociaz 100 zeta...

dawac 100 zl to troche glupio.. lepiej dac taka kwote ale w prezencie.. bylam niedawno w podobnej sytuacji i kupilam posciel satynowa... jak sie potem okazało to byl super pomysł i prezent :)

może coś, co pasowałoby do wystroju ich mieszkania? moja siostra jeszcze w czasach studenckich kupiła swojej koleżance dwie dość spore maski w stylu afrykańskim, które można powiesić na ścianie. świetny prezent, wydała na nie 100 zł, bo kupiła je od jakiegoś rzeźbiarza, który swoje prace sprzedawał w jakimś muzeum w małym miasteczku, więc nie mógł szaleć z cenami.

Filiżaneczki-tyle teraz jest pieknych do wyboru!!!

Proponuję 2 fajne , puszyste szlafroki (w panterkę :P )

A moze komplet 6 posrebrzanych łyżeczek do kawy?? Nie sa drogie, a np. w Polsrebrze wybór olbrzymi. Srebrne/posrebrzane sztućce to zawsze synonim czegoś eleganckiego i kosztownego, choć nie zawsze tak musi być ;) Do tego możesz dołozyć jakiś ładny, biały obrus, elegancki, np. adamaszkowy (broń Boże z plamoodpornych - moze i praktyczne, ale brzydactwo!), i zamkniesz się w 120-150 zł. Z pościelą ten problem, że możesz nie trafić z rozmiarem. Ręczniki są pod tym względem bezpieczniejsz, a bywa, ze już w sklepach są pieknie zapakowane = jeden kłopot z głowy ;) Udanego wesela, a Młodym niech się szczęści...

Noży absolutnie nie można podarować w prezencie slubnym!!!! Posiel satynowa - super pomysł :P

pościel -prezent zawsze przydatny, ale ograny a łyżeczki do lodów i pucharki albo kieliszki do wina, koszyczek, winko ze specjalna dedykacja hmmmmmm jak cos mi przyjdzie do glowy najlepiej to cos czego normalnie nie kupiliby sobie sami bo szkoda byloby im kasy ;)

A może poprostu zapytasz kuzyna co chcieliby w prezencie? Przed naszym ślubem wielu znajomych właśnie tak zrobiło i dzieki temu uniknęliśmy dublowanych prezentów. A jeśli nie chcesz pytać to włóż do koperty tyle ile masz, kuzyn napewno bedzie zadowolny z każdej sumy. W prezencie możesz dać pościel, ręczniki, czy jakąs fajną firanę do kuchni czy pokoju, to napewno się przyda, nawet jeśli będzie w ilości hurtowej ;-)

A mnie bardzo spodobał sie pomysł dwu ciepłych szlalafroków

Jak już ktoś napisał 2 szlafroki. My również je dostaliśmy od osoby niezbyt zamożnej i jak się okazało prezent trafiony w 10 , bardzo przydatny.

kupić komplet naczyń, nawet dla 12 osób , teraz w makro jest taka oferta, nawet ciekawe te naczynka.kosztują coś niewiele ponay 100 zł+opakowanie i kwiatek, no i na żarcie zostanie, gdyby na weselu za mało wam było(żartuję)

To mało , zwłaszcza na kuzynke . Nie przesadzajmy . Uważam że to całkiem normalna kwota . Zwłaszca że sama wkrótce ide na wesele do kuzynki - teoretycznie bliska(więzy krwi ) a faktycznie nie utrzymujemy specjalnie kontaktu i nie zamierzam wydać na prezent więcej niz 200 zł. Weźmy pod uwagę inne koszty idąc na weswle - kwiaty , pamiatki do tego jakaś taxi (przynajmniej ja jakoś musze dojechać do kościoła) o stroju juz nie wspomnę . Ja kiedyś mojej koleżance kupiłm w IKEI komplet kieliszków 6-7 rodzji ( wino białe , czrewone , szmpan itp.) mają tam takie swoje i są całkiem tanie wtedy wyniosło mnie to ok. 130 zł. zapakowałam to w wielki karton i wygladało bardzo efektownie a wiem tez że koleżanka była bardzo zadowolona . Innym razem koleżance na (ślub cywilny i obiad weselny) kupiłam dwie filizanki ze spodkami ręcznie malowane taki symboliczny upominek a uważam że fajny.

widziałam jakis czas w ikei pucharki do lodó - takie głebokie - po prostu sliczne :) sama bym sobie kupila, ale wiadomo... pieniadze. Nie pamietam ile kosztowaly - po kilkanascie zł jeden - moglabys kubic np 6 wyszloby jakies 100zl a do tego widzialam sliczne łyżeczki takie specjalne do deserów, długie ( bo do tych pucharków tylko takie pasuja) i kosztowaly ponizej 50 zl - nie pametam ile dokładnie. ładnie to zapakowac i wysstaczy - naprawde ja osobscie chcialabym taki prezent dostac:) ps. i uwazam , ze każdy daje ile moze i ile chce dawac. bez sensu zeby ktos kto zarabia np 600zl dawal pol swojej wypłaty na prezent... a takze osoba ktora zarabia nawet 3000 zl to nie musi dawac drogiego prezentu, jezeli nie czuje takiej potrzeby - np jezeli to bardzo daleki znajomy.

Byłam na weselu w ubiegła sobotę i para młoda dostała wiele wspaniałych a niedrogich prezentó np; Pościel, komplety ręczników, żelazko, frytownicę, komplet talerzy (30 części ), sztućce na 6 osób,filiżanki do kawy, zestaw do herbaty, koc, odtwarzacz DVD, mikser, krajalnicę do chleba, zestaw kieliszkow, szklanki do drinków. Wiekszość rzeczy kupiona w marketach więc za niedużo kasy a bardzo młodym przydatne na początek.

ja gdybym dostała AGD to pewnie bym sie poryczała, zezliła, gdyby ktoś mi kupił krajalnice, ale gdybym dostała płyty CD z naszą ulubiona muzyką byłabym bardzo zadowolona....... kilka płyt z ty, co lubię:)

i jestem tego zdania co daglezja kupić coś wyjątkowego, a nie oklepanego:)

ja wlaśnie borykam się z tym problemem,.,,,,,

zawsze praktyczne i przydatne to pościel ręczniki ...

no ale z drugie strony jak wszyscy tak pomyśla to be zprzesady.chodzi mi o coś orginalnego, niespotykanego ale za razem niedrogiego

Ja dla swojej przyjaciółki i jej męża kupiłam piękną kapę na łóżko...sami na pewno takiej by sobie nie kupili, a nie miałam zbyt dużo kasy...koszt...około 90 zł, do tego do kmpletu można dokupić pięne jasieczki...I pamiętaj, nie liczy się kwota, ale fakt, że prezent jest od serca, a nie, brzydko mówiąśc "na odpieprz", byle coś...pozdrawiam