Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

🖐️ Mamuski Słonko ja daje małemu D3, Wit. E i Cebion. Kurcze ja jestem zapisana na środe na usg bioderek....tylko nieiwem czy sie płaci.....nie zapytałam :O My dziś byliśmy w Łodzi w ICZMP u okulisty (rutynowe badania z racji wczesniactwa) i wszystko w jak najlepszym porządku....bardzo sie cieszę :D:D:D Acha i jeszcze jedno Kacper uwielbia jazdę samochodem :D:D:D Bardzo sie ciesze bo my duuuuużo jeździmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[kwiat ❤️ Witajcie mamuski 🌻 ❤️ mam termin na maj i mam małe pytanko... wy juz pewnie przetestowałyscie wkładki laktakcyjne jakie są najlepsze??? I jakich kosmetyków i proszków używacie dla swoich pociech??? pozdrawiam was i wasze dzidzie serdecznie:) 🌻 ❤️🌻 ❤️🌻 ❤️🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amber-Aniu, ja używam wkladek z Belli, dość ładnie wchłaniaja moje \"nadmiary\". Jesli chodzi o kosmetyki dla malucha, to narazie kąpiemy Hanie w Oilatum, do masażu uzywam oliwki Bambino, mam też mydelko Bambino. Acha, a chusteczki do pupci Huggies -no perfume czyli bez zadnych dodatkow zapachowych, przeciwko podraznieniom pupy Sudokrem, na zmiane z Linomagiem. Działa bez zarzutu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, zaryzykowalam i piore rzeczy malej w Persilu Sensitive (obowiązkowo -dwukrotne płukanie prania) , narazie nie dostala zadnej wysypki (odpukac!!!!!). oczywiscie dostalam za to ochrzan od pediatry, ale stwierdzilam ze nie mozna tak strasznie chuchać i dmuchac na dziecko bo mały alergik mi wyrosnie. oczywiscie jesli sie cos pojawi, przerzuce sie na płatki mydlane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amber-ania, proszek-Lovella, mydełko,oliwka,chusteczki, krem do buzi-Bambino,do pupci-sudocrem,wkładki -na początku Bella, teraz Johnson&Johnson-lepsze moim zdaniem. Chusteczki Huggies uczuliły mojego Kamilka-też były nie perfumowane... Dzisiaj ze spacerku nici :( pogoda okropna, 2 stopnie w Krakowie..brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Dziekuje wam dziewczyny!!!🌻 A jak nie macie pogody to wpadajcie do kołobrzegu u nas od rana świeci pieknie słoneczko:) pewnie dziś jakis spacer nad morze zalicze... ale nie długo bo mi juz troszke ciężko:( zaczelismy 37 tydzień:) i mysle że moja dzidzia urodzi się wcześniej niz 1-wszy maj❤️ Miłego dnia wam życze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana 25
Cześć dziewczynki! Po pierwsze Niuniu - szczere wyrazy współczucia. Bardzo mnie poruszyła wiadomość że Twoja Babcia wzywała Twoje imię przed utratą przytomności. Szkoda że nie zdążyła zobaczyć swojego ślicznego wnusia, za to teraz na pewno na Was patrzy i bardzo Jej się podoba.Straszne jest przeżyć smierć najbliższej osoby - wiem o tym, ponieważ gdy 8 lat temu zmarł mój świat przestał dla mnie istnieć a świat się zatrzymał w miejscu. Jeszcze parę lat po Jego śmierci co wieczór płakałam po Nim.Moja żałoba trwała bardzo długo - ale w końcu się skończyła.Jest mi bardzo smutno jak o Nim myślę, ale nie jest to już taka rozpacz jak dawniej.Szkoda, że człowiek tak bardzo przeżywa naturalne niestety koleje losu... Iwi - BARDZO BARDZO GRATULUJĘ!!!! Wreszcie się doczekałaś i masz synusia przy sobie!Nie dziwię się że zrobili Ci cc urodzić takiego giganta to chyba niemożliwe, już lepiej urodzić chyba tą ciężarówkę którą się bawił w brzuszku synuś Moni w jej śnie.... Gratuluję również pozostałym mamusiom!!! Kijaneczce, Oli, Ani, Renaci!!!! A teraz krótka retrospekcja dotyczącz wspaniałego przeżycia jakim był mój poród. Zaczęło się wszystko regularnymi ale zupełnie bezbolesnymi skurczami. Dopiero około 12 - 1 w nocy ( a więc po 9 godzinach) skurcze zaczęły być bardziej bolesne i zaczęły przypominać bóle okresowe. Przez całe popołudnie miałam też śluz podbarwiony krwią więc wiedziałam, że się zaczęło. Po przyjeździe do szpitala okazało się że mam dopiero 1 cm rozwarcia...Rozwarcie postępowało bardzo powoli, ale nie dostałam oksytocyny.Radziłam sobie skacząc na piłce, prysznicując się i spacerując. byłam tak zmęczonaże zasypiałam nawet między tymi 3 - minutowymi skurczami.Na szczęście miałam bóle brzuszne a nie te krzyżowe. Wiem jedno - gdyby nie mój mężulek kochany który mi bardzo masował plecki podczas skurczów to chyba bym stamtąd uciekła.... o 16 rozpoczęły się bóle parte - zupełnie dla mnie bezbolesne - i już pół godzinki później synek był już na świecie.Niestety nie obyło się bez nacięcia - szycie dla mnie było bardzo bolesne - i nie mówiąc o paru dniach po porodzie - gdy chodziłam jak teletubiś, ani stać, ani leżeć, ani siedzieć....no i potem ta historia z choroba Bartusia.... Ale jesteśmy jużw domku. ojoj znikam bo pierworodny płacze pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
cześć dziewczyny Zaległości mam straszne bo wiecznie czasu mi brakuje no ale cóż mam nadzieję, że będzie lepiej Moja Lenka skończyła już 3 tygodnie i rośnie jak na drożdżach no a jadłaby najchętniej 24 godziny na dobętakie to już są zalety karmienia piersią pozdrawiam wszystkie mamuśki i maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a to moja Lenka www.lena.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana25
Ok, mój już słodko śpi wykąpany kotek kochany. A wtedy pisałam o śmierci mojego Taty, gdzieś mi wyraz wcięło. Witaj Sabcia, rzeczywiście dawno Cię nie było. Jeszcze poprawię tabelkę i znikam pa pa NICK.........TERMIN....TYDZ.CIĄŻY....KG+.....MIASTO....Płeć...Imię Juulka........05.03.2006.......40.......2.........Sandomierz.......?.....? ILLELI.........21.03.2006.......26........2?.......pl.Holandia...Jonathan lub Luzia Marta76.......22.03.2006.......34......11,5.......Rzeszów...synuś Michał Agunia1........27.03.2006.......28..........3........Kutno...córeczka Kamila albo Klaudia Asia26........29.03.2006......40........15.......Legnica......... Gracjan /Martynka NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ Magda77..26.01.2006....2100g......47cm.....Warszawa... Mateuszek Agniecha_79..16.02.2006...3340g...51cm..Rzeszów....dziewczynka Amadzia.......19.02.2006...3500.....58cm....Tczew......Oliwia enka76........19.02.2006....3550....56cm....Konin......synek Filip Jagoda73....24.02.2006...3420g.....54cm....Zielona Góra....córeczka Moni78.......28.02.2006....2000......47......Lublin.............Zuzia Niunia_77....03.03.2006..3200g ......57cm ....Lublin....Maksymilian Emi25........03.03.2006....2700.......52cm....Tomaszów Maz...Kacperek Magda78.....04.03.2006.....3340.....53 cm.....Gdynia...... Paula Misia75.......05.03.2006.....3330.....54 cm......?........... Agatka Pyśka25......06.03.2006....3640g...57cm...Poznań...Wiktoria mritta28......06.03.2006....3200................Krosno.....Izabela (*) mi28...........12.03.2006....3220......53cm...Lublin.....Kubuś Króliczek.....13.03.2006....2900......49cm...Świdnica...Natalka Aurelia22.....13.03.2006....3870......55cm.....Gorzów...Kubuś Renacia.......13.03.2006....3030g.....55cm......Poznan......Maja moni271......14.03.2006.....3400......58..........Krakónw....Kamil słonko1335...15.03.2006.....3550.....54.......Szczecin...Alicja Karol_ina......17.03.2006.....3150.....53.......Bielsko-B.... Hania Sabcia.........18. 03.2006.....3500.....55cm....Krosno......Lena Dana25........19.03.2006.....3300.....55cm.....Kraków...Bartek Kijaneczka... 21.03.2006.....3340.....59cm....Jaworzno...Szymon Piotr Ola25.........27.03.2006.......3260....52cm.........Dublin...... Alan Ania26.......29.03.2006.......4020.....59cm........Rzeszów.....Milenka Iwi30.........04.04.2006.......4620.....55cm.......Anglia.......Michaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej - ja wskrócie...Gratulacje Iwi!!! ale lapsik - dobrze ze cesarka - bo chyba pekłabys jak balon..... Dana - leciutki poród - fajnie, GRATULUJE Sabcia - Lenka miodzio👄 U nas do przodu - chrzciny zaklepane na 7 maja...i z bani... Oliwcia kochana...własnie na mnie yradycyjnie wisi- stad nieskładne pisanie (jedna reka...:P) witaminke d3 podaje codziennie po 2 kropelki na koleczki sab simplex- ale 5 kropelek przed jedzonkiem bezposrednio do dzióbka- karmie piersia i dlatego. Oliwka czesam ulewa, czasem nie - juz nie kumam od czego to zalezy - mam nadzieje, ze w koncu nadejdzie spokojna noc - przespana twardym snem, a nie jak harcerz na warcie- spie i czuwam...pierdniecie a ja BACZNOSC!!!albo za długo nic nie słysze- zagladam, dotykam- oddycha??? - chore? chyba nie NORMA - widze,ze tez tak macie i moje znajome - mamy tez wspominaja tak ten pierwszy okres.....ale wszystko trzeba przejsc - a w ogóle mamy inne wyjscie? teraz juz nie ma odwrotu...:) - ale co ja mówie - któż z nas by chciał zdezerterowac:)!!! u nas usg bioderek obowiazkowe- byłam u ortopedy - obejrzał Oliwie i powiedział ze git, ale kontrolne usg trzeba zrpobic - zapisałam sie i termin mamy na 21 kwietnia. mimo wszystko pieluchuje Oliwcie - nie zaszkodzi 1 pieluszka wiecej :) Słonko jak cos znajdziesz- daj znac, my tez w spiworku...pogda taka, ze spiworek w sam raz...:) wesolych przygotowan do swiat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dana, witaj po przerwie :) fajnie że miałaś bezbolesne skurcze parte...u mnie był dramat, mimo że poród trwał 3 godz. Jak się chowa twój synio? Przesypiacie noce? amadziu, mój Kamil ulewa jak zje za dużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana25
Amadzia, czy podczas pieluszkowania używasz pampersów czy tetrowych?dziewczynki wytłumaczcie sprawę pieluszkowania od strony technicznej, bardzo Was proszę. Mnie się też jeszcze nie zdarzyła dłuższa przerwa niż 2,5 godziny w opiece nad Bartusiem. Ulewanie się zdarza, ale nie za każdym razem, czasem mały też zwymiotuje, ale to jak się za bardzo naje... Moni, synek już dobrze, dziękuję, jeszcze tylko ten katar, przez niego na pierwszy spacerek możemy się wybrać dopiero po Swiętach...Już się doczekać nie mogę... Niestety mój synek zaczął start od dwóch antybiotyków, w tym jeden to Amikin, potencjalnie mogący uszkodzić słuch, więc w maju mamy kontrolę w Instytucie w Prokocimiu.Mam nadzieję że wszystko będzie ok... Emi, jak długo Twój Kacperek ma już ten katar? Jakiego jest on koloru? Ja też męczę się codziennie z fridą, już mi to uszami wychodzi, małemu pewnie też. Stosowałam też nasivin przez 5 dni, a teraz homeopatyk euphorbium compositum i kupiłam też sterimar. A może macie za sucho w domku, stosujecie nawilżacz? My zakupiliśmy jakieś cudo nawilżające i jednocześnie oczyszczające powietrze, ale żeby to coś dawało??? Sama nie wiem. Czasami mam tylko wrażenie że jak zbyt długo jest włączony to jest tak rześko w sypialni, że aż mi się kręci w głowie. acha, stosowałam też cebion ale też tylko 5 dni, czy Ty go podajesz codziennie, czy też okresowo na przeziębienie? Iwi, czekamy na relacje z porodu. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dana, witaj znowu! Ja rowniez szeroko pieluszkuje Hanie. w tym celu uzywam pieluchy flanelowej (80x80) zlozonej tak jak tetrowa i zszytej po bokach. mam do niej doszyte guziki i zrobione z gumki zapiecia. pielucha sie elegancko trzyma na pupie, nie obsuwa. to patent mojej mamy ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dana, twój Bartus jest 2 dni młodszy od Hani. Ciekawa jestem jak czesto je? jak ci spi w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana25
hej karolina, dzięki za patent! Bartuś przez pierwsze 15 dni jadł pięknie co 3 godziny - w czasie pobytu w szpitalu. Po powrocie do domu coś się przestawiło i przez ten tydzień ostatni można powiedzieć że praktycznie co godzinę jadł, w nocy co dwie godziny. Ale to był ten trzeci tydzień w którym podobno dzieciaczki intensywnie rosną więc może to dlatego, ponieważ od dwóch dni przerwy mu się troszkę wydłużyły i czasem się zdarzy przerwa nawet dwugodzinna albo i 2,5 - godzinna. Mi, ja też jeszcze 2 dni temu miałam trochę krwistej wydzieliny, nie wiem czy to normalne, może to przez globulki które muszę stosować...Od 2 dni nie mam krwi, podobno jest wszystko ok dopóki wydzielina nie pachnie brzydko, ale lepiej się skontrolować... Acha co do nocy - to gdzie tam, budzi mnie średnio 3 - 4 razy. Na szczęśćie maluch nie kolkuje, tylko się pręży i czerwienieje jak robi kupki, czasem popłacze, ale krótko. Odpukać... Choć i tak zakupiłam na wszelki wypadek infacol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mamuski Dana poród miałyśmy podobny tylko ja niestety dobrze czułam bóle parte :O Kacper ma ten zatkany nos od urodzenia (bo on jest bardziej zatkany niz to jest katar) Psikałam mu Tetrisalem a teraz psikam Sterimarem raz dziennie i on wtedy wykichuje troszke te glutki :P sa takie białe. Lekarz powiedział ze zostal zle odsluzowany po porodzie i ze mu to przejdzie wkoncu. I powiedzial jeszcze zeby czesto nie zakrapiac nosa bo hamuje sie fizjologie a sluzowka powinna sama sie nawilzac. Ja zmienilam krople na Sterimar bo tak mi polecono a on powiedzial ze to to samo co Tetrisal i mam teraz 2 :) Co do nawilzonego pokoju to u mnie jest wilgotno bo mieszkam w domku i bardzo nie grzejemy. Lekarz powiedzial ze max temperatura to 22 i nawilzac pomieszczenie. Ja nie widze duzej roznicy zeby mu przechodzilo i tak mi go szkoda bo sie meczy bidulek...najbardziej jak je :O Za tydzien ide na szczepienie zobaczymy co powie, musze podjac jakies drastyczniejsze kroki bo sie oboje wykonczymy. My dzis byliśmy na usg bioderek i wszystko w jak najlepszym porzadku....bardzo sie ciesze Jeszcze we wtorek usg przezciemieniowe w łodzi i szczepienia w srode i poki co koniec odwiedzin u lekarzy uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej marcoweczki:-) Przepraszam za cisze z mojej strony, nie mialam natchnienia, czasu i tak ogolnie popadlam w jakas apatie...Powoli dochodze do pionu;-) Przelecialam szybciutko ostatnie pare stron i widze, ze piszecie o ciekawych rzeczach...;-) ...nie wiem, czy zdaze sie do wszystkiego ustosunkowac od razu;-) Po pierwsze gratuluje juz ostatnim mamusiom z naszej tabelki, reszta wierze tez urodzila, tylko sie dziewczyny nie odzywaja, szkoda....:-(:-( U mnie, w zasadzie juz ok....co do wydzieliny, to wlasciwie juz nic nie mam, troszke takiego bezowego...ale wczoraj zszokowana odkrylam, ze chyba mam po porodzie hemoroidy (diagnoza - po lekturze internetu oczywiscie). W Wielki Piatek mam wizyte u gina (mina dokladnie 6 tygodni), to popytam co z tym robic:-( :-( Z waga u mnie jeszcze 5kg na plusie (z czego po kilogramie to pewnie moje mleczarnie;-), ale czytalam, ze taki wlasnie zapas trzeba utrzymac jak sie karmi piersia, generalnie co dzien idzie w dol... Od przyszlego tygodnia zaczynam chodzic na fitness, raz w tygodniu pilates (cos w stylu jogi) i raz w tygodniu silownia, od razu lepiej mi sie zrobi:-) Mamy tez zamiar zaczac chodzic z Maksem na basen od maja na specjalne zajecia dla niemowlat:-) Juz nie moge sie doczekac. Mialam troche dola psychicznego...(wiem o czym pisalas Aurelio)- po prostu mialam wrazenie, ze nie dam rady, ze jestem zbyt zmeczona, wyglodzona mdla dieta, niewyspana, zaniedbana, nie mam za grosz czasu dla siebie, dla meza. Nie zrozumcie mnie zle, kocham Maksia nad zycie i przenigdy nie pomyslalabym, ze to jego wina, czy cos w tym stylu, po prostu przemecznie materialu...Nikt mi nie pomaga, mama daleko, tesciowa pracuje, maz znow zaangazowany w nowy projekt, duze mieszkanie, daleko od miasta, ludzi.....ale moj maz kochany wczoraj kazal mi sciagnac pokarm i wyslal z domu na 3h na zakupy, poczulam sie zupelnie odswiezona, wypoczenta...super...Kupilam przepiekne rosliny na balkon, bo zabieram sie za robienie mini ogrodu:-) (na razie mam lawende, rozmaryn i bukszpan, a takze taka mieszanke roznych kwiatow), w ogole to jestem malym ogrodnikiem, uwielbiam rosliny, przesadzanie, rozsadzanie.....:-) Maksio rosnie jak na drozdzach i generalnie nie mam z nim wiekszych problemow, oczywiscie zdarzaja sie kolki i placze bez powodu, to mnie zazwyczaj tak strasznie przygnebia, jak nie wiem jak mu pomoc...Od dwoch dni stosujemy espumicon, zobaczymy. Maly ma caly czas kaszke na buzi, bepanten nie pomaga, starsznie sie boje, ze to skaza bialkowa, choc cialko ma bez krostki. Poza tym ostatnio troche marudzi przy cycku, najpierw ochoczo sie zabiera i nagle zaczyna wrzeszczec, piszczec...(biedactwo)...podnosze go do pionu to sie uspokaja, przystawiam znowu placze...nie wiem juz co robic. Mysle,z e albo mu za szybko leci i sie zlosci, albo boli go brzuszek (jak odbije, to cichnie). To chyba tyle u nas, obiecuje was nie zaniedbywac. Cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam czytam ale na pisanie czasu brak. po swietach maz juz w biurze wiec komp mój :)do 16-fajnie, trzeba rozbujac temat!ja do gima chyba tez w piatek...;( Niunia ja tez miewam takie dni - zneczona, włosy juz zaniedbane- odrosty- a maz pracuje nad projektami po 16 godzin dziennie.... a ja w zasadzie sama przy Oliwci. najlepsze sa spacerki - Oliwcia smacznie spi a ja dreptam z Nia po 2 godziny dziennie - tu sie kogos spotka pogada i odrazy lepiej. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki:) Niunia ja mam chyba te same problemy z Małą co Ty z Maksiem, na buźce kaszka, Bepenathen nie pomaga, ciałko czyściutkie bez żadnej krosteczki, na razie odstawiłam nabiał i zobaczę za kilka dni czy to pomoże...Poza tym przy jedzeniu to samo co u Ciebie zabiera się wygłodzona i szczęśliwa że ma w końcu cyca a po chwili drze się w niebogłosy, zastanawiam się czy to nie pleśniawki, może ją boli jak pije, nie mam pojęcia....fakt że mi też to mleczko leci bardzo mocno i szybko i może bidula nie nadąża. Cały czas walczymy z nalotem na języczku, nystatyna nie pomogła, Aphtin też niespecjalnie sobie radzi, tzn. zaraz po pędzlowaniu jest ok, ale za parę godzin znowu to samo... My we wtorek idziemy do ortopedy, zobaczymy czy zrobią nam usg bioderek na fundusz zdroowia. Dzisiaj odebrałam wreszcie pesel i muszę w końcu znaleźć pediatrę, bo moja lekarka rodzinna to nieporozumienie.... Dla mnie spacerki to też chwila wytchnienia, bo w dzień mała ostatnio strasznie marudzi, dobrze że nocki ładnie przesypia. U mnie też połóg dobiega ku końcowi, w przyszłym tygodniu wybiorę się chyba do doktorka, niech wszystko sprawdzi i trzebaby o jakiejś metodzie antykoncepcyjnej pomyśłeć, bo przez dwa latka mam zakaz zachodzenia w ciąże po cesarce, zresztą rodzeństwa dla Ali i tak wcześniej nie planowaliśmy, tylko myślałam że będzie bardziej na luzie a jak się trafi to trudno a tu nie wolno. Wczoraj zaklepałam chrzest w kościólku na 30 kwietnia, obiadek miała być w restauracji ale my mamy kameralne chrzciny tylko 10 osób i lokalom się nie opłaca na tyle wyprawiać i rzucali nam ceny zaporowe, trudno będziemy musieli się jakoś pomieścić w naszym mieszkanku... Amadziu ja cały czas nie mam czasu na szukanie śpiworka, bo jak tylko mogę zajrzeć na neta to sprawdzam co u Was, ale chyba skończy się na kocyku na dno wózka, zobaczymy, na razie cały czas jeździmy w misiu:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki :) mi dzis nie jest do smiechu. moj maz zlapal jakies paskudztwo i zaradnie przytrgal do domu i efektu juz dzisiaj mialam - wizyta u pediatry bo mla rozpalona i temperaturka 37.7. po prostu uroczo - na swieta mielismy jechac do moich rodzicow a tu nici. jeszcze lepsze jest to ze nie przewidywalam spedzania siat w domu i w lodowce mam musztarde i swiatlo :P dostalismy jakies syropki i zawiesiny i pozostaje mi wierzyc ze do niedzieli jakos wydobrzeje... Wiki tez ma jakies cudaki na pysiu i kazali to przmywac roztworem nadmangananiu potasu i smarowac bepanthenem i wszystko schodzi jak reka odjal... moja mala caly czas spi nawet cyca musze jej wmuszac - nie wspomne juz o herbatkach. a ona nie jest dzieckiem ktoremu mozna cos przez sen dac... ech... szkoda slow... cieplutko pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, co do tej kaszki na buzi, przeczytałam ostatnio, że to hormony, które się uaktywniają jakiś czas po porodzie. Przy skazie białkowej zwykle policzki są czerwone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skaza objawia się czerwonymi plackami,raczej nie są to krostki-tak powiedziała moja koleżanka której synio ma właśnie to \"cudo\"... oj mało czasu...Kamilek coraz mniej śpi w ciągu dnia. Kupiłam mu Gripe Water na kolki czy któraś z was to zna? no i czy działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana25
Słonko, Niunia a może Wasze dzieciaczki tak odrywają się od cycusiów bo jesteście nasmarowane jakimś balsamem albo kremem, może jakieś drażniące perfumy albo dezodorant? Już sama nie wiem... Słonko co do pleśniawki wyczytałam właśnie dzisiaj w "Pierwszy rok życia dziecka" - książka rewelacja - : "Moje dziecko ma biały nalot w buzi.Myślałam, że to resztki mleka i kiedy próbowałam je zetrzeć - miejsca te zaczęły krwawić" odp: "uwaga!pojawił się grzyb.choć infekcja tego rodzaju, znana pod nazwą pleśniawki, wywołuje problemy u niemowlęcia, rozpoczęła ona swoją brudną robotę w twoich drogach rodnych jako infekcja wywołana grzybami drożdżopochodnymi i tam właśnie twoje dziecko się zaraziło.bakterie wywołujące tę infekcję to bielnik biały.bakterie te są stale obecne w ustach i w pochwie.kontrolowane są przez inne mikroorganizmy i nie wywołują żadnych problemów. jeżeli jednak układ ten zostanie zakłócony - chorobą, zażywaniem antybiotyków, zmianami hormonalnymi (takimi jak w ciąży) powstają wówczas warunki dogodne do rozwoju grzyba i wywołania infekcji.pleśniawki pojawiają się w postaci białych wypukłych plam, które wyglądają jak twaróg.występują na wewnetrznej stronie policzków, czasami na języku, na górnym podniebieniu i na dziąsłach.gdy je zetrzemy plamy te staną się czerwone i mogą krwawić.plesniawki wystepuja najczesciej u noworodkow.czasem starsze dziecko tez moze byc zarazone zwlaszcza gdy zazywa antybiotyk.jesli podejrzewasz ze dziecko ma plesniawke, skonsultuj sie z lekarzem. u matki karmiacej piersia pleśniawka może się pojawić na brodawkach - zainfekowane miejsce staje sie zaróżowionje, swędzące, skóra się łuszczy lub twardnieje, piecze.jesli nie wdrozy sie leczenia srodkami przeciwgrzybicznymi, matka i dziecko będą się nawzajem zarażać.jesli u obojga zostanie rozpoznana plesniawka, nie ma potrzeby przerywania karmienia piersia, choc niesetety stan ten bolesne je utrudnia.jednoczesne leczenie matki i dziecka trwa od 1 do 2 tygodni, aż objawy ustaną" Buziaki, spadam bo padam z nóg, wczoraj się pochwalilam ze maly nie kolkuje i zjadłam 5 cm banana - noc z głowy bo bidulek całą noc postękiwał i marudził i dopiero po 6 godzinach zrobił kupkę. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda78
Witam, Jeśli chodzi o kolki to jesteśmy z Paula doświadczone w tej kwestii. I tak: Gripe water-nie działała na nas, herbatka koperkowa-owszem uspakają dzidziolka ale kolki nie likwiduje bobotic(espumisan)-podawany regularnie, mniej więcej co 6 godz. po 5 kropli-nie zlikwidował kolki ale uregulował ją i osłabił zdecydowanie, sab simplex podajemy teraz zamiast bobotica (ten sam skład) tyle ze po 15 kropli przed jedzeniem, ale tak ze 3 razy dziennie (zapominamy często) i też jest w miarę dobrze, kolki są ale słabsze, krócej trwają. Jeszcze chcę wypróbowac Infacol. Ale jeśli chodzi o kolki rozmawialam z 2 lekarkami i chyba z tuzinem doświadczonych mam-jeśli mają być to bedą i trzeba to przetrwać. Można jedynie próbowac trochę je osłabiać. Podaje sie tak dużo różnych specyfików i w końcu nie wiadomo czy pomógł ten ostatni czy po prostu kolki się skończyły :) No poza Infacolem (i tym niemieckim odpowiednikiem) pozostał mi do wypróbowania debridad. Może poproszę o receptę w środę jak będziemy na szczepieniu. Tyle moich doświadczeń. Najlepiej pomaga noszenie na barku albo na tzw.tygrysa na drzewie (na przedramieniu, brzuszkiem w dół). No i ciepła pieluch na brzuszek. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, faktycznie doświadczona już jesteś...napisz koniecznie jak sprawdzisz pozostałe preparaty :) Kamilek waży 4300g, czyli od wyjścia ze szpitala przybrał 1kg, odciągam bardzo mało pokarmu bo ok.50ml a jednak mu starcza...dziwne. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę Wesołych Świąt!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mamuski Magda ekspert jestes niesamowity ;) Dobrze, ze poki co zadne kolki nas nie dopadły i mam nadzieje, ze nie dopadna :P Dziewczyny nie zaniedbywac forum....HALO Dana a jak u Ciebie jest z tym noskiem?? No Moni Kamilek duuuuży gość. Mój Kacper pare dni starszy i ma dopiero 3600....kurczaczek ;) Dziewczyny czy Wam lekarz kazał pieluchowac dzidziolki profilaktycznie??!! Jak tak to przez ile macie to robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:-) Dana, ja sie niczym kompletnie nie smaruje, wiec to nie kwestia kosmetykow. Po prysznicu zawsze naoliwiam sie wprawdze oliwka dla dzieci, ale piersi omijam. Ale mam nowa teorie dlaczego maly tak je. Zobaczymy czy Slonko to potwierdzi. Podsunela mi ja pani pediatra, ktora dyzuruje przy czasopismie \"Twoje dziecko\", a jednoczesnie jest nasza znajoma. Moj Maksio to wyjatkowy ssak, wiec czesto chce piers mimo, ze nie jest glodny, a jednoczesnie ma kolki i podobno zbyt czeste karmienie powoduje, ze jeszcze bardziej go boli brzuszek (bo jest pelny i zalega w jelitach). Kazala mi karmic go nie czesciej niz co 2,5 -3h i nie dluzej niz 10-15 min, to mu wystarczy by sie najesc, a jednoczesnie odciazy jelitka i pomoze w zaparciach z czym teraz walczymy. Maks wczesniej robil kupke po kazdym posilku, a teraz potrafi nic nie zrobic przez cala noc i placze:-( JA dzis bylam u gina. U mnie wszystko super sie zagoilo i szyjka wyglada bardzo dobrze. No wiec od przyszlego tygodnia cwicze!!! Za 4 miesiace mam sie zglosic na cytologie i zrobic usg piersi jak skoncze karmic. Poza tym dzis dzien malych rocznic. Maly skonczyl 6 tygodni, a my jestesmy rok i 7 miesiecy po slubie:-) :-) :-) Poza tym 14 to moja ulubiona liczba;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×