Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drazetka

poronienie i co dalej?

Polecane posty

Gość drazetka

poronilam, okazalo się, ze to ciąża poza maciczna, a w dodatku jeszcze torbiel i pękniety jajnik, juz jestem po operacji, czy wiecie cos na ten temat, czy i kiedy moge zaczac sie starac o nastepne, chetnie z kims pogadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajsza
Współczuję Ci, bo to bolesne i przykre co przeżyłaś. Lekarze zwykle zalecają odczekać 3 miesiące po poronieniu. Ale u ciebie, jak widzę, byly wieksze komplikacje, wiec nie wiem, co powiedzieć. A co na to Twój ginekolog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja poroniłam rok temu. Mój lekarz - a to świetny ginekolog - radził mi odczekać co najmniej pół roku gdyż organizm po poronieniu jest bardzo osłabiony i musi się zregenerować. Mój lekarz namówił mnie na t, żebym odczekała 1 rok wtedy wszystko na pewno wróci do normy. Poza tym moja półroczna przerwa kończyła się w pążdzierniku a według niego to nie jest najlepszy moment na zachodzenie w ciążę. Wiesz wiele wirusów itd. Odczekałam, miałam po drodzę jeszcze parę problemów zdrowotnych a teraz jestem w 7 tygodniu ciąży. Udało się po pierwszym miesiącu starań. Najlepiej porozmawiaj ze swoim lekarzem, na pewno coś Ci poradzi. Jak leżałam w szpitalu była tam też dziewczyna, która zaszła w ciążę trzy miesiące po poronieniu. Ale trafiła do szpitala bo plamiła, na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Wiem co przeżywasz ale grunt to się nie załamywać. Będzie dobrze!!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drazetka
nie zalamuje sie , staram sie, najgorszy byl pierwszy dzien, no i drugi jak zemdlalam i od razu lekarze stwierdzili ze cos jest nie tak, badania od razu i na stol, to bylo straszne, teraz boli ale jest coraz lepiej, lekarz powiedzial ze powinno byc dobrze ale wole sie spytac was by to potwierdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno wszystko będzie dobrze!!! Jeszcze będziesz bawiła gromadkę dzieci, zobaczysz :) :) :) Ja przez cały rok leczyłam jakieś paskudztwa, któe się do mnie przypałetały od czasu poronienia. Wpadłam w depresje a teraz wiem, że to ciągłe myslenie - czarne myślenie, brak optymizmu tylko pogarszał sprawę. W końcu wzięłam się w garść i powiedziałam \"przecież musi być dobrze\" i tak też się stało. Kiedy lekarz powiedział, że mogę zacząć starania o dzidzię to świętowaliśmy to całą rodziną a po miesiącu wyszły dwie grube krechy. Główka do góry!!! ❤️ 🌼 ❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drazetka
mandzia moze pogadamy na gg 8144993 wczoraj wlasnie na wieczor dopadl mnie lek co dalej, bylo strasznie ale juz jest dobrze chetnie z toba pogadam, potrzebuje kogos kto ze mna pogada, ale kogos kto przezyl to co ja tak jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eva77
ja...umieram z rozpaczy, nie wiem, jak mam sie podniesc, krzycze o pomoc.. stracilam moje Bobo w 16 tygoniu, tak nagle, wszystko bylo tak dobrze, nic mnie nie meczylo, zadne mdlosci lub inne ciazowe dolegliwosci i nagle to na mnie spadlo...smierc mojego ukochanego Bobusia, dlaczego??? co ja takiego zrobilam, dlaczego to musialo sie stac????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×