Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monika2111

PRAWNICY, PSYCHOLODZY, LUDZIE POMOZCIE!!!BOJE SIE O WLASNE ZYCIE!!CO MAM ROBIC??

Polecane posty

Gość monika2111

takze o swoja rodzine... jestem juz osoba dorosla ale jako dziecko ja i moje rodzenstwo bylismy ofiarami przemocy w rodzinie ... ciaganie za uszy do gory lanie pasem uderzanie w glowe co powodowalo lekkie przymroczenia nas malutkich dzieci !!! nie mowiac o ciaglym dreczeniu psychicznym ... nikt o tym nie mowil dookola, wszyscy sie bali ...ale tak zostalismy wychowani ze brudy trzeba prac we wlasnej rodzinie ... kilka lat temu moja siostra prze to traumatyczne przezycia zachorowala na depresje - ostry stan- trafila do szpitala psychiatrycznego ... 2 lata pozniej ja zachorowalam na depresje lzejszy przypadek ale probowalam sie zabic ... ostatnio od kilku miesiecy ojciec zachorowal psychicznie - ma paranoje ze wszyscy sa w spisku ze chca go zabic ze zlosiwlie trzaskaja drzwiami za co wyzywa od "* ujow"," k*rwy pier*olownych", sasiadom znajomym dookola gada jaka ma to starszna rodzine , dzwonil na niebieska linie- dla ofiar przemocy !!!!! boshe juz nie mam sily... na manie ze moi bracia ciagle pija wodke i ze to degeneraty( obydwoje pracuja ucza sie, pokonczyli wczesniej inne szkoly) ostatnio tak zaczal naskakaiwac na mame ze 1 z braci nie wytrzymal i stanal w obronie mamy - doszlo do bojki - ojciec zadzwonil na policje ze zostal pobity !! wnoisl do prokuratury wniosek na mojego brata i chce go wsadzic do wiezienia !!! dzis na drzwiach zawiesil kartke " nie dla idotow! pij piwo ! rozjasnia umysl! graj w gry w zabijanie! rozjasnia umysl! ZABIJ OJCA" nie wiem co mam robic w pon przychodzi dzielnicowy zeby zbadac sprawe ale i tak nic nie moze.. wszyscy jako orodzina wniesiemy na niego doniesienie do prokuratury o znecanie sie psychiczne wtedy zmusza go do badan psychiatrycznychi zleca leczenie w osrodku ale kiedy to bedzie za miesiac 2 ?????.. ja sie poprosto boje o zyciE :(:(:(:( on dostaje takiego szalu ze hej ..a jak przyjezdza policja to spokojny czlowiek ! w czwartek zapisalam sie do adwokata ale do tego czasu wiele sie moze wydarzy ...od tygodnia chodze i sie trzese ... co moge zrobic??? zaraz ide juz spac blagam czekam na odzew jutro bede 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
Jesli idziesz spac, to znaczy, ze nie jest tak zle. Wyspij sie, jutro ojca zabierze policja, albo wy od niego odejdziecie i sprawa sie rozwiaze. Zycze spokojnych snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika21111
boshe !!! nie wnioskuj skoro nie jestes w centrum sytuacji!!! poszlam spac kolo 2 nie moglam zasnac ! zmuszalam sie bo dzis wstalam o 7... o to chodzi ze policja ojca nie moze zabrac bo to tylko jedn.interwencyjna i w "klotnie" rodzinne sie nie miesza!!! pomozcie zanim stanie sie cos starsznego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika21111
zreszta gdzie mymy odejsc ??? 6 osob pojdzie sobie na ulice tak ?? a ten wariat bedzie do konca zagracal smieciami z e zlomowiska cale mieszanie i bedzie sie cieszyl ze do tego doprowadzi l???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancaa
wnieś do prokuratury doniesienie o znęcaniu psychicznym i wnies o zastosowanie srodka zabezpieczającego w postaci tymczasowego aresztu lub umieszczenia w szpitalau psychiatrycznym Podaj świadków Uzbrój się w cierpliwość ...to potrwa dużo dłużej niż 2 miesiące...:( ale im wczesniej zaczniesz działać tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika21111
dzieki Ci ancca kurde czemuto tak dlugo :((( przeciez do tego czasu rozne rzeczy moga sie stac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancaa
Niestety..takie są procedury Srodek zapobiegawczy może być zastosowany z dnia na dzień ,jeżeli udowodnisz ,że ojciec jest niebezpieczny dla rodziny..dobrze żeby potwierdzila to Policja ..interwencje itp... Na razie goń do Prokuratury Poszukaj w okolicy Ośrodka Interwencji Kryzysowej..tam powinni Ci udzielić wszelkiej profesjoinalnej pomocy.Kontakt z ośrodkiem przez Miejski Osrodek POmocy Rodzinie/dawna pomoc społeczna/ Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób oczywiście to co mówiła moja poprzednicza,ale nie licz na cud. Jeśli ojciec jest niekarany to mała jest szansa na wyrok bez zawiasów. Jestem aplikantka sądową i na codzień widzę takie sprawy. Tylko raz widziałam skazanie \"na sztywno\". Wydaje mi się, że jedynym wyjściem dla Ciebie,jest poszukać sobie innego lokum, bo po pierwsze sprawa bedzie trwała długo i aresztu pewnie nie uda Wam się uzyskać, no bo i na jakiej podstawie ( podstawy to:obawa ucieczki lub ukrywania sie, obawa matactwa lub innego utrudniania postępowania, wysoka kraa grożąca lub WYJĄTKOWO jeśli zachodzi obawa popełnienie przez oskarżonego zbrodni lub umyslenog wystepku,szczególnie jesli jego popełnieniem groził wczesniej)a po drugie po procesie niewiele się zmieni. Cóż tak to juz wyglada... Życzę Ci powodzenia i wytrwałości... Nie załamuj sie, jeszcze się wszystko ułoży, ale pamietaj, że dla Ciebie to TY powinnas byc najważniejsza. Jeśli masz doką to uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........
Nie macie dowodów, nie macie świadków, na zakład psychiatryczny musiałby wyrazić zgodę, chyba, że udałoby wam się sądownie załatwić ubezwłasnowolnienie - do tego potrzebne są dowody, że znęca się nad wami, oraz badania psychiatryczne do których i tak nikt go nei zmusi. Nesca ma rację, szukajcie innego lokum, bo w tej sytuacji niewiele możecie, zresztą tego typu sprawy ciągną się miesiacami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancaa
Inne lokum..owszem,jeżeli takim dysponujecie.. Ale ucieczka jest ostatecznością ..równoznaczna z tym ,że już tu raczej nie wrócicie i godzicie się na jego bezkarność. Niestety tego typu sprawy ciągną sie dłuuugo....i wymagaja żelaznej konsekwencji z Waszej strony..... im wczesniej zaczniecie tym lepiej A ew. wyrok...faktycznie raczej tylko w zawieszeniu...w niektórych przyapdkach jednak skutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika2111
ciesze sie ze sie choc Wy- kilka osob tym inetersujecie i dajecie rady naprawde dla mnie to bardzo wazne ... a czy to ze w rodzinie byly 2 przypadki na depresje ( moja proba samobojcza ,siostry "obled") to ze od 2 lat chodze do psychologa ( bylam tez u kilku innych)ktory moze potwierdzic ze za wszytskie moje urazy psychiczne jest odpowiedzilany ojciec - jako agresora i osobe ktora znecala sie fizycznie a teraz takze (ciagle) psychicznie to nie dowod ??? kurde ... podobno jak sie wniesie znioski od nas wsyztskich z rodziny do prokuratury ze nas dreczy psychicznie to wlasnie moga go zmusic do badan psychiatrycznych ..poza tym mieszkanie jest mojej mamy choc on jest zameldowany ..moza go jakos" wyrzucic "??? slyszallam tez ze jak sie wezwie karetke w czasie jego szalu ,grozb itp to podobno moze do zabrac na nowowiejsa a tam bez diagnozy go nie wypuszcza czy to prawda ??? poza tym boje sie starsznie o braci - niby go pobili ale dzis mama mi powiedziala ze 1 z braci(ktorego ojciec starsznie nienawidzi) mial przekrecona chrzastke w nosie(skrzywiony- zlamany?? nos) i ma ogromne sińce na biodrach - a podobno to on zostal pobity :>(teraz dopierio pojechal do chirurga jako dowo)i wniosl do prokuratury na nich ze go pobili i chcieli zabic( chce ich wtracic do wiezienia za to) :(((:(:(::( starsznie ich kocham i boje sie ze to mu sie uda ...czy wariat ma szasne skoro ciagle klamie ???? i wymysla rozne wyimaginowane rzeczy ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika2111
aha jeszcze 1- ostatnio barfzo sie przyczepia do mnie przedwczoraj bedac w pokoju weszlam na internet.to jest pokoj mojej mamy ...on przyszedl wrzeszczal i myslalam ze mi zaraz cos zrobi i zaczal gadac zebym wypierdalała stad bo on kiedys jest w domu to ja mam siedziec u siebie w pokoju bo sobie tego nie zyczy- on to robi specjalnie zeby prokowokac braci zeby znow zaczela sie bojka .... naprawde sie boje ze cos mi zrobi... jest tak agresywny ze boje sie tu siedziec sama ..... co ja wtedy w takiej sytuacji mam robic ??? moze nagrywac na koma jego gadki ???? czy to ze wyzywa od " pierdolonych hujow" " pierdolonych kurw" " zajebanych skorwysynow" i do tego naprawde wyglada jakby zaraz mial pobic :(:(: jest pretekstem do tej karetki ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....................
chcesz mieć spraw załatwioną jak najsprawniej to pchaj się do mediow...jedyna metoda żeby ktoś z zewnątrz wzioł sie za Tatuśka na serio..inaczej czeka Cię jeszcze kilka latek piekiełka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złóż doniesienie o przestepstwie do Prokuratury..tak jak pisałam wczesniej i idż porozmawiaj z dzielnicowym ...w sytuacjach takich jak powyżej dzwoń po Policje . W trakcie sprawy będą proszeni o opinię Dobrze tez żeby sąsiedzi znali sytuacje...takich sytuacji nie warto trzymać w 4 scianach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika2111
no wlasnie zawsze tak bylo ze wszyscy mieli nas za wzorowa rodzine - choc tak naprawde byl koszmar... ale zostalam nauczona zeby o tym nie mowic ..dopiero odkad chodze do psychologa mam to gdzies i w zasadzie wszyskie moje przyjacioli wiedza ... dla sasiadow jest bardzo mily klania sie ma spokojny mily glos ... choc ostatnio jak ta te jego wiazanki "*uje" ito to mysle ze grupki siedzace na lwce to na 100% slysza tylko ze nie wiem czy wiedza skad to ..blok jest maly ..wiecmoze pojde do nich i pogadam ze jesli by slyszeli jego awantury toczy by swiadczyli ?? aha - wszytskim znajomym mamy i jego czy siostrze mamy- dzwoni i gada ze zostal pobity itp itd ..w zaadzie nie wiem czy ktos mu iwerzy bo jego wygl;ad mowi sam za siebie( choc nie pije wyglada na pijaka, menela spod budki, jak powiedziala moja kumpela " jak nienormalny"). wali od niego nawet jak wyjdzie na klatke, a jego pokoj to stos zlomu nie mowiac o piwnicy dzieki Wam jeszcze raz anca czyli jesli mnie wywywa i kaze wyp** z pokoju bo nie ma ochoty mnie ogladac to jest powod zeby zadzwonic na poilcje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak oczywiście ,ale tak jak pisałam wyżej idż i pogadaj z dzielnicowym ,uprzedz ,że są z nim problemy od dawna i jeszcze raz doradzam znalezienie Ośrodka Interwencji Kryzysowej..tam sa profesjonaliści i udzioelaja pomocy bezpłatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekla*
monika,ja też mieszkam z takim skurwielem pod jednym dachem (mąż).Te wszystkie Twoje opisy przypominają mi moją sytuacje.Nie żyję z nim od dwóch lat.Przygotowuję się do rozwodu.Wybieram się do dzielnicowego,prokuratury-choć jest to dla mnie bardzo trudne i nieprzyjemne,ale muszę. Jeśli tego nie zrobię ,to on będzie bezkarny i wreszcie mnie i dzieci całkiem wykończy,a już jesteśmy bardzo,bardzo znerwicowani.I choć zwlekam to wiem,że zrobię to,bo muszę dla naszego dobra.Dodam Ci jeszcze taką ciekawostkę*,że on od jakiegoś czasu,kiedy zorientował się,że to już koniec z mojej strony na amen zaczął wnaszym środowisku robić mi opinię puszczalskiej,nazywa mnie internetową dziwką itp.i widzę,że co niektórzy mu wierzą i dziwnie na mnie patrzą jak idę gdzieś troszkę ładniej ubrana (lubię ładnie się ubierać).Czuję na sobie te spojrzenia,myśli,ale mam to gdzieś.Wyobraż sobie,że nigdy tego gnoja nie zdradziłam,choć ktoś o to zabiegał.Muszę to wszystko uporządkować,zrobić porządek-czego i Tobie życzę.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekla*
To jeszcze raz ja.Monika MUSISZ za każdym razem zgłaszać to na policje(to działa na waszą korzyść)kiedy będziecie już coś z tym robić-sąd,prokuratura.Po prostu musicie mieć jakieś dowody na to,że takie niebezpieczne awantury miały miejsce,bo na słowo raczej nikt nie uwierzy.Za każdym razem dzwoń,po pobiciu kogokolwiek-lekarz i zaświadczenie,że było pobicie.To są Wasze dowody bardzo ważne -zbieraj je,bo będą bardzo potrzebne.Sama piszesz,że on rozpowiada znajomym,rodzinie,że został napadnięty-jest przebiegły jak lis-musi wiedzieć,że tacy świadkowie mu się przydadzą.o ile pamiętam,to pisałas też,że zgłosił w prokuraturze o napadnięciu na niego?on się zabezpiecza.Jak nie będziecie mieli dowodówto on jeszcze Was może oskarżyć o wszystko.Nie zwlekaj więc,tylko od razu bierz się do roboty;najmniejsza akcja i dzwoń ile wlezie,bo naprawdę boję się,że on może Was załatwić,a znasz nasze prawo:nie masz dowodów jesteś przegrana.Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika2111
BARDZO BARDZO JESZCZE RAZ DZIEKUJE WAM !! anca >> juz powiedzialam mamie o tym Osrodku, mam zamiar dzis dowiedziec sie sama o niego z dzielnicowym jestesmy umowieni na 13 tekla* >> wspolczuje my to mamy przerabane tylko zeby sie ten koszmar skonczyl ..tez trzymam kciuki za Twoja sprawe :)tez musisz juz dzialac aha wlasnie wczoraj zadzwonil masz sasiad jego znajomy - ktoremu pooddawal rozne sprzety domowe uzywane w kuchni (on je kupil ale co z tego ?)!! oddal mu tez rozne graty z piwnicy ! i powiedzialmu ze wyjezdza na 3 dni i ogolnie sasiad ten byl zaniepokojony bo sie dziwnie zachowywal, byl bardzo energiczny, taki nabuzowany Byl tez zszokowany bo ojciec mu powiedzial ze ten sasiad to mu do piet nie dorasta i ze jest o, taki malutki !!??? - poprostu naprawde ma jakas chorobe i teraz mowi wprost co myslal kiedys ..mozlwie ze ma to samo na co zachorowala moja siostra- choroba afektywna 2 biegunowa nie wiem czy pisalam - brat poszedl na obdukcje ma zlamane kosci nosa .. ojciec podobno go nie uderzyl w nos tylko on zostal pobity :> rano powiedzial mamie ze dla bezpieczenstwa mojego brata lepiej zeby nie mieszkal w tym domu co on - zadzwonilismy na policje ale babka rzekla ze jesli jeszcze 1 raz to sie zdazy to policja bedzie dzialac ... rzeczywiscie od wczoraj go nie ma choc wiedzial ze dzis rozmowa z dzielnicowym ... poprstu odetchnelismy.. na 3 dni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczęłaś działać i to jest ważne... Musisz wiedzieć ,że to wszystko potrwa...i nie możesz się zniechęcić Nawet jeżeli bedziesz miała wrażenie ,że inne instytucje poświęcają Ci mało uwagi ...nie możesz się zniechęcić... Zawsze dzwoń po Policje nawet jeżeli nie zechcą przyjechac ..oczywiście jeżeli jest powód... Jeżeli się załamiesz i zniechęcissz...pozostanie Ci już tylko depresja i ..zejście z pola. A tego nie możesz zrobić.. Tymczasem to Ty masz z tym zrobic porządek,Już wystarczająco dużo czasu czekała na to Twoja mama. Z całym szacunkiem dla niej ...ale takie zwlekanie z postawieniem na swoim ...takie podporządkowywanie się odbyło się kosztem dzieci czyli Twoim. Musisz to wyprostować... Ci którzy tak ostro dają popalić często w sytuacji gdy wchodzi w grę prokuratura ,sąd wymiękaja.. Może ten wyjazd ojca to tez jest ucieczka przed Policja???? trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancaa
Moniko...jak sytuacja .....?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ićka
Rany czytam to i nie mogę uwierzyć, przecież to horror!!! Nie wiem Moniko gdzie mieszkasz ale jest jeszcze "niebieska linia" i "Centrum praw kobiet" /spróbuj znaleźć w necie/ tam są bezpłatne porady psychologów i prawnicze , rób coś, działaj bo to koszmar. Jest was tyle w domu a nie można go jakoś nastraszyć ??? Pierwszy krok już zrobiłaś , ale jak to czytam to jakby sytuacja bez wyjścia. Musisz zasięgnąć porady fachowców. Podobno wyszła ustawa ochrony praw ofiar przemocy w rodzinie. Trzymam kciuki , daj znać co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika2111
hej, nie pisałam, bo jest naprawde dziwna sytuacja.. jak pisalam mowil sasiadowi ze wyjezdza na 3 dni( odkad pamietam wyjechal z nami na wakacje tylko 1 raz w ciagu mojego zycia, poza tym nigdzie nie wyjezdzal, nie mial nigdzie rodziny)- nadal go nie ma, drzwi od swojego pokoju zostawil otwarte (ostatnio zamykal na klucz) no i te "porzadki" w mieszkaniu i powinicy ..naprawde on od zawsze mial manie zbierania naprawiania roznego rodzaju sprzetow.. a teraz z taka latwa reka tyle powyrzucal albo pooddalawal .. mama zglosila zaginiecie bo moze robi to specjalnie zeby nas obciazyc ze mu cos zrobilismy ?? wtedy podejrzenie padnie najpierw na nas .... a moze sie zabil ? albo juz byl w takim stanie ze ktos go zabil ? Boze wiem ze dziwne mam mysli ale juz sami nie wiemy co mamy myslec ..za 10 dni distanie zasilek - jesli do tego czasu sie nie znajdzie to naprawde oznacza ze cos sie stalo .. zniosek do prokuratury prawie napisany ... moze dzis przyjdzie w nocy ? .. i tak ciagle sioe boimi co dalej ... dziekuje Ićka, Anca ze sie matwicie 😍🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika2111
dzwonilam kilka dni temu na niebieską linię wreszcie się dodzwonilam - albo było zajęte albo nikt nie odbierał .. radzą tak samo jak w centrum praw kobiet - tam też kilka dni temu się zgłosiłam .. do porkutarury dzielnicowy jesli bedzie sie rzucal karetke pogotowia z psychiatryka .. nadal go nie ma .. weszłam dziś go jego pokoju pełno książek typu "zaburzenia psychiczne", " psychika a alkohol", " swiat utracony i odrodzony", "choroby ukladu nerwowego" , "podstep", " odrodzenie" itp itd ... mimo wszystko naprawde mi go zal ... wczoraj mi sie snilo ze sie powiesil .. ryczalam do 2 ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika2111
ODCISNIJ SIE dziekuje, moze kiedy cala sprawa sie wyjasni pojde do biblioteki i je przeczytam ..🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancaa
Ojciec ma wyraznie jakies powazne zaburzenia psychiczne,niewykluczone ,że jemu samemu jest ze soba ciężko...ale mimo wszystko....pamietaj ,że to o siebie macie zadbać przede wszystkim. Wszelkie Wasze działania ,majace na celu pociagnięcie go do odpowiedzialności /bez względu na formę/ sa dla jego dobra również ..i musisz o tym pamietać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ićka
wiesz co śledzę ten topik i aż mi brak słów, wy żyjecie jak w filmie Hitchcoc'a. Ciągły strach jak jest i jak go nie ma. A kiedy ostatnio był w domu? Ma jakichś znajomych u których mógłby się zatrzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasanka21
czesc Anca , Ićka ojciec wyjechal w niedziele wiec naprawde powoli wszyscy zaczynaja sie uspokajac i mniej o tym myslec ale wlasciwie niewiadomo co bedzie niedlugo .. dzis przyszedl do niego sasiad pod nami mieszka( on to wogole calkowicie mieszkanie ma zawalone tak ze na korytarz prawie nie mozna wejsc - chyba jakies dziwny pion ;-) ) mama zaczela z nim gadac on powiedzial ze nie zauwazyl nic u niego niepokojacego ale ze kilka tygodni temu pytal sie go czy ma jakies mieszkanie do wynajecia bo chce sie wyprowadzic !!! kurde wiec moze to jego znikniecie to specjalnie a ja gupia ryczalam 2 dni ze cos mu sie stalo ... mama stwierdzila ze skoro sie wyprowadzil to teraz czeka na wynik procesu oskarzajacego braci ( chce isc wtracic do wiezienia ) i wtedy spowrotem sie wprowadzi i bedzie triumfowal ... nawet podczas interwencji policji mowil ze to on jest tu panem :I no a co do tego czy ma gdzie sie wyniesc to hmm ... wlasnie sie zastanawiamy nad tym ... mial kilku "znajomych" ale oni zawsze dzwonili zeby ojciec im cos naprawil czy cos inne zrobil ... szukamy kontaktu jednym z nich ktory od momnetu wyprowadzki wogole nie dzwonil a mieszka gdzies pod moim miastem ( Warszawa).,, eh ja sama nie moge uwierzyc ze to sie wszytsko dzieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×