Dziewczyny z hirsutyzmem

Dziwczyny słuchajcie Mam 16 lat i kurcze chyba mam ta chorobe jedyne włosy mam od pasa w dół i jest ich milion tysięcy. czy za jakies 10 lat czekaja mnie tez włosy na twarzy? teraz ich nie mam nawet nad górna warga ich nie widac ale czuć

Ja mam 15 ... :(((((( jesli chodzi o lekki meszek nag gorna warga, ktorego nawet nie widac, to bym sie nie przejmowała, kazda dziewczyna ma meszek na twzry

chyba to mam, drobne,jasne wloski ma prawie kazda kobieta...:)gorzej jak robia sie albo grube i mocne albo czarne :/ a co do wlosow od pasa w dol...jesli jestes brunetka, to normalne:) staraj sie uzywac wszystkiego do depilacji poza maszynkami...

zwala_genetyczna jestem bardzo jasna brunetka ale ilośc tych włosów nie jest normalna ! a szczególnie te na pupie !

Mariliyn i chyba to mam to te same osoby żeby nie było

Nasilenie hirsutyzmu i powód dlaczego występuje to sprawa indywidualna. Ja męczę się z tym problemem od wieków. Nie przypuszczam żeby wynaleziono jakiś cudowny specyfik. Apteki są szczęśliwe, że próbujecie wszystkiego, co się da! Nie odbieram wam nadziei, ale ja chodzę w długich spódniczkach-tylko to jest skuteczne. Leczenie na zasadzie prób i błędów jest dla bogaczy. Co do faceta to podobno nie przeszkadza niektórym, ale...... najważniejsze jest wasze samopoczucie. Kobietki! To nie jest najważniejsze! Z futerkiem zawsze cieplej! Głowa do góry!!!

depressif, a jakie ty ziola bierzesz? bo ja bym chetnie poeksperymentowala sobie z ziolami. Jakkolwiek smiesznie to brzmi;-) to wierze, ze ziola moga pomoc a nie zaszkodzic.Pozdr

depressif, jestes czasem irytujaca :) czytaj...! depilator dziala na takie samej zasadzie jak penseta

sorry, mam problemy z wyslaniem 2giej czesci postu

depressif, przepraszam Cie najmocniej, ale nie bylo mnie przez kilka godz. na komputerze, nie moglam odpisac. W kazdym badz razie, pomylilam nazwy, te plastry nazywaja sie Tanita z wyciagiem z aloesu. Sa swietne, cena okolo 10 zl. (przynajmniej ja tyle placilam) kupic mozesz w kazdej dobrej aptece. Powinny byc. Pozdrawiam, i jeszcze raz przepraszam.

a i ps. nie depilujcie wlosow depilatorami, maszynkami itp!! Od dawna wiadomo,,ze pobudzaja one do wzrostu wlosow i staja sie one mocniejsze grubsze i ciemniejsze! Wosk jest rewelacyjna sprawa, oslabia wlosy i staja sie one jasniejsze i ciensze. A depilowanie twarzy maszynka czy depilatorem jest juz szalenstwem. sama wiem z wlasnego doswiadczenia. ;) pozdrawiam

a ta pollena to zmiękcza włosy, czy jak? ejj, no ale nie rozumiem... czym sie różni wosk od depilatora? Oba ciągną włos, prawda? tyle ze przy wosku sie jeszcze pociapkac można i pokleić. tez mam Tanitę... mozna to kupić nawet w Tesco :P i każdym innym supermarkecie. W tesco jest za 7-8-9 zł. 6 po 2 plastry, plus olejek. ja jade po rękach depilatorem i wcale mi sie nie powiekszaja i nie twardnieją. zaraz po depilacji nogi i ręce trzeba smarować balsamami hamującymi porost włosa, np z Sorayi za 12 zł... ja tak robie. Nawet niezle pachnie.

Expander, to ja wole, zeby mi było zmino... dzisioaj drugi dzien szkoły... aaa !! xD

Ja sie niestety nie zgadzam, że depilator pobudza wzrost włosków.U mnie na pewno tak nie jest, wręcz przeciwnie.Na nogach odrastaja znacznie słabsze i na rękach też, w innych miejscach takie same ale na pewno nie mocniejsze.Twarz depiluję plastrami wosku i obserwuję dokładnie to samo co po depilatorze, czasem podrażnienia i odrost taki sam.Więc to raczej zależy pewnie od organizmu. Ja depilator chwalę i to jest dla mnie jak druga ręka.I rewelacyjna wierzbownica. Kiedy zaniedbałam picie jej było gorzej więc teraz znowu piję.I oczywiscie olej z wiesiołka.

Dziś sobie kupie ten wosk z tanity i zobaczę co z tego bedzie :) Ja z włosami na rękach się pogodziłam i nie mam zamiaru tego ruszać, mam koleżanki,które mają dłuższe włosy na rękach i nikt im nic nie mówi, jak byłam młodsza to niektórzy czasami zwracali na to uwagę ale teraz już nie.Jakbym zaczęła je depilować to by zaczęły odrastać grube i czarne a tak są cienkie ,ale jest ich bardzo dluzo.Przez okres letni są jasne a przez zime ciemnieją jak mi opalenizna zejdzie,ale nie jest aż tak źle.;) Gorzej z tymi na brodzie, piersiach, brzuchu i pupie :( :( Buuu :(

No i kupilam ten wosk i zrobilam sobie przed chwilą na brodzie ale jakoś mi nie wyrwało dobrze;/ chyba nie umiem jeszcze tego robić,a włosy mi dziwnie rosną w różną stronę i nie wiem jak to zrywać pod włos,muszę sie chyba najpierw nauczyć bo nigdy tego nie robiłam :(

jak Ci różnie rosną to nigdy nie wyrwiesz wszystkiego na raz...

Majka22, ja uzywalam samego wosku... zadnych plastrow.. przy nakladaniu wosku patyczkiem wlosy same uklada sie w kierunku, w ktorym smarujesz, potem, gdy zascnie odrywasz odwrotnie... nigdy nie zdarzylo mi sie nie wyrwac wszystkiego:) co do efektywnosci depilatora i wosku... no nie wiem, moze tajemnica tkwi w szybkosci wyrwania wlosa i dlatego potem nie ma krostek... co do samej \"mocy\" wlosa po wyrwaniu.... no ciekawe zjawisko...zapewne kazdy indywidualnie na to reaguje

wlosy z reguly w roznym czasie odrastaja... trzeba dac sie "zapuścić" :)

A ja wasik wyrywam woskiem a reszte włoskow, ktore mi zostaja wyrywam peseta

Przepraszam pomyłka :P nie woskiem a plastrami z woskiem xD

:(:( Znowu mam strasznego doła :( Psycha mi już całkiem siadła :(:(:( chyba już całe życie będę sama :(

Ehh probowałam znowu dziś tego wosku żeby sie nauczyć,ale nic, nawet mamie dałam żeby mi przykleiła i oderwała tak jak trzeba ale to nic nie dało, chyba ten wosk z Tanity sie nie nadaje na moje grube i czarne włoski na brodzie,wyrwało moze ze 4 włosy a reszta jak była tak jest,albo muszę isc do kosmetyczki albo sobie kupić taki do smarowania,bo ten w plastrach w ogóle na mnie nie działa :(

cześć Dziewczyny:) od jakiegoś czasu przyglądam się Waszemu topikowi. dopiero dziś mam wolną chwilkę, żeby napisać. problem z którym się borykacie dotyczy również mnie... mam 23 lata i choruję na PCO. przez dość długi czas brałam leki, które pomogły mi ustabilizować okres i poziom hormonów. włosy oczywiście w magiczny sposób nie zniknęły, ale przynajmniej nie pojawiały się nowe. niestety ostatnio chyba ich przybyło, cykl znów się rozregulował i moje samopoczucie bardzo się pogorszyło. źle się czuję po posiłkach, więc zaczynam podejrzewać że może mi się jeszcze insulinoporność przyplątała:( muszę porozmawiać z moją lekarką, choć zastanawiam się czy przypadkiem nie warto byłoby się wybrać do kogoś innego, bo mam poczucie, że endo u której się leczę zaczęła olewać sprawę i pewnie warto byłoby zasięgnąć innej opinii... nie będę Wam zamęczać opisami moich włochów, bo wiem, że każdej z nas z tym ciężko. napiszę tylko, że mam stwierdzony przez lekarzy III stopień hirsutyzmu, więc sprawa jest dość poważna... stosowałam różne sposoby depilacji. dziś jest to głównie wosk. jestem zadowolona, bo włosy są słabsze i czas pomiędzy kolejnymi depilacjami się wydłuża. jedyny problem to to, że odrastające włoski strasznie mi wrastają, szczególnie na nogach w strefie bikini. walczę, żeby zminimalizować ten problem, ale nie udało mi się jeszcze w 100%... dziękuję za wszelkie rady, które tu umieściłyście - na pewno spróbuję tego oleju z krokosza, zainteresował mnie też wiesiołek i wierzbownica:) często czuję się bardzo samotna, mam więc nadzieję, że będę mogła tu z Wami podyskutować i powspierać... prowadzę całkiem udane życie:P kończę studia, mam przyjaciół, ale hirsutyzm wysysa z mnie wiele radości... partnera nie mam... Majka22 - jestem w podobnym wieku (jeśli 22 to Twój wiek:) ), też jestem sama i ciężko mi z tym... a do depilacji włosków na twarzy polecam Ci wosk cukrowy do twarzy firmy Joanna - na mnie działa całkiem nieźle, więc może i Tobie by pomógł...

Ja mam 22 i choruję na PCO, jak Ty. Mamy więc wiele wspólnego.

hej Papryczko! dziękuję za odpowiedź:) powiedz mi proszę czy jesteś zadowolona z leczenia? być może pisałaś już o tym wcześniej, ale niestety nie czytałam wszystkich wpisów... ja widziałam pewną poprawę owszem, ale po odstawieniu leków wszystko znów zaczęło się pogarszać. moja endo mówi mi, że muszę skupić się na walce o dziecko. tylko tak się zastanawiam? jakie dziecko?:( nigdy nie miałam chłopaka i coś mało prawdopodobne, żeby się to miało zmienić... rozważam właśnie przejście na dietę antyadrogenną. i zbieram na laser. tylko zastanawiam się czy nie nie wyrzucę pieniędzy w błoto, skoro hormony i tak będą mi pewnie skakać przez całe życie... boję się, że włosy odrosną:( a tak z innej beczki? co porabiasz? skąd jesteś? ja kończę studia w stolicy pyry czyli w Poznaniu:D

Moja droga partnerko w niedoli, suzie :) Ja jeszcze się nie leczę. Masz prawo nie czytać wcześniejszych postów, przypomnę swoją historię. PCO wykryłam u siebie dopiero wiosną tego roku. Od ponad roku miałam ogromne problemy z cerą, wręcz straszliwe plus dziwne, nieregularne okresy i spadek formy. Przytyłam też 6 kg, ale byłam tak chuda, że wciąż jestem szczupła i mało kto zauważył. Jedyny plus. Włosy na nogach zrobiły mi się grube, a pod pachami są wręcz nie do zgolenia. Zaważyłam też wzmożony porost włosów w tzw. nietypowych strefach i bezradna wybrałam się do endokrynologa ginekologa. Tam USG i wstępna diagnoza PCO. Przeraziłam się, ale najgorsze było przede mną. Leczenie dermatologiczne pochłania tyle pieniędzy, że musiałam naprawdę rezygnować z wielu rzeczy, żeby jeszcze badać się endokrynologiczne. Bo wszędzie chodzę prywatnie. Zbadałam hormony. Niedobór estradiolu i ogromne stężenie androgennych hormonów. Reszta w idealnej normie. Lekarka zaalarmowana wynikami dała mi skierowanie do kliniki endokrynologicznej, gdzie położyli mnie na 4 dni. Tam przeszłam serię badań, krwi, usg, cytologię itp. To było w lipcu. Teraz czekam na wyniki. Na wypisie raczej bankowo PCO, na szczęście z nadnerczami wszystko dobrze. 22 września będę mieć konsultacje i do tego dnia muszę jakoś przeczekać, a skóra niestety się znowu pogarsza. Od swojej dermatolog dostałam też namiary na świetną lekarkę specjalizującą się leczeniem PCO, ale ona jest z Zabrza. Dla mnie to przystępna odległość, bo studiuję w Katowicach i mieszkam na Zagłębiu. O jakiej diecie anty androgennej pisałaś? Ja jeszcze nie wiem jaki stopień hirsutyzmu mam. Dowiem się.

Co do dzieci, to chyba zrezygnuję. Ja jestem zaręczona, mam wspaniałego chłopaka, który wspiera moje leczenie.

No ja właśnie miałam kompleksowe badania. Byłam w odpowiednich dniach cyklu badana, miałam nawet podawany hormon, żeby zbadać inny. Krew pobieraną miałam i 5 razy dziennie po kilka ampułek.

Także tylko czekam na wyniki i leczenie. Już nie mam siły czekać, ale to już tuż tuż.