aniseed 0 Napisano Maj 21, 2010 przepraszam, źle wpisałam nick, oczywiście powinno być GUMKACZI :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaa daj spokój Napisano Maj 21, 2010 Ja tez mam jasna skóre i czarne włosy, laser pomógł ale na krótko,po pewnym czasie wszystkie włosy odrosną i wraca się do punktu wyjścia, czytałam wypowiedzi dermatologów i kosmetologów i wszyscy zgadzaja się co do tego ,że nie jest to trwała metoda depilacji jak to reklamuja sie niektóre gabinety.A w przypadku hirsutyzmu nie ma mowy na jakieś spektakularne rezultaty, jest lepiej ale nie super i na dodatek na krótko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaa daj spokój Napisano Maj 21, 2010 a tak poza tym, to ja mam juz to wszystko w d*pie, nie potrafiłam żyć jako zarośnięty babochłop, dla mnie to nie życie,ale wegetacja, przegrałam co było do przegrania, i wiecie co mi tylko pozostało....życzę Wam siły i nadziei na lepsze jutro, pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
idę na tory 0 Napisano Maj 22, 2010 a daj spokoj..wiesz,nie bede ci pisac ze bedzie dobrze itd bo wiem,ze kiedy czlowiek jest na dnie to takie gadanie gow..daje....jesli czujesz,ze chcesz odejsc zrob to..ja ciagle o tym mysle,ale jakos nie mam odwagi..po prostu boje sie,ze mnie uratuja...;( brzydze sie soba, kiedy bylam szczesliwa z moim to czulam sie wzglednie bo wiedzialm,ze ktos mnie kocha mimo tego paskudztwa a teraz kiedy ciagle sie klocimy to juz nic nie ma sensu...dziewczyny ktore sa same: nie zakochujcie sie..nie warto.....milosci nie ma..."chce upasc jak dziecko i szlochac..i nigdy nie wstac i nigdy nie kochac" co z tego,ze on mnie kocha i chce dobrze skoro nie mozemy sie dogadac...zawiodl:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
loris 0 Napisano Maj 22, 2010 Idę na tory tak to już jest w życiu, że czasem nasi mężowie nas zawodzą. Nie da sie tego uniknąć.Oni maja inną psychikę, inaczej myślą, nie maja tej kobiecej wrażliwości.Ale potrafią też podnieść na duchu i pocieszyć, jesli tylko tego chcą, jeśli sie starają.A kobieta, która czuje się źle i słyszy z ust męża czy chłopaka czułe i piękne słowa podnosi sie i idzie dalej.A potem znowu czuje sie nierozumiana i niekochana.I tak w kółko.Czasem jest tak, że mężom nie zależy już, żeby rozumieć kobietę i wtedy pewnie związek nie ma juz szans.Ale dopóki mężczyźnie zależy i okazuje to nie wolno sie poddawać w związku.Dlatego Ty też nie powinnaś.Często będzie tak, że nie będziecie mogli sie dogadać, ale przecież nikt nie mówił Ci przed ślubem , że będzie zawsze różowo i pięknie.Nigdy nie jest zawsze różowo i pięknie i u nikogo.I nikt nie powie mi, ze jest inaczej.Zawsze jest różnie i zawsze juz tak będzie.Chodzi tylko o to w życiu, żeby zawsze wiedzieć, co jest w życiu najważniejsze.Sama czasem mam bardzo różne dni, ale myślę, że każda kobieta tak ma, czy z włoskami czy bez.Tylko my tego nie widzimy.Pomyśl, że na te rozwiązania, o których myślisz zawsze masz czas, zawsze możesz je urzeczywistnić, ale póki co nie masz juz nic do stracenia i możesz dać szansę swojemu życiu.A co będzie to będzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Hirsutka 37 Napisano Maj 23, 2010 Witajcie dziewczyny. Strasznie smutny ten wątek....przykro mi, że Was również dotknął ten problem. Mam 37 lat, z hirsutyzmem zmagam się od jakichś 20 lat, może dłużej.... Przetestowałam mnóstwo metod depilacji. Rzeczywiście nie ma metody najlepszej. Na różne części ciała pomagaja różne metody. Chcę pocieszyć dziewczyny które mają włosy na plecach. Miałam na plecach paskudne czarne włosy , jakieś 10 lat temu trafiłam na świetną kosmetyczkę która całe plecy zdepilowała mi elektrolizą. Wkłuwała się igłą w całe plecy, wlos po włosku. Włosy te odrosły mi w postaci jasnego chociaż dość konkretnego meszku, którego nie musze sie wstydzić, bo wygląda naturalnie. Co pół roku chodzę na elektrolizę , zeby usunąć z pleców nowe pojedyńcze czarne włosy, ale jest ich coś około 20-30. To tyle co nic w porównaniu do kilkuset włosów któe miałam keidyś. Twarz i piersi również miałam depilowane elektrolizą, ale niestetey, w dłuższym okresie czasu w tych częściach ciała ta metoda nie sprawdziła się, pewnie dlatego że te włoski są dużo silniejsze od tych z pleców. Ważna rzecz, na brodzie po igłach zostały mi małe blizny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Hirsutka 37 Napisano Maj 23, 2010 Aha, laser też znam, oczywiście troszkę pomógł tyle że na bardzo krótko. Początkowo Włosy odrosły po nim jasne ale długie, więc i tak musiałam je zdepilować. Z czasem włosy stałe się grube i ciemne tak jak przed laserem. Przy problemach hormonalnych ta metoda jest bez sensu, włosy i tak odrosną. Ja osobiście na twarz stosuję wosk cukrowy. W kwadrans mam gładziutką buzię, niestety poza brodą. Tam włlosy sa tak silne, że nawet wosk ich nie wyrywa. Musze je wyrywac pensetą i jest coraz gorzej. Co do chorób, mam PCOS, hirsutyzm, miałam hiperprolaktynemię, ale już mam podleczoną. Teraz doszła mi niedoczynność tarczycy. Mam też niepłodność pierwotną. Wszystkie te choroby wykryto mi podczas badań w szpitalu w Poznaniu, przy ul. Polnej. Za każdym razem gdy tam jestem, spotykam dziewczyny o takich samych problemach jak moje. Moim chorobom towarzyszy łojotokowe zapalenie skóry , powodujące strupki na głowie i wypadanie włosów. Włosów na głowie mam połowę tego, co miałam, więc trzeba o nie bardzo dbać. Trzymajcie się, pozdrawiam Was. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gumkaczi Napisano Maj 24, 2010 Zaczynam byc tak uzależnina jak niektóre z was od tego forum. Ale jak tu sie loguje to się czuje jak swój ze swoim. Wiec milo nawet mi sie tu czyta, nie jestem sama i jeszcze sa tacy którzy chcą pomóc. Wiec co do laser, to wiem że nic nie pomada jeżeli chodzi o stale rezulataty ale ja przyjełam postawę ze to choroba a chorobę się leczy niezależnie ile siły to zabiera. Ludzie z astma musza uzywac inhalatorów , ludzie w hirsutyzmem musza usówac nadmierna owlosienie i takie juz to zycie jest. Ja gnerealnie chce odmiennie do niektóych siac dobra nowine i postawe jaka trza zachowac. 1. Moglo byc gorzej 2. Nie tylko ja mam ten problem 3. Wymyslili laser po to by pomagal Moja analiza i wywody : poddalam sie zabiegowi bo usoniecie wlosów na dłuzej niz 2 tygodnie, i czarnych kropek, wrastajacych wlosków, i odrostów w róznym tepie jest warte tych pieniedzy jakie musze placic za laser. Jezeli dziala to tylko na 1 rok , jak na sobie sprawdzilam ze tak, to po prostu bede musiala poddac sie kilku zabiegom rocznie i bede happy. Po prostu nie wolno sie zalamywac. Przyjac postawe ok, zycie jest po to by sie nim cieszyc jezeli nadmierne owlosienie zabiera Ci to szczescie to trza sie jakos tego pozbyc. Nic nie jest na zasze ale zawsze mozna probowac. Ja generalinie wierze ze moze mi ten laser pomoze na dluzej niz rok, poniewaz nie mam nadwagi, problemow z ukladem rozrodczym( jajniki) oraz nigdy nie probowalam pozbyc sie tego problemu za pomoca medycyny( tzn tabletki hormonalne, antykoncepcyjne czy inne leki) zawsze walczylam z nimi mechanicznie, wiec nie ma niebezpieczenstwa ze laser czy odlozenie tabletek nasili problem. Wiem ze wiele osob powie ze poniewaz mieszkam za granica to stac mnie na laser co roku a ich nie. ?Nie jest tak kolorwo jak to wyglada bo tez pieniadze nie spadaja mi z nieba ale ja po prostu uwazam ze to inwestycja w siebie i jestem tego warta. Na moj pierwszy laser oszczedzialm kupujac duzo tanszy samochod, gdzie wiele osob by nie chcialo takim jezdzic i w zamian pieniadze poszly na laser. ?Nie wiem jak pomoc tym których naprawde nie stac bo sama uciekalam z kraju za chlebem i teraz mi sie powodzi ale jako mloda dziweczyna zawsze myslalam ze nie ma rady bo mnie nie stac. Mam nadzieje ze po prostu w Polsce nastawienie ludzi sie troche zmieni i osoby z róznymi schorzeniami beda czuly sie normalne, nie inne lub tak sfrustrowane jak dziewczyny na tym forum. W kraju w którym obecnie zyje, geje i lesbijki zyja normalnie, tak samo nadmiernie owlosni, moze dlatego az tak sie nie przejmuje tym czy laser sie powiedzie czy nie. Po prostu bede zyc normalnie niezaleznie od tego co los przyniesie. Poddalam sie zabiegowi bo mnie na niego stac, stac mnie tez na starte tych pieniedzy. DO tych ktorzy chca wrzucic ostatnie oszczednasci na laser w wierze ze sie powiedzie. ODRADZAM. Z wlasnego reasearch wiem ze tylko 10 procent kobiet bylo zadowolonych z zabiegu po 5 latach czyli 90% unsucessfull.! Trza prbowac zaakceptowac. pozdrawiam i piszcie ... chetnie pogadam i podniose na duchu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość eqwador Napisano Maj 24, 2010 witam Przeczytałam tylko kilka pierwszych wpisów i ostatnich... Ale łatwo się zorientować w sytuacji, bo wszystkich nas dotyczy ten sam problem, tylko w różnym stopniu. Też mam nadprogramowe kudełki na cały ciele;-) Nogi zarośnięte-depilator. Tyłek też! Pewnie miałabym tam tylko "mech", ale jako nastolatka wzięłam to i zgoliłam! Taki człowiek czasami głupiutki i krzywdę sobie zrobi! Jak mam czasami na tyle siły woli,to też depilator, ale na szczęście są w miarę delikatne, choć widoczne na białym tyłku;-) Pod pachami golarka, ale ostatnio u kosmetyczki wosk, bo samemu nie da się tego zrobić. Bikini też maszynką traktuję (choć zastanawiam się nad woskiem). Najbardziej zawsze stresuje mnie mój zarośnięty brzuch:-( Ale tu pęsetka albo depilator, bo szybciej. No i dawno już zapomniałam o krótkich bluzkach i spodniach biodrówkach! Na piersiach też pojedyncze włoski usuwam pęsetką, choć podobno się nie powinno, ale jak już zaczęłam, to teraz nie mam wyjścia. Na twarzy mam mech, ale na brodzie, policzkach i bakach pojawiają się dłuższe i mocniejsze włoski, więc znowu idzie w ruch przyjaciółka-pęsetka;-) Ogólnie, da się z tym żyć. Po prostu dbanie o siebie zajmuje mi trochę więcej czasu. A faceci na prawdę nie zwracają na to tak bacznej uwagi, jak nam się wydaje. Oni patrzą bardziej na całokształt. Wystarczy dbać o cerę, lekki (bo pod tapetą bardziej widać włoski!) makijaż, czyste i zadbane włosy i paznokcie. No i uśmiech!:-) Jeśli facet patrzy tylko na wasz wygląd, to lepiej niech spada! Ja do piękności wcale nie należę a na powodzenie nie narzekam. Chyba z kompleksów wyleczył mnie mój "były". Choć nasz związek nie przetrwał, to zawdzięczam mu sporo. Dzięki niemu nabrałam pewności siebie. Moje kudełki co prawda zauważył, ale dopiero po dłuższym czasie. Zapytał o to, ale jak wyjaśniłam o co chodzi (miałam stresa!), to po prostu przyjął do wiadomości. Z czasem nawet nauczyłam się na ten temat żartować. Zauważyłam, że jeśli ja sama nie robię z tego wielkiego halo, to i otoczenie nie zwraca szczególnej uwagi. Najgorzej jeśli trafi się ktoś, kto chce celowo zrobić mi przykrość swoją uwagą. Na szczęście mam dość cięty język i jeśli delikatne upomnienie nie pomoże, to też potrafię się odciąć. Nie ma ludzi doskonałych! A tacy, którzy ideały udają, mają największe kompleksy! I wbrew pozorom, łatwo ich przywołać do porządku;-) Czasami zdarzają się idioci, do których nic nie dociera...Trzeba ich po prostu omijać dla własnego zdrowia psychicznego;-) Oj! Ale mi referat wyszedł! Laski! Uszy do góry! Jesteśmy piękne i fajne! A kudełki to rzecz naturalna. Widocznie niektóre z nas są bardziej NATURALNE;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaa daj spokój Napisano Maj 24, 2010 jesli dla Ciebie kobieta z brodą jest naturana i piękna to gratuluję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość eqwador Napisano Maj 24, 2010 to wg Ciebie mam się iść powiesić dlatego, że nie wyglądam jak modelka? Może przydałaby Ci się odrobina dystansu do samej siebie? No chyba,że faktycznie masz brodę do pasa:-( Przykro mi... Apropos modelek, jeśli oglądasz czasami programy w stylu FTV, to na pewno widziałaś modelki przed zrobieniem makijażu! Też na brodzie widać odrastające po depilacji ciemne kropki i wąsy! Myślisz,że tylko na twarzy mają nadmiar włosów? Trzeba o siebie dbać tak czy siak a nie tylko użalać się i czekać na wyrazy wspóółczucia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaa daj spokój Napisano Maj 24, 2010 stwierdziłam tylko,że kobieta z brodą nie jest naturana,gdzie ja napisałam, że masz sie iśc powieśić???? nie dopowiadaj sobie tego czego nie było, jakim prawem wyciągasz wnioski,że nie dbam o siebie tylko dlatego że owłosiona kobieta to dla mnie nie jest piękny widok!!!! i kur*a nie mam brody do pasa, ale ty uważaj ,bo jeszcze wszysko przed toba i możesz sie doczekać, a zarośnięte modelki to takie oczywiste, trzeba umieć rozróźnić niegroźny i do zaakceptowania nadmiar włosków a chorobliwy poziom owłosienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aska87 0 Napisano Maj 24, 2010 Hirsutka Widze,że jesteś z moich okolic:)Też kiedyś mialam wizyte u pani doktor w Poznaniu na Polnej.W tamtejszym szpitalu przyszlam na świat.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość eqwador Napisano Maj 24, 2010 daj spokój, widzę ze u Ciebie faktycznie wysoki poziom testosteronu;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość papryczka........... Napisano Maj 25, 2010 Nikt Ci nie wytknął niedbania o siebie, nie przesadzaj. A wzajemna agresja nikomu z nas nie pomoże. Ale moim zdaniem jeżeli jest się ładnym, zadbanym, ma się w dodatku jakieś pieniążki to można z tym problemem jakoś żyć. A nawet mając mniej. Moja kuzynka ma prawie 40 lat, odkąd pamiętam miały straszny hirsutyzm, wprost ogromny. Ale ma dwójkę dzieci, jeden to już prawie dorosły mężczyzna, męża, jest wesołą, mądrą, pracującą kobietą z brodą. Niestety, często ją widać, ale jak była młoda, to była świetną laską, teraz jej się już po prostu nie chce tak dbać o siebie, mimo to każdy ją uwielbia, ma naprawdę dobre życie. I zapytana czy to dla nie problem, odpowiada, że nie, bo ważniejsze jest zdrowie, nawet nie jej, ale męża i dzieci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość e-cinka Napisano Maj 25, 2010 mam ten sam problem ,mnostwo czasu na usuwanie tych klakow idzie....broda i szyja penseta ale robia sie wypryski i wrastaja wloski,na piersiach przycinam bo kiedys meszek zgolilam i sie rozniosly nie tylko wokol sutkow ale i dalej :(,na brzuchu nie ruszam ,na tylku i nogach gole maszynka,maz mnie taka pokochal i kocha juz ponad 20 lat za caloksztalt a nie za sam wyglad, jak sei poznalismy nie widzial moich klakow za to widzial ksztalne piersi czy nozki :P to bylo waniejsze niz wlosy na ciele :D ..dobrze ze sa tacy faceci,tak jest do dzis nad laserem sie zastanawiam ,ja nie mam pco ani zmian w badanaich hormonalnych-troszke tylko testosteron wyzszy ale nieznacznie ,nie wiem moze by laser pomogl ,tylko martwi mnie to ze miedzy zabiegami laserem nie mozna wyrywac peseta to jak ja mam na ten czas usuwac wlosy z brody i szyi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Megi89 Napisano Maj 25, 2010 Hej dziewczyny mam taki sam problem jak wy:( i jest to dla mnie duży problem... Całe prawie ciało mi zarasta:( nie będę się już rozpisywać chciałam tylko dowiedzieć się czy któraś z was używała preparatu do rozjaśniania nadmiernego owłosienia Sally Hansen, jak tak to może napiszcie coś więcej o tym. Czytałam inne fora i dziewczyny niby polecają ten środek, podobno wybiela włosy i nie są tak widoczne ale ile w tym prawdy to nie wiem.. Preparat ten opisany jest: "Rozjaśnia ciemne, niepożądane włosy na twarzy, dopasowując je do koloru cery. Działa łagodnie dzięki zawartości aloesu." Podobno idealny jest na wąsika i inne niepożądane ciemne włosy z tego co ktoś się wypowiada... Skłonna jestem go wypróbować ale nie chcę wydać kasy w błoto więc może coś doradzicie? Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wpółczyje wam dziewczyny.. Napisano Maj 26, 2010 nie zbyt sobie to co opisujecie wyobrażam.. I macie tolerancyjnych facetów bo mój napewno by tego nie zniósł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość papryczka........... Napisano Maj 26, 2010 W takim razie współczuje faceta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję Napisano Maj 26, 2010 wam takiego życia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby Napisano Maj 26, 2010 mnie to spotkało wolałabym umrzeć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Megi89 Napisano Maj 26, 2010 Mojemu chłopakowi to nie przeszkadza bo mnie kocha. No i nie przesadzajcie z tekstami o śmierci, mimo wszystko da się z tym żyć i to retuszować... wąsik i kilka włosów z brody usuwam woskiem z brzucha też najgorsze są piersi ponieważ podobno nie można z nich wyrywać bo może się rak zrobić i dlatego pytam o ten środek Sally Hansen. Pomożecie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
suddenly 0 Napisano Maj 26, 2010 Ludzie, teraz bardziej przejmuje sie moja waga niz tymi włosami ;P za niedługo wakacje, trzeba wzmocnic miesnie ;d a co do włosow to mam nadzieje, ze sobie z nimi poradze ... trzymajcie kciuki ;p A jesli ktoras z Was ma ok. 17 lat to nich pisze - chciałabym w koncu pogadac z kims, kto ma ten sam problem i jest w dodatku w mojej kategorii wiekowej ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Mirabella* 0 Napisano Maj 26, 2010 Zastanawia mnie dlaczego rak się może zrobić od wyrywania włosów z piersi. To jakiś chory zabobon. Rak się może zrobić wszędzie i bez wyrywania stamtąd włosów. Skąd te średniowieczne poglądy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość angela1974 Napisano Maj 26, 2010 laski mam ten sam problem i właśnie mąż mi kupił wosk cukrowy może któraś go stosowała? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość papryczka........... Napisano Maj 26, 2010 Tak, zabiłabyś się. Wiesz, a świstka siedzi... Przede wszystkim każdy mówi takie bzdurne rzeczy, ale na naszej drodze zawsze pojawią się jakieś problemy, również zdrowotne. I nikt z tego powodu się nie zabija, bo gdy chodzi nie o głupie gadanie, a o jego życie zmienia zdanie. Zabić się nie jest tak łatwo, trzeba być mocno niedojrzałym by mówić takie rzeczy. A mnie nie ma czego współczuć, bo póki co życie mam bardzo dobre, w pełni normalne. Są dziewczyny bez hirsutyzmu, ale potwornie brzydkie. Chore. Nieszczęśliwe. Posiadające setki innych wad. I żyją. Czasem hirsutyzm to nie jest najgorsza rzecz jaka może Cię spotkać. A jeżeli ktoś pisze, że mężczyzna nie zaakceptowałby jej z powodu czegoś takiego, to cóż. Miejmy nadzieję, że będziecie wieczne młode. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość eqwador Napisano Maj 26, 2010 Papryczka, jak dobrze, że przynajmniej Ty nie wyolbrzymiasz problemu:-) Pewnie, że wolałabym nie mieć wszędzie tyle sierści, ale cóż mam i staram się z tym normalnie żyć, bo to wcale nie takie trudne. Masz rację, są gorsze nieszczęścia! Megi, też słyszałam o tym, że włosków na piersiach nie należy wyrywać. W dodatku od lekarza endokrynologa. Już nie wiem, co o tym myśleć. Może faktycznie spróbuję tego środka Sally Hansen? Gdzie to można znaleźć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik 86 Napisano Maj 26, 2010 .... złoszczą mnie teksty "współczuje" "mnie by mój nie chciał", ja mam męża, zawsze miałam powodzenie i tak naprawdę obecnie to bardziej martwi mnie pare kg :D bo niestety roztyłam się. A ja mam pytanko to mamuś (wszystkiego dobrego!!) jak ciąża i porody? czy kłaczki coś wniosły do tego negatywnego??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Megi89 Napisano Maj 26, 2010 Hej właśnie kupiłam ten preparat Sally Hansen i zamierzam go wypróbować.. Eqwador kupiłam go w sklepie kosmetycznym, trudno to dostać, naszukałam się ale w końcu się udało:):) Teraz tylko muszę przetestować i dam wam znać o efektach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Megi89 Napisano Maj 26, 2010 A czy wyrywanie włosków z piersi to zabobon to nie wiem, też wyrywałam je puki nie przeczytałam o tym gdzieś w internecie. Podobno skóra na piersiach jest bardzo delikatna i nie można jej podrażniać.. Nie wiem ale wolę nie ryzykować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach