Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lolek42

PRAWDA-JEST CZY JEJ NIE MA ?

Polecane posty

Jolka, w koncu sie wezme i napisze do Ciebie maila a poki co... Co do aborcji: Czy parotygodniowy plod jest bardziej rozwiniety np od doroslego zwierzecia (np krowy)? Tymczasem krowe zabijamy bez problemu i to na przemyslowa skale a z zabojstwa plodu robimy zbrodnie. Wiem, wiem ten plod to moglby byc czlowiek. Moze morderca degenerat? A moze geniusz? Ja generalnie nie jestem za aborcja i to w 99.9% nie jest wyjscie, ale mam wrazenie ze wiekszosc katolikow zostala zaprogramowana przez Kosciol programem \"precz z aborcja\" ver 1.0 i jak roboty powtarzaja to co im Kosciol kazal bez zadnego zastanowienia. Tak ma byc i juz. W miedzyczasie mamy takie sytuacje jak dzieci w beczkach od kapusty, kiepska edukacje seksualna (kto ja zlikwidowal w szkolach?) itp. Zeby bylo tez jasne - nie jestem z SLD i za komuna tez nie jestem. A propos wiecie ze Hitler nie zostal nigdy ekskomunikowany a papiez Pius XII (nie pamietam numeru) poblogoslawil jego agresje na ZSRR (tu akurat mu sie nie dziwie ;-) Co do reiki i szatanskich chichotow: witamina, rozumiem ze ta historia to Twoja wlasna pewnie...Ja znam tez ludzi ktorzy w ten sposob przeszli z Kosciola na New Age bo tez czuli ze cos ich tam zniewala. Takich historii jest pelno i one niczego nie dowodza. Moze najwyzej ze kazdy powinien szukac wlasnej drogi. \"Po owocach ich poznacie\"... Ja na przyklad jak widze ze ktos obnosi sie ze swoja wiara a potem bluzga na ludzi na forum wmawia im nieprawde itp to daje mi to wiele do myslenia. Chyba cos jest nie tak albo z ta osoba albo z religia ktora reprezentuje... Pozdrawiam, Y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaminy- ja nie napisalam , ze aborcja JEST srodkiem zaradczym, i alternatywnym do antykoncepcji..., i wiesz, tak , jestem za aborcja, ale NIE za kremami, z plodow, im nalezy sie szacunek , lecz, zrozum, ze nie wszystkie dzieci sa chcine.., zdrowe , itp. Pukam sie w glowe od 46 lat... , i widze z praktyki zawodowej CO CZUJA TE NIECHCIANE, NIE koichane \"stworzxenia\" jako dorosli ludzie... to przewaznie degeneraci psychiczni , kazdy potrzebuje zaznac milosci..., a Ty moesz polemizowac ze mna jako ... znawczyni tematu , z ksiazek, programow TV robionych dla forsy, sasiedzkiej obserwacji , ale ja jako wieloletni praktyk zawodowy , patrze na te sprawe( adopcji) szerzej..., wiesz ILE JEST ROCZNIE SPRAW SADOWYCH o UNIEWAZNIENIE ADOPCJI?????????????????????????????????Sprawdz w statystykach , to wlos Ci sie zjezy!!!!!Dajmy SOBIE PRAWO , postepowac , zgodnie z WLASNYM sumieniem, nie narzucajac sobie pogladow religijnych i moralnych...(?). Wiesz, ze sa ludzie , ktorzy nie pozwola konajacemu dziecku przetoczyc krwi, bo to NIE JEST zgodne z ich pogladami, morale itp. Sa matki, wegetarianki, ktore odmawiaja bialka zwierzecego dzieciom malutkim , bo ONE sa wegetariankami..., i co z TEGO wynika? Degrengolada....!!!!!!!!!!!!!!!!!Pozwolmy ludziom ( dziecieom- DUSZOM) podejmowacx decyzje kiedy beda na tyle biologicznie , duchowo i psychicznie rozwiniete , ze same podejma decyzje CO JEST DLA NICH DOBRE, nie narzucajac im naszych pogladow, a pokazujc je, na przykladzie wlasnego zycia. (vide - chrzest, komunia) Uczmy wiedzy, pokazujmy milosc , tolerancje i akceptacje odmiennych pogladow, wtedy doczekamy sie PRADY!!!! Tak mam syna, stracilam corke( wyp. samochod), chcialam TYCH dzieci, ale nie odmawiam PRAWA tym , KTORZY ich nie chca, z POWAZNYCH powodow ( ale i TO dla mnie jest wzgledne, bo jesli kobieta uwaza, ze MA PRAWO fdo realizacji zawodowej( Jej Boski Plan Stworzenia) - to ja tez TO akceptuje- staram sie nie oceniac ludzi, roznie mi to wychodzi...., ale STARAM sie!!!!) Odnosnie Reiki- ta Kobieta przestraszyla sie , \"odmiennego \" stanu swiadomosci. Reiki jest BOSKA ENERGIA MILOSCI, nigdy NIKOMU nie Zaszkodzi..., Matka Teresa z Kalkuty miala 2 st. Reiki , a Papiez Jan Paweł dal BLOGOSLAWIENSTWO SIOSTRZE Mariszy BUGAJ Wielkiej Mistrzyni Reiki..., ale CO WY WIECIE O TYM < CO DZIEJE SIE NA WASZYM PODWORKU?????????? Odrzucacie przemyslenia De Mello , PIO iIM , WIELKIM KATOLIKOM podobnych. Umiecie tylko cytowc , to co WAS nauczono, ale GDZIE WASZ WKLAD w PRZEMYSLENIA?, w TO co jest DOBRE, a CO zafalszowane?\" \"Ojciec - bic? BIĆ!\" a DLACZEGO???? Kto o TO spyta? Bo i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak myślałem droga jolu ... przerażliwa pycha w tobie i pogarda dla nas tu ... na tym topiku ... nie tlumacz mi twojej prawdy ... wszak widzę, że prowadzi do ... pychy i pogardy ... nie dziwię się już skąd twoje podstawowe sprzeczności ... z jednej strony wołasz o tolerancję dla religii, z drugiej strony złorzeczysz ludziom postępującym wedle swojej religii ... i podobne sprzeczności non-stop można zauważyć w twoich wywodach ... oraz w wielu złośliwych tekstach, pod innymi nickami ... wydaje się jolu, że wystarczająco nagadałaś głupot na tym topiku ... i pewnie odstraszyłaś stąd wiele wartościowych osób ..., więc może jednak wygrasz z tym, co ostatnio okazało się od ciebie silniejsze ? Spróbuj ... ;) Nie pogniewam się ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadacie na kolejny
głupi temat w którym nie da sie nikogo przekonac do swojej racji, bo kazdy chciałby przekonac do swojej :) hehehhee ale kocham czytac takie głupie dyskusje, proszę o wiecej :) i wiecej tez na tematy religijne, te są jednak najlepsze :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoDa ElEkTrOdA
zamiast o sexie pogadać, nie przyjemniej by było? i bezpieczniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czadowa ... ty to tylko o seksie ... podszlifuj trochę inne tematy ... poznasz wtedy prawdę o seksie ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Może obejrzyjcie sobie link w mojej stopce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoDa ElEkTrOdA
loluś szlifuj, tobie to niezbędne jest:P:P:P szlifuj też język, bo z tym tez jesteś na bakier:P szczególnie z francuskim;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze
jebać to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu, wiedzialem ze predzej czy pozniej tak to sie skonczy - zostalas zbluzgana a nastepnie probuja wywalic Cie z topiku. Zero argumentow, po prostu jeden bluzg. Po owocach ich poznacie... Mysle ze po czyms takim wszystkie wartosciowe osoby odejda - zostanie tylko lolek :P Pozdrawiam, Y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmmm, ciekawe, dlaczego usunięta została moja wypowiedź? :o Czy może mnie Ktoś oświecić i napisać o panujących tutaj zwyczajach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminy
Jolu, do ciebie chyba nie doszła wiadomość, że KK wycofał swoje poparcie dla seansów reiki organizowanych przez S. Mariuszę? Jeśli przeczytałaś książkę, którą Ci poleciłam to pewnie wiesz, że jest możliwość otwarcia się na współpracę z demonami. Jolka, jeśli jesteś taka pewna swoich racji, to co Ci szkodzi pomodlić sie z pokorą do Boga - Stwórcy w którego rzekomo wierzysz, aby Ci ukazał co prawdą a co fałszem w Twoich pogłądach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaminy: wprawdzie nie odpisalas na moj post ale napisze zamiast Joli bo akurat mam chwilke. Nie musisz mi odpisywac. To ze KK wycofal poparcie dla tego czy innego to brzmi jak jakas polityka. Moze byl interes w tym zeby kogos poprzec a potem juz nie. Organizacje ze soba walcza, potem sie popieraja tak jak im wygodnie. Biedni ludzie nie wiedza o co w tym chodzi no ale skoro tak powiedzieli to pewnie tak ma byc. Co do modlitwy to ja np modle sie szczegolnie do Maryi ktora dla mnie jest czystym wspolczuciem. Mimo ze kult maryjny zostal wprowadzony przez KK bodaj w VIII wieku n.e a dogmat o niepokalanym poczeciu jest dosc naciagany. W roznych religiach mamy boska istote ktora jest uosobieniem kobiecego wspolczucia - np Kuan In chinska bodhisattva. Mantra do niej wybawia z nieszczescia. Wierzycie? Bo ja tak. I mam na to dowody. Ciekawe jest ze np w Europie ludziom ukazuje sie Matka Boska a w Chinach Kuan In. Nie daje wam to do myslenia? Pozdrawiam, Y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Biedni ludzie nie wiedza o co w tym chodzi \" .... kiedy wreszcie co poniektórzy zrozumieją, że tego typu teksty świadczą o wywyższaniu się, pysze i braku pokory ... ? człowieku marny ..... dopiero wtedy, gdy się uniżą ... a do tego czasu cały czas będą się dziwić, że ich życie mocno kopie w cztery litery ... i nie będą wiedzieć czemu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolek - Ty znowu swoje. Dobra niech bedzie ze sie wywyzszam skoro to takie dla Ciebie wazne. Co chcesz przez to udowodnic? Mysle ze obaj jestesmy w tym niezli - a jak nazwiesz teksty \"piszczales jak szczeniak\" itp? Przyganial kociol garkowi :-) Ale ja w to wbijam. To nie jest temat tej dyskusji chyba. Widze ze lubisz uczepic sie jakiegos niefortunnego okreslenia i na jego podstawie osadzasz innych. Zdaje sie ze wchodzisz w nieswoje kompetencje. Uwazaj - twoj Bog nie lubi konkurencji z tego co czytalem ;-) Szkoda tylko ze na inne tematy nikt nie ma nic do dodania :-( Pozdrawiam, Y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminy
posłuchj Yakui, ja się nie wypowiadam na temat reiki, tylko ciągot do religii wschodu opartych na new-agowskich podstawach. Nie mierzi Cię przypadkiem w tych wszystkich naukach o "Uświadomieniu sobie własnych możliwości" totalny materializm i egocentryzm przykryty lukrowanym uśmiechem i poklepaniem po plecach? Bo mnie mdli. Tym bardziej, że znam przypadki, kiedy rodzice dziecka uwierzyli takiemu cudotwórcy, zaprzestali za jego radą farmakologii, a dziecię jest dziś kaleką z wyrokiem śmierci. I oczywiście wszyscy w powyższym przykładzie kierowali się "dobrem dziecka". Szukaj sobie, Twoje prawo. Ale popieranie Joli w wypowiedziach, że płód do 3-mca nie ma duszy, to chyba lekkie przegięcie, co? Wymyślić sobie można doskonale dowolną ideologię i nawet w nią uwierzyć, ale jeśli nie jest prawdziwa, to wcześniej czy później zweryfikuje ją samo życie. Ciekawe, czy będziesz miał tyle odwagi, żeby spojrzeć w lustro i stwierdzić: mea culpa, czy po najmniejszej linii oporu poszukasz sobie winnych na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaminy: dzieki, wreszcie jakis normalny glos po \"tamtej stronie\" ;-) Nie pisalem ze 3 miesieczny plod nie ma duszy. Zreszta nie wiem czy mam ja sam. Tego nikt nie wie. Jaka to roznica czy ma dusze czy nie?. Jak nie ma to mozna zabijac? Ciekawe podejscie... Tak czy inaczej nie jestem za aborcja. Tylko ze to temat zastepczny nie sadzisz? Wyciagany przewaznie zeby odwrocic uwage od innych problemow przewaznie politycznych. Wszyscy (po lewicy i prawicy) krzycza \"Abooorcjaaa!\" i rzucaja sie na siebie. Co do ciagot do religii dalekiego wschodu to byc moze statystycznie robia wiecej zamieszania niz pozytku. Sam znam goscia ktory od jogi wyladowal w domu wariatow. Ale moze i tak by tam wyladowal? Szpitale psychiatryczne sa pelne ludzi ktorzy widza Matke Boska, Jezusa, slysza glosy itp. Czy powinnismy zakazac religii? Ludzie umieraja w wypadkach samochodowych. Czy powinnismy zabronic jazdy samochodem? Mam wrazenie ze jestes uprzedzona do New Age. Mnie tez mdli glownie ten kicz a niektorych ludzi ktorych poznawalem na roznych spotkaniach wyslalbym do wariatkowa albo co najmniej do psychologa. Czesto ludzie uciekaja w New Age, buddyzm itp bo maja jakies problemy z soba. Czemu nie znalezli pocieszenia w KK? Moze ksiadz nie mial na nich czasu bo liczyl kase... Znam tez paru ksiezy i na prawde czasem wole tych zagubionych New Age-owcow. Oni przynajmniej robia cos z prawdziwej fascynacji. Byc moze nie czytalas moich poprzednich wpisow. Ja nie wymyslam ideologii. Od tego sa specjalisci od mieszania ludziom w glowach. Ja po prostu praktykuje cos co nazywam \"czystym umyslem\". Doswiadczalem tego podczas medytacji oraz glebokiej modlitwy (byla to litania do Najsw. Marii Panny). Nie wiem co to jest i nie potrafie tego nazwac. Jest to umysl poza mysla, tam gdzie koncza sie slowa i wszelkie pojecia. Stan ten to gleboki spokoj i milosc. Doswiadczalem go pare razy ale nie potrafie doswiadczyc go w zyciu codziennym. Praktykuje zeby to osiagnac ale do tego trzeba czasu. Nie jestem zwiazany z zadnym ruchem, religia, sekta itp. Chociaz bardzo lubie i szanuje buddyzm. Nie chce swoich racji nikomu narzucac. Jak widze ze ktos ma klopoty (np kogos bija) to staram sie pomoc ale jesli ktos ma inne poglady niz ja to nie jest problem - moge podyskutowac i jesli przekonam go to fajnie, ale jak nie to...tez fajnie :-) Mysle ze to o czym pisalem \"czysty umysl\" to prawdziwa rzeczywistosc a to co robimy, myslimy, doswiadczamy to rodzaj iluzji (nie jak w Matrixie, nie nie ;-) W tym sensie ze przypisujemy im jakies \"rzeczywiste\" wartosci ale tak na prawde one ich nie maja. I zrozumienie tego jest \"oswieceniem\". Wiem to brzmi jak nihilizm ale za tym sie kryje wielkie wspolczucie. Wiecej nie moge powiedziec bo po prostu brakuje mi slow :-) Pozdrawiam, Y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy wiecie
o religiach wschodzu..... jest to najlepsza rzecz jaka moze być.... tylko nie mozna tego rozumiec tak debilnie jak religii chrzescijanskiej.... tam nie ma zadnego boga stwórcy i innych pierdół..... to jest bardziej filozofia niz religia i daje odpowiedz na kazde pytanie.....a chrzescijanstwo? na zadne... sprawia tylko ze ludzie sa głupi i nieszczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chętnie
się pod tym podpiszę razy XXXXXXXXXXXXXXX XXXXXXXXXXXXXXXXXXXX XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX i jeszcze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy wiecie: tak nie mow. Zalezy jakie kto stawia pytania. Jak zapewne widzisz sa na tym forum ludzie ktorzy stawiali takie pytania ze akurat odpowiedz na nie znalezli w religii chrzescijanskiej. Upraszczajac: jak ktos pyta o Boga to znajduje sie w chrzescijanstwie, jak ktos pyta o umysl to w buddyzmie :-) Pozdrawiam, Y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminy
Widzę, że sporo masz przepracowane Yaqui. Powołujesz się na doświadczenia bliskości Matki Boskiej ( znam kobietę, która przeżyła to jako kilkuletnie dziecko) To jak odniesiesz się do słów Jej Syna: Nikt nie przychodzi bo Ojca inaczej jak tylko przeze mnie? Ja jestem drogą, prawdą i życiem? Wiesz, mnie się wydaje, że jest dziś tak wielu pseudo - pseudolekarzy, pseudochrześcijan też. Nie zawsze tolerancja dla wszystkiego jest dobra. Złościsz się na Lolka, że postawił kontrę poglądom Joli i przytaczasz cytat - po owocach.... Ale ja powiem Ci tak: gdybym zobaczyła moje dzieci jak z uporem maniaka ładują gwoździe do kontaktu i nic nie pomaga, to przełożyłabym dzieciaka przez kolano i wysoliła edukacyjnego klapsa. Czy to oznacza, że owoce mojego wychowania są złe, bo dziecko ma siniaka na tyłku? Nie Yaqui, to oznacza, że moje dziecko raz na zawsze zapamięta ( zanim zdąży zaświecić się jak żarówka) kontakt NIE służy do wkładania gwoździ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaminy: co do lolka to hmmmm... inaczej postepujemy z dziecmi a inaczej z doroslymi zwlaszcza tu na forum. Nie na kazdego podziala klapsm, czasami wrecz przeciwnie - \"na zlosc babci wnuczek odmrozil sobie uszy\" - nie znasz takieg powiedzonka? :-) Pozdrawiam, Y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminy
Testujesz jego granicę spokoju? Pamiętaj, emocje są ludzką sprawą i nawet jeśli kogoś czasami poniesie to dlatego, że jest tylko człowiekiem. Znałam kiedyś faceta. Był buddystą. Sam spokój, samo zrozumienie. A ja miałam wrażenie, że miłość bliźniego to dla niego tylko puste hasło, chociaż deklaracje miał oczywiście zupełnie inne. Ale szedł przez życie manipulując otoczeniem. A jak przyszło za głupotę zapłacić rachunek to... znikał. I zostawiał ludzi, którym z życia bagienko zrobił i szedł dalej i robił to samo następnym. A za nim zostawali ludzie wyrolowani finansowo, emocjonalnie, płaczące dzieci. Jak spotykam takich ludzi to się poważnie zastanawiam nad znaczeniem wyrazu człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadaje sie ze mialo byc o prawdzie a jest o lolku, ale co tam. Nie, nie testuje go. Chcalem porozmawiac o drogach prowadzacych do tego co nazywamy prawda (albo Prawda). Dla mnie droga ta jest medytacja (to tez tylko nazwa), oczyszczanie umyslu. Szukam, probuje, nie twierdze ze moja droga jest jedynie sluszna. Ba! nawet czasem kombinuje ze moze ide zla droga. Nie mam zadnych dogmatow i nie probuje ich bronic. Mysle ze zlo tego swiata bierze sie miedzy innymi wlasnie z kurczowego trzymania sie swoich racji. Taki wlasnie jawi mi sie lolek. Oczywiscie trudno oceniac czlowieka po jego wypowiedziach na forum. Nic do niego nie mam. Mnie tez ponioslo (a mialem sie trzymac do konca :-) Tak czy inaczej nadal nie wiemy co to jest ta Prawda. Wg mnie jest to nasz Prawdziwy Umysl (poza wszystkim). Chinczycy nazywali to Tao. Moglbym to nazwac Bogiem ale to nie jest osoba. Aha, nie twierdze (to znaczy nie wiem) czy to co przezylem to bliskosc Matki Boskiej. Pieknie to nazwalas ale ja na prawde nie wiem. To cos jest w nas - ten prawdziwy umysl. Czy Matka Boska jest w nas? Za malo orientuje sie w katolickiej teologii. Jesli mozesz napisz cos na ten temat albo skieruj (linki, ksiazki). Ja nie bardzo mam z kim porozmawiac na ten temat bo ksieza ktorych znam pija, pala i uganiaja sie za kobitkami (i tak dobrze ze nie za chlopakami :-) A co do tego buddysty ktorego znalas: nie bardzo rozumiem. Dlaczego o tym piszesz? Mozesz to wyjasnic? Tak na marginesie tez znam paru takich. Buddyzm jako przedluzenie wlasnego ego. Zreszta moze sam nie jestem lepszy... Pozdrawiam, Y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buddysta
witam.... jestem buddystą od kilkunastu lat i to co tutaj wypisujecie na temat buddyzmu jest godne pożałowania, radze się dokształcić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmienilam zdanie po Twoim ostatnim poście Yaqui :) Już to mówiłam:) prawda nie jest czymś, czego się szuka, ona jest...to dobro, szczęście, BÓG. Najwyższą forma wiedzy o Trójcy jest to, że się nie wie kim ONA jest. Święty Kościoła rzymsko-katolickiego, św. Tomasz mówi o poznaniu BOGA jako niepoznawalnego. My zadajemy pytania, wciaż pytamy, ale nie wiemy i wiedzieć nie będziemy. Myslę, że z PRAWDĄ jest podobnie jak z opisem koloru przez czlowieka od urodzenia niewidomego..... opisem muzyki przez niesłyszącego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminy
Dlaczego o tym piszę? Bo prawda jest w sercu Yoqui, a nie w głowie. Możesz sobie oczyścic wnętrze ze wszystkiego, w tym też z miłości. Nie, nie interesuje mnie buddyzm jako taki. Oczywiscie nie twierdze też, że spotkałam typowego "przedstawiciela gatunku." Ale wiem, że miłość to także cierpienie. Ktoś, kto spokojnie i ze zrozumieniem podchodzi do innych, ale jednocześnie np. zignoruje prośbę głodnego dziecka o kawałek chleba dla mnie nie zasługuje na nic dobrego. Moja filozofia życiowa jest dość prosta jak na obecne czasy i dobrze mi z nią. Natomiast jestem wyczulona na manipulowanie ludźmi, faktami, opiniami. Na przykład Jola - rozumiem, że napatrzyła się w życiu na krzywdę dzieci, na patologie rodzinne i chciałaby tego innym oszczędzić. Tylko nie bierze pod uwage faktu, że niejedną matkę to własnie dziecko ma nauczyć kochać prawdziwie i całym sercem. A ona jej proponuje skrobankę i jeszcze usprawiedliwia to jakimiś bzdurami o duszy zstępującej w którymś tam miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do buddysty: swietnie swietnie!!! ciesze sie ze jest tu ktos kto wie cos o buddyzmie. Co takiego napisalismy nie tak o buddyzmie? Napisz prosze jakies konkrety. Ja sie chetnie czegos dowiem. Pozdrawiam, Y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×