Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

co do kremu z filtrami kupiłam sobie lirene sensitive mineralna emulsja 50 czytałam o nie wiele pozytywnych opinii. po wczorajszym czyszczeniu nie zrobiły mi się na szczęście gule, posmarowałam się na noc olejkiem pichtowym. chciałabym jakoś opanować paluszki, bo w lipcu mam wesele w rodzinie. jadę z rodzinką w rodzinne strony. do babci u której nie byłam wiele lat, między innymi dlatego, że na koniec naszego ostatniego spotkania powiedziała mi 'idź do dermatologa". fajnie nie? wiadomo, że chciałabym im się teraz pokazać w jak najlepszej formie, ale jak robię sobie takie numery to już nie wiem jak to będzie. hej gdzie wszyscy są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yazmina melduje sie ze zyje :-) Ciągle walcze dermacol na wode jest świetny bo nie spływa od wody (przetestowalam nad jeziorem - wiadomo jak zmoczysz i sobie recznikiem przejedziesz to czesc na reczniku zostanie - ale i tak nie wszytski zejdzie ;-) ) mysle ze jesli bym obecnie miala jechac gdzies nad wode to bym go zastosowala jako korektor. chociaz aktualnie sie z niego wycofalam bo jednak ciezki jest :-) Kakaduk no ten osobnik sie zwal Rokfor :-D ja sie przyznam ze takie napady mam juz bardziej krotkotrwale, kiedys potrafilam z lusterkiem w pokoju siedziec i cala skore po kawalku maltretowac, teraz to nie pamietam kiedy mi sie zdazylo :-) alez masz szczera babcie... uwielbiam takie "dobre rady" az mnie wtedy w d.. lupie ;-) kupilam sobie masc propolisowa o taka http://www.doz.pl/apteka/p573-Masc_propolisowa_7_Farmapia_30_g bo Kolinia mowila ze ma i dobra tylko ona zagramaniczna a ja taka trafilam na razie uwazm ze swietna - wysmarowalam rozdrapane gowna na dekolcie i sie piknie wyplaskaly :-) lepszy efekt niz po tribioticu poki co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Jaka cisza na forum,ale przynajmniej nie ma wyzwisk:P Zrobilam mala masakre:( W sobote mnie cos pokorcilo i znowu leczenie, strupki... Zrbilam sobie 3 strupki wielkosci chyba 1.5 na 2 cm nie musze chyba opisywac jak to wyglada... Strasznie sie tego wstydze,ale to niestety wlasna glupota tak wychodzi.... Ach szkoda gadac,mam nadzieje ze u was jest lepiej.. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GejszaLuiza
majac trzy stupy mowicie masakraa co ma powiedziec osobaktora ma cala twarz w strupach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załamana -ja też leczę stupy, po ostatnich poprawkach,może to będzie dla mnie i dla Ciebie ten moment, że teraz już będzie lepiej i nie będziemy się krzywdzić?! szczerze dziś pogadałam z mężem, on chce mi pomóc, ale jak próbował mnie przeganiać z łazienki to się na niego wkurzałam. teraz spróbuję zamiast się czyścić iść do niego się przytulić. gejsza - może i dla każdej z nas masakra oznacza inny stopień, ale podejrzewam, że podobnie się ją przechodzi i tak skupiasz uwagę tylko na ranach i jesteś cała w strachu przed zdemaskowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trianele
Hej Dziewczyny - dawno nie pisałam, ale jakieś zawirowania były na forum ;) U mnie raz lepiej, raz gorzej... Na majówce byłam naprawdę z siebie zadowolona. Było coraz lepiej. Ale oczywiście jak tylko wróciłam do codziennych obowiązków to poległam :( Aktualnie niby tragedii nie ma - ale niestety nie potrafię wytrwać na tyle, żeby jakoś te czerwone plamy zaczęły blednąć. Zawsze coś tam ruszę :( Zdecydowanie coraz mniej, ale jednak. Więc jako tak ogólnie szału nie ma, a pogoda coraz lepsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prawda 3 mega strupki to mam z soboty,a pozostale sa mniejsze to nie rzucaja sie tak w oczy.. Okropnie to wyglada jakby ktos na mnie papierosa przypetowal.... i pozniej zostana czerwone plamy ,a na prawym policzku mam mnostwo przebarwien jedno kolo drugiego i teraz te dorobilam dlatego tak to przezywam... Na prawde mi glupio w pracy jak ludzie to widza,nikt sie jeszcze nie zapytal co Ci sie stalo,ale wzrok mi wystarczy... Kakaduk fajnie,ze mas zjakas bliska osobe:) Ja niestety jestem sama i zle ,bo nie mam zadnej motywacji,a po 2 nie mam tez do kogo sie przytulic:(... Zycze Wam wytrwalosci,ja najdluzej nie wyciskalam 2 tygodnie,ale teraz ten rekord jest nie do pobicia,zalamka. Jutro bede miala kolagen i moze wieksza motywacje... Pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksjdhwdssqdcreww
GejszaLuiza ja np sądzę,że masz problem jak każdy z nas tylko bardzo nasilony i współczuję. Bo ja robiąc jedną wielką rane/strupa,wiem,że nie mogę sobie pozwolic na wiecej i przestaje,placze juz na sam widok tej wielkiej rany jednej. Tylko w swieta wielkanocne mialam dwa stupy i nie moglam tego przezyc,eh... Najgorsze jest to,jak cos wyglada jak do wyciśnięcia probujesz,ledwo ruszysz twarz a juz jest rana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio przy zakupie filtru do twarzy (SPF 50) dostałam w prezencie wodę termalna z la roche posay. Nie wiem czy to efekt placebo ale cera wygląda moim zdaniem o niebo lepiej. Jest taka lekka, świeża, mam wrażenie że krem wklepany po spryskaniu twarzy wodą jej wchłonięciu i zebraniu chusteczką nadmiaru jest łatwiej przyswajalny. Pory co prawda po aplikacji wodą są trochę bardziej rozszerzone ale za to czyste. Tak jakby się otworzyły i nie gromadzi się już tam łój. No i cera się mniej przetłuszcza. To chyba będzie jeden z moich ulubionych kosmetyków. Poza tym skusiłam się i kupiłam troszkę produktów ze strony www.biochemiaurody.com. Nie wiem czy któraś z was miała do czynienia z tymi podobno cudeńkami. ja póki co czekam na przesyłkę, ale duzo pozytywnych komentarzy, niska cena i jak tak człowiek się przyjrzy proste składniki, które w innych kremach kosztują po 100-200zł brzmi zachęcająco. Co do wyduszania... mhm mi się to zdarza raz na tydzień mniej więcej. Ale już coraz mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzak - co do babci, zobaczyła mnie w nocy, kiedy wykradałam się z łazienki po czyszczeniu (byłam pewna, że wszyscy śpią) i przyłapała z twarzą w stanie wiesz jakim. a szczera jest to fakt. najbardziej w tym wyjeździe do rodzinki martwi mnie odległość miejsca gdzie będę spała do łazienki. że też przyszło mi w życiu takimi pierdołami się przejmować. tak sobie nieraz myślę, jakbym miała większe problemy to bym się na takich nie skupiała. byłoby cudownie gdybym wtedy użyła lekkiego podkładu i nie martwiła się oo to co i gdzie mi widać. może się uda. mam szansę jechać pod namioty, ale znów ten sam dylemat. jak z taką twarzą lecieć do węzła sanitarnego... kupiłam też tą maść propolisową , napaćkałam i czekam...szkoda,że nie ma jakiejś maści na głupotę. Jak zbadać czy się nie ma paciorkowca, bo może po tylu rankach mam i nawet nie wiem. ktoś już o tym pisał. Jakiś czas temu przemknęło mi przez głowę, że kawa mi nie służy i powoduje, że cera jest gorsza (o cukrze to już wiem). zignorowałam tą myśl bo bardzo lubię pić kawę (chyba nawet nie sam smak , kofeinę itp, tylko samą tą chwilę dla siebie) ale niedawno ją odstawiłam na jakiś czas i to jest chyba właściwy trop. niestety. załamana - nie pisz, że nie masz motywacji, zrób to dla siebie, po to żeby bez skrępowania patrzeć komuś w oczy, mówić to co się myśli i nie chować się w cień. też tak chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakaduk tylko uwazaj z tym propolisem,tylko miejscowo i cieniutka warstwe;) ja juz sie przekonalam,ze tak jest lepiej,jak dam za duzo to skora sie buntuje,no i nie wszyscy moga bo moga byc uczuleni,mi sluzy bardzo,ale ja teraz ja daje tylko wokol ust i oka haha zauwazylam ze lepsze efekty od drogasnych kremow pod oczy;) A tak poza tym myslalam,ze juz jest tak dobrze z moja skora,ze przestala sie zanieczyszczac,ze nie musze sie tak starac i przestalam na ponad tydzien robic maseczki z glinki,alg i peelingi-efekt zaskakujacy,cera zaczela wygladac zle,zanieczyszczenia powrocily i tak sobie mysle no oczyszcze ja paliuchami...na szczescie rozum dal gore i zrobilam peeling potem maske z glinki zaraz po niej z alg i tak przez 3 dni z rzedu ufff cera znowu sie unormowala,cholercia no trzeba caly czas o nia dbac i to na najwyzszych obrotach...tak wiec teraz co 3 dni jak kiedyc glinka i algi do mycia wracam do kanebo sensai mleczko w plynie do zmywania i tonik z tej samej serii co 2 dzien plyn oczyszczajacy z tej serii i peeling co 4 dni,no i kerium bo bez niego u mnie ani rusz,to wszystkie kosmetyki jakie uzywam do buzi,tak bylo dobrze i do nich wracam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak miło i spokojnie na forum....Nareszcie :) Ja się trochę spaliłam na słońcu w weekend majowy i podejrzewam, że przez to przybyło mi kilka zaskórników :( na szczęście tylko na czole, a nie na policzkach. Ale nic, traktuje je mydełkiem i staram się nie grzebać. Ogólnie cera ok. Kolinia postanowiłam zamówić zachwalane przez Ciebie algi (spirulina?) żeby troszkę ponawilżać buzię. Powiedz mi moja droga jak Ty je przyrządzasz i czy jedynie nawilżają czy też oczyszczają? Czytałam gdzieś, żeby rozrobić je z wodą i jogurtem. Ponoć śmierdzą strasznie....Zamówiłam tak dla odmiany olejek konopny. Ponoć bardzo dobry i wchłania się lepiej od jojoby, ponadto jest tańszy. Jak poużywam, to napiszę. Kakaduk, doskonale rozumiem Twoje obawy przed wyjazdami. Mnie też wiele ominęło kiedy maltretowałam twarz... Powiedziałam jednak dość i tego lata nie zmarnuję, już w weekend majowy byłam kilka dni z moim chłopakiem u jego rodziców na działce i od rana do wieczora chodziłam bez makijażu i świetnie się czułam. Ostatnie wakacje przesiedziałam w domu z pooraną gębą, nawet własnej matce wstydziłam się pokazać. Tak więc życzę mobilizacji i wytrwałości. Ja myślałam, że już nigdy nie bedę miała normalnej twarzy, a jednak się dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholangius- mi serum migdałowe z biochemii urody wyleczyło zaskórniki (a miałam usianą gębę ) i przebarwienia po wyciskaniu. Ale to polecam zimą, latem można sobie krzywdę zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak yazmina to spirulina:) buzia po niej jest lekko zarozowiona poniewaz ona poprawia krazenie,reguluje prace gruczolow lojowych(a z tym u mnie wlasnie problem)odzywia, ujedrnia leczy z wypryskow...oj naprawde kocham ja choc jak zauwazylas moja droga smierdzi jak cholera hahaha,jednak to nic w porownaniu z tym jak na mnie dziala,ja ja jeszcze pilam fuuuj,ale dalam rade przez 3 tygodnie w celu oczyszczenia organizmu z toksyn.Oj czego sie nie robi dla urody;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomnialam napisac jak je stosuje: pol lyzeczki najlepiej zeby byla plastikowa nie wiem czemu ale nie powinno sie przy niej stosowac metali,wsypuje do miseczki(szklanej) dodaje troche przegotowanej letnij wody i juz mozna papke nakladac,ale ja ja jeszcze wzbogacam dodajac 2 ampulki z wit.E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krteeeadshrhsvvrve
fstyedtyb trhyra yteur t trherthhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle walczę!
A ja Wam powiem, jaki miałam piękny dzień... rano obudziłam się i załamałam. Moja skóra płata mi figle. Wysypało mnie. Znowu. Zaczęłam płakać jak małe dziecko z bezsilności. Mama to zobaczyła i wystraszyła się co się stało.I poraz pierwszy od jakiś 8 lat wyrzuciłam to komuś, że nie radzę już z tym sobiee, że ileż można, że to się nigdy nie skończy, że na ślubie bede wygladac jak potwór... Zalałam się łzami... Ta bezsilność jest straszna. Tyle rzeczy już próbowałam, tyle raazy myślałam że to już koniec kidy było dobrze, tyle razy się rozczarowałam, tyle pięknych chwil mnie mija... Nie chodzę na basen itp. Mam 21 lat, czas mi leci bardzo szybko, chcialabym korzystac z życia a to mnie hamuje... Masakra, jutro będzie może lepiej, albo gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasobiewinna
Czesc. czy mogę dołączyc się do Waszej grupy? Mam ten sam problem co Wy... nie potrafię sobie z tym poradzic. wlasciwie na dobra sprawę zaczełam sie maltretowac od momentu okresu dojrzewania. Jest to dla mnie sposob odreagowania stresu, ale takze "oczyszczam" bez wiekszych powodow. Jak juz zaczne to tak jakbym wpadla w jakis trans, nie potrafie sie powstrzymac. Moja twarz i dekolt wygladaja okropnie, a nie wiem jak sie pohamowac. Co do dbania o skore, to stosuje peeling, maseczki (najpierw pell off a potem nawilzajaca) oraz takie szorstkie gaziki, ktore mozna dostac w aptece. Czy ktos z forumowiczów wyszedl z tego paskudnego nałogu? Czy jest to jakis rodzaj nerwicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sejnw2c
ciągle walczę! a kiedy slub bedziesz brala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle walczę!
3 wrzesnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślałam, że tylko ja tak mam
Dziewczyny, wiem, że to zabrzmi okropnie, ale poczułam ogromną ulgę, że nie tylko ja tak mam... Dzisiaj trzymałam się daleko od luster i nic nie wycisnęłam ani nie rozdrapałam. Wczoraj nie było tak dobrze... Mam zamiar zacząć pisać internetowy pamiętnik, żeby się motywować. Może to pomoże? Wyciskam już 10 lat od kiedy pojawiły się pierwsze zaskórniki. Przeszłam już wszystko: leczenie antybiotykami, maściami, curacne (chyba jedyne co mi naprawdę pomogło, ale przerwałam kurację i po roku problem wrócił, a dziś mnie nie stać na powtórzenie leczenia), wizyty u kosmetyczek, chowanie luster. Trzymam za nas wszystkie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślałam, że tylko ja tak mam
http://diety.wp.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/du_id/1705221 Jak pomyślałam tak zrobiłam. Będę pisać o swojej walce z tym paskudztwem na wirtualnej polsce w pamiętnikach o... dietach, bo tyle bym chciała zmienić w swoim życiu, ale jak choć to jedno mi się uda to będę mega szczęśliwa... Postaram się tam wrzucić zdjęcia moich blizn z jutra i po zabiegach u kosmetyczki (mam przed sobą trzy, a jutro powinnam dostać paczkę z zestawem do robienia kwasów migdałowych). Zmieniam też dietę. Zobaczymy co to da... Jeśli moja mobilizacja też mogłaby komuś pomóc w walce o normalną twarz to zapraszam. Tym razem nie mogę sama się zawieść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasobiewinna
Hej. A czy któraś z Was może polecić jakieś kosmetyki, które stosuje i naprawdę działają na skórę? Chodzi o to, żeby jak niestety, zdarzy się dzień katowania to powodują one złagodzenie skutków... I jeszcze jedno pytanko: używa/ używała któraś serię Nuno Ziaja? przesyłam link jeśli ktoś by nie kojarzył: http://ziaja-sklep.pl/index.php?k79,serie-nuno może to pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehyhehyh
Mi nic Nuno Ziaja nie pomaga. Co do łagodzenia skutków,to dwa dni temu zlartretowałam brodę,szczypała,napuchnięta,posmarowałam całą tormentiolem i szybko poczułam ulgę. Co oczywiscie nie jest rownoznaczne z tym,ze slady po wyciskaniu zniknely...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, witam serdecznie nowicjuszy. Kolinia dzięki za info, czekam z niecierpliwością na algi, aby dalej się upiększać :P Mam wrażenie, że cały czas pojawiają się te same pytania. Może wypadałoby przejrzeć trochę wątek...wiem, że dużo czytania, ale na pewno każda z was mogłaby skorzystać z podawanych przez nas sposobów na ładną cerę. No nic napisze jeszcze raz... Dziewczyny, da się z tego wyjść! Ja jestem przykładem, Kolinia też. Przede wszystkim, żaden kosmetyk nie pomoże jak będziecie dalej wyciskać. Tutaj trzeba się wykazać silną wolą-jedyny możliwy sposób. Po drugie, każdemu pomaga co innego. Ja ograniczyłam wyciskanie do minimum i przez zimę stosowałam kwas migdałowy ( serum migdałowe z biochemii urody) i to mi wyczyściło twarz z zaskórników. Kolinii bodajże seria zabiegów mikrodermabrazji i masaże olejami. Niektórym twarz uratował brevoksyl... Podsumowując, aby z tego wyjść nalezy: - ograniczyć się wszelkimi sposobami w wyciskaniu (hobby, silna wola, chowanie luster, nowy kosmetyk może być motywacją itp...) - często bywa tak, że nawet jak przestajemy wyciskac to zaskórniki, albo dalej są , albo się powiększają i w końcu i tak kończy się to masakrą . Tu należy dobrać odpowiednią pielęgnację. Przede wszystkim zrezygnować z kosmetyków drogeryjnych, które zapychają lub podrażniają i wysuszają. unika w składzie paraffinum liquidum, petrolatum, mineral oil itd. - zaskórniki spowodowane są nieprawidłowym złuszczaniem naskórka, więc skórę należy delikatnie złuszczać i to nie peeelingami mechanicznymi. Ja polecam kwasy i peeling enzymatyczny w postaci mydła Savon noir. - skórę należy nawilżać, aby nie produkowała nadmiernie sebum. Tu sprawdzą się naturalne oleje np. jojoba lub krem kerium ds z La Roche Posay - do codziennego mycia też używać czegoś delikatnego. Ja używam Mydła olivno laurowego z aleppo. Broń boże jakichś garnierów itp. -należy także zwrócić uwagę na to czy przypadkiem nie macie jakichś problemów hormonalnych- można się wybrać do ginekologa po odpowiednie tabletki anty. - czasem jeśli cera się strasznie przetłuszcza i występują ropne wykwity można iść do dermatologa po antybiotyk...Ja nigdy nie byłąm, ale u niektórych osób wskazane jest działanie od wewnątrz. - jeśli już robicie makijaż, to najlepiej kosmetykami mineralnymi. Tyle mogę poradzić dziewczyny. Wierzcie mi da się z tego wyjść. Trzeba tylko ostro się zmobilizować. Ja walczyłam tak ponad pół roku i teraz mogę siedzieć wśród ludzi bez tony pudru na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam dodać, że na to potrzeba sporo czasu. Nie należy się zniechęcać. Trzeba być cierpliwym, a skóra się nam odpłaci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samasobiewinna... jak zrobisz już masakrę, możesz złagodzić twarz czerwoną, bądź zieloną glinką, żelem aloesowym, a nawet świeżym aloesem. No ewentualnie umyć jakimś delikatnym mydełkiem i nawilżyć... A tak poza tym trzeba czekać, aż się zagoi. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GejszaLuiza wiesz takie kilka strupkow a w tym pare wiekszych moga tak zdziabc poczucie wlasnej wartosci ze sie ma ochote z wiadrem na glowie chodzic. szczegolnie wielkie rozdrapane rany ktore wygladaja jakby sie nie wiadomo co stalo. a z tych wielkich ran zostaja wielkie plamy ktore miesiacami zlaza Zalamana ja mam tez mase przebarwien w strefie T, a po potraktowaniu goracym prysznicem to wygladam jeszcze "ciekawiej". tez sie zawsze boje ze ktos sie spyta w pracy co mi sie stalo.. chyba bym na drzewo zwiala ;-) eksjdhwdssqdcreww mi sie zdaje ze z wiekiem skora gorzej reaguje "na ruszanie" bo kiedys mialam fazy ze dusilam cala skore po kawalku, ale takie rany jak teraz mi sie nie robily. a teraz niewinne wyduszenie 1 zaskornika i sie zaczyna paprac... Kakaduk ooo wspolczuje wpsc na babcie po masakrze.. ja kiedys mialam biuro ktore miala wspolna lazienke z takim facetem z innego pomieszczenia (inna firma) i ja kiedys poszlam do lazienki, zmylam makijaz i czekalam az obeschnie wszystko i siedzialam z laptopem na kolanach (na szczescie swiatlo zgasilam)a ten koles tam wlazl po wode do czajnika bo drzwi nie zamknelam... looo matko malo zawalu nie dostalam leb w laptopa i szybko zwiewalam w inne miejsce cos mamroczac... tez mam problem z wyjazdami - bo lazienka, bo mejkup mi sie od rana do wieczora nie utrzyma, plywa w tapecie sie nie za dobrze... tez marze o nalozeniu ciekiej warstwy podkladu, puder transparentny na wierzch i jechana a nie taka obrobka twarzy :-/ Kolinia dobrze Ci radzi Kakaduk nie za duzo masci propolisowej bo ja tak zrobilam to sie zaczelo jakby paprac (chyba udusilam rany :-D brakiem tlenu - jesli tak mozna) teraz smaruje cieniej i efeky sa swietne paciorkowiec nie wiem jakie daje efekty ale gronkowiec to wyskakuja takie bolace gule, i to wszedzie - plecy,dekolt itd. - wiem bo znajoma miala. a zbadac mozesz u mikrobiologa Ciągle walcze do wrzesnia dasz rade, moze masz alergie ze Cie tak wysypuje? Samasobiewinna - aktualnie na forum udziela sie Yazmina i Kolinia u ktorych jest juz ok - tak ze mozna wyjsc :-) (dzieki nim to wiemy ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Yazmina rownoczesnie jakos pisalysmy ;) to fakt ze wystarczy pare stron wstecz przejzec i odp na pytania sie znajdzie (nie trzeba 570str ogladac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yazmina pieknie wszystko napisalas:** nic dodac nic ujac... Ja wczoraj mialam goscia i ani grama podklada czy korektora na twarzy,wiec mozna i da sie:) tylko tusz do rzes,na wyjscia oczywiscie troche podkladu mineralnego uzywam, ale nie tyle co kiedys. Ciagle walcze strasznie mi cie szkoda kobieto,to niesprawiedliwe ze skora z dnia na dzien plata nam takie figle...nie wiem jak ci pomoc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×