Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość ula s

Bardzo prosze wszystkie osoby, ktorym udalo sie wyjsc z tego paskudztwa, o informacje jak tego dokonaly. Ja sie mecze z tym nalogiem juz prawie rok. Myslalam, ze w wakacje mi to minie i bede mogla sie normalnie opalac, wychodzic z domu bez podkladu itd. A tu klops - nalog jak byl, tak jest. Pare dni czy tygodni udaje mi sie nie dotykac twarzy, cera sie polepsza, jest coraz lepiej, az dopadnie mnie stres czy cos i koniec... Czy z tego mozna w ogole wyjsc??? Prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 85
Ja nie wyciskam sie juz tydzień i z dnia na dzień widzę że moja skóra dochodzi do siebie. I mam nadzieje że w tym wytrwam. Planuje wyciskać się raz na pół roku tzn raz Przed swiętami Bożego Nardzenia (bo mam wolne od szkoły) i przed wakacjami ( końcówka Czerwca) Niestety po moim nałogu zostały blizny i otwarte pory. Nie wiem może gdy nie będę się wyciskała to jakoś się to zagoi! Ale jedno wiem napewno nie chce wracać do nałogu. Kiedyś wyciskałam się po kilkarazy dzinneie i wygladałam przerażająco! Ta schodząca skóra rany i wogóle! Dosłownie koszmar! A wszystko przez te przebrzydłe wągry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***********
niestety , ale slady po takowych zabiegach zostaja . Mam na twarzy mnostwo dziurek i blizn , a najgorsze , ze im jestem starsza , to wszystko robi sie bardziej widoczne . Od kilku lat udaje mi sie " nie oszpecac", ale czasami jak sie zapomne to macam sie po tej gebie i zawsze mi jakies swinstwa wyskocza , ale staram sie juz nie wyciskac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***********
Zeby przestac , musisz poprostu sie powstrzymac . Ja wiem ze na poczatku jest ciezko , ale z czasem pokusa bedzie mniejsza . A kiedy bedziesz widziala , ze twarz robi sie ladniejsza to bedzie Ci latwiej . I najwazniejsze , nie podchodz do lustra mowiac , ze wycisniesz tylko jednego wagra , bo skonczy sie jak zwykle na zmasakrowaniu nawet tego czego nie ma . Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula s
dziewczyny, dzieki za wypowiedzi! Zgadzam sie z wami - to te cholerne wagry i zawsze jest dokladnie tak, ze chce wycisnac tylko jednego, a konczy sie na kilkunastu i to tych naprawde malo widocznych. ona - a probowalas moze jakichs zabiegow, np. mikrodermabrazji, na pozbycie sie sladow po wyciskaniu??? albo stosowalas moze kremy z kwasami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszpecam_własną_twarz
Cześć , nie wyciskałam się juz chyba 2 tygodnie sama nie mogłam uwiezyć że mam taką łądnę cere, ale niestety nei wytrzymałam,przedwczoraj podeszłam do lustra z zamiarem wycisniecia małego czarnego zaskórnika...niestety skończyło sie na tym że obecnie wyglądam jak...no włąsnie jak sama nie umiem opisac jak po ''czym'' wygladam moznaby to porównać z tradzikiem ropnym lub rózowatym 4-stopnia, jestem taka cała w czerwone kropy:( i w dodatku boli , a dodam że nigdy nie miałam tradziku ,tylko te cholerne zaskórniki od wyciskania się mnożą... wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrokrzew
Mam to samo - od kilkunastu lat, czyli od wejścia w wiek dojrzewania. Bywały lepsze i gorsze okresy, ale nigdy nie udało mi się całkiem przestać. Nawet jeśli jakimś cudem nie trafię prze lustro, to drapię się po plecach, ramionach, udach, bo tam też zawsze jakaś wyimaginowana krostka, którą wyczuję pod palcem, się znajdzie... Nie muszę mówić, jak wyglądam po tylu latach - blizny i otwarte pory... Mam propozycję - spróbujmy na tym temacie sobie wzajemnie pomóc i motywować się. Mnie bardzo by to pomogło - wiedzieć, że jest nas więcej z tym nałogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrokrzew
Wpadnę tu niedługo i napiszę Wam, jakie sposoby na zminimalizowanie tego okropieństwa znam - może któryś Wam pomoże :) Nie wolno się poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglądam jak potwór
czesc dziewczyny, doslownie przed chwila, po jakims tygodniu (to moj rekord), oszpecilam sie okropnie - kilka ran na twarzy + czerwone place po wycisnietych zaskornikach , o bliznach i peknietych naczynkach nie wspominajac.... Teraz siedze z maseczka erisa sciagajaca, za chwile naloze krem regeneracyjny Argiletz. Ale to i tak gowno da i bedzie sie goic pare ladnych dni, a mnie czeka niedlugo wyjazd.. ehhh... Podobnie jak wy cierpie na te okropna przypadlosc (ona ma swoja nazwe, jest to rodzaj tradziku) od jakiegos roku. Tak jak moja poprzedniczka pisala - bywalo lepiej i gorzej. Jak juz moja cera wraca do normy i robi sie ladniejsza, to i tak cos sie w koncu zdarza takiego, ze podchodze do lustra z zamiarem wycisniecia tylko jednego zaskornika, a konczy sie na calej twarzy... To jest chyba gorsze od nalogu alkoholowego czy papierosowego!!! Ja doskonale wiem, ze bede po tym wygladac gorzej, ale i tak to robie! To jest chore... Mysle, ze tu tylko pomoze psycholog, zaden dermatolog czy kosmetyczka. Ale ja nigdy nie pojde do psychologa z takim problemem, bo mi wstyd.. To jest gorsze, niz gdybym widziala duchy i zjawy.... Popieram pomysl, abysmy w tym topiku staraly sie razem wspierac - a noz uda nam sie wyjsc z tego gowna razem... Ja oczywiscie jak zawsze powtarzam sobie, ze od dzis to ostatni raz i ze juz nie bede... Zarzekam sie, przysiegam na Boga, ale to i tak nic nie daje... Jest srodek wakacji, kiedys mialam piekna cere, opalona, moglam chodzic bez pudru, a teraz wstydze sie wyjsc z domu :( Dziewczyny, zrobmy cos poki nie jest za pozno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzcie 3 razy dziennie
CYNK !!! mi sie po 2 dniach ladnie zagoily orzne wycisniete ranki ..potem zostal strup i nic nie zostalo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglądam jak potwór
Dzieki, ale ja znam cos super na rany - masc Tribiotic, po niej nie tworzy sie strup, tylko skora sie jakby zluszcza i nie zostaja blizny... Zaraz sie tym posmaruje i zakleje rany plastrami. Jezu, i po co to mi to bylo.... dziewczyny piszcie o swoich zmaganiach z tym swinstwem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzcie 3 razy dziennie
spox ale wiesz cynk napewno nie zaszkodzi ! polecila mi to dermatolog na ranki i naprawde widze duza poprawe .. kiedys tez ciagle rozdrapywalam krostki zaskorniki pryszcze ..wygladalam okropnie wstydzilam sie wychodzic na dwor nie mowiac ze prawie codzien chodzilam po pieczywo do sklepu gdzie sprzedawal super koles :D moj nalog trwal zponad rok ... az wreszcie jakaos do mnie "doszlo" ze przeciez na moich paluszkach jest pelno brudu barterii a ja to do rany biore :/ i jak nie ruszam krostki itp do schodzi 3 razy szybciej jak posmaruje tylko jakis antybiotykiem niz jak rozdrapuje ..przeciez to bez sensu ..oprocz zakazenia jest jeszcze czerwona wielka otoczka tak ze z daleka widac ze mam jakiegos giganta..poza tym pozostaje zawsze szpecaca blizna jak widze teraz ze cos naprawde musze cos wycisnac to : 1.dokldnie myje rece 2.dezynfekuje spirytem 3.dezynfekuje miejsce krostki 4.przez chusteczke wyciskam syfa 5.szybko dezynfekuje rane i smaruje antybiotykiem pozdro! 🌻😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglądam jak potwór
fajnie, ze z tego wyszlas, gratuluje ci i zazdroszcze. Ja tez wiem, ze powinno sie dokladnie dezynfekowac - staram sie to robic. Czasami sie do tego przygotowuje, czyli robie parowke itd., a czesto niestety nie robie nic, tylko wyciskam rekoma, nawet nie przez chusteczke i dopiero potem zaczyna sie seria zabiegow - maseczki, opatrunki itd. Jak juz pisalam - doskonale wiem o tym, ze tylko sobie szkodze, ale to jest ode mnie silniejsze.. To jest po prostu jak nalog. Palacze, alkoholicy, cpuny tez wiedza, ze nalog im szkodzi, ale nie moga przestac.... Moze skoro Tobie sie udalo wyjsc, to jest jakas szansa i dla nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkus21
Też to znam,niestety.Jak tylko widze jakiegoś wągra,to zaraz zabieram się do niego z siłą.Wiem,że to złe.Buzia czerwona jak arbuz,napuchnięta.Ale to jakaś dziwna satysfakcja,nie? Jak mam coś ropnego to też nie udaje mi sie wy3mać. A potem i strupa potrafie zdrapać.Próbowałam walczyć,jakiś czas bez macerowania,ale potem znów...Blizny... To bardzo głupi nałóg,chyba ma coś z dążeniem do perfekcji? O jejku,a jak obiecałam sobie,że ja już nie wyciskam,to męczyłam mojego chłopaka,pozbywałam go wągrów...Teraz on też patrzy na mnie dziwnie,bo jak to robię jestem w transie.:( Już próbowałam walczyć.Napisałam sobie w zeszycie: NIE WYCISKAM - SĄ LEPSZE RZECZY DO ROBOTY albo ZBIREAM NA KOSMETYCZKE choć żal jej dać powyciskać Jakoś to trzeba zrobić!!! Teraz to motywacje muszemieć na maxa,bo jak pisałam za ro0k wychodzę za mąż.jak wyjdzie na jaw,że potrafię stać godzinę przed lustrem i dłubać,wyduszać...to nie chcę myśleć co by było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglądam jak potwór
No nic, na razie nie tykam twarzy i sie powoli goi. Dzisiaj naloze na noc maseczke Dermiki ukojenie. Caly czas smaruje sie Tribioticiem, mam nadzieje, ze strupki szybko zejda. Ja nie chce juz ruszac tej geby!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglądam jak potwór
turkus - zostan z nami i motywuj sie, moze razem uda nam sie z tego wyjsc, nie mam zamiaru wyciskac sie do konca zycia i w wieku 30 lat wygladac jak 50latka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzcie 3 razy dziennie
pewnie ze jest dla Was szansa ! wiem ze trudno jest przestac- jak pisalam sama prze to przechodzilam- ale to naprawde wszytsko zalezy od nas ! 🌻.. moze to gupie ale na pocztaku jak probowalam przerwac to bledne kolo drapalam skore glowy - czasem tam tez wyskakiwala jakas krosta ..:P i za kazdym razem jak nachodzila mnie jeszcze ochota sobie cos podrapac to drapalam te wlosy ;-) nie bylo nic widac a jeszcze ukrwienie poprawialam i wloski szybciej rosly ;-) pomyslcie ze to nie jest taki wlasnie nalog jak alkohol bo to dopiero porazka:( wyciskanie jest duzym problemem ale mowie powaznie - ja jestem przykladem ze sie da czego naprawde Wam zycze 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzak
hej tez mam ten problem... Tribiotic jest dobry na rany tylko jak ktos ma tlusta skore nie powinien tego stosowac bo to jest tluste, mi lekarka tego wybijala to z glowy przez jakis czas..i chyba ma racje. eh jak zobacze lustro to jakby mi ktos rozum odbieral....i nigdy nie udalo mi sie na dluzej przestac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zuzak
ale co ma tlusta cera do tribioticu? Przeciez nie smarujesz nim calej twarzy tylko same rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mokosza
też przez to przechodzę. mój dermatolog się wścieka, i słusznie bo przez to wszystkie próby leczenia trądziku idą na marne. zresztą nie mam skóry typowo trądzikowej i gdyby nie ten nałóg, prawdopodobnie prawie nei miałabym krostek. tragedia. staram się walczyć, ale wiadomo, jak z każdym nalogiem, wystarczy chwila stresu i lustro. dwie rady: cynk jest naprawdę bardzo dobry - przyspiesza gojenie nie dezynfekujcie spirytusem, bo jest to jedna z przyczyn powstawania blizn!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ./././.
nałóg okropny. jedyny sposób to...przerzucić się na kogoś innego.:-) walcze z tym dłuuuugooo. niestety, nic nie skutkuje. ostatnio zaczęłam kurację na noc maścią cynkową pomieszaną z maścią witaminową oraz kremem sudocrem - to dziwne, ale daje efekty. a jak nie mam nic na twarzy - to się nie drapie. odradzam spirytus i wszystkie kosmetyki na jego bazie. można doprowadzić nawet tłustą cerę do stanu wrażliwej i suchej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglądam jak potwór
a tonikiem z alkoholem mozna dezynfekowac? Bo ja tak robie, ze po wycisnieciu przemywam twarz tonikiem Clinique, a potem smaruje Tribioticiem. A na blizny stosuje Cepan. Dziewczyny - napiszcie co Wy stosujecie na wasze niedoskonalosci. Moze uda nam sie razem stworzyc idealny komplet kosmetykow do pielegnacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrokrzew
Witam. Spis kosmetyków jako sprawa pomocnicza na pewno się przyda. Ale główną sprawą jest walka z nałogiem. Ja chodzę na psychoterapię (na razie średnio pomaga, ale się nie zniechęcam, bo wszystko wymaga czasu). Bardziej w zasadzie sama pracujęnad sobą. Ale do rzeczy. Zgodnie z obietnicą garść porad, jak oszukiwać nałóg: - pochować/pozasłaniać wszystkie lustra; domownicy, jeśli się z nimi szczerze porozmawia, na pewno będą chętni do pomocy i nie będą mieć nic przeciwko tej drobnej niewygodzie. Można nawet umówić się z kimś, by pomógł "pilnować się" (pukał do łazienki, gdy podejrzanie długo się tam siedzi itp. - ja na przykład umówiłam się z partnerem, że chodzi do łazienki ze mną). - jeśli ciągnie łapy do twarzy, zrobić sobie maseczkę, makijaż, wyskubać brwi itp. - wszystko co zajmie ręce, a będzie nieszkodliwe. - "wyciskanie" jest formą autoagresji wynikającą z różnych negatywnych emocji, np. lęku czy napięcia. Jeśli jego uwolnienie musi wiązać się z bólem, można zamienić bolesne "wyciskanie" na inny, nieszkodliwy rodzaj bólu. Metodę tę poleca się np. osobom, które tną się po rękach - założyć gumkę na nadgarstek i jeśli napięcie wzrasta i potrzebujemy się rozładować - "strzelać" z gumki. Boli, ale nie niszczy. - polubić siebie; brak samoakceptacji, wręcz nienawiść do siebie jest częstą przyczyną autoagresji, podobnie jak perfekcjonizm (ustawianie sobie poprzeczki, której nie da się przeskoczyć). Im bardziej siebie lubimy, im większe pokładamy w sobie zaufanie, tym mniejszy lęk przed życiem i ochota na okaleczanie siebie. - wszelkie ćwiczenia relaksacyjne - medytacja, ćwiczenia oddechowe, spacery, sport - wszystko, co zmniejsza napięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglądam jak potwór
bardzo cenne rady, ostrokrzewie. Na pewno sie przydadza, dzieki. Ja poki co nikomu nie powiedzialam o tym nalogu, bo sie wstydze, dlatego musze walczyc sama. Z zaslonieciem luster tez bedzie ciezko, bo mam same wbudowane w meble, duze.. ale cos wymysle.. Jesli moge dodac cos od siebie w sprawie pielegnacji, to: - polecam maseczke sciagajaca pory Erisa, nakladam ja zawsze po wyciskaniu, dzieki czemu nie wygladam az tak zle jak bym mogla wygladac bez niej... - maseczka Dermiki UKOJENIE (jak sama nazwe wskazuje -dla ukojenia skory, choc i tak to prawie nic nie daje, bo skora tak naprawde regeneruje sie dopiero po 2 tygodniach od wyciskania) - niezastapiony Tribiotic na rany, jest super - na wypryski masc Benzacne 10%, chyba najlepsza na rynku - krem do twarzy regeneracyjny Argiletz - glinka zielona do twarzy rownez Argiletz - mycie twarzy tylko i wylacznie woda przegotowana lub mineralna! chlodnawa, zeby nie otwierac porow - peeling enzymatyczny Dermiki Meritum - tonik aloesowy Ziaji (lagodzi) na zmiane z alkoholowym Clinique (dezynfekuje) czasami dodaje tez do kremu pare kropel olejku pichtowego. Jak cos sobie przypomne to dopisze.. Generalnie sa to dobre kosmetyki, ktore naprawde mi sluza, ale co z tego, skoro i tak za pare dni dobieram sie do twarzy... Nawet najlepsze na swiecie kosmetyki nei pomoga na rany, ktore sama sobie robie... no ale nic, jesem dobrej mysli i ciesze sie, ze nie jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetcia
a mój sposób jest taki: myję codziennie buzię płatkami owasianymi - od trzech tygodni zauwazylam znaczącą poprawę i zmniejszenie ilości zaskórników jak chcę oczyścić twarz to: -myje dokładnie ręcę mydłem antybakteryjnym -myję najpierw buzię płatkami -robię sobie 'parówkę' z rumianku -myję ręcę mydłem antybakteryjnym ;-) -osuszam twarz papierowym recznikiem -wyciskam zaskórniki -myje buzię delikatnym żelem do mycia twarzy -spłukuje żel przestudzoną wodą z rumiankiem która mi została po 'parówce' -nakładam maseczkę z drożdzy -spłukuję twarz zimna wodą -smaruje kremem nawilżającym niestety nie zawsze udaje się uniknąc infekcji :-( czasem nie chce mi się robic parówki i mam zamiar usunąc tylko kilka zaskórników ale kończy się na całej twarzy i wtedy już nie jest ciekawie pozdrawiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglądam jak potwór
a jak te platki przyrzadzasz? To sa takie zwykle platki owsiane, cos jak cornflakes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetcia
nauczyłam się tego w topicu kampania antytrądzikowa ;-) -zalewa sie częsciowo zmielone płatki owsiane wrząca wodą (mozna -dodac troche soku z cytryny) czekasz aż zmiekną i ostygną -myjesz buzię normalnie myje twarzy tylko płatkami, ale po oczyszczaniu z zaskórników wole jeszcze przemyć żelem, żeby zminimalizowac ryzyko infekcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analove
jezu a ja myslalam ze tylko ja jestem taka nienormalna:) najgorsze jest to ze w zyciu nei mialam zadnych krost ani pryszczy a i tak wyciskslam jakies wyimaginowane:) nawet na raminonach z czego porobily i sie okropne blizny, jakies ciemne plamy:(:( nie wiecie czym to zlikwidowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglądam jak potwór
Clinique jest dobra firma, ja stosuje dodatkowo serie 3 krokow (do kremu dolewam pare kropli olejku pichtowego) i jestem zadowolona. Ale tak czy siak jest to chemia, do tego droga, tak wiec wykoncze te kosmetyki i przerzuce sie na naturalne, firmy Apotheker Scheller. Sa tansze i lepsze, bo nie zawieraja szkodliwych skladnikow, od ktorych robia sie te syfy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×