Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość ryj_jak_niewypal
Hej, jest tu jeszcze ktos? Mialam nadzieje, ze to jednak nie nalog, a jednak...... Zazdroszcze niektorym dziewczynom, ze tydzien potrafily wytrzymac. Ja od kilku lat codziennie wyciskam krosty na twarzy, ramionach, plecach..... Moze nie codzienne masakry, mam je raz na kilka dni ale codziennie sie skubie, CODZIENNIE. Chcialabym sie nie malowac, moc w spokoju wyjsc na plaze lub przebrac sie przy kolezance, ale nie moge! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny (i chłopaki), rozwiązanie jest jedno - wizyta u Psychiatry. I nie ma się tu co łudzić że samo przejdzie. Ja przez 10 lat ukrywałem swoje ciało, a teraz czuję jakbym odrodził się na nowo, nie krępuję się zdjąć koszulki. Mam taką metodę, że oglądam sobie zdjęcia mężczyzn, którzy mają ciało podobne do mojego, a potem, kiedy chcę zacząć niszczyć swoje ciało (albo zorientuję się że właśnie to robię) zamykam oczy, ręce składam razem - przed sobą (żeby nie dotykały ciała) - i wyborażam sobie tego modela, jego idealne ciało i chcę żeby moje tak wyglądało:)TRZYMAM ZA WAS KCIUKI, I ZA SIEBIE RÓWNIEŻ! PAMIĘTAJCIE - to jest choroba o podłożu nerwowym i nie wyleczycie jej same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, Jesteśmy firmą, która chciałaby założyć fundację pokazującą jak ludzie z przeróżnymi problemami(od alkoholizmu po fobie, depresje) poradzili sobie z ich rozwiązaniem. Chcemy pokazać społeczeństwu, że z każdym problemem da się walczyć. Szukamy osób, które mogłyby podzielić się z nami swoimi historiami, przeżyciami, jak poradzili sobie z daną sytuacją, czy ułożyli sobie już życie na nowo(TO WAŻNE!). Chcemy jeździć po Polsce szukając takich ludzi, by dzieląc się swoimi historiami pomagali tym samym innym. Oferujemy oczywiście umowę o zachowaniu anonimowości podczas wywiadów bądź też nagrań. Dlatego, czy byłabyś zainteresowana chęcią podzielenia się z nami swoją historią? Jak ułożyłaś sobie życie po tym wszystkim. Zachęcam do kontaktu. Pozdrawiam, Magdalena Deptuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pryszczolinka
Witam, jestem tu pierwszy raz. Widzę, że temat stary, ale często odświeżany . Udało się wam? Ja już 15 lat się męczę i juz chcę przestać, tym razem naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulululi
Zaczęłam wyciskać wagry jak miałam z jakieś 9-10 lat!!! Dziś mam 30 i codziennie, czasem co 2 dni staje przed lustrem i wyciskam kazda czarna kropke! Nie masakruje sobie tym twarzy, nie mam blizn ani rozszerzonych porow. Owszem od czasu do czasu zdarza się, że zrobi mi się jakiś większy pryszcz. Ogolnie nie wyobrażam sobie zebym mogła nie robić tego! Jak widzę u kogoś czarne wagry na nosie szczególnie to zbiera mi się na wymioty. Robię to że względów estetycznych, a nie z jakiegoś swojego widzimisię!! Jak cera może być ładna z czarnymi wagrami?? Ja tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czlowiek obcy
hej, wyciskam od 15 lat. postanowiłam, że tym razem wygram. przestałam, ale wcale nie czuję się wolna. pamiętam, że mój prześladowca, czyli ja, wciąż czyha. w trakcie głównej walki znalazłam sporo sensownych publikacji w językach obcych, pomocy, sposobów na autoterapię. Czy ktoś byłby zainteresowany śledzeniem bloga o takiej tematyce? można podać link na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarja666
Cześć tu Tarja666 bardzo dawno nie pisałam....,Dzielnie walczyłam,były wzloty i upadki,ale dalej nie pozbyłam się nałogu,bo jeszcze coś tam skubie i wydrapuje.Przez 6lat mojego nałogu moja cera z ładnej zamieniła się w fatalną,psychika tez sie spieprzyła i nie potrafię cieszyć się życiem ani ufać ludziom.Czas się z tym pogodzić,bo co ja zrobię.Wszystko na marne,nie wiem jak sobie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli wyciskanie wam sprawia przyjemny ból i chcecie się tego nałogu pozbyć to polecam znieczulenie lidoakina że strony www naporost pl Natomiast jeżeli ból jest duży i nie przyejmny ten krem z lidokainą też zadziała na to. Krem ten poleciła mi moja koleżanką i od tej pory używamy ciągle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze w tym watku tak duzo osób się udziela. Wystarczy żeby połowa się pochyliła nad pomocą z poniższego linku i dziewczyna ma kasę na zabiegi i będzie mega szczęśliwa. https://zrzutka.pl/dergkm Proszę zajrzeć - to nic nie kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GSGRL
A wiec, zaczne od tego ze jestem tutaj pierwszy raz. Szukalam w googlach "ladniejsza buzia od nie wyciskania" i tak ze strony na strone wyladowalam tutaj. Mam 30 lat i od kilku lat namietnie sie wyciskam, nawet jak nie ma nic widocznego na pierwszy rzut oka to i tak najmniejsze nawet wagry znajduje i "dusze". Po kazdym przyjsciu z pracy, ide do lusterka, myje buzie i sobie robie sesje wyciskajaca. Jako nastolatka nigdy nie mialam problemu z tradzikiem, a mysle ze moj problem pojawil sie dopiero w pozniejszych latach mojej 20tki. Stracilam mame i to chyba od tego sie zaczelo... zaczelam sobie "grzebac" w twarzy. Doslownie. Czasami mam buzie taka ze az wstyd sie ludziom pokazac. Ostatnio tak sobie zrobilam ze wstydzilam sie isc do pracy, nawet w pelnym makeupie. Zadzwonilam i powiedzialam szefowi ze jestem chora i nie przyjde. A wiec, znalazlam was, to forum wczoraj. Czytalam z namietnoscia strona po stronie, i az mi sie chcialo plakac, ze nie tylko ja borykam sie z tym problemem. Od wczoraj rowniez postanowilam nie dotykac twarzy. W ogole! Nakleilam gazete na lustro w lazience i drugi dzien jestem "czysta". Buzia wyglada znacznie lepiej, troche sie uspokaja po tym kilkuletnim, dlubaniu bez-przewry . Dziekuje Wam dziewczyny (chlopcy ktorzy tu wchodza - Wam rowniez)! Jak narazie jestem na dobrym starcie. Ciekawe na jak dlugo. Jak narazie ciesze sie z mojego drugiego dnia bez wyciskania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gula6996
Cześć tu Tarja666 Już minęło 7 lat odkąd się wyciskam.Moja skóra jest bardzo zniszczona,mam pełno przebarwień,dziur i szram.Z bliska to widać,ale z odległości jednego metra tylko trochę.Strasznie jest mi teraz żal i przykro,że tak wyglądam.Nie wiem co mam zrobić.Od dziś po raz kolejny podejmuje walkę i przestanę się katować.Chce mieć przeciętną skórę,wiec liczę na poprawę. Dzień pierwszy od teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gula6996
Cześć. Ledwo wstałam i się powyciskałam :( Mam okropną cere taką cieńką i przesuszoną. Często sobie myślę,że już nie ma szans na lepszą skórę, a z drugiej mocno wierzę i sama już nie wiem. Dlatego liczę na nowo,od dziś dzień pierwszy! Kto liczy ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gula6996
Cześć Powyciskałam się i rozpaczam,ale nie tracę nadzieji i walczę.Mam sporo problemów ale będe silna.Muszę być! Zawsze może być lepiej a nigdy gorzej ciągle sobie to powtarzam.Najgorsza jest skóra na twarzy a w innych częściach ciałach też nie wygląda dobrze.Mam zamiar na początek kupić sobie jakieś maseczki nawilżające na tą suchą skórę.Nie wiem co dalej. Na nowo odliczam od dziś!!! Dzień 1!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimple
Dobra dziewczyny i chlopaki, u mnie tez dzis dzień pierwszy Chcialam tylko sie przedstawić i powiedzieć, że tez jestem wyciskaczem. U mnie to od poczatku byly ramiona a nie twarz bo mi w wieku ok 14 lat jakas choroba skorna wyskoczyla. Potem jak mi przeszla to nadal wyciskalam podczas stresu albo nudow, ogladaniu telewizji itp. Potem dolaczyla twarz a teraz o zgrogo, doszly nogi... Takze wyciskam sobie cale cialo bo plecy tez. Jak np z kims rozmawiam to niby drapie sie po plecach a tak naprawde rozdrapuje krostki... Ehh... no dobra dzien pierwszy, damy rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gula6996
Witam U mnie po raz kolejny doszło do maltretowania skóry.Pocieranie,wyciskanie,drapanie i naciąganie twarzy oraz szyji. Eh załamuje mnie to,ale co zrobić liczę od nowa. Przecież mogę z tym wygrać a męczę się już siedem lat i tracę nadzieje.Kiedyś udwało mi się kilka dni przerwy bez dotykania twarzy a teraz nie wytrzymuje ani jednego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gula6996
Hey znów się powyciskałam,ale ja głupia i chyba się poddam ... NIE!NIE MOGĘ! Dziś dzień pierwszy od 14:00 godziny! Jak wygląda moja pielęgnacja? krem nawilżający z apteki np.Iwostin pianką pharmaceris myję twarz raz w tygodniu,bo mam suchą,cienką i wrażliwą skórę.Wiem,że powinno się myć codziennie ,ale to jej szkodzi. żel pod oczy flos lek,ale zamierzam kupić jakiś lepszy krem pod oczy. tyle żadnych pelingów nie robię,bo ciągle wyciskam i mam ranki. Maseczek żadnych nie używam,ale mam zamiar kupić sobie jakieś nawilżające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarjagulatoja
Przestroga!!! Nie wyciskajcie drogie panie buźki,bo chyba nie chcecie cierpieć z powodu skóry jak ja... Mam dużo przebrawień,szram,dziur i nasilony trądzik. Także zero dotykania twarzy w ciągu dnia,od dziś 1 dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej.póki co nie drapie i nie wyciskam tydzień.trzymam ręce z dala od buzi. Wszystkie rany się pogoily A miałam na czole prawdziwa masakre:) wyskakują małe krostki Ale jest ich bardzo mało i szybko się goja o wiele szybciej niż te rozdrapane. Nawet jeśli wyskoczy większy Pryszcz to go nie ruszam i następnego dnia jest już mniejszy Zasusza się. Dobrym rozwiązaniem jest polecany przez dziewczyny na forum puder annabelle minerals nie zatyka tuszuje Ale też ładnie goi wytrysku w ciągu dnia.cera się nie świeci. Odstawiłam też produkty mleczne mleko i sery ale to juz 3miesiave temu jem zdrowiej warzywa owoce ciemne pieczywo kasza i makarony i cera wygląda naprawdę duuzo lepiej.mam naszieje ze efekt sie utrzyma bo mam juz30lat a cere kaprysna jak u nastolatki od 13 roku zycia.momentami było naprawdę tragicznie :(przeszłam już przez wszystkie terapie antybiotykami roacutane masciami wszystko pomagalo na krotko trulo organizm.Tym razem zaparlam sie i chce wyleczyc sie naturalnie ,planuje dziecko a terapie farmakologiczne nie sa dobrymi rozwiazaniami w takim przypadku. Trzymam za was wszyystkie dziewczyny kciuki:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam w klubie. Zaczęło się tradycyjnie od twarzy, ale odkryłam ramiona i ostatnio nogi. Poluję na podskórne nieczystości jak lis na króliki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonamiska
Nie lubię wyciskać krost - okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babulenka
Czesc dziewczyny. Jest tu jeszcze ktos? Mysle ze musimy sie razem wspierac zeby z tego wyjsc. Jak wam idzie? Odezwijcie sie bo widze temat troche umarl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam... ostatnio zaczęłam szukać innych osób z tymi problemami. Ja będąc młodszą zaczęłam wyciskać zaskórniki, teraz mam 25 lat i nadal to robię, oprócz tego w okresie dojrzewania miałam krostki na ramionach, więc notorycznie je wyciskałam... nie powiem jak wyglądała moja skóra... o dziwo nie mam aż tylu blizn na rękach ile mieć powinnam. Za to moja twarz wygląda tragicznie... kiedyś wyciskałam tylko nos, teraz wydzieram zaskórniki z brody, czoła, nawet staram się znaleźć na policzkach.... później wyglądam jakbym faktycznie miała jakiś trądzik. Oprócz tego kiedyś zaczęłam wyciskać skórę na sutkach... i ciągle to robię. Ciągle robią mi się pod skórą krostki, czy to ropa się zbiera... nie mam pojęcia :( im więcej wyciskam tym coraz to nowsze zaskórniki się pojawiają... czy są osoby, które całkowicie przestały to robić i ich cera wróciła do stanu przed tym samomasakrowaniem??? Przeczytałam dziś, że ma to podłoże nerwicowe i w stu procentach się zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi się udało doprowadzić swoją cerę do prawie idealnego wyglądu przez użycie peelingu kawitacyjnego beautifly b-scrub pro. No i oczywiscie codzienna pielęgnacja twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×