Gość załamna_wawa_ Napisano Lipiec 18, 2006 Kringa zgadzam sie z tym... U mnie zaczęło sie od bakterii w moczu, wszystko przeszło w chorobe przewlekłą... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia60 Napisano Lipiec 18, 2006 moja nerwica zaczela sie pol roku temu po smierci mojej mamy . przez dwa tygonie lezalam w lozku i nikt nie wiedzial co mi jest. Lekarze mnie badali i stwierdzili arytmie komorowa serca na ktora lecze sie 6 lat a stan byl tragiczny.Zadzwonilam o21 godz do neurologa imnie przyjal przepisal lerivon ,bralam 2miesiace zle sie czulam i przerwalam . przez caly dzien zle sie czuje mierze cisnienie i biore tabletki a w upaly to tragedia . caly czas jestem opoddenerwowana i serce mi wali jak mlot.psychiatra napisal mi xanax i asentre alle asentry nie biore bo schudlam 10 kg moze mi pomozecie jestem nowa ,co mam robic nie mam duzo czasu ale sie strasznie zle czuje i biore xanax ale chyba malo w dzien 0 25 a na noc 0 5 mg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia60 Napisano Lipiec 18, 2006 Nie zrażajcie sie do mojego nick, to tylko nick. Ja mam 45 lat Czekam na wsparcie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość danielos Napisano Lipiec 18, 2006 witam wszystkich lub wszystkie bo niewiem czy tu sa tylko same panie.od dłuższego czasu mój stan psychiczny sie pogarszał coraz bardziej , aż w końcu zdecydowałem sie żeby iśc do lekarza ,który to przepisał mi STIMULOTON i zalecił branie jednej tabletki wieczorem . Tak więc zrobiłem i ku mojemu zdziwieniu na zajutrz rano czyli dzisiaj zaczeło sie coś zemna dziać poprostu dziwnie sie zaczełem czuć mam jakieś dziwne jazdy , uczucie gorąca skacze mi ciśnienie , poce sie jak mysz i wogule a jestem troche panikarzem więc niewiem co robić czy odstawić to czy może to przejściowe . pozdrawiam pomużcie . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość patlysia Napisano Lipiec 18, 2006 najlepiej skontaktuj się przed jakąkolwiek decyzją z lekarzem, który przepisał Ci ten lek, jeśli jest to antydepresant to nieprzyjemne objawy moga wystąpić na początku brania, jeśli nie miną po około dwóch tygodniach znaczy że lek jest źle dobrany, trudno mi doradzić cokolwiek leć do lekarza!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nerwosolka Napisano Lipiec 18, 2006 To ja może też sie "pożalę". Jakieś pół roku temu dowiedziałam się o czymś takim jak nerwica. Objawy mam od dawna, od bardzo dawna. Niedawno byłam u psychiatry. Mówił coś o zaburzeniach nerwicowych. Biorę leki, nie pomagają. Każdy ma pretensje, ze nie chce isc do lekarza na terapie tylko sie uzalam nad sobą. Pewnie tak jest. Od pewnego czasu mam "piękne" sznyty na rekach, tnę się. Po co?? nie wiem. Ostatnio tak sie pocięłam na przedramieniu, że krew poleciała na podłogę, do tej pory jej nie starłam, nie wiem czemu. A stary nic sobie z tego nie robi, hehehe. Widzi to ale mu zwisa. Może matka gdyby była (aktualnie wyjechała na wakacje) to by sie zainteresowała, ale całe szczescie ze jej nie ma. Nie lubie kiedy ktos sie mnie o cos wypytuje, to moje sprawy, wstydzę sie. Teraz piję pifffo 9%. Sieka mnie powoli. Super. Bo wiecie, piję od hmmm.... kilku tygodni...z nielicznymi przerwami, może dwoma?? Chyba lubie sie uzalac nad soba.... ale co tam, nie mam sily sie zmierzyc z tym wszystkim, mecze sie- moze lubie masochizm???heh i po co ja to w ogole pisze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Potomek 0 Napisano Lipiec 18, 2006 Bóg jest miłościa a jej przed wszystkim potrzebujemy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość channel20 Napisano Lipiec 19, 2006 Do limonki - moja mama chorowała 3 lata i przeszło jej całokowicie. Wiecie co-ja najbardziej nienawidze tego uczucia ze zaraz zemdleje.towarzyszy mi praktycznie każdego dnia.Ide ulica i nagle czuje , że sie zaczyna - to takie dziwne uczucie , że nie potrafię tego opisac. Nogi miękna , ciało staje sie jakby nie moje - już umiem troche z tym walczyc, ale nie do końca.Przed kazdym wyjsciem z domu zastanawiam sie czy akurat bede miała atak.Jednak nigdy sie nie poddałam i nie zrezygnowałam z niczego po tym jak dowiedziałam sie ze mam nerwice.No może tylko z .....alkoholu.Kiedys lubiłam porządnie poimprezowac , a teraz znoszę kaca tragicznie więc po 2 piwkach daję sobie spokoj.Szkoda , że moje objawy nasilaja sie , gdy jest lato. W sierpniu bede miała rok z nerwica-chyba zrobie jej impreze - kupie jakies nerwosolę, xanax mam jeszcze, bo po nim czułam sie tragicznie, calmsy....:)))) Trzymajcie sie kobitki. Wiem , że ciagle sie powtarzam , ale jakos mi lepiej jak sie tutaj wygadam i jeszcze ktos napisze , że ma takie same objawy. Wtedy wiem , że nie jestem sama>:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maaaja 0 Napisano Lipiec 19, 2006 Witajcie Chcę dodać Wam otuchy. Czuję się coraz lepiej i to chyba sprawa leku, który dostałam od psychiatry.Nie mam już obaw by wyjśc samej na zakupy, mam więcej dystansu do swoich dolegliwości somatycznych, a i one są coraz słabsze. Moim zdaniem to ważne by wcelować się w dobry lek, jeśli już jakiś brać.Można jednak żyć pełnią życia mimo nerwicy-sa na to leki i nie nalezy sie wszystkich obawiać. Piszecie czasem że po 3 dniach odstawiacie bo boicie się uzaleznienia, ale przeciez czasami nie da sie inaczej wyleczyć jak tylko lekami. Nie wszystkim pomaga sama psychoterapia. Lekarze chyba wiedzą komu co zaproponować, a jak nie czujecie poprawy po miesiącu to powiedzcie o tym lekarzowi-to kwestia doboru leku.Każdemu może być potrzebna jakaś inna chemia, by normalnie funkcjonować. Ja na swoim przykładzie twierdzę, że lek mi pomaga i że nie widzę żadnych ubocznych skutków. Mam brać 2 miesiące a potem mam przejśc na nieco lżejszy. Pozdrawiam wszystkich i nie dajcie się nerwicy tylko walczcie o siebie i szukajcie sposobu najbardziej odpowiedniego do wyleczenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Marysia60 Napisano Lipiec 19, 2006 Tutaj nikt Ci nie odpowie bo każdy zapatrzony w siebie :( Obserwuję ten topik od dawna i tylko osoby które znają się dłużej wzajemnie się wspierają:(Podaję linka do forum o nerwicy może tam znajdziesz więcej zrozumienia.Pozdrawiam! :) http://www.forum.nerwica.com/index.php?sid=fcfb2404dd4ce6c55c5dade3b76c0435 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_wawa_ Napisano Lipiec 19, 2006 do danielos ja miałam na początku podobnie, biore stimuloton ponad 1,5 miesiąca ale zastanawiam sie nad jego odłożeniem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tak tez ci nie pomoga Napisano Lipiec 19, 2006 :-P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaaatakajedna Napisano Lipiec 19, 2006 DO MARYSIA 60 Witaj moja równolatko!! Chyba jesteśmy na tym forum najstarsze,ale nie przejmuj się tym,bo nie wiek jest ważny tylko problem.Niestety nie znam tych leków o których piszesz :( ja zazywam zupełnie coś innego od 3 miesięcy i czuję się lepiej:) Skoro miałas takie traumatyczne przezycie jak smierć mamy to co się dziwić,że dopadła Cię ta cholerna nerwica? napisz cos więcej o swoich objawach i trzymaj się:) Pozdrawiam!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maaaja 0 Napisano Lipiec 19, 2006 Jestem starsza! Też zaczęło mi się po śmierci mamy, ale już przedtem miałam pojedyńcze dolegliwości, tylko sobie nie zdawałam sprawy że to nerwica.Dziewczyny nazbierało sie już nam w zyciu, więc nic dziwnego że nam coś kopie, ale bardzo mi żal tych młodszych dziewczyn.zamiast zyć pełna piersią latają po lekarzach i boją się o zdrowie.Mnie jakoś na chwilę lepiej, może jednak to kwestia doboru leku? Zyczę Wam zdrówka! Nie załamujcie rąk tylko szukajcie wyjścia na prostą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość limonka_15 Napisano Lipiec 19, 2006 do channel20 - dziekuje bardzo za odpowiedz - pocieszylas mnie bardzo!!! Okazuje sie, ze jednak mozna!!! Do marysia60 - swieta racja!! tez obserwuje ten topi i mam takie same odczucia - ludzie tutaj sa strasznie zapatrzeni siebie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_wawa_ Napisano Lipiec 19, 2006 Maaaja możesz przypomnieć jaki lek bierzesz...? Mi stimuloton i hydroxizina w ogóle nie pomaga...! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaaatakajedna Napisano Lipiec 19, 2006 DO LIMONKA Ja myslę,ze tu chodzi o cos innego niz zapatrzenie w siebie.Każdy po prostu jest zmartwiony,każdy przezywa róże dolegliwości inaczej.jeden stara się o nich nie mysleć,drugi się modli, trzeci mysli że umiera....Życie jest tylko jedno...Ja się pocieszam tylko ,ze są gorsze choroby np rak,boję się go piekielnie,boję się silnego bólu bo jestem niewytrzymała .A z nerwicą cięzko bo ciężko,ale jakoś się zyje:) MAJA nie zabrzmi to mło,ale cieszę się ,że jesteś starsza heheeh.Chociaż w nerwicy wiek ma niewiele do powiedzenia,bo to diabelstwo atakuje po prostu ludzi wrazliwych. Cieszę się,że jest ten topik i ze są ludzie z takimi objawami choroby jak ja,więc nie mówcie ze każdy jest zapatrzony w siebie :) Pozdrówka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maaaja 0 Napisano Lipiec 19, 2006 Biorę Fevarin to antydepresant a na serce Biosotal 40. Co do Waszych wypowiedzi, że każdy jest zapatrzony w siebie-no cóż, tak już jest, że każda z nas ma swój problem zdrowotny a na tym forum dowiadujemy się od siebie nawzajem co z tym fantem można zrobić. Lączymy się w jakieś grupy osób o podobnych objawach, czy sposobie leczenia i w ten sposób przekazujemy swoje doświadczenia. Z tego Forum wiele się dowiedziałam, a jestem tu dopiero od miesiąca. Po pierwsze upewniłam się, że moje objawy są nerwicowe i ten fakt skłonił mnie wreszcie do wizyty u lekarza. teraz jestem w trakcie leczenia i czuję sie lepiej. Jeśli mogę zawsze chetnie pomogę innym. Nie piszcie więc proszę, że jesteśmy tu jakieś pozamykane w sobie i nieczułe. To nie prawda!!!A do nowych mogę tylko napisac, by może zaczęły od przeczytania tego Forum od poczatku do końca, wtedy na wiele swoich pytań już znajda tam odpowiedź! Nie zawsze nam się chce po raz 100 opowiadać to samo. Poza tym cześć wszystkim i glowa do góry! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość opkj Napisano Lipiec 19, 2006 lij Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Potomek 0 Napisano Lipiec 19, 2006 Rzadna z was nie ma kłopotu zdrowotnego,jeśleli juz to psychiczny i od tego trzeba zcząc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego chodzimy do Napisano Lipiec 20, 2006 psychiatry :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gabi147 0 Napisano Lipiec 20, 2006 Alooo aloooo witam wszystkich i nowych i stałych bywalcow;)u mnie w miare tak jak pisałąm mam te wszystkie moje objawy w d.......pie;)jestem juz po sprawie nie powiem ze było kolorowo mysłałam ze padne ,ale jestem juz po wszystkim;)Jade z małym w poniedziałek nad morze i mysle,ze troche odpoczne bedzie dobrze musi byc głowa do gory;)BUzkaaaaaaaaaaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mariolciaaa Napisano Lipiec 20, 2006 Czesc wszystkim!!!! Juz jutro jade.Zaczynam sie juz bac troche ale jakos bede sie trzymac.Biore caly zestaw lekow a zreszta nie jade do buszu wiec nie mam sie czym martwic (tak to sobie tlumacze):-) Trzymajcie sie i badzcie dzielne!!!Buziaki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_wawa_ Napisano Lipiec 20, 2006 Dziewczynki a mnie od wczoraj męczą smuty :( chyba nie dam rady :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mariolciaaa Napisano Lipiec 20, 2006 zalamana wawa nawet tak nie mow!Oczywiscie ze dasz rade!!!Glowa do gory, mysl pozytywnie!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maaaja 0 Napisano Lipiec 20, 2006 Cześc dziewczyny! Fajnie, że planujecie wyjazdy, to znak, że macie w sobie siłę i wolę normalnego życia mimo wszystko. ja też w tym roku postanowiłam wreszcie ruszyć się na wakacje, a od 3 lat nie było o tym mowy z powodu mego lęku.Jeszcze nie wiem dokładnie gdzie ruszymy, ale na poczatku sierpnia pewnie zniknę na jakiś czas. czuję się nieźle po leku antydepresyjnym, choć biorę go w minimalnych ilościach/trochę mniej niż wskazywała lekarka/Pozdrawiam Was i miłego urlopu!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_wawa_ Napisano Lipiec 20, 2006 Mariolciaaa ale ja już nie mam siły..... męczę się przelekle z bakteriami , których nie moge niczym wybić... mam problemy z kręgosłupem od którego mam potworne bóle głowy... i nerwica wszystko potęguje... Maaaja a co to za lek? mozesz napisac nazwe, pewnie pisalas ale nie chce szukac mi sie 10 stron i czytać od początku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mariolciaaa Napisano Lipiec 20, 2006 zalamana wawa Rozumiem cie ze juz nie masz sily.Ja tez sie doluje jak tylko cos mi sie dzieje. Ale spruboj sie usmiechnac , bedzie ci lepiej ,nie mozemy sie poddawac!! Co do wakacji to ja wyjezdzam co roku i zawsze konczy sie to tak samo.Dostaje ataku lękow i nie jestem w stanie nawet ruszyc sie z pokoju.Jestem na siebie zla ze jestem taka slaba, chcialabym sie cieszyc z wakacji.Teraz spruboje olac to wszystko (nie wiem czy tak sie da:-( ) Musi sie udac , po prostu musi!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gabi147 0 Napisano Lipiec 20, 2006 Maaaaju mam prosbe mozesz mi dac swoje gg na ten adres wyslij mi ok bo mam pytanie;)dziekuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gabi147 0 Napisano Lipiec 20, 2006 ale ja madra nie napisałam meila;) gabiruda@wp.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach