pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 mialo byc syn a nie sen-przepraszam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marysia 60 Napisano Lipiec 25, 2006 jestem matka i mam dwoje dzieci syna 23l a corke 20l biosotal mi pomaga i czyje sie lepiej ale biore 5 lat i wyniki holtera sa lepsze mam nadcisnienie ale chyba przy nerwicy i biore xanax na nerwy tez przeszlam troche z dziecmi to cie rozumie bardzo powaznych klopotow i musze zyc ja nie pracuje do maaaja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maaaja 0 Napisano Lipiec 25, 2006 no własnie wciąż martwimy się o innych! to też nam dokopuje!A Was najblizsi rozumieja w domu? wspierają jakoś? U mnie to rozmaicie bywa, czasem pewnie mąz ma dosyć mojej choroby, której tak naprawdę nikt nie zrozumie kto nie chorował.Mój syn już blisko celu, dzwonie do niego, na szczęście są te komórki teraz.Rozumiem Pipek twoje strachy o syna, zawsze do tej pory tez się boje.zeby tylko nasz lęk nie udzielał się dzieciom! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marysia 60 Napisano Lipiec 25, 2006 Maaaja bierzesz jakies leki na lek i nerwice bo ja bez tego nie moge zyc W domu zadko kto mnie rozumie maz moj ma twardy charakter i on sie niczym nie przejmuje syn bierze xanax a corka razem ze mna przezywa jeszcze mam80 letniego ojca ktory jest po zawale i o wszystko martwie sie sama bo dzieci ida swoimi sciezkami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basia19g 0 Napisano Lipiec 25, 2006 Witam :) mam pytanko czy mozna z nerwicy wyleczyc sie calkowicie?? bo ja chyba tez na nia cierpie ale nie chce sie sama przed soba do tego przyznac:( boje sie ze inni beda zle o mnie myslec:( a mysle tak bo czesto czuje taki wewnetrzny niepokoj i robi mi sie wtedy slabo. Jka sie zle poczuje to sie tak nakrecam ze jest mi gorzej. A sa jakies sposoby na walczenie z ta choroba oprocz tabletek?? Z gory dziekuje za odpowiedzi:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 basia,ja mam tez to samo.mysle ze nerwice tylko mozna zaleczyc.trzeba nauczyc sie z nia radzic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maaaja 0 Napisano Lipiec 25, 2006 Marysia Biorę na nerwicę Fevarin/od 2 tyg./ kiedyś brałam Seronil. Nie wiem czy to pomoże, bo obecnie najbardziej dokuczają mi objawy somatyczne w tym ta arytmia i skurcze dodatkowe. Do końca nie jestem pewna czy to można zwalić na nerwicę?jednak postanowiłam brać ten lek by podleczyć nerwy, bo znowu wpadałam w lęki przez to serce. Gdyby nie to to czułabym się całkiem dobrze. ostatnio 2 lata miałam spokój, normalnie żyłam. Mój mąz czasem już ma dosyć moich narzekań i wtedy radze sobie sama. Co do syna tez już chodzi własną drogą, ale tak już to jest. i trzeba z tego sie cieszyć, że uczą sie samodzielności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maaaja 0 Napisano Lipiec 25, 2006 Basia nie myśl co powiedzą inni-jesteś jak widzę też z tych nadwrażliwych/? Pomyśl o sobie i o tym by się zdjagnozowac i jak najszybciej leczyć. Jesli jesteś młoda to może wystarczy psychoterapia?ja kiedyś zaniedbałam pierwsze symptomy choroby i tak 10 lat udawałam sama przed sobą, że to nic, to tylko nerwy, ale te nerwy potem dają nam w kość. Własnie odzywają się w postaci np.leków, zawrotów głowy, kołatań serca, bóli głowy itd. po co sie potem męczyć?zabieraj się za badania i idź do lekarza w tej sprawie, a naj;epiej do psychologa albo psychiatry. To nie boli! Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 Maaaja ma racje,nalezy pojsc do tych lekarzy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maaaja 0 Napisano Lipiec 25, 2006 Pipek jak dziś zdrówko w te upały niesamowite? Ponoć mają być do 36 stopni w piatek! Mnie dziś szarpie serducho, ale znowu te gazy mnie wypełniaja i już wiem na bank, że to dwie sprawy, które się ze sobą łączą. Znacz coś dobrego na wzdęcia oprócz espumisanu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 Maaaja ja zle sie czuje,w nocy kolatalo mi serce chyba z goraca-28stopni w mieszkaniu.ja na wzdecia biare silimarol,czesto amol mi pomaga albo zwykle krople zoladkowe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 ja mam dosc tych upalow!niewiadomo kiedy sie skoncza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 na sloncu mam jakies dziwnosci w glowie.to mnie najbardziej denerwuje,potem dochodza inne objawy i lek.az boje sie tych upalow.wychodze tylko po zakupy i z psem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 pogloski chodza ze sierpien i wrzesien ma byc taki upalny,ale nie chce mi sie w to wierzyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maaaja 0 Napisano Lipiec 25, 2006 ja też nie wychodzę, chyba ze z psem. Na szczęście nie muszę! Ale co mają powiedzieć ci którzy normalnie pracują? Jejku a tak czekaliśmy na to lato! Zima stulecia, lato stulecia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 do tej temp.powinno byc wyzsze cisnienie na dworzu to samopoczucie byloby nieco lepsze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nietakamłoda Napisano Lipiec 25, 2006 hejka ja tez mam dosyc upału a co nerwicy to chyba wszyscy ja mamy zyjac w naszym kraju .Moja nerwica mnie tez męczy a jakże trzeba sie nauczyc z nią zyc . Naj gorzej jak mi zamuruje gardło to tak jakby by mi ktos sznureczek pociagał na szyji taki ucisk. ale wiem ze jaksie emocje uspokoja to minie .imija NAUCZCIE SIE Z NERWICA ZYC to bedzie lepiej pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 czytalam ze tak ma byc juz,poniewaz zmienia sie u nas klimat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 zobacz juz wieczor a temperatura wciaz taka sama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 tak trzeba nauczyc sie z nia zyc ale to jest niekiedy bardzo uciazliwe szczegolnie kiedy sie spanikuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nietakamłoda Napisano Lipiec 25, 2006 u mnie to sie ciagnie latami ale juz wiem jak z tym zyc są rózne poradniki trzeba czytac rozwijac sie i wtedy sie zrozumie ze napady paniki tez mozna przezyc jestem silna osoba która walczyła lata z nerwica a ktora w koncu ja zakceptowała i jest dobrze pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marysia60 Napisano Lipiec 25, 2006 maaaja napewno syn dojechal ja mam syna ale ty nie chcialabys miec takie zlo w domu i maz ma podobny charakter choc jest bardzo pracowity ale uparty i musi byc na jego a co moze marysia tylko posprzatac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marysia60 Napisano Lipiec 25, 2006 NIETAKAMLODA JAK MOZNA SIE PRZYZWYCZAIC DO CHOROBY PSYCHICZNEJ TO CIAGLE NACHODZI ICISNIENIE ROSNIE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gabi147 0 Napisano Lipiec 25, 2006 ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 Gabi nie wyjechalas? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 mialas jachac nad morze dzisiaj,czy dopiero bedziesz jechac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Lipiec 25, 2006 do jutra dziewczyny!dobrej nocy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maaaja 0 Napisano Lipiec 25, 2006 Marysia współczuję Ci takich domowych układów. czy juz się nic nie da zmienić? A co na to córka? W takiej atmosferze trudno sie zapewne wyleczyć z nerwicy. Jestes już długo w tym związku, czemu wcześniej nie wywalczyłas sobie innego traktowania?Same leki Ci nie pomogą jak wciąz masz w domu jakieś dramaty-bo tak rozumiem z tych Twoich postów.Może ktos jednak powinien stanąc w Twojej obronie. Masz jakiś przyjaciół? ps. Syn dojechał! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basia19g 0 Napisano Lipiec 26, 2006 Dziekuje dziewczyny zza odpowiedzi:) a jak probujecie walczyc, wmawiac sobie ze to tylko nerwy?? bo ja nie chce zadnych tabletek brac:( bylam u psychologa i wtedy bylo troszke lepiej ale teraz narazie nie moge chodzic bo mieszkam z dala od domu:( i zgadzam sie ze ta panika jest najgorsza... a czy jakbym brala zilowe leki na uspokojenie to czy by moj organizam nie domagal sie potem wiekszych dawek?? Dziekuje za odpowiedzi BUZIAKI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kulkaaaaaa Napisano Lipiec 26, 2006 Witam Wszystkich serdecznie po tak długiej przerwie.Ale dużo sie działo w moim życiu.Przede wszystkim dolegliwości nerwicowe zniknęły po udanym urlopie(wpis chyba str 93) a tu nowa niespodzianka. Jestem w ciąży!!!!Cieszę sie bardzo,chociaz nie jest "różowo".Początki sa zawsze trudne cokolwiek by to było.Narazie biore tabletki na "podtrzymanie" ale jestem dobrej myśli.Tylko kołatania serca wróciły bo jestem strasznie nerwowa i juz sie obawiam przyszłości.Ale żyję nadzieją,mam wspaniałych ludzi obok siebie no i oczywiście mój partner,który mnie wspiera.Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życze miłego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach