lojka 0 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 netka 30 - w pe艂ni sie z Tob膮 zgadzam, przechodzia艂am ju偶 przez etapy znacznej poprawy i to bez pomocy psychologa. Dosz艂am do takich wniosk贸w jak Ty ,偶e nie mo偶na si臋 na sobie skupia膰 i zawsze trwa to do pewnego momentu, jak co艣 g艂upiego si臋 nie wydarzy. Teraz te偶 przechodziam przez etap d艂ugiej poprawy -do wrzesnia. we wrzesniu ugryz艂 mnie kleszcz , niby nic wielkiego ,ale pojawi艂a si臋 gro藕ba zachorowabia na bolerioz臋 no i od tego sie zacz臋艂o . Wielki stres , l臋k realny przed chorob膮 . Teraz zbieram skutki stresu , czyli napadowe ko艂atania , zawroty g艂owy i l臋k przd sam膮 sob膮 . Nie chce mysl臋膰 o sobie , ale nie mog臋 przesta膰 . Mysl臋 ,偶臋 wiesz o czym m贸wi臋. Chc臋 wierzyc tylko ,偶e nied艂ugo znowu b臋dzie etap poprawy i b臋d臋 si臋 cieszy膰 偶yciem. Pozdrawiam Was kochane nerwusy ,偶eby nie Wy - ju偶 by mnie nie by艂o!!!! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 DZIEWCZYNY.gdy wstaje rano, szykuje sie do pracy itd. nic sie nie dzieje.zaczyna si臋 dzia膰 gdy tylko o tym pomy艣le.staram sie myslec o czym innym ale to bardzo, bardzo trudne.kiedys nerwica lapala mnie tylko w niekt贸rych sytuacjach. teraz potrafi trzymac ca艂e dnie.nieraz blagalam boga by dal jak膮s inn膮 chorob臋 a t臋 zabra艂.dosz艂y do tego jeszcze wyrzuty sumienia z powodu tego, 偶e m贸j m膮偶 si臋 ze mn膮 m臋czy, 偶e robi wszystko by niczego nam nie brakowa艂o.A ja? nie potrafi艂am nawet sie u艣miechn膮膰.Pomy艣la艂am jednak, 偶e przed 艣lubem by艂am zdrowa.My mieli艣my ci臋偶ki okres tzw. docierania si臋. po dw贸ch latach ma艂偶e艅stwa to si臋 zacz臋艂o.Pewne wnioski wi臋c wyci膮gn臋艂am tzn. je艣li on pom贸g艂 mi zachorowac to niech teraz pomoze wyjsc z tego.dziewczyny kochane. z ilu przyjemno艣ci musia艂ysmy zrezygnowac.ile oklamywalam moich znajomych, kiedy wszyscy szykowali sie na impreze a ja wymyslalam tysi膮ce powod贸w zeby tylko nie isc.to sie musi wreszcie skonczyc.moja kolezanka z tego wyszla.dzis jest w 100 % wyleczona.jest dla mnie przykladem.pamietam jak byla chora.ona pisala juz listy pozegnalne.ale stosowala te sama metod臋, kt贸r膮 ja teraz.przelamywala ten cholerny l臋k.jest zdrowa bo w tej chwili ma mnostwo problem贸w i nie ma zadnych nawrot贸w.zachorowal tez moj brat.ma silniejsz膮 wol臋 ni偶 ja.i wiecie co jutro leci samolotem do anglii, do pracy.wyobrazacie sonie nas w samolocie?hehe.chyba bym z niego wyskoczyla zanim by wystartowal.to sa przyklady ludzi kt贸rzy z tego wyszli.i my tez musimy.spr贸bujcie sobie wyobrazic wasz l臋k. jak wygl膮da, jaki ma kszta艂t i co mozecie z nim zrobic.to moze wydawac sie smieszne ale to odrywa nasz膮 uwag臋 od naszych strasznych doznan.gdy jedziecie np samochodem i to was lapie- liczcie np. mijane drzewa czy spogl膮dajcie na tablice rejestracyjne samochod贸w.dodawajcie cyfry i spr贸bujcie znalezc tak膮 w kt贸rej suma wyniesie np. 25. oczywi艣cie uwazajcie tez na droge (to metoda lepsza chyba gdy jestescie pasazerami). musimy nauczyc sie o tym nie myslec.starajcie sie miec w艂膮czone radio lub telewizor w domu.ale sluchajcie tego co tam m贸wi膮.s艂uchajcie dzwi臋k贸w, kt贸re do was dochodz膮.gdy szybko wam bije serce spr贸bujcie sobie je wyobrazic.przeplywaj膮c膮 krew i bicie.myslami spr贸bujcie zwolnic to serce.wyobrazajcie sobie je, jak powolutku zwalnia i jest spokojniejsze.mo偶e to niekt贸rych rozsmieszy ale ja tak robie.przynajmniej staram sie.si艂y wam 偶ycze wszystkim.zdrowia i rado艣ci.i jeszcze jedna metoda.wypo偶yczcie sobie najg艂upsze komedie.jesli macie czas ogl膮dajcie je nawet p贸艂 dnia.zmu艣cie si臋 do tego.smiech to najlepsze lekarstwo.powodzenia dziewczyny.jak wynajde cos nowego to dam znac :-) Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Marysia 60 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Netka 30 te wszystkie problemy o ktorych piszesz sa w mojej corce ktora kocham nad wszystko bardziej niz wlasne zycie Nie chce brac lekow jezdzi do psychologa ale to chyba wyrzucanie pieniedzy jak ja z tego wyciagnac jak pomoc co mam zrobic bo to jest koszmar te zawroty glowy ibol to mnie u niej dobija ja juz nie mam sily zyc moze jest ktos z woj lodzkiego zeby sie z nia spotkaci wspolnie pogadac prosze bo ja dluzej nie moge zyc i patrzec jak cierp a ten cholerny synek sie smieje choc sam bierze 3 lata xanax bachor obrzydly meczy mnie i strasznie wyzywa Pomuszcie Boge podacadres jak mi jest w stanie ktos pomoc Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ada777 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Marysiu, a gdyby艣 by艂a taka sama dla swojego syna jak on dla ciebie, spraw ,zeby si臋 poczu艂 tak podle jak ty mo偶e to da mu do my艣lenia.Powiedz co tw贸j m膮偶 na to ,偶e syn tak ci臋 traktuje,tak nie mo偶e by膰, masz w domu potwora nie daj mu si臋 .Co twoja c贸rka na to? Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ada777 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Niestety jestem ,a偶 z zachodniopomorskiego , ale mog臋 tak z tob膮 pogada膰 .Trzymaj si臋. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ada777 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 MamaJulki 偶ycze ci przyjemnego wypoczynku i zostaw tam t膮 cholere i wracaj sama. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ada777 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Dziewczyny dzi艣 jade na terapie 40 km czy kto艣 b臋dzie za mnie trzyma艂 kciuki tak ju偶 si臋 boje. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Marysia 60 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Adda777 Corka ma nerwice od brata i otd tatusia bo synek bierze przykd z ojca juz dzis byla awantura wiec moze bedzie jutro dopiero co mam robic juz tego nie wytrzymuje i ona nie moze na to patrzec jak mnie poniewieraja mam jeszcze ojca co ma 80 lat i wszystko musze przecierpiec Ada ja nie umie sobie z tym poradzi mam 45 lat a jestem ja wrak i wygladam tak samo. ratujcie mnie ! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 kasia100 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Marysiu kochana !!!!!!! ratuj siebie bo oni Ciebie wyko艅cza id偶 do psychologa on Tobie powie co masz robi膰 jak reagowa膰 i jak pom贸c c贸rce wy dwi jak wynika z postu jestescie maltretowane psychicznie tak nie moze byc trzymam kciuki Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Marysiu.To co opisujesz to naprawde jakis koszmar.W leczeniu nerwicy ogromne znaczenie moze nawet najwi臋ksze ma otoczenie i najblizsza rodzina.W twoim przypadku ten element nie pomaga a wr臋cz pot臋guje chorobe.Trudno mi cos poradzic bo ja wlasciwie moge liczyc na swoj膮 rodzine przede wszystkim na mame do kt贸rej sie wprowadzilam ba tak jak pisalam m膮偶 wyjechal i zeby nie byc sama zamieszkalam z moj膮 mam膮.m贸j brat rozumie mnie w 100 % bo sam to przechodzi艂 wiec w nim rowniez mam oparcie.poradzilabym ci wyniesc sie z tamt膮d i zabrac c贸rke ale nie wiem jak膮 masz sytuacj臋 materialn膮.Mysl臋 ze musisz porozmawiac szczerze z psychologiem i opowiedziec mu o twojej sytuacji r贸wnie偶 bo ty w tym domu cierpisz chyba najbardziej.Twoja corka musi okreslic czy chce z tego wyjsc czy trwac w tym.Przede wszystkim ona musi podj膮c dzia艂anie w tym kierunku by wyzdrowiec.mysle r贸wnie偶 ze powinna myslec o przyjmowaniu jakiegos leku 艂膮cz膮c to z psychoterapi膮.Leki pomog膮 jej na pocz膮tku poczu膰 si臋 lepiej i znalkezc sile do walki. ja tez przyjmowalam lek ba nie dawalam sobie juz rady sama.niech twoja corka wejdzie na to forum.porozmawia z dziewczynami ktore cierpia tak jak ona.szukasz pomocy a wiec zalezy ci na uporz膮dkowaniu tej sytuacji.gorsza sytuacja jest z twoim synem.on tez potrzebuje pomocy.w艂a艣ciwie twoja rodzina cala jej potrzebuje.to tyle co moge ci napisac.musisz zadbac o swoje zdrowie bo pomy艣l co stanie si臋 z twoj膮 c贸rk膮 jesli ty nie bedzisz mogla si臋 ni膮 zaopiekowa膰.postawcie sie razem i nie dajcie tym tyranom.oni tego nie rozumiej膮 i nie ma sensu byscie z im to t艂umaczy艂y.stw贸rzcie sw贸j w艂asny 艣wiat z c贸rk膮.gdy w domu jest 藕le - wyjdzcie z niego.szkoda wszego zdrowia na k艂贸tnie.znajdz dobrego psychologa ze swojej oklicy, kt贸ry pomoze ci rozwi膮za膰 te problemy.pozdrawiam cie i twoj膮 c贸rke.niech poczyta nasze wypowiedzi,zrozumie ze problem nie dotyczy tylko jej. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 kasia100 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 kochane dziewczyny !!!ja z nerwica walcze od 15 lat raz jest lepiej raz gorzej ale jakos 偶yje chetnie pogadam z wami to m贸j nr gg 956293 dostepny dla wszystkich ca艂uski i pozdrawiam Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Witajcie kochane dziewczyny! Jest nas tak duzo i rownie duzo wpisow...trudno na wszystkie odpowiedziec..... ada trzymam kciuki , mamaJulki pozdrowka -jak znioslas lot? kasiamilka tez daleko od nas ale odwazna ze poleciala ,kto by sie odwazyl-ja pewnie nie ale skoro ta zmora w mas siedzi to co za roznica na ktorym kontynencie sie zajdziemy netka>>tak wlasnie jak opisalas staram sie robic tz.n mimo ze ta franca wrocila pare miechow temu nie daje sie i co dzien z nia wychodze ,odwracam uwage od swoich mysli ,odczuc(cialo rozrywa),jedyne ewyjscie to poskramiac te bestie ,wychodze z zalozewnia ,ze co bedzie to bedzie..ciezko jak diabli ale .... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Efka43 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Ada jak zwykle bed臋 za Ciebie trzyma艂a kciuki ;) nie daj si臋 ! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Diewczyny dostalam wreszcie miesiaczke(klopoty hormonalne) wiec bedzie jakas ulga...... choc dzis cierpie . Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Efka43 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Rrenka ... to gratulacje i wsp贸艂czucie ;) Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ada777 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Efka dzi臋ki my艣l omnie mi臋dzy 18 a 20 to mi napewno pomo偶e. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ada777 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Marysiu ,a gdyby艣 uda艂a si臋 do jakieko艣 o艣rodka,kt贸ry pomaga kobietom, przecie偶 takie maltretowanie psychiczne jest gorsze ni偶 cielesne.Mo偶e porozmawiaj ze swoim ojcem, mo偶e wyprowad偶 si臋 do niego, wymy艣l w domu 偶e jest chory i pare dni musisz sp臋dzi膰 u niego.Wsp贸艂czuje tej kobiecie, kt贸ra trafi na twojego syna. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ada777 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Rrenka ciesz si臋 tym 偶e dosta艂a艣, cho膰 boli to przejdzie. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Marysia 60 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Netka oj tak bym ciala zeby tak bylo . Ten nierob synek ma 120 kg i ma otoczenie lobuzow a tatus trzyma strone za nim bo tak jest wychowany bez ojca i matki wiec taka strona mu odpowiada to dyktator ktory zyje nasza kleska My nie mamy pieniedzy i musimy sie podporzadkowac dyktatorom i tyranom Boze co mnie za los spotkal . Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
effa10 0 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Marysiu60! Wspolczuje Ci bardzo i troche rozumiem bo mam core 21 lat , rozpuszczona do granic. Mimo, ze ona jest jednak mila i spokojna i mimo ze pracuje teraz ,to chetnie pozwala sobie za siebie placic. Jak ja prosze o zwrot , gdyz sama mam ledwo na zycie (jestem na zwolnieniu lekarskim juz od pol roku) to mowi, zaraz Ci oddam a potem nie moge sie doprosci a glupio wlasna corke tak blagac! Pozatym nie ma wogole zrozumienia co do stanu moich nerwow, mowi, ze jestem histeryczka i sie zlosci ,ze nie jestem w stanie wysluchiwac JEJ problemow jak kiedys. Zawsze miala we mnie oparcie a teraz gdy ja sie zle czuje wcale sie tym nie przejmuje. Och, za co nas zycie tak skaralo? Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Marysia 60 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Adda ojciec po smierci mamusi przeprowadzil sie w jeden dzien do mnie i jest u mnie wiec mieszkanie jest puste ale z czego mam zyc przeciez ja nie pracuje Tak ten lobuz to mi powie jak najgorszej i co musze tak zyc a tatus sie usmiecha jego btat tez juz znalazl druga przed smiercia bratowej Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 leonus1 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 czy ko艣 zna dobrego psychologa z koszalina lub okolic? bardzo prosze o ewentualny kontakt. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Marysiu,proponuje,abys poszla do Osrodka Pomocy Spolecznej-tam przedstawila swoja sytuacje rodzinna.oni tam swiadcza roznego rodzaju pomoc-nawet psychologiczna. nie moze cala rodzina cie tak gnebic psychicznie! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Marysia 60 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Postanowilam od dzis walczyc i kolejne osoby traktowac jak nikt juz puscilam telefon do cioci ktora ma wplyw na mojego dzeciola bo jak sie ozenilam to on byl bez matki a ojciec sie go wyparl a teraz cala rodzina ale nie wiem czy mi starczy sil mieszkam w malej miejscowosci Leczyca Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
miloszka 0 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 wpad艂am na chwilk臋.......jeszcze tu dzi艣 zajrz臋....trzymajcie si臋 wszystkie bardzo mocno,,,,,ja dzi臋ki wam od wczoraj lepiej sie czuj臋.....Marysia60 nie daj si臋!!!!!!!!!!!!!!!! walcz o swoje 偶ycie!!!!!!!!!Pomy艣l jak to b臋dzie fajnie ,gdy w ko艅cu b臋dziesz mia艂a spok贸j,trzymam kciuki. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Marysiu nie daj sie !!!!!!!!!!!!trudna sytuacja ale z kazdej jest jakies wyjscie,zrob cos dla siebie...trzeba polubic siebie .....Trzymam kciuki!!!! Dis lepsza nieco pogoda to i moje bolaczki bardziej znosne ale jestem meteopatka do kwadratu!!!!!!!! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Marysia 60 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Nie bede dziekowala kazdej z osobna ale dziekuje wam wszystkim razem Tak bardzo jestecie mo pomocne nawt nie wiecie jak bardzo niech Bog o ile jest wam pomoze i nie warto wylewac lzy na nicponi. Corka wrocila ze szkoly ale niezbyt usmiechnieta pewnie ja ta cholera trzyma nie chce zadnych lekow i tak w srodku cierpi ona sie nic nie odezwie i do lekarza tez nie idzie bo nie Dobrze ze jestem z wami i was szanuje za wszystko . Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
mascarpone 0 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Marysiu,trzymam kciuki za ciebie,zeby udalo ci sie wyrwac z tego koszmaru.nie daj soba pomiatac,walcz o swoje prawa,bo kazdy czlonek rodziny ma swoje PRAWA a nie tylko obowiazki.mysle ze dobrze byloby gdybys znalazla jakas prace,zebys nie musiala czuc sie tak bardzo zalezna od meza.wiem,ze ciezko jest z praca,ale moze chociaz na czesc etatu,dorywczo? mialoby to tez ta zalete ze przebywalabys troche miedzy ludzmi,dowartosciowalabys sie,pomysl o tym.pozdrawiam Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ada777 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 Dziewczyny jade trzymajcie za mnie kciuki. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
miloszka 0 Napisano Pa藕dziernik 5, 2006 ada777........trzymam kciuki......i czekam na relacj臋 z terapii ,powodzenia! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach