marta101 0 Napisano Październik 13, 2006 do mamo: ja nie zaliczyłam jeszcze żadnej na biegu szukałam toalety ale były chwile że lada moment... Ale wkurza mnie że moje życie kręci się wokół srania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Październik 13, 2006 do mamo.zapytam brata ale obawiam sie ze juz nie bedzie pamietal bo to bylo pare lat temu.jutro dam znac bo brat jest za granicą i bedziemy rozmawiac dopiero dzis wieczorem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta101 0 Napisano Październik 13, 2006 też myślałam o pampersie,żartuję ale jak bym wyglądała w obcisłych spodniach? ha, ha wtedy pewnie nikt by się nie domyślił że jestem jakąś świruską Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta101 0 Napisano Październik 13, 2006 wiecie co? wywaliłam trochę z siebie i jest mi lżej. Jest mi przykro że wy też musicie pokonywać swoje lęki, ale z drugiej strony cieszę sie ze są inni z takimi przypadłościami. Wtedy nie czuję się jak jakiś psychol. Przraża mnie tylko fakt że muszę z tym żyć do końca swoich dni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Netka ja mam wizyty zawsze w czwartki ponoć to jest ważne ,aby spotkania odbywały się regularnie.Zauważyłam u siebie ,że więcej nerwy dają mi popalić w czwartek rano nieraz zdarza się ,że już w środe wieczorem. Nie rozmawiam o innych pacjentach tylko o sobie .Ona pyta ja mówie no i wychwytuje moje zachowanie po tym jak mówie ,składam zdania .Nie mówi mi jak mam żyć ,ale uczy mnie poznawać samą siebie i służy radą.Od niej dowiedzialam się ze jestem cholernie dobrze zorganizowana ,że zanim coś zrobie to mam plan awaryjny .Nigdy się nad tym nie zastanawiałam myślałam ,że robią tak wszyscy,a okazuje się że nie.Kiedy na pierwszym spotkaniu spytala mnie o rodzine odrazu wiedziała,że coś jest nie tak ja nic jej nie mówilam o ojcu wstydzilam się a ona mnie rozgryzła.Wiem równiez ,że wterapii trzeba być cierpliwym mi tez nieraz ręce opadają i mówie ,że już nigdy nie pojade ,ale w czwartek zawsze jestem gotowa do walki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta101 0 Napisano Październik 13, 2006 do mamo: czy ty naprawdę chodzisz z pampersem? A jak mąż sie zapatruje na twój problem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Dziewczyny przecież gówno jest na szczęście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Dziewczyny ten pampers to może być wstę do jakiejś nowej zabawy erotycznej z mężusiem np. na pampersa.Może być intrygująco. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 śmieje się ,ale ja mam taki problem z sikaniem nie raz jak sią wkurze to popuszcze no i same wiecie jest to nieprzyjemne.KUPIE SOBIE CEWNIK. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta101 0 Napisano Październik 13, 2006 myślę że mój małżonek woli bardziej skąpą bieliznę niż pampers, ale musze mu zaproponować zobaczymy dobra lecę muszę dziecię odebrać ze szkoły odezwę się później , już Was lubie laski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beata* 0 Napisano Październik 13, 2006 Dzień dobry nerwuski, wy tu od rana gaworzycie a ja dopiero przecieram oczy. Marysiu, nawet nie wiesz , jak bardzo cię rozumiem.... Nieraz uda mi się zasnąć dopiero rano, dziś tak było i dwa dni temu. To niespanie to mój problem od wielu lat....Mimo że wczoraj wzięłam hydroxyzynę i proplanolol nic to nie dało. Nieraz z tego niewyspania zawracam się przez resztę dnia... Pozdrawiam was - nowe też- i życzę miłego dnia.Idę robić obiad dla moich głodomorów. Do Pipek: Życzę ci byś miała zawsze takie dni, których byś nie chciała ani poprawić, ani przespać, czyli byś zawsze była szczęśliwa, pogodna i przede wszystkim zdrowa. Dużo pozytywnych myśli ci przesyłam i kwiatów cały kosz.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta101 0 Napisano Październik 13, 2006 już jestem a Wy gdzie się podziewacie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta101 0 Napisano Październik 13, 2006 nie wiem czy i wy macie taki problem , że czujecie się trrasznie storo ja mimo moich 29 wiosenek czuje się czasem starsza od mojej babci i mam wrażenie że ona ma wiecej wigoru i spontaniczności odemnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta101 0 Napisano Październik 13, 2006 mamo jesteś jeszcze czy pobiegłaś coś robić jeśli możesz to odezwij się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Ja mam 35 ,a czuje się jakbym miała 90 .Za co się nie wezme to już jastem zmęczona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta101 0 Napisano Październik 13, 2006 właśnie a powinnyśmy tryskać energią , korzystać z życia a ja już się martwie o poniedziałek, przecież to jest chore.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Ja też się martwie poniedziałkiem ,bo znowu mam zebranie i jak ja pierdoła dam rade. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 13, 2006 Znów jestem na moment :D pomiędzy obieraniem kartofelków a praniem :D dziewczyny jesteście KOCHANE ! dziękuje Wam za te tłumy pod moim śmietnikem ... nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy ...przebić się przez taki tłum :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta101 0 Napisano Październik 13, 2006 jakie zebranie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 13, 2006 Netko30 pisałam do Ciebie o godzinie 9 09 .Przeczytałaś ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 13, 2006 Witam nowe Dziewczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 13, 2006 Ada ..kochana nie myśl teraz o zebraniu :) Wierzę w Ciebie że sobie poradzisz że jesteś dzielną Babką :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Październik 13, 2006 Ja tez sie dzisiaj czuje dzisiaj zle bo bedzie zmiana pogody od wtorku Ja moze pojade w niedziele po krzewy jak dam rade tam moze sie wyluzuje Co wy sie martwicie o poniedzialek to kupa czasu ja sie martwie o kejna noc Cz wy tez mialyscie dretwienie ust jezyka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Efcia ja nawet wzielam śmieci od sąsiada.Dzielna jestem ,ale głowa posrana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Marysiu też drętwialy mi usta a język do tej pory mi staje kołkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 13, 2006 Ja mam 43 lata a czuje się pomimo nerwiczki na 20 :D dowartościowujmy się ... przecież każda z nas jest wspaniałą kobietką ... a przecież małe wady zawsze są dopuszczalne . Jesteśmy wspaniałe bo jesteśmy wrazliwe i ciepłe ...:D tylko nie wszyscy mogą się na nas szybko poznać . Mamy ogromne serducha na cały świat ,ale czasami trzeba być trochę egoistką i wołać o swoje potrzeby... bo inni mogą nas nie rozumieć .Najważniejsze kochajmy siebie same :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Październik 13, 2006 dzieki za otuche juz myslalam ze jest ze mna zle a glowa tez ci dretwieje ja choruje8 miesiecy to moze wszystkiego nie wiem ma 45 lat jestem tu najstarsza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Martusiu zebranie mam w poniedziałek w szkole u dzieci ,a że jestem społecznicą to mam zebranie rady rodziców . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Napr.e.z mi się skura na głowie przynajmniej odnosze takie wrażenie i sztywnieje mi kark. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 13, 2006 Ada Ty i tak jesteś lepsza odemnie i dzielniejsza bo co tydzień wiesz że musisz się zmobilizować i jechać do psychologa. A to już jest wyczyn na miarę co najmniej jakiegoś orderu :D Za dzielność i odwagę :D więc nie \"pitol \" że masz głowe jakąś tam :D bo coraz lepiej Ci idzie. bałaś się być Sama i widzisz nic sie nie dzieje ,bo się zmobilizowałaś i wiesz że trzeba być silną :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach