Fruziczka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Adusia myślisz tak bo masz dla kogo się starać masz Swoje kochane dzieciaki ! masz rodzinę! Wszyscy którzy nie są egoistami myślą o takich sprawach żeby być zdrowym żeby nic nikomu się nie stało ..to są normalne dorosłe myśli .. Tylko my nerwuski jesteśmy bardziej przeczólone i chociaż o tym myślimy to zarazem bardzo się boimy i dlatego popadamy w małe ,albo duże dołki . To tak wygląda życie dorosłych ,odpowiedzialnych ludzi ... Ci co mówiż że życie jest łatwe to się mylą ...życie jest piękne ,ale trudne! Każde zmartwienia i problemy tylko nas wzmacniają i zmuszają do dalszej walki , do pokonywania codzienności chociaż ona często jest szara ...ale nie mozemy własnym smutkiem i rozterkami stale żyć . Adusia sama widzisz że jak się uprzesz to dasz radę ..jest Ci na pewno bardzo Ciężko ...ale idziesz bo wiesz że tak musisz ! Teraz jest trudny okres dla nas nerwiczek bo dużo ma wpływ pogoda i brak światła popadamy w dołeczki ...ale niedługo będzie jaśniej i inaczej będziemy patrzeć na świat . Wiesz sama po sobie że masz dni kiedy możesz zrobić wiele i jestes szczęśliwa ..i są też te gorsze dni... tak już jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Adusia ja znam kilka osób i dlatego wiem że można normalnie żyć i cieszyć się życiem i nie mieć ograniczen z wyjściem z domu. Lidiuszko witaj ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 22, 2006 Efcia bo ja nie wiem co mi jest .prawie nic mnie nie boli no czsami ale nie są to bóle takie jak kiedyś więc jeśli nic mnie nie boli to czemu boje sie wyjśc i mysle o umieraniu.Ludzie latami lecza sie na raka i wychodzą normalnie a ja nie . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 22, 2006 LIdiuszka no sama powiedz może to jakaś schiza albo już sama nie wiem co.Nieraz bolał mnie żoładek ,czy głowa i szłam do przodu a teraz dochodze do bramki i stop.Dziwnie się czuje jak ide mam sztywne nogi i kark -dziwne uczucie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 22, 2006 jUTRO MAM TERAPIE CIEKAWE CZY POJADE. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Adusia bo to jest lęk który nie pozwala Ci przejść przez tą bramkę . W głowie coś zle funkcjonuje i bez potrzeby mówi nam żeby uważać bo tam jest niebezpiecznie i dlatego siedzimy w domku bo tutaj czujemy swój azyl . To są emocje to jest coś co stale jest w nas i nie pozwala tego przezwyciężyć . Widzisz my zamiast iść do przodu ..wycofujemy się i sie wolimy poddać bo boimy się niepowodzenia . Boimy się bać! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Jedz na tą terapię i zapytaj się terapełty dlaczego to tak jest ? niech Ci wytłumaczy ... Będę trzymała kciuki jak zwykle żebyś Sobie poradziła . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Chyba mam jeden z najgorszych dni Musze wziasc jakis lek bo nie dake rady Sciska mnie w plecach w mostku i cisnienie skacze Boze moze cos sie zle zaczyna dziac Jestem cala rozdygotana Jaki lek wziac !!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Boze nie ma nikogo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Listopad 22, 2006 Marysiu jak się czujesz ?? mam nadzieję,że lepiej :) TY bierzesz xanax ja też biorę ale postanowiłam go odstawiam juz 3 dzień biorę po pół tabletki na noc, i tak zrobię do kończa opakowania mam jeszcze 10 tabletek, chyba sie przestraszyłam tch reakcji odstawiennych ... to tragedia, ale mam dobry moment na zostawienie tych tabletek, czuje się dobrze, w porównaniu z tym co było, mam lekkie zawroty głowy ale to w sumie nic ;) czuje sie o niebo lepiej, jakbym zmieniła sposób myślenia - na lepszy wszystko mogę, to moje życie ja nim rządzę.. :) póki co idzie wspaniale, udaje mi się z ta dietką, panuje nad sobą, oczywiście czuje lekki strach, czasami mam zaczątki drżenia rąk i całej sibie ale nie dopuszczam do tego by spanikowac, nie wiem jak to działa ale się udaje... czy wystarczy że powiem sobie że potrafię? że mam siłę i moc? jestem wspaniała :) dziwne... ale czuje sie lepiej i nie wierzę w to ..jeszcze...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Listopad 22, 2006 miało byc postanowiłam odstawiać.. Marysiu jestem z Toba będzie dobrze.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Nie bedzie lepiej jest gorzej Biore Xanax na noc ale juz okolo 18 dostaje nerw i trzesawki mam dosc tego zycia Mnie dobija sytuacja w domu Dzis jest tragedia chyba musze brac wiecej leku bo sobie nie poradze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Boli mnie w okolicy serca i jest mi nirdobrze a ten potwor zaraz przyjdzie i nie wiem co bedzie Ja biore 7 miesiecy ale to nic mi nie daje Wczoraj bylo lepiej ale po wieczornej awanturzei dzis to tragedia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaa2005 Napisano Listopad 22, 2006 A mi dziś lekarz w przychodni powiedział że depresja i nerwicaq to znak że cos w życiu jest nie tak. Że trzeba cos zmienić. Kurna, już 3 lata zmieniam pewne nawyki a choróbsko wraca, mimo że teoretycznie nie ma powodu,... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 AAA powiedz co u mnie jest nie tak gotuje sprzatam piore zakupy robie wszystko co chca a oni nic i co powinnam tego nie robic to by z glodu pozdychaly i z brudu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Aaa Jakie leki bierzesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaa2005 Napisano Listopad 22, 2006 Marysiu bo za dobra jesteś i nie potrafią tego docenić! Biorę Mobemid - antydepresant, małe dawki i dlatego pewnie zdarza się że jest kiepskawo ale nie chce się zapychać prochami..Chodziłam na terapię ale teraz nie mam kasy a państwowa psycholog była nie bardzo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Listopad 22, 2006 jest tu kto???? szykuje sie na zebranie do syna ,rety nie chce mi sie -nie boje sie ale wiem ze bedzie dlugo bo mamy przyjsc z synami na pogadanke bo zle sie zachowuja ,moj na szczescie nic nie zawinil ale solidarnie maja byc wszyscy wiec zanosi sie na dlugoooooooooooo!no i oceny tez nieciekawe wic mina mi zrzednie jak zwykle jak wezme w rece kartke z ocenami....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miloszka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Cześć wszystkim.... własnie poczytałam co napisała Marysia...Marysiu:ja to widzę tak:bierzesz rozwód z mężem tyranem, po podziale majątku bierzesz swoja część i alimenty ,które zasądzi ci sąd od męża( nie pracowałaś zawodowo - straciłaś przez niego zdrowie)dalej..kupujesz kawalerkę i zabierasz ze sobą ojca....dalej-żyjesz sobie bez nerwów i stresów...od razu ci się ciśnienie unormuje!!A z czasem jak będziesz chciała na pewno poznasz jakiegoś kulturalnego pana i szczęśliwie sobie pożyjesz.JESTEŚ TEGO WARTA, pierdolnij w końcu ten swój koszmar,jeżeli postawisz ich przed takim faktem na pewno sobie poradzą, NIE BĄDŻ FRAJERKĄ- ŻYCIE PRZED TOBĄ!!acha i jeszcze jedno: jeżeli od dłuższego czasu leczysz się psychiatrycznie to poproś swojego lekarza żeby ci wypisał wniosek na komisję lekarską- postaraj się o rentę socjalną, nie jest tego dużo ale to już coś ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lidiuszka 0 Napisano Listopad 22, 2006 witajcie dziewczyny Marysiu bardzo mi przykro z twojego powodu ale nie załamój się Marijka ma rację zostaw to wszysko i zajmij się sobą wiem że łatwo się nam mówi ale cos musisz z tym coś zrobić ile będziesz cierpiała bądz silna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miloszka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Powiem ci jeszcze Marysiu ,że ten mężulek to cię niezle załatwił....dzieci urodziłaś, sprzątasz, gotujesz, itp i td...macie warsztat i sklep..gdyby był człowiekiem to mógłby chociaż ZUS za ciebie płacić....a tak ma darmową pomoc domową przez całe życie..wiesz dlaczego oni tak cię traktują ???? Bo nigdy im się nie postawiłaś, nie walczyłaś o godny byt i mają cię w tym momencie za durną babę , wytresowali cię jak robota......a propos wyzwisk itp.-to jest psychiczne znęcanie się ....uwierz w siebie , zacznij składać doniesienia do prokuratury, kilka razy wezwij policję ...synalek może się nauczy.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Listopad 22, 2006 czesc lidiuszka ,czesc Miloszka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miloszka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Witaj renka witaj Lidiuszka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Miloszko ja jakiś czas temu to samo Marysi pisałam ... nawet podawałam stronę gdzie może się skontaktować i otrzymać pomoc .. Ale decyzja należy do Niej ... Marysiu jak sama tego nie zrobisz to nikt za Ciebie tego nie zrobi ...cierpisz przez nich to zrób w koncu coś żeby odmienić Swoje życie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Witam Was serdecznie Ale Wy jestescie odwazne ja sie boje Juz tyle przezylam i teraz wyjsc z domu Ja sie czuje jak bym miala 100lat a przeciez mam46 To koszmar w moim zycu ale ja nie potrafie ja sie boje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Rrenko już po spotkaniu ? czy jeszcze przed ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Listopad 22, 2006 ide na 18ta mam blisko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 chcialabym miec jakas bratnia dusze ktora by mnie wspierala Umarla mi mama w Wigilne nie mam rodzenstwa Rodzice rzadzili mi do konca zycia mamy a teraz ojciec sie wprowadzil do mnie i musze sie nim opiekowac Naz ma wszystko w d... Sama musze jezdzic po lekarzach i dbac o nich a jak przestalam chodzic to nikt mi nie podal szklanki wody tylko pilam wode z podstawki od kwiatow bo nie doszlam do kuchni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miloszka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Marysiu to nie my jesteśmy odważne...TO TY jesteś odwazna bo przez tyle lat znosisz upokożenia , tylko twoja odwaga powinna zacząć działać w inną stronę .Jestes młoda babka , napewno fajna babka , walcz o swoje lepsze życie , ja ma 29 lat i jestem po nieudanym związku i ja i dzieci jesteśmy z tej zmiany zadowoleni bo mamy spokój, przeszłam w życiu kilka spraw sądowych i nie żałuje tego, miałam w tym czasie dwoje małych dzieci i świetnie sobie poradziłam,a przez to że walczyłam o swoje życie zyskałam poparcie innych ,którzy mi w tym pomogli duchowo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Rrenko jeśli mogę Cię pocieszyć ..mój w nauce orłem też nie był ,ale zrobił dla mnie maturę ! chodził do szkoły zawodowej i jest mechanikiem samochodowym ,po zawodowej poszedł do technikum ale nie skończył bo ..uciekł do wojska . Po woju poszedł do liceum i skończył ...może uda mi się jeszcze go namówić na jakieś pomaturalne ,ale jeśli nie to mówi się trudno .. więc nie przejmuj się ..acha mąż sąsiadki był też oporny w nauce ,również skończył zawodową ,pózniej technikum ,studia a dziś jest durektorem w dużej firmie ...Nigdy nic nie wiadomo kiedy dzieciaki wezmą się za naukę i co jest im pisane. Trzymam kciuki ! żeby za długo nie było.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach