Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

To już chyba koniec, zastanów się, jak się napędza Twój lęk - czy boisz się kolokwiów czy tego, ze BĘDZIESZ się bała? Moim zdaniem powinnam iść do psychologa/psychiatry. U mnie to się zaczęło pod koniec 4 roku studiów, mimo że nigdy nie miałam z nimi kłopotów. A zaczęłam mieć bardzo podobne objawy jak Ty, nie mogłam się normalnie uczyć, bo ciągle drążył mnie niepokój, wszystkie mięśnie miałam napięte itd. Jeżeli masz gg, to napisz mi numer na mejla (jest pod nickiem) i z Tobą pogadam. Pozdrawiam serdecznie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO JUŻ CHYBA KONIEC - oczywiście miało być powinnaś, a nie powinnam w 2. zdaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz chyba koniec, zalapalas totalnego dola, ale konkretnie co i jak zwroc sie do profesjonalisty, studia, egzaminy to duzy stres, jesli odbierasz to,ze jest to ponad twoje sily, to jest to powod do zaniepokojenia. Ale mysle , po tym co piszesz, choc oczywiscie pewnosci miec nie moge, ze masz klopoty z relaksem. chyba musisz sie nauczyc odpoczywac,odprezac i wyciszac. dobrze robia cwiczenia oddechowe,zwroc uwage na miesnie brzucha- czy masz rozluznione, czy nie zaciskasz szczeki, moze u ciebie jest yoga, tai chi takie cwiczenia bylyby idealne dla ciebie, ale pomaga uprawianie jakiegokolwiek sportu, i koniecznie WRZUC NA LUZ,szukaj wokol siebie ludzi pozytywnie nastawionych do zycia, i czesto sprawiaj sobie przyjemnosci.psycholog powinien ci poradzic i nauczyc jak sobie radzic ze stresem by cie nie przerastal. buziaki trzymaj sie ps. ryczenie zostaw mnie jestem od tego specjalistka, choc od momentu jak biore leki nie ryczalam ani razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już chyba koniec - jeżeli nie masz gg, to przyślij mi maila, napiszę Ci coś więcej na priva o mojej nerwicy, epizodach depresyjnych i studiach. Przeczytałam jeszcze raz Twój post i wydaje mi się, że mamy podobne problemy :) Ja od miesiąca się leczę, to może uda mi się coś podpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marijke, ogladalam to na tvn, szkoda, ze sama bo ja to wszystko juz wiem tylko moi domownicy robia na mnie wielkie oczy i sugeruja bym z soba cos zrobila i wziela sie w garc s i ze dom zasyfiony i obiad od wiekow taki sam .............................................. znaczy sie jojczą i nic nie rozumieja albo nie chca zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj TO JUZ CHYBA KONIEC,fajnie ze tu zajrzalas.Uwazam,ze jest to stres spowodowany studiami.Powinnas skorzystac z pomocy psychologa,aby Twoj stan nie poglebil sie.Dobry psycholog to polowa sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wszystkie prawie dziewczyny gadaja na GG i dlatego coraz mniej jest wpisow.A szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, Pipek, ja akurat nie gadam, pomyślałam, żeby To juz chyba koniec wciągnąc na gg, bo chciałabym się dowiedzieć, jak u niej wyglądają lęki związane ze studiami. Bo np. u mnie nie miało i nie ma prostego przełożenia: egzamin/kolokwium - lęk. To wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane, poza tym pomyślałam sobie, że jak większość forumowiczek etap studiów ma za sobą, to może nie będę tu esejów na ten temat pisać. Chociaż nie wiem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej dziewczyny, dostałam pracę! Zaczynam w nast. tygodniu, ale się cieszę! Z tej okazji mąż zaprosił mnie na kolację i spędziłam miły wieczór:) A wcześniej byłam u mojej psychiatry i troche mnie natchnęła optymizmem jak zwykle, mam nadzieję że ta praca odetnie mnie od tej cholernej N...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, widzę, ze wszystkie takie zalatane, nie macie czasu chorować! U mnie się dzisiaj troszkę n. odezwała, musiałam iść do ginekologa, czekałam ok. 10 minut, a takie czekanie mnie najbardziej stresuje, podczas wizyty też troszkę mnie brało, ale się nie dawałam i tłumaczyłam sobie, że jak jestem u lekarza, to mi chyba pomoże, jak coś mi się stanie :) Ale było ok, tylko mnie trochę zmęczył miniataczek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa205 MOJE GRATULACJE!!! To cudownie!!! A co bedziesz robić w nowej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja bym chciala by chcialo mi sie chciec, przed zasnieciem mowie sobie jutro nowy dzien wyspie sie i od rana zaczne dzialac poczym w nocy budze sie mnostwo razy zrana natomiast nie, wstac nie moge, rece wisza a ja sie wsciekam ,ze one tak wisza ,to irracjonalne nadal sie wsciekam , robie sobie wyrzuty i nadal nic nie robie i pod wieczor kiedu czuje lekki przyplyw energii mysle o sobie juz bardzo zle , ze mam taka slaba wole i jestem do niczego, cholera jasna mija kolejny dzien.to bylo a propos biegania na silownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa bardzo sie ciesze, ze dostalas prace , tez bym tak chciala, wiem co to jest byc bez pracy a taka wiadomosc by mnie uskrzydlila ta glupia N wialaby za by sie kurzylo. bardzo bardzo sie ciesze razem z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was serdecznie , dzisiaj miałam okropny dzień przez angine moich dzieci i w dodatku ta franca zamiast dać sobie spokój to cały dzień za mną łaziła , może dlatego ,że czekam na @ Aaa gratulacje ! Ajaka to praca jeśli możesz powiedzieć? Przepraszam za te potrójne maile ale coś mi nie wyszło Pipek coś tam jeszcze mam to wyślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za gratulacje! Będę pracować w dziale marketingu w dość dużej firmie, to dla mnie duże wyzwanie, ale myślę że dam sobie radę, muszę! Bez pracy coraz bardziej się rozleniwiałam a i nerwica miała dużo do robienia, mysli i mysli. mam nadzieję że teraz ją pogonie:) mam ostatni tydzień laby hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gocha ja też czekam na @ i kiepskawo się czuję, plus pełnia księżyca - wrrr Zresztą nasilona nerwica zawsze przychodzi na tydzień przed @ u mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa moje gratulacje dzisiaj nie jest łatwo o pracę,ale fajnie,że Tobie się udało🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dana 😘 Aniołek, a co tam u Ciebie? TO JUŻ KONIEC --> odezwij się jeszcze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liduszka co Ty taka zalatana jesteś? Ostatnio nie mogę z Tobą pogadać.Pozdrawiam bardzo gorąco,napisz parę słów jak sobie radzisz?❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×