Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anty Teściowa

TEŚCIOSTWO

Polecane posty

Gość Anty Teściowa

To najgorszy organ w całej hierarchii rodziny.Szczególnie w wydaniu żeńskim. Co z tym fantem zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze
wziac sobie faceta z domu dziecka????wtedy masz cala jego rodzine z glowy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Teściowa
A w jaki sposób można być "ponad to", skoro to zwyczajnie mnie wkurza i wpływa na moje (nasze) życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Cię rozumiem... niestety... moja teściowa to cholerna wydra... Moja rada - spotkania ograniczyć do minimum !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekac jak najdalej
z nim albo bez niego, toksyczna tesciowa zniszczy twoje zycie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnnnnnna
Nawet nie masz pojecia,jak okropna moze byc tesciowa---POZDRAWIAM TE OSOBY CO WLASNIE TAKIE MAJA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Teściowa
W mojej obecności nieźle najeżdża na swoją drugą synową i jej matkę.Przypuszczam,że to samo może robić za moimi plecami - tym razem obgadując mnie.To straszna egoistka,nie obchodzą ją wcale sprawy jej syna,ciągle tylko zanudza w kółko swoimi problemami,nie sposób ją zadowolić..Kolejne wizyty u niej napawają mnie coraz większą frustracją..naprawdę mam dobre chęci,chciałam sie zaprzyjaźnić z tą kobietą,wiele w życiu przeszła, ale nie da się ...w niej siedzi tylko żal, zgryźliwość i egoizm...Gdy opowiadamy coś wesołego z naszego życia (wyjazd, urządzanie mieszkania), widzę niepohamowaną zazdrość u niej albo co gorsza przemilczanie tego tematu..bo dla niej tylko ciągłe ględzenie jest najważniejsze,nieważne,że wszystkim się już to uszami wylewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cornelia
Poprostu masz teściową pustaka...inaczej trudno ją określić i najlepszym sposobem jest totalna izolacja....bo źle wróży to Twojemu zyciu...uwierz. Moja siostra została przeze mnie zabrana z tak toksycznego domu w stanie głębokiej depresji....Ty masz szczęście że z tesciową nie mieszkasz jak mniemam, ale to i tak zastosowałabym izolację. Innego lekarstwa nie ma. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znosze sowojej tesciowej
Tesciowa- brak slow, ja mieszkam z tesciowa i czesto mam dosc wszystkiego, gdyby nie moj madry maz...i fakt, ze niebawem sie wyrowadzimy nie dalabym rady:( tesciowa potrafi odebrac chec do zycia! i radosc z niego! ps. nie wyobrazam sobie jak mozna sie z nia zaprzyjaznic!!!!!!!!!!!!!! to niemozliwe!!!!!!!!!!1 nawet nigdy bym tego nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście chyba mamy problem :-(( Moja teściowa jest też paskudnym gatunkiem, już mi tak dosoliła że mi poszło w pięty. Niestety ja się przejmowałam i to bardzo jest wyskokami złośliwościami i chamstwem, a teraz nie chce jej oglądać a i męża wrogo nastawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Teściowa
Ja też mojego zaczynam wrogo nastawiać,bo inaczej się nie da z tym toksycznym babsztylem.Sama sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znosze sowojej tesciowej
ja tez sie na poczatku troche przejmowlam, bo chcialam raczej miec z nia neutralne relacje, ani zbyt dobre (bo w to nie wierze, a jak wiadomo bez wiary nic sie nie uda) ani zle (bo to nie ma sensu..wszak rodzina.... babcia moich przyszlych dzieci..) niestety okazalo sie, ze tesciowa na kazdym kroku prawie chciala mi udowodnic, ze sie myle, czarno widze (pomijam,ze sama taka jest!) i mam ja teraz gleboko... porozmawiam ale krotko, na b. ogolne tematy typu pogoda i samopoczucie. I nic wiecej! Maz na szczescie jest madry! i widzi co sie dzieje... Szczerze powiem,ze myslalam ze tylko ja nie znosze!!!!!!!!!!!!!! swojej teciowej tak mocno, a tu widze ze to normalka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochacie swoje mamy
to pamietajcie ze one tez sa tesciowymi dla waszych partnerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak macie racje
do anty tesciowej i rzeczywiscie-> u mnie identycznie, tez ukierunkowuje mojego meza odpowiednio i tesciowa sama jest osbie winna! i tez inaczej z tym podstepnym babsztylem sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekac jak najdalej
JA SWOJEJ PO 15 LATACH GNOJENIA MNIE TAK PO PROSTU Z DNIA NA DZIEN POWIEDZIALAM ZE MA SIE ODE MNIE ODPIERDOLIC!!! DOSLOWNIE!!! PRZEZYLA TAKI SZOK ZE ZNALAZLA SIE W WARIATKOWIE I NIE ZNAM LEPSZEJ METODY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puknij sie
kochamy sowje mamy, ale moja matka nigdy nie dosrala mojemu mezowi, wrecz przeciwnie bardzo jest za nim, bo wie ze to cudowny czlowiek, nie jest dla niego zlosliwa, nie omaiwa go za plecami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochacie swoje mamy...
nie wierze ze wasz kochany maz powie cos zlego na wasze kochane mamusie... bo swoja jest naj... a temat nie dobrej tesciowej stal sie bardzo modny na kafe...poco o0biegacv od innych lepiej poszukac cos zlego u swojej... pamietaj cie to sa osoby ktore nie sa waszymi rowiesnicami... tylko to sa osoby ktore odddały wam swoje dziecko... pociesze was ze wy tez bedziecie tesciowymi.. ciekawe czy bedziecie zakladac topiki o niedobrych synowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa
uhahahah, moze i bedziemy jak beda takie jak ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Teściowa
Na pewno nie będę truła swoim dzieciom w kółko tych samych bzdur ignorując ich życie i sprawy.Wiecie,że ona by nawet chciala , żeby jej syn przyjeżdżal do niej choćby beze mnie na parę dni posiedzieć z nią...to jakiś absurd!! Mnie ma za nic!Poza tym ciągle powtarza,że ona nie ma nikogo,żadnej już rodziny,przykro jest słyszeć coś takiego gdy się do kogoś przyjeżdża z radością i spontanicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa
tak! to jakis absurd! moja tesciowa np. chcialaby zeby syn jej mowil wszysto i o wszystkim. Jezdzil z nia na urlop! w ogole wkurwia mnie ta baba i coraz czesciej mysle o tym ze unieszczesliwa mnie zwiazek z mamusia mojego meza:( a to powoduje ze mam pretensje do meza, to z kolei powoduje ze wyladowywuje na nim swoja frustracje:( same wiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa
tak! to jakis absurd! moja tesciowa np. chcialaby zeby syn jej mowil wszysto i o wszystkim. Jezdzil z nia na urlop! w ogole wkurwia mnie ta baba i coraz czesciej mysle o tym ze unieszczesliwa mnie zwiazek z mamusia mojego meza:( a to powoduje ze mam pretensje do meza, to z kolei powoduje ze wyladowywuje na nim swoja frustracje:( same wiecie... czasami mysle, ze moj maz to ciota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochacie swoje mamy..
ja jestem synowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nie mam teściowej (jesteśmy w narzeczeństwie), ale już się boję, bo widzę, że wojny będą... Teoretycznie nic takiego do niej nie mam. Ale podpadła mi na samym początku... kiedy postanowiliśmy się wyprowadzić i chcielismy szukać mieszkania, ons stwierdziła, żebyśmy poczekali jeszcze 2 m-ce i po nich ona odstąpi nam kawalerkę, ktorą aktualnie komuś wynajmowała. Ja nie chciałam na to przystać, bo już nie raz zawiodłam się na ludziach, ale mój narzeczony stwierdził, że to przecież jego mama, jej możemy zaufać. I zaufaliśmy. Efekt? dwa miesiące później poinformowała nas, że jednak tego mieszkania nie dostaniemy, bo jej się to nie opłaca. Ale szybko znaleźliśmy sobie coś innego. I miałam satysfakcje! Teraz niby nie takiego w stos. do mnie nie robi, ale jak widzę, jak manipuluje swoim synem, to mnie k**rwica bierze. Ja sobą nie daję manipulować, bo znam te sztuczki i już są spiecia. Jej się wydawało np. że ona sobie zaplanuje wakacje, a nas uziemi uszczęśliwiając nas swoim pieseczkiem (dodam, że mamy wystarczająco dużo własnych zwierząt i obowiązków). Bo jej się wydaje, że to nasz obowiązek. a jak jej powiedzieliśmy, że psa nie weźmiemy bo mamy własne plany wyjazdowe, to się obraziła i z wyrzutem stwierdziła: \"To najwyżej ja nigdzie nie pojadę\". Wiem, że to było wymierzone w mojego narzeczonego, żeby miał wyrzuty sumienia i wiedział, że jest złym synem, bo odmawia matce wypoczynku. Powiedziałam mu potem o tym i okazalo się, że faktycznie tak sobie pomyślał. Ale, do cholery, my jej niczego nie odmawiamy, ale ona nie ma praca stawiać nas przed faktem dokonanym! Jak się ma zwierzęta, to najpierw się kombinuje gdzie je ulokować na wakacje(tzn. pyta się czy ktoś się nimi zajmie, a nie stawia się sprawę: \"zaopiekujecie się\"), a potem dopiero się te wakacje załatwia! To nie jedyny jej numer: ona wykorzystuje go na każdym kroku. I już mnie nie lubi za to, że go buntuję. A co mam patrzeć na jej popisy w milczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Teściowa
Ja nie będę stała z boku obojętnie i patrzyła jak ona próbuje nami manipulować!ale chyba wyczula,że ze mnie twarda sztuka,bo robi coraz większe aluzje bez pardonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja teściowa nigdy nigdzie w wakacje nie wyjeżdża, tylko siedzi w domu i kombinuje, co by tu przerobić (a podobno krucho u niej z kasą). jak tylko przyjdą gazetki z Praktikera czy Leroy Merlin, to już ogląda i zaraz coś kupuje, bo akurat jest na promocji - np. 60 m2 kafelków na podłogę...ale ktoś to musi przewieźć, bo oni mają malucha, który zresztą padł ostatnio... teraz sobie obmyśliła, że wyburzy jedną ścianę, drzwi zamuruje i połączy kuchnię z pokojem - ale oczywiscie KTOŚ to musi zrobić, czyli najpewniej mój małżonek - kochany synek. NIEDOCZEKANIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Teściowa
Inkarri,skądś znam takie chore absorbowanie własnymi sprawami i ciągłym gadaniem o braku pieniędzy,nie daj się jej! Czy twoj maz faktycznie musi jej to zrobić ? Nie możesz sie czymś wymigać ? Jak chce remontu,to niech sobie zwoła ekipę remontową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie lubie tesciowej
Skad ja to znam! Moja tesciowa rowniez dziala probujac wzbudzic w moim mezu litosc!!! i jej sie to udaje!!! ale juz nie dlugo, bo pracuje nad mezem:) i uswiadamiam mu mechanizm jakim ona sie kieruje. Np, moja tesciowa mowi do swojego ukochanego synka: -Nie zawieziesz mnie do parku na spacer? (wlasnie tak stawia pytanie) moj syn:- mamo, chetnie, ale czemu nie pwoiedzielas wczoraj?inaczej zaplanowalbym sobie dzien, itp... moja tesciowa:- nie, to nie (odcina sie) moj maz:-mamo, ale ja nie powiedzialem ze nie..zawioze Cie, ale prosze uprzedzaj mnie wczesnije. ona:-nie chce twojej laski, nie,nie... i idzie obraznoa... a moj maz ma wyrzuty,ze nie pomogl matce szkoda gadac. a do parku trzeba ja wozic bo ja nogi bola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Teściowa
Już wiem co mam robić, dostałam cenne rady ;-) po pierwsze postępować grzecznie - ta baba nie musi mnie lubić, ale MUSI MIEĆ DO MNIE SZACUNEK po drugie - na wizyty u niej ustroić się w cierpliwość i siłę , to wyprawa jak na batalię po trzecie - mieć cały czas uśmiech na twarzy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×