Szukam ludzi z wwy...

Eeeee właściwie to ja się w tej kwestii dostosuje ;)

Stic----> no i własnie z wami tak jest marudzicie, mieszacie, wybrzydzacie a jak przychodzi co do czego to nie macie ani chęci ani pomysłu-mimo to z wyższością oznajmiacie nam ze mozecie się dostosować -tak jakby to dla nas byla ogrona nobiltacja i zaszczyt :P

Ło matko ale żeś elaborat wyrzeźbiła - oki nie mieszam, nie mącę i się nie wtrącam. Po prostu to tak jabym ja się zapytał Ciebie gdzie chcesz się ze mną spotkać w Lublinie a Ty widziałaś tylko plan miasta. Mir egal - podrażnić się nawet nie można ;)

Witajcie gaduły :P Ja dziś wstawałam jak złamas rano do pracy pierwszy dzień po feriach ;) mało tego, jeszcze się z sobotnio-niedzielnego kaca nie wyleczyłam...zresetowałam się na maxa :D Byliśmy w klubie Apsters i podobało mi się, tzn byłam bardzo, bardzo pijana, hehe :D

Stic---> zartowałam :) a ja w Lublinie przeszłabym się np. albo do Graffiti albo do kawiarni artystycznej Hades, do Obsesji---gdybym oczywiście była w Lublinie :) ale tak bardziej serio to fajnych miejsc jest tam chyba niewiele...?

Byłas w Obsessji - hahahaha mieszkałem dosłownie 20 m od niej ale nie w tych kamieniacach tylko w wym jakby bloku - no jeszcze jest Piekarnia i Megido, Fabryka - ale ta ostatnia to już tylko dla \"lasek z Brzeskiej\" :) Ależ ja wiem, że żartowałaś - no nie \"czepiasz się jak stara baba\" ;) Cześć Blondi :D

pozdrawiam dziewczyny - spoko nie zapomniałem o Was :D - topik widze swietnie sie trzyma i oby tak dalej -> stik - no chłopie widze, że swietnie sobie radzisz z tym lachonarium :P hahaahha - niech moc bedzie z Toba - a bedziez jej potrzebował bo dziewczynki sa pewnie temperamentne :P

Blondi pacan To co podłączycie się do nas w piątek??? byłoby co najmniej zabawnie, a Stic to zapewne poczułby się raźniej gdyby go Pacan wsparł ;)

Ja bym w piątek chętnie o ile mi nic dziwnego w budzie nie wypadnie :)

no to fajnie- a moze Ty jeszcze zaproponujesz jakiś lokal ??

Ja niestety nie mam pojęcia, coś tam słyszałam o klubie Barbibar (czy jakoś tak) że fajny... no tak, żeby się nie trzeba było przekrzykiwać i piwo nie kosztowało fortunę :o

proponuję Qufajkę - to są okolice Pl. Konstytucji. Byłam tam wczoraj. Kameralnie i niedrogo chyba. Póki co obojętne mi czy w piątek czy w sobotę, ale wolę chyba w piątek, bo w sobotę nei mam netu, więc jak coś zmienicie to nie dotrę.

http://www.poliszcity.pl/categories/1/view.php?what=41

wiesz ninna byłam w tej knajpce - jest przyjemna tylko zastanawiam się czy beda miejsca - przyznaję, że miałam zawsze TAM z tym pecha :(

grunt to się zebrać w jednym miejscu i czasie, a później zawsze możemy się gdzieś przemieścić together :)

normalnie nie wierzę że w końcu się uda spotkać... WSZYSTKIM :) O i jeszcze w Zetce leci Brothers in arms - jak miło :)

a ja wierzę :P ;) mobilizować się ludziska :)

w sumie masz rację, ale ja widzę po sobie jakie mam problemy by wyskrobać sobie trochę czasu :( Gdyby tak doba miał 30 godzin byłoby idealnie ;) ale ja Was jestem ciekawa :)

to nie kwestia braku czasu, tylko słabej organizacji ;) jeżeli piątek, to poproszę o 19:00, bo na 18:00 nie dam rady dojechać. a jeśli sobota to się dostosuję, bo póki co nic nie mam na wieczór. landr. chyba się letko wkurzyła, bo coś się nie udziela?.. ;)

Co wy kobiety jeszcze w pracy siedziecie?? :) Mi pasi w piatek 18:00 albo 19:00 tylko żeby to było gdzieś gdzie ja trafię jednym tramwajem a nie Lasek służewiecki, że nie będę widział gdzie wysiaść

widzisz stic niektórzy pracują by odpoczywać mógl ktoś ;) Ja jestem wściekła bo przed chwilą spłynęła na moje biurko kretyńska umowa, która jeszcze dzis musze zopiniować :( fuck fuck fuck Jak spotkamy się w Centrum to powinnam wyrobić na 18, ale moze być i później.

A ty myślsz, że gdzie ja siedzę - na Borneo...:P też w pracy hulam cisza spokój - żadnych telefonów :D

no dobra robaczki, starczy tej pracy na dziś, spadam na aerobik, paaa

Dobra ja też już spadam - do usłyszenia jutro w godzinach popołudniowo wieczornych :) Ladni --->daj znać czy mnie znienawidziałś i masz mnie za psychola :D

bry! czas przerwać zmowę milczenia! nie spać! gadać! ;)

witam :) no jak tam zaczął się Wam wtorek bo mnie niestety pracowicie :( i na dodatek rozbiłam ulubiony kubek :O Czy przywiazujecie sie do rzeczy - ja niestety tak...

mnie się zaczął bardzo dobrze, a na dodatek ściągnęłam se piosnkę z netu i nogi mi same tańczą :) ja też się przywiązuję do rzeczy, a jakże :) śliwka, Ty w ogóle dużo pracujesz, nie?

Wiesz ninna ja już nie wiem czy pracuję dużo czy nie. Różnie z tytm bywa - początek stycznia był luźny a teraz znowu zapowiada się siedzenie do upadłego. Pocieszam się że mam znajomych którzy mają zdecydowanie gorzej ;) Ty też ja mniemam raczej się nie obijasz?

Hmm... Ze mną to jest różnie. Ja po prostu jestem dobrze zorganizowana i efektywnie wykorzystuję czas. Robię, co mam do zrobienia i laba :) I generalnie nie muszę zostawać po godzinach z nawałem pracy - no, chyba że jak wczoraj, sytuacja jest wyjątkowa i tego wymaga. Ale to się zdarza na szczęście sporadycznie.

wiesz co do mojej organizacji to też nie jest zła. Gorzej z moimi klientami którzy potrafią sobie przypomnieć o czymś \"za pięć dwunasta\" i często właśnie tak jest , a w mojej branży nasz klient nasz pan...