Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadwaga

odchudzanie po piecdziesiatce

Polecane posty

Gość t
Oj, uwolnić się od myślenia o jedzeniu ! Dobrze by było. A to ,,t" to był kiks. Do popołudnia ! Miłego, ciepłego, wesołego i słonecznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej grubasy!:D:D:D wolam wszystkie. Witaj 24latko, bedziemy ci matkowac, skoro nie wolisz ochudzac sie w towarzystwie rowiesniczek. Czy wzorem innych topikow podajemy publicznie na forum wzrost i wage? Skoro jest nas juz trzy , widze, ze wszystkie uzaleznione od jedzenia, mozemy zalozyc maly klub. Premiowac nagrodami mozemy strate naszych kilogramow. Wiec narazie patrzymy na to co jemy i ile jemy, co? i zapisujemy. U mnie dzis niezle, ale to dlatego, ze dalej mnie boli zoladek, albo watroba, albo trzustka:( musli z mlekiem, mala porcja, potem banan 1 sztuka, pomidor i trzy:( gotowane jajka, teraz porcja ,tak z 15dkg gotowanych krewetek, ale tylko gotowanych, bez zadnych sosow, bo szukalam czegos na obiad i tak same wpadly mi w rece:) wiec rozmrozilam i.......chrup, chrup, chrup..... co bedzie wiecej? zobaczymy. Ile tych brzoskwin bylo 24latko? a moze jakis nick wybierzesz dla siebie? A ty Tulipanno co wcinasz w tej chwili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanna
Hejka, witam Nadwagę. Właśnie gotuję sobie chude udko, do tego będzie surówka z marchewki z sokiem z cytryny i 1 /słownie jedna/ łyżka kaszy gryczanej. A do surówki dodam pół łyżezki cukru, niestety. Ale nie słodzę harbaty, kawy /od 30 lat/.Muszę się wyspowiadać, że zgrzeszyłam w ciągu dnia. Zjadłam małą suchą puszystą bułkę, ale umierałam z głodu. Za to przeszłam co najmniej 6 km dość szybkim krokiem. Chodzić lubię, ale nie mam z kim. Moja suka nie nadaje się do chodzenia, bo ona tylko biega i jest dzikus.Zazdroszczę Ci, że możesz mieć urozmaiconą dietę, ja nie toleruję owoców morza i jestem uczulona na niektóre produkty, np.warzywa kapustne, nie przepadam za rybami. To ogranicza. Ale kupiłam jakąś gazetkę z ćwiczeniami, Jeszcze nie przejrzałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24-latka
Witam i dziękuje za miłe przyjęcie mnie do grona. Jakoś Twoje wypowiedzi Nadwago skłoniły mnie do pozostania na tym właśnie topicu, wydajesz się w ogóle sympatyczną osobą , zresztą Tulipanek również. Ja dziś jadłam oprócz tej brzoskwini i chlebka chrupkiego to zupke( i to nawet udało mi się zjeść gdy poczułam głód, mędzy tym nic wcześniej nie podjadłamhihi!) to już jest sukces, po zupie koktajl z truskawek z maślanką i cukrem, 2 szklanki ( bo tak mi smakował) spróbowałam też kopytków podając mężowi. Tu jest też mój problem - zawsze musze próbować przy robieniu obiadu , a jak już przyjdzie do jedzenia to nie czuje już głodu, ale mimo to wcinam. Mam ochote oczywiście na lody i nie wiem jak z tego wybrnąćhihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24-latka
nadwago nie doczytałam Twojego pytania. Brzoskwiń było w ilości jednej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubasek*
To mój nowy nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipanna
Hej Dziubasku, tak lepiej. Ja też już po obiedzie. Jeśli masz ochotę na lody, to wyobraź sobie, że je jesz i puchniesz w oczach. Ja tak robię . Czasami pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to milo, ze jestescie:D:D:D Dziubasku 👄 nick sliczny, zrob go na czarno, bo ci ktos ukradnie, ty Tulipanno tez 👄 wyglada, ze to ja jem najwiecej:( ale moze dzieki wam to uswiadomie sobie. Bulka to nie przestepstewo, wg niektorych diet, och ile ich przeczytalam :P, wazne jest nie laczenie weglowodanow z tluszczem i bialkiem. Kurcze chyba sie nie pomylilam. szkoda, ze nie macie odwagi podac swoich gabarytow :(, zalozylabym kajecik odchudzania i dalabym nagrody:P :D ale coz, wasza wola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubasku:D Masz ochote na lody? zjedz mala porcyjke i lecmy na spacerek Jesli nie zjesz teraz, potem i tak sobie dowalisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanna
Ależ ja mam odwagę droga Nadwago. Przy wzroście 161 ważę 65, ale wyglądam na 10 więcej, bo jestem trochę przyzadzista. 6 lat temu odchudzałam się z powodzeniem /jeśli chodzi o wygląd, gorzej było ze zdrowiem/, ważyłam upragnione 55. Moja psiapsiółka przy wzroście 176 waży ok.90, a wygląda b.dobrze, bo ma długie nogi. A teraz wieczorem znowu myślę o jedzeniu. Właśnie wszedł mój mąż z wiadomością, w tv powiedzieli: w Polsce jest znanych aktualnie 29000 diet.Ojej...Jestem pierwszy raz na topiku, żeby swój nick zobić na czarno, rozumiem, że trzeba go zabezpieczyć hasłem. A jak Wy radzicie sobie wieczorem z jedzeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubasek***
Hej Tulipanno! Zjadłam rożka czekoladowego, a terz piwko z sokiem, byle apetyt mnie nie dopadł. Dla mnie to i tak mało dziś zjadła. Ja nie chce żadnych drakońskich diet. Chce poprostu normalnie podchodzić do jedzenia.Byłam też bulimiczką, więc chce poprostu jeść normalnie ( jak już wcześniej mówiłam). Byłam u teściowej i nawet nie skusiłam się na ciasto, bo wcześniej pochłonęłam tego loda. Ale jestem z siebie dumna. Skąd w ogóle jesteście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubasek***
Zapisywałam się też na inne topici , ale na zapisie się zakończyło. Tutaj jest inaczej . Mam nadzieję, że będe systematycznie do Was zaglądać. Ja jestem ze śląska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale masz fajnie, gdybym miała 24 też bym coś słodkiego zjadła. A poza tym, jeśli miałaś bulimię to faktycznie musisz być ostrożna i nie szaleć z jedzeniem i niejedzeniem. Ja jestem z centralnej Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo chciałabym mieć też dziecko więc tym bardziej musze jeść zdrowo, bez obżarstwa i napadów bulimicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja mam z wami rozmawiac? Gdzie wasza nadwaga? Ale, na bezrybiu i rak ryba.......... witam w klubie odchudzajacych sie. Dziubasko, slicznie ci w czarnej sukience, czarne wyszczupla....... ale jesali chesz cos zgubic, to to piwo bylo niepotrzebne........ ale przyganial kociol garnkowi........... do obiadku otworzylismy winko, jedno , a potem drugie......... i diete diabli wzieli....... mowilam, ze od dwoch dni boli mnie zoladek??????? po tym winku nie czuje bolu, poprosze meza o jeszcze jedna lampeczke fakt, ze siedzimy przy nim od 17 i starczy nam do nocki, ale kalorie umiem policzyc......... niektorzy mowia, ze czerwone winko poprawia przemiane materii....... ale to jedna lampka.......... ale piwo jest zdecydowanie niekorzystne przy dietkach........ dziubasku, ile wazylas przed slubem? Tulipanna, rozumiem ciebie, jak wazylam 70 kg, to bylam super, ale mam grube kosci, mocna budowe, nikt nie wierzyl, ze waze az tak duzo........ Wole, zebys byla przez jedno n....... wejdz w preferencje....... zabezpiecz nick...... musze sie przyznac, ze na spacerku nie bylam:(:(:( pozdrawiam....... tez jestem ze slaska, ale dolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadwago jesteś super! Babaeczka z poczuciem humorku i w ogóle! Ja ważyłam przed ślubem 53kg więc troszke mi poszło. A po ślubie jestem już 4 latka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
itajcie miłe Panie. Czytam Wasze wpisy i pomyślałam że mogłabym razem z Wami powalczyć z nadwagą, czy mogę dołączyć? Mam 50 z małym hakiem :P 164 wzrostu 85 kg żywej wagi :P Do zgubienia , no może z 15 kg. Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie 🌻 🌻 🌻 Czuje się przyjęta do Waszego grona - dzięki . Z moim odchudzaniem to było tak , nigdy nie odchudzałam się przed 50 , a potem ciałka zaczęło przybywać. :P Odchudzałam się 2 razy , raz to 11 kg w 3 miesiące ,potem waga poszła w górę, oczywiście wyszło moje łakomstwo. Drugi raz to 4 kg i odpuściłam sobie. Teraz mam zamiar wytrwać :P ugotowałam gar zupy kapuścianej , ciekawe jak długo będę ją jadła , może ma która ochotę to zapraszam i życzę smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapuścianą gotowałam, gdy odchudzałam się 6 lat temu. Teraz nie mogę. Kapusta...Jeżeli schudłaś 11 kg w tak krótkim czasie, to nic dziwnego, że szybko przytyłaś. Ja schudłam 7 kg w 4 miesiące i trzymałam się przez 4 lata, bez głodowania, ale też nie objadałam się.Myślę, że lepiej chudnąć powoli, bezpieczniej i nabiera się zdrowych nawyków żywieniowych. Niestety dzisiaj trochę pojadłam , ale mam ciężki dzień . W dodatku cały czas wyłączają nam światło, pewnie gdzieś szaleją burze. Powietrze takie ciężkie. Ćwiczysz trochę? Ja zaczęłam się przymierzać, ale nie wiem, czy się zmobilizuję. A może pójdę na spacer. Szybkim krokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapuścianą to ugotowałam dzisiaj pierwszy raz ,ale wyszło mi b dużo i chyba zrezygnuję z tej zupy, pół miasta bym nakarmiła :P Będę jadła mało i nisko kalorycznie ,ale dziś zgrzeszyłam , zjadłam dwa kawałki ciasta {była ku temu okazja}, jutro się poprawię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie! Oczywiście również nową członkinie! Ja dziś jadłam normalnie, starałam się nie objadać. Teraz męczy mnie głód( niedawno wróciłam z pracy), ale chrupie jabłuszko, bo najgorzej najeść się na noc( wiem cooś o tym)W ten sposób utyłam przez rok 10kg. Życzę spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadwago mam nadzieję, że nie uraziłam Cię tym bezpośrednim zwrotem w stylu \"super babeczka\". W stosunku do Was jestem małolatą, a różni są ludzie i każdy inaczej może reagować na tego typu określenia. Najwyżej napiszcie czy zwracać się na per Pane. ( CO ZŁEGO TO NIE JA!) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Jeśli o mnie chodzi Dziubasku, możesz mnie ,,tykać\". Tak wolę. A Nadwaga pewnie leczy wątrobę lub trzustkę. Jedna i druga nie lubią wina, ani jaj na twardo w większej ilości./i kapuścianej chyba też/ Wczoraj nie miałam światła i przy świecy dokształcałam się z ćwiczeń odchudzających. Wyciągnęłam nawet hantle. Jestem leniwa, ale spróbuję. A moż Wy też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Tulipanno zadziwiasz mnie ! Ja jeszcze nie zaczęłam żadnych ćwiczonek , ale trzeba będzie zacząć , choćby ze względu na mój kręgosłup ( mimo że mam jeszcze lat -dzieścia, to niestety mam coraz większe problemy z kręgosłupem) i nie tylko, ale cóż na coś trzeba umrzećhehe( żartuje!) . W życiu trzeba twardym być nie miękkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę schudnąć choć trochę, bo we wrześniu mam dużą imprezę i chcę jakoś wyglądać. To mnie motywuje. Jak się kobitki nie widzą dłużej to niestety bardzo się lustrują. Przyglądają się sobie i myślą ,,Boże, ale się postarzała, ale przytyła ..\" itp.Teraz w sierpniu trudniej mi nie jeść, bo gotuję normalne obiady. Mąż ma wakacje /nauczyciel/ i 188 wzrostu i musi się najeść. Ja jestem łakoma i chociaż muszę spróbować, tak jak Ty. Na wszelki wypadek nie gotuję kopytek, pierogów ani klusek.A wszelkie kluchy uwielbiam i na jednej by się nie skończyło. Narazie będę jadła mniej i pochodzę i spróbuję poćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×