Termin kwiecien 2006!!

wpadam do Was na chwilkę z pracy i jakoś dziwnie się czuję :( za pół godzinki do domu :0 kiedy ja pzreczytam zaległości a tęsknię za Toskiem jak nie wiem co :(

Cześć dziewczynki :) Dzięki za miłe słowa o tym co robię ;) Staram się w miarę czasu udoskonalać to co robię i poszerzać asortyment :D Wróciłam dziś z wojaży z synem (byłam na rehabilitacji) i jestem po prostu padnięta. Głowa mi pęka jak diabli. Włączyłam na chwilę kompa odebrać emaile i zajrzeć tutaj i ide sie położyć. Może ból przejdzie.. :( Narazie pa Wykorzystuję sytuację, ze Małgosia śpi ;)

Serek to zdrówka dla mamy Moja koleżanka urodziła w listopadzie i od kwietnia wraca do pracy. Mieszka z rodzicami i cieszyła się że jej mama zajmie się małym ale niestety też siadł jej dość poważnie kręgosłup i zmuszona jest szukać opiekunki.

Dziewczyny :D Ale Wy tu dużo mówicie :D Nie nadążam za Wami :D

Silvia mój też po Politechnice ale w Poznaniu. Skończył w 2003. Najpierw pracował w polskiej firmie i nie było za ciekawie a teraz od 2 lat w amerykańskiej i jest bardzo zadowolony nie tyle z pensji co z samej pracy a to ważne żeby robić coś co daje satysfakcję, no ale jak już będzie po awansie to pensja na pewno się poprawi :) mam nadzieje. Serek ja dostałam nr do tej dziewczyny od bratowej, Bratowa razem z Jolą kończyły 2 letnie studium medyczne. Ona teraz studiuje zaocznie. Jest z tej samej miejscowości co ja.

Aniutka to teraz bedziesz miała tak jak ja, tylko wieczorem jak dzieci spią, i to nie codziennie bo sama też będziesz chciała odpocząć. Pewnie ciężki ten pierwszy dzień, Ciekawe jak Tosia to zniosła?? Serek tak jutro zostawiam już na 8 godz. (bo ja pracuje 6 po macierzyńskim ale z dojazdem wychodzi 8) ale tak ok 14 ma przyjechać właśnie bratowa. Więc nie będzie całych 8 godzin jeszcze sam z nową ciocią. Monika oby do wieczora przestała Cię boleć

Z tego co piszecie wygląda, że sytuacja na rynku pracy się znacznie poprawiła. Awanse, podwyżki, nowe propozycje. Kasiki Karlos też przecież niedawno znalazł nową pracę. A właśnie, ciekawe jak mąż Słoneczka? Ja na szczęście pracuję tylko na pół etatu. Piszę na szczęście bo na cały to bym się jeszcze nie zdecydowała wrócić.

Rybka:) No mam nadzieję :D

Serek tak rynek pracy się poprawia ale powoli, ale jak chcesz ładnie zarabiać to musisz być specjalistą w swojej dziedzinie, znać przynajmniej angielski i wiedzieć dużo także z innych dziedzin. Poza tym tyle osób już wyjechało że po prostu musiało się coś ruszyć. Silvia ja mam właśnie podobne krzesełko z mniejszym oparciem, i jest stabilne tylko nie postawiam go przy nodze od stoły bo Marcel się odpycha nóżką a wtedy chyba mógłby się czasem przewrócić.

Witam kochaniutkie. Macie niezły rozpęd, ale czytam na bieżącą, więć problemów nie ma:P Słoneczko pytałaś o rehabilitacje . Iza ma nawet nie pamiętam jak Pani to określiła słowami, tak po chłopsku złe ruchy mednicowe...Muszę z nią dużą ćwiczyć, bo inaczej konsekwencje mogą byś opłakane. Pokazała mi Pani jak takie dzieci potem chodzą to się załamałam. Wierze, że będzie dobrze. Ćwiczylam już , ale dzisiaj ciężko bo jak na złość obudziła się i 38,7 gorączki:( ......Krzesełko też mam drewniane jeszcze po Natali, ale jakoś wolę karmić ją na kolenie jest mi wygodniej:) jak tam Adam? i Jego postępy? Slivia pozazdrościć tylko wakacji, kochana zmykaj i pamiętak wypluskaj się za mnie. Sukieneczko poprostu śliczna sama się zastanawiam nad nią, są za kup teraz...Ciągle czekam na samochodzik chicco i nadal nie ma... Aniutka zdaję sobie sprawę jak tęśknisz za Tosieńką, ale to pierwszy dzień z dnia na dzień będzie coraz lepiej zobaczysz??Jak Wam rehabilitacja idzie??? Kasika zdrowa?Dlaczego musisz szukać roboty?? Wera a co to się znowu przypelętało do Oskara?? Sylwia i jak jestes na tej diecie kopenchadzkiej bo ja dzisiaj kończe 4 dzień i schud.lam dwa kilo:) Monika pieknie tak trzymać - mam na mysli brak słodyczy w jadłospisie:) ja też się jeszcze nie ugięłam... Renolka Wasz roczek to jak któraś wspomniała mini wesele...Huśtawki nie wystawiłam, ale chcę to zrobić..bo stoi nie potrzebny mebel... Serek fajnie tak na pól etatu sobie pracować, ale ja czasami mam już tak dośc siedzenia w domu że mówię \"poszłabym nawet na dwa pracować\";) Rybko to kawałek drogi masz do pracy z tego co piszesz

Asmana – no to niedobrze z tą rehabilitacją, będziesz teraz miała więcej pracy przy Izie. Ćwiczcie, ćwiczcie i jeszcze raz ćwiczcie jak ma to pomóc. Może ta lekarka przesadza. O ile pamiętam to Izunia podwija nóżkę przy siadaniu. Czy jeszcze coś jest niepokojącego u niej?

Serek wiesz jaki jest siad płotkarski?? Ona tak siada czyli zupełnie inaczej ustawia nóżki, czyli przy chodzeniu będzie to wyglądało że chodzi jak kaczka... Wstaje na nogi tylko z lewej nogi, za szeroko raczkuje echh iśc do takiego lekarza to człowiek może się załamać...

Asmanka jeszcze nie zaczełam diety :( Nadal źle się czuje i jestem osłabiona, jak poczuje się lepiej to zaczynam. Gratuluje zgubionych kg, niezły wynik :) Używasz jakiś przypraw?

Sylwia czosnku pieprzu i odrobiny wegety jak gotuje mieso

Serek , Asmanka - jak na razie do ADasia się nie odezwali więc pewnie poległ:( ale zobaczymy jeszcze jutro, najwazniejesz że ma gdzie pracować a najwyżej spróbuje jeszcze raz jak będzie nabór:) Lece bo TYnia dziś jest rozwrzeszczana:0

Asmana – ma którymś ze zdjęć widziałam jak Iza siedzi. Nie przejmuj się. Co się pytam znajomych to chodzą na rehabilitacje. Ci lekarze przesadzają. Ćwicz z Izą a z pewnością skorygujesz jej postawę. No i może z wiekiem też zacznie inaczej układać nóżki. Na pocieszenie tylko Ci powiem, ze jak też byłam zmartwiona tym Asi ropiejącym oczkie. A ostatnio jak ręką odjął. Chyba po prostu z czasem, kanalik się sam poszerzył. Już się obrobiłam. Spadam do domku.

Asmanka, wytrwałosci w ćwiczeniach z Izunią Gratuluję spadku wagi. Sama chcę zacząć tą dietę od poniedziałku bo musze zrobić odpowiednie zakupy. Możesz dac linka do strony z której masz przepisy co jeść i w jakiej kolejności. Ja znalazłam takie coś ale n ie wiem ile tego jeść tzn. ile tego szpinaku, sałaty itp. http://www.twojadieta.info/dieta/kopenhaska/ Moze Ty masz więcej i bardziej konkretnych informacji. Aniutka, na pewno było dziś ciężko :( Ja sobie nie wyobrażam powrotu do pracy i to na pełny etat. Wtedy nie będzie mnie poi 10 godz. w domu :( Napisz jaki się czujesz i jak minął ten pierwszy dzień. Czy udało Ci się na ostatniej rozmowie wynegocjować wiekszą kaskę? Buziaki dla ciebie i dziewczynek

A ja od dziś zaczynam ćwiczenia 6 Weidera. Też chce wyglądać dobrze na wiosne. Dzisiaj miałam wolne a jutro znów do pracy, chciałabym mieć taką pracę że chodziłabym tylko jakbym miała ochote, pomarzyć.............

Oskar ma lekko zaczerwienione gardełko ale i zapalenie uszka prawego i stąd ta gorączka.Budził się w nocy bo go kuło uszko ale nie płakał. Teraz śpi ale od czasu do czasu zapłacze pewnie go kuje. Pani doktor powiedziała że znowu panuje wirus Rota, uważajcie jakie robią kupki.Dostał też zapobiegawczo Lacidofil.Tak przypuszczałam,że to uszy bo ciągle go łapał i ciągnął. Czuje że dzisiejsza nocka będzie jeszcze gorsza niż poprzednie :( :( mam jeszcze do Was pytanie czy U was jest takie coś że jak dziecko ma 1 urodzinki to kładziecie na stół : kieliszek,modlitewnik, długopis czy coś innego czy tylko u mnie taka tradycja panuje???????

Wera a co z tymi kupkami?? Co to za wirus?? I zdrówka dla Oskara U nas też tam się coś kładzie ale jeszcze nie wiem czy ja będe Marcelowi takie rzeczy podsuwać do wybierania.

Witajcie Kochane!Dopiero co do Was dołączyłam po dłuuuuugiej nieobecności a tu jak na złość padł mi net i przez 2 tygodnie nie było mnie tu znowu :(....mam więc spore zaległości... Z tego co przeczytałam na ostatniej stronce widzę ,że Aniutka wróciła do pracy i tęskni za Córcią.Aniutka ja Cię nie pociesze... pracuję od września i to na 3/4 etatu i powiedziałabym,że im Milenka jest starsza i więcej rozumie tym ciężej mi ją zostawiać... asmanka co to znowu z Izulką?Ty mnie nie strasz, my sie tez ciągle rehabilitujemy a za 4 dni do kontroli więc juz sie boję...O co chodzi z tym siedzeniem bo Misia tez śmiesznie siedzi z podwiniętymi nóżkami.... Kochane poczytam więcej to napisze .Teraz całuję i znikam!!!

wera my też od kilku nocy fatalnie śpimy bo Milenka płacze strasznie przez sen... Chociaz też non stop wkłada sobie paluszek do uszka,myslałam że to włoski ja łaskoczą bo w jest grzeczna, bawi sie, nie marudzi tylko w nocy szaleje...

Wercia zdrówka dla Oskarka , u nas taka tradycja też panuje ,Mati wybrał sobie pieniązek i muszę Wam powiedziec że straszny z\\niego materialista:D , oczywiscie wszystko należyy traktować z przymróżeiem oka;) ciekawa jestem co TYnia sobie wybierzE:) Zmykam spać dobrej nocki:)

Dziewczyny ja tylko na moment, padam na twarz:( jetem niewyspana, bo na 8 mam od paru dni i koncze po 15, pozniej z Oliwcia nie da sie nudzic:) i jedynie kapiel, chwila z mezem i ide spac. Teraz jeszcze gadalismy z przyjaciolmi z austrii przez skype, no i teraz juz lece. Nie odpisuje tym razem ale wszystko przeczytalam. Zdrowka dla dzieciaczkow, cwiczacym -wytrwalosci! Buziaki.

Dzień Dobry Witam marcowo i słonecznie. Jak mały zaśnie to poczytam co napisałyście:)

Cześć!!

witam sie i do pracy mykam, dzis odbieram swoje brille:))) bede widziec, bede widziec, bo zapomnialam wam powiedziec ze mialam maly wpadek z moimi okularkami, standawrowo sie na nich polozylam i sie zrobily le placki, i na szybko wygrzebalam swoje pra pra okularki i musialam chodzic w nich przez pare dni, ale juz dzis bede mialam swoje patrzalki, to lece, bede wieczorkiem po pracy:)))

Kasika dzięki bardzo Sylwia bardzo dziekuję w imieniu swoim i Męża. No i Tobie także gratuluję zdolnego Męża:) No jakbyściue mieszkali w Łodzi, to tutaj ostatnio był spory nabór informatyków do Della. Sylwia zdrówka dla Ciebie Serek dzięki bardzo:) My z Mężęm od 97 roku co roku jeździlismy w Tatry (zimą i latem), ale po ślubie nie było jak bo Konrad pracował na umowę zlecenie. Czyli nasz ostatni wyjazd był w 2001 roku. Chcieliśmy pojechać w tamtym roku w góry, ale od kiedy urodziła się Agnieszka a potem Juleczka lepiej na razie jeździć nad morzem. Ale może w tym roku? No zobaczymy, bo jak Konrad zmieni pracę nie wieadomo czy dostanie urlop. Renola dużo zdrówka dla CIebie. Ale się u Was szykuje impreza:) No ja bym wybrała tak elegancko ale, żeby potem to można wykorzystać:) Sylvia ja zaproszę gości na podwieczorek i kolację. Bo u mnie ciasno z miejscami a będzie (jak wszyscy dopiszą )28 osób plus dwoje dzieci (licze już w tym Agusię i Córeczkę chrzestnej Julii, która ma 4 latka). Może na obiad zaproszę tylko dziadków i pradziadków. A jeśli chodzi do krzesełka, to ja Agusi kupiła drewniane i ono było trochę rozchybotane i Juleczce chciałam kupić plastikowe. Ale wkońcu kupiliśmy drewniane, ale tym razem dobrze sprawdzając czy się nie chwieje. I teraz jestem z tego bardzo zadowolona. Bo Juleczka wstaje na tym krzesełku wię c się je wykorzystuje tylko podczas jedzenia. A potem bedzie miała z niego pociechę jako stolik i krzesełko:) Wera no i co z Oskarkiem? jak nocka? Buźka dla Niego Renola ja też nie pracuję. Słoneczko no ja tez się cieszę, że tak się sprawy mają i że może wrócić tam. Mam tylko nadzieję, że co do tej nowej pracy wszystko na początku następnego tygodnia się wyjaśni:) Serek no narazie złożył Konrad wypowiedzenie i powiedział kierownikownik poprosił, żeby jeszcze się zastanowił do końca przyszłego tygodnia (powiedział że jak się zdecyduje zostać to dostanie podwyżkę). A niby we wtorek ma koliene spotkanie z jakąś \"szychą\" z tej nowej pracy i może już się wszystko wyjaśni:) Rybka fajnie, że znalazłać dziewczynę do opieki nad Marcelem:) No to fajnie, że jest obeznana z medycyną:)( Rybko, Sylvia mój tez jest po Politechnice tylko Łódzkiej:) U nas właśnie słoneczko przez okno zajrzało:) Dopijam kawę i lecę wziąść prysznic i potem muszę ogarnąć w mieszkanku i na spacerek z Dziewczynkami pójdę. Dzisiaj mają przyjechać moi Rodzice (Agnieszka Ich zaprosiła, musimy z Mężem z Nią porozmawiać, bo ostatnio albo do nas wszystkich zaprasza, albo nas wprasza). Zmykam. Miłego dnia Wam życzę:)

Hejka kochaniutkie moje :) strasznie mi ciężko naprawdę :( Tosia dzielnie znosi rozstanie ja nie koniecznie :( siedzę w biurze piję kawę i myślę o tym że póki mozecie to siedźcie w domku z dziećmi bo to najpiękniejszy czas :) mija bezpowrotnie a jeszcze się napracujecie :) zmykam, odezwę się wieczorkiem :)

Z GÓRY DZIEWCZYNKI PRZEPRASZAM, ALE PISZE JEDNA REKA:) Znowu jedwo zyje po tym aerobiku:P Róża udanego dnia na uczelni. Sylvia to ci sie faktycznie udało z ta sukienka, Sylwia76 zdrówka zyczei odzyskania sił. Aniutka No jak tam?? Serek to to razem zaczynamy tego weidera;) Karlos też uwielbia góry i bardzo często tam jezdziliśmy, w tym roku wybierzemy sie w te niższe czyli w Bieszczady. Renolka mój adres to kasiapodolec@wp.pl Wow to bedziecie mieć impreze, u mnie bedzie koło 18 osób, impreza w domu. Wera zdrowka dloa oskarka u nas nie ma takiej tradycji, pierwsze słysze:) Sloneczko może jeszcze zadzwonią?! Trzymam kciuki Joasia i jak tam praca męża? Monika z ta bizutria to jestes taki samouk?? Rybka gratuluje znalezienia cioci JOLI:P Asmana wytrwałosci ci zycze z tymi cwiczeniami:) a prace chce znalesc, tylko czy sie uda?? Ania80 u nas tez nocki nieprzespane:( Kingap widze ze nie masz na nic casu bidulko:) Elizabeta to jakie brile sobie zamówiłas? jakis kolor??