Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wsciekla

Potwierdzenia przybycia goscia na wesele.

Polecane posty

To chyba wszędzie tak jest. My również prosiliśmy o potwierdzenie, choćby telefoniczne, chociaż większość rodziny mieszka w tej samej miejscowości co my, ale na większość się nie doczekaliśmy. Musieliśmy obdzwaniać i jak się okazało część osób nie wybierało się na nasz slub, ale stwierdzili, że własnie mieli dzwonić :-0 jasne A najbardziej wkurzyła mnie kuzynka męża, która w przeddzień slubu zrezygnowała bez żadnego powodu, poprostu się smarkuli odwidziało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cała w błękitach
u mnie rodzina sie obrazila za to ze nie majac samochodu wynajmuja kierowce zeby ich przywiozl, a mysmy powiedzieli im, ze sorry on gosciem nie bedzie na weselu, a jak chca go brac za jego nocleg niech placa sami, o potweirdzeniach juz mi sie gadac nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniąt
A co powiecie na to: część gości odpisała, że nie moga, bo coś tam, moze innym razem sie zobaczymy (?), ale najlepsi byli tacy, co najpierw potwierdzili, ajak juz byla sala zaplacona i wszystko, zaczeli dzwonic, ze jednak nie, bo cos tam. Brrrr. Nia mam ochoty z nimi sie spotykac "innym razem". A na chrzciny jedna ciotka zapewniala, ze bedzie, nie przyjechali i nawet nie powiedzieli przepraszam, chociaz sie czesto widujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cała w błękitach
to olej taka ciotkę, najbardziej mnie przeraża ta nieświadomość ludzi, że popełniają lub popełnili nietakt obiektywnie, ale samym im się wydaję, że wszystko jest OK. Powiedz Cioci, że na nastepny ślub też ją zaprosisz i cieszysz się, że wtedy przyjedzie. Może zaskoczy???Jak nie, to matołka z niej, nie ciotka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojej siostry na zaproszeniach rownież byla prosba o potwierdzenie przybycia zarowno na wesele jak i na poprawiny. Oczywiscie nikt tego nie zrobił i w efekcie na weselu bylo ponad 10 wolnych miejsc a na poprawinach 30 (ludzie sie obudzili na weselu, ze jutro nie przyjda). Cale szczescie bylo to \"wiejskie wesele\" i nie placila od osoby, ale i tak zmarnowalo sie kupe kasy i pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa... nie napisalam najdziewniejszego dla mnie... Głównie puste miejsca na weselu bylo spowodowane brakiem osoby towarzyszacej (siostra wszystkich zapraszala z osoba towarzyszaca ale wyraznie prosila o potwierdzenie obecnosci w tym wypadku dwoch osob). I co dziwne... takie numery odstawialo nasze kuzynostwo, ludzie młodzi i inteligentni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raggamamma
ja w zaproszeniach zamieściłam prośbę: "Gdybyś ktoś z Sz.P. nie mógł przybyć na przyjęcie proszę o niezwłoczne powiadomienie nas... " ale powiem Wam że mimo tego część gości dopiero po moim telefonie przyznało że nie przyjdą, więc olewka na maxa... szybko się określiły np. koleżanki które same rok czy dwa lata temu organizowały wesele i zdają sobie sprawę jakie to są koszta, a tym bardziej w restauracji, gdzie płaci się od talerzyka... szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cała w błękitach
no właśnie załamujące:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to faktycznie fatalnie
ale w moim przypadku bylo tak, ze sporo zaproszen wreczalismy osobiscie, w momencie wreczania juz sie wszyscy okreslili, czy przyjda, a jak ktos nie wiedzial, zobowiazal sie zdeklarowac sie ostatecznie na miesiac przed uroczystoscia. I tak bylo. Natomiast do tych, do ktorych wysylalismy zaproszenie, najpierw dzwonilismy, uprzedzajac, ze cos takiego sie szykuje, i proszac o zdeklarowanie sie, czy przyjda na wesele. I tez sie zdeklarowali. I moze bylo tak dlatego, ze po prostu powiedzielismy, dlaczego potrzebujemy tych potwierdzen - kazdy zrozumial i staral sie wywiazac z tego "obowiazku". Bo jak sie okazuje, nie wszyscy to rozumieli, a czesc myslala, ze to taka zwyczajowa formulka. Wiem, ze to moze sie wydawac dziwne, ale bywa. I jeszcze jedno - nawet, jak sie ktos zdeklaruje, ze przyjdzie, to roznie moze byc - u mnie sie 1 para nie stawila, ale mieli powod - krewna w ciezkim stanie w szpitalu. I trzeba to rozumiec. natomiast jesli ktos nie przychodzi, bo sie poklocil - to sorry, ale chyba tez bym skumala i nawet wolala, zeby nie kwasili mi innych gosci. A kasa? No trudno, wszystkiego nie przwidzisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moczygęba
Nie rozumiem, dlaczego się oburzasz (Aniąt), że ktoś odmówił (w terminie) - to nie jest obóz koncentracyjny , że każdy musi się stawić. Ciotka prawdopodobnie miała inne wydatki , a to chyba tylko państwu młodym się wydaje że o co tam , mały prezencik i tyle. Nikt nie pójdzie bez 2-3 stówek , do tego obydwoje gości musi się w coś ubrać , a zwykle czegoś brakuje i trzeba dokupić. Sama teżostatnio nie poszłam na wesele do koleżanki i też powiedziałam że się innym razem zobaczymy - bo nie miałam pieniędzy - na dojazd (mieszkam za granicą) , prezent i pobyt (bo już bym musiała parę dni poświęcić). I nie widzę powodu , dla którego miałaby się obrazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż niektórzy ludzie są
po prostu niepoważni! :o wiadomo,że wesele wiąże się ze sporymi kosztami i że płaci się od osoby, dlatego należy potwierdzić swoje przybycie! U nas było podobnie-od strony męża parę osób nie potwierdziło i nie przyszło nawet na ślub!Dla mnie to brak szacunku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej zadzwonic i spytac c zy przyjda na wesele,jezeli oni tego nie zrobia najlepiej zrobic to za nich,chodzio potwierdzenie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka47
z tymi potwierdzeniami to jest raz tak,a drugi raz siak, ja wlasnie dostałam podane przez syna mojego bo nie było mnie w domu zaproszenie na wesele mojej chrześnicy, które jest dokładnie za trzy tygodnie, inni dostali zaproszenia osobiście już w lipcu , ja dopiero teraz, no cóż, tak bywa jednych się lubi drugich nie, na zaproszeniu pisze" Proszę o potwierdzenie przybycia" czyli rozumiem to tak , kto przychodzi potwierdza to telefonicznie, kto się nie wybiera milczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka19x
zaproszenie na wesele nalezy dać OSOBIŚCIE minimum na miesiac przed imprezą, Jak ktos dostał listem to moglo nie dojsc lub ktos poczul sie lekceważony. Gość chcąc przyjsc na wesele ma potwierdzic ten fakt telefonicznie w terminie podanym na zaproszeniu. Gdy nie potwierdzi logiczne jest ze odmawia przyjscia wiec nietaktem bedzie telefonowanie do niego i wypytywanie czy aby sie nie zdecydował. Gość ktory bez potwierdzenia pojawi sie na weselu okaze sie być burakiem i tak wlasnie nalezy go potraktowac,jesli liczba gosci przekroczy ilosc wykupionych miejsc,goscia nalezy WYPROSIĆ Z WESELA moze to zrobic swiadek lub rodzice mlodych aby nie psuc mlodym zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosimy o potwierdzenie.......
nie potwierdzam, czyli nie przybędę na wesele - proste! Na ślub mogę się zjawić, pogratulować i wrócić do domu. A kasę zamiast wydać na prezent w następny weekend przetrwonię z przyjaciółmi w uroczym pensjonacie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tymi potwierdzeniami jest roznie ja mialam tak ze zaproszenia rozdawalismy w marcu do 1 maja był termin potwierdzenia przybycia a 6.07.2013r miałam ślub wiec zaproszonych przez nas gości wyszło 80 a potwierdzilo tylko 60 czyli 20 osob zrezygnowała z naszego wesela oczywiscie podaliśmy taką liczbę w domu weselnym i na tym sie skończyło zrobilismy również listę rozmieszczenia gosci przy stole itd nadszedł dzien ślubu oczywiscie wiedzialam kto bedzie na weselu a kto mial nas w pompie dopiero po wyjściu z kościoła myślałm że się powiesze może z jakieś 15 osób ktore nie potwierdzilo przyjazdu na wesele przyjechali nie wiedzialam co zrobic razem z mężem ale dobra zlozyli nam zyczenia potem pojechalismy na wesele a oni wyobraźcie sobie przyjechali tez w tym momencie sie zdenerwowalam i poprosilm swiadkow żeby to jakoś zalatwili to wiecie co sie potem okazalo byli zszokowani tym co zrobilismy ze najpierw zapraszają a potem mowia ze nie ma dla nich miejsca przy stole to po cholere pisalismy o potwierdzenie przybyci dla widzi mi się. ...... naprawde szok a zreszta dobrze ze sie tak stalo ja i tak nie chcialam zeby byli na weselu tylko rodzice die uparli zeby ich zaprodic itd takze ja mam czyste sumienie ze sie tam stalo na przyszkosc sie naucza ze trzeba potwierdzac przybycia na wesela czasy sie zmienily a ey jak myslicie dobrze zrobilismy wypraszajac ich z wesela ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde u mnie podobnie, Ci ludzie jacyś niepoważni, nie mają szacunku do innych. Tylko ja taka głupia od razu potwierdzam czy będę czy nie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×