Roczne urwiski 2004

Karolina - jeśli ci to coś pomoże, mogę Ci wysłać te, które od Ciebie dostałam i które są w moim kompie w katalogu \"Maks\"

Dziękuję Joneczko ale brat nagra mi je na płytę, tak bedzie łatwiej

ha ha ha a czy Karolinko czasem nie odchudzałaś się na topiku który kiedyś tam założyłam hę..;) Oczywiście masz rację bo Maksiu już niebędzie miał roczku i 1,2,3,4,5 mies. także współczuję :(

zżarłomi jedną literkę:P

Ale się ładnie do mnie zwróciłaś :D Dawno tego nie słyszałam :) Dobrze, że Twój brat ma te zdjęcia :) A ja wczoraj odkryłam przydatność urządzenia o nazwie pen drive :D Nie wiem, dlaczego tyle czasu się męczyłam z wypalaniem fotek na płytę, proszeniem sie mojego brata, żeby to zrobił itd, jak moja mama ma takiego pen drive\'a!!! I wczorajsze zdjęcia zaraz po zrobieniu przerzuciłyśmy do kompa mamy, z niego na pena a jak wróciłam do domku to po prostu sobie je skopiowałam :) Cała operacja trwała mgnienie oka :) Karolina - a Ty miałas jechać na zakupy?

Beatek - Próbowałam :D Ale samej mi idzie lepiej :) Zgubiłam juz 3 kilogramy ale nie chciałam sie chwalic żeby nie zapeszyc.

Jonko - byłam na zakupach ale w przeciwieństwie do Ninki znalazła dwie przepiekne kurtki dla dziewczynek i żadnej dla chłopca :O

No i jaki ten świat jest mały co nie ............:D A ja dzisiaj doszłam do wniosku że się nie odchudzam bo zauważyłam pierwsze , rewelacyjne efekty ćwiczeń na brzuszek , poprostu powoli niknie :D Gratulacje 3 kg duże osiągnięcie

Jonko a jak Twoja śliczna główka chłonie wiedzę , wchodzi? :):):)

Beatek - zmotywowałas mnie tymi wiczeniami ale chyba za mało sie staram i jeszcze nie widze efektów :O A do tego bardzo bola mnie plecy, ale to tak, że aż dretwieją mi palce od lewej ręki. W środę ide do lekarza i dlatego narazie zrezygnowałam z cwiczeń.

A ja naprawdę uzależniłam się od zakupów w szmateksie , w poniedziałek jest dostawa i lecę może nakupuję Patrycji różnych cudeniek w tym ślicznej kurteczki , niech ma dziecinka dwie:D A swoją drogą to chyba jakieś dobre fluidy przyciągnęły mnie na Wasz topik:D

A! Zapomniałam podziekowa Nince za zdjęcia Nie będę się już rozwodzic na d urodą Martusi bo chyba wszystko zostało powiedziane :) Niestety zdjęcia Waszych pociech tez mi poznikały więc prosze o nową dostawę.

Do ćwiczeń trzeba cierpliwości i wytrwałości a tego zawsze mi brakowało ale teraz jak nikną boczki to aż mi się chce :D Tyle tylko że rzadko udaje mi się zrobić te 100 x rano i wieczorem , nawyżej 50-60:) Dodam chyba jeszcze do tego rano i wieczorkiem po 15 minut na rowerku , jestem zmobilizowana ;)

Dzisiaj posyłam wieczorkiem zdjęcia :D Zaraz będę się zbierać bo nie chcę żeby szefunio mnie przyłapał

Beatek - mobilizacja jest najwazniejsza :) Trzymam za Ciebie kciuki :)

Dzięki Lecę już Karolinko! dla Maksia!

Nie pisałam Wam jeszcze, że znowu zatrzasnął mi się bagażnik w samochodzie, a konkretniej klapa od bagażnika Poza tym, rozładował się akumulator

No i miałam jeszcze napisa do Aniu. Aniu - ja tez musiałam robi takie specjalistyczne USG i echem serca płodu, czyli Maksa :) Tez się denerwowałam ale w granicach normy ;) Na szczęscie okazało się, że wszystko w pożądku. Mam nadzieję, a raczej wiem, że u Ciebie też tak będzie. Trzymam kciuki za to maleństwo, które nosisz pod sercem

no dziewczynki jak mi się uda to za chwilę dostaniecie coś specjalnego na skrzynki ;) Loli odezwij się, dostałąś maila?

Dziewczyny, zniknęłam, bo mi wywaliło kafeterię i uznałam to za znak Pouczyłam się chwilkę i moje szczęście się obudziło Jestem teraz u rodziców i właśnie tłumaczyłam tacie o co w ogóle chodzi z forum na Kafeterii... A moja mama ma jakiegoś dziwnego laptopa, nie mogę znaleźć dwukropka i nawiasu, więc nie ma buziek... hi hi Napiszę Wam później albo jutro, jak mnie wkurzyła jedna baba dziś po południu na dworze Na zrazie ;) Jak widać znalazłam nawiasy ;) Pa!

Dziewczyny żyję ,ale przez ostatnie dni nie miałam netu:( Aniu dopiero teraz ściągam pocztę ...

Wielki powrót po kilkudniowej nieobecności ;) ale wcale nie ma mi do śmiechu bo dużo się ostatnio wydarzyło... W środę, piątek i niedzielę - pracowałam ,oczywiście z dnia na dzień mnie powiadomili Wiola przez to wszystko bierze już trzeci antybiotyk :( Gorączka ustąpiła, ale pojawił się mokry kaszel :( W piątek dałam też wypowiedzenie :) miałam nadzieję,że posiedzę sobie spokojnie z Wiolą (bo mam już 94h wyrobione) ale i tak brakuje im ludzi ,a jeszcze jedna dziewczyna z Sosnowca dała wypowiedzenie dziś z L4.... Więc moja siorka teraz tam musi jeżdzić :-0 Wykręcilam się zawczasu ,że we wtorek i środę nie mogę, planuję dać też L4 -zobaczymy ... Prawdopodobnie mam OSPĘ :-0 albo perfidnie podobne do ospy uczulenie

Aniu ,niestety nie dostałam żadnego maila ... Napiszę Ci zaraz maila ;)

Loli, jesteś jeszcze? dla Wioletki

puk-puk ,halo ? Jest tu kto?

A nie przechodziłaś ospy w dzieciństwie?

Karola witaj dla Was!!! Właśnie chciałam iść się położyć ,swędzi mnie ciało :-0

Wiecie co? Cały dzień piorę, wlasnie skończyła mi sie czwarta pralka a nadal mam pełno łachów do wyprania :O

A czemu nie poszłaś do lekarza? A skąd niby ta ospa? Siostra już przyjechała?