Roczne urwiski 2004

Straciłam nadzieję ,że ktoś tu jeszcze zajrzy ;) Buszuje po allegro :)

A ja znowu projektuję wizytówki i inne takie ulotki ;)

Każda ma swoje zajęcia ;) No nic owocnej pracy :) Odezwę się jutro :) na 100% i opowiem ,czy coś upolowałam ;) Dobranoc Śpioszki Kolorowych snów

Loli - no tak, piękna pogoda, spotkania, specerki, świeże powietrze ... mmmmmmmmmmmmmmmmm Tylko dlaczego to wszystko nie dla mnie z Martusią :O :( Beatek - jakie piękne sukienki!!! A najpiękniejsza ta różowa. Istne cudo. I to wszystko z kiermaszu? A dlaczego nie ma Patrycji? Poproszę zdjęcia sukienek na Patrycji!!! Ja też wczoraj kupiłam jedną sukienkę, ale nie tak elegancką.

Ninko sukienki wszystkie z kiermaszu z tej różowej jestem najbardziej zadowolona , a modelka odmówiła póki co współpracy więc przesłałam narazie bez niej:) wszystkie kosztowały mnie ok 16 zł , takżę na allegro nieżle zarabiają na takim interesie ;) Loli czy pieniążki doszły? Doszłam do wniosku że moja 6-dniowa ciągła obecność przy Patysi tak ją rozzuchwaliła:O

Beatek Naprawdę cudne sukienki. Z Patysi prawdziwa modelka, bo kręci nosem i \"za mniej niż 10 tysięcy dolarów nie opłaca jej się wstać z łóżka\" ;) Mam nadzieję, że modelka zmieni zdanie. :)

Troszkę mnie korciło żeby zrobić zdjęcia innych fajnych rzeczy które tam kupiłam ale przyjdzie lato to pani modelka będzie musiała zapozować :) Jestem wkurzona bo butki których zdjęcie Wam przesyłałam są w totalnej rozsypce:o podkusiło mnie żeby uprać je w pralce bo dostały po noszeniu nieładnego zapachu i spłowiały zafarbowały i teraz wyglądają jakby nosiło je całe przedszkole :( nie były drogie ( 30zł) ale mają zaledwie 2 tyg do cholery co oni sprzedają na tym rynku :(

Ninko Jak zdrowie Martusi?

A dziękuję. Wygląda na to, że już dużo lepiej. Tylko jeszcze ze 2 dni musi być na diecie. I to jest problem, bo banany to jeszcze zjada, ale już ryżu (nawet z bananem czy jabłkiem) nie bardzo chce. Pozostają jeszcze sucharki, ale ile można je chrupać? Najwazniejsze, że gorączka zeszła. A butkami się nie przejmuj. W końcu sa do chodzenia i biegania, nie? Te, które kupiłam Marcie też postały w szafi, a w końcu jej założyłam i już po pierwszym spacerze wyglądają jakby je rok nosiła. Ale po to one są. Trudno. I tak do jesieni pewnie będą już za małe :( Po to chyba chodzimy do pracy, żeby zarobić na butki dla dzieciaczków ;)

Wczoraj w \"Albercie\" widziałam zestaw małęgo ogrodnika zastanawiam się czy nie kupić go Patysi kosztuje 15 zł , a jest tam piękne wiaderko , śliczna koneweczka , grabki, szpadelek i jeszcze coś , chyba się opłaca ?

Wczoraj w \"Albercie\" widziałam zestaw małęgo ogrodnika zastanawiam się czy nie kupić go Patysi kosztuje 15 zł , a jest tam piękne wiaderko , śliczna koneweczka , grabki, szpadelek i jeszcze coś , chyba się opłaca ?

Ninko my z Patysią to już nie wiemy co mamy jeść bo danonki i dania znudziły się , parówki też , kanapki wchodzą ciężko , banan może być , obiadki ledwo co zjada , a nieraz na głodniaka idzie spać , bo myślę że na śpiąco jej kaszkę dam a tu klapa , im bliżej lata tym mniej je :o

Przepraszam, chwilkę mnie nie było. Beatek - normalnie, moje dziecko je chętnie i sporo. Teraz jak juz była na diecie, to probowałam ją położyc spać nie dając jedzonka tylko samą herbatkę. Wstała, popłakała się i wołała \"mama mamam\"! :) A ten komplet za 15 zł, to naprawdę niedrogi. Tez bym kupiła, ale mamy konewke itp. po moim siostrzeńcu.

Cześć! Nareszcie!!!!!!!!!!! Jestem wykończona :O Martyna to diabeł w przebraniu małej dziewczynki :O zasnęła 10 minut temu :O Wczoraj przed spaniem była godzina ryków, dziś to samo... W domu bałagan, jakby tajfun przeszedł, bo w złości powyciagała ubranka z szuflad... Muszę zrobć jej coś do jedzenia, ale jestem w sieci, nastawie tylko zupkę...

Ciągle jestem ;) Postanowiłam nic nie gotować na razie, ponieważ musiałabym mielic mięso, gotować pulpety, obierać jarzyny... A wolę odpocząć ;) I dlatego, jak tylko posprzatam zasiadam do kompa na dobre, a Martynka po obudzeniu dostanie serek z owocami a obiadek na podwieczorek ;) Albo i na kolację

A co to? Głodem ją bierzesz?

Nie ;) Po prostu mi się nie chce Jestem wyrodną matką :(

Tłumaczę to sobie tak, że przecież sa dzieci, któr jedzą 1/3 z tego, co Martynka i żyją ;) A jak zje 200 g sera białego i 200 g owoców to chyba głodna nie będzie???

Naprawdę nie wiem, co się dzieje temu dziecku :( Wczorajsze zachowanie było strasznie dziwne - ona do tej pory nigdy tak nie rozpaczała... Bez powodu... Wszystko było \"nie\" A jak zasypiała to musiałam przy niej być i ją głaskać po brzuszku

Jak będzie, to Ci powie. Marta ostatnio mało dostaje i żyje ;)

A może to na zmianę pogody? Jak ma następnego dnia wiać silny wiatr, to Marta szaleje i bardzo źle śpi. Taki mój mały, prywatny barometr. :D

Właśnie :) Przez święta Martyna dostawała mniej niż zwykle, w ogóle ostatnio nie przestrzegam tak ściśle dotychczasowego rozkładu i ilości posiłków i jest ok!!

Ze spaniem nie ma kłopotów - wczoraj po południu spała 2 godziny, w nocy 11.5 - do 8 rano spała, tylko wariuje jak mały wariat ;)

Witajcie :) Ja tylko na momenciki , dopiero co wróciłam ... Czeka mnie sprzątanie w tempie ekspresowym ;) Wiola śpi więc muszę się zmieścić w czasie, potem ją nakarmić i na 16.oo na spacer z koleżanką i jej synkiem :) Beatku ,Adi musi sprawdzić czy doszły ;) ale postaram się najpóżniej jutro rano je wysłać -OBIECUJĘ :)

Mariusz twierdzi, że ją rozpuszczam i że jestem za bardzo uległa. Może dlatego chce mi włazić na głowę???

Cześć Loli :)

Loli Te dzieciaczki to potrafią wykorzystać słabość rodziców i dla osiągnięcia własnych celów nawet w krokodyle łzy uciekają. :)

Zastanawiałam się nad słowami sz.małżonka... Może ona ma rację? Ale ja wole małej tłumaczyć, a nie zakazywać wszystkiego Z tym, że dziś jak wracałam z dworu o 13 to juz miałam tak dość, że wzięłam ją za rączkę mocno i nie pozwoliłam się wyrywać, nie zważając na płacze i histerię. O dziwo, po kilku krokach uspokoiła się i przestała się wyrywać... Popróbuję...

Miało być, że ON ma rację ;)

Wiesz, ja jestem taka bardziej stanowcza i konsekwentna. Też nie wiem czy dobrze robię, ale to dobpiero za jakieś 20 lat wyjdzie ;) Gdyby było jasno gdzieś sprecyzowane, że dzieci nalezy wychowywać tak i tak, to byłoby super. A tu co dziecko, to charakter :O No i znowu się łapię na filozofowaniu ;) Kocham filozofię!