Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Cześć dziewuszki :) Jonka - buziaki dla Martynki 👄 Obejrzałam zdjęcia i stwierdziłam, że mieszkam w innym kraju bo Maks ma na sobie conajmniej body z długim rękawem i bluzę :O A też jest przyzwyczajony do chłodu. Aniu - Maks miał jasne ubranka bo to był niezaplanowany wypad do piaskownicy. Skończyło się na tym, że nie moge doprać tych spodni :O Loli - nic sie nie martw, ja też nie potrafie tańczyć \"w parach\". Zawsze próbuje prowadzic ;) Kończy się to ogólnym smiechem na sali :D Jak byłam szczęśliwa na weselu nojego brata, że miałam brzuch pod nisem bo z każdego szybkeigo tańca mogłam się wykręcić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
May Matiza 6 lat w VI od nowości także do tej pory się nie psuł domyślam się że jest to jakieś niedoptarzenie Marka bo on w ogóle do niego pod maskę nie zaglądał bo samochód był nowy ale latka lecą i coś tzreba tam konserwoiwać a on nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola to mamy coś wspólnego ,ja też za wszelką cenę próbuję prowadzić :D Kto to wymyślił,że facet powinien 😠 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatek - ja na swój samochód tez narzekam a tez nie jest jeszcze bardzo stary, tylko kilometrów ma wyjeżdżonych jak 100 letni wrak :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli - bo my inne pokoloenie jesteśmy ;) nie dla nas tańce w parach :) Właśnie zepsuła mi się pralka i zorientowałam się, że zjadłam dwie miseczki nieskończonej zupy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Karolina :) Beatek - zapytam Mariusza co mogło byc przyczyną kłpotów i czy nie można tego taniej zrobić :) Ja też zawsze prowadziłam w tańcu ;) To pewnie efekt tego, że w podstawówce chodziłam na kurs taneczny, gdzie chłopaków było mało, więc tańczyć w parach musiały dziewczynki :) Ja tańczyłam z moją koleżanką z klasy, która jest nieco niższa i drobniejsza ode mnie, więc instruktor przydzielił mi rolę faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - ja jako dziecko tańczyłam w balecie dopóki... nie złamałam kolezance ręki :O Ninko -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ninko :) Ania gdzieś zniknęła, bo byłybysmy akurat w komplecie :D Karolina - z tą pralką to poważnie??? Ja bym się załamała, po dwóch dniach jesteśmy bez czystych ubrań :O Niestety, za bardzo się przyzwyczaiłam do prania a pralce, w rękach to juz nawet nie umiem ;) Wpędzacie mnie w poczucie winy, pisząc, jak ciepło ubieracie Wasze Urwiski :( Może faktycznie za bardzo ją wyletniłam??? Ale to był naprawdę ciepły dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kurczę bladę nie mogę zostać z Wami natłok zajęć 😠 całuski 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak , baterie do aparatu się ładują ,ale gdzieś zapodziała się karta :-0 kolejny stres :-0 Nie wspomnę o uczuleniu ,paskudztwo 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - przepraszam, ale pękam ze śmiechu. :D Jak jej tę rękę złamałaś? Jonka - szczerze mówiąc, to Marta, która też jest przyzwyczajona do niskich tempeatur, jest zdecydowanie cieplej ubierana. Ale u nas dopiero od wczoraj jest naprawde ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko nie miej wyrzutów bo każde dziecko jest inne , a co by było jakby mocno się spociła i jeszcze gorzej przechodziła choróbsko , uszy do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - mama chciała mnie, sześciolatke z niewielką nadwagą ;) zapisać do baletu, ale pani, która prowadziła zapisy była bardzo bezlitosna - kazała mi stanąć na wagę, stojącą w rogu sali i zdecydowanie zdyskwalifikowała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - widziałam na zdjęciach, że Martusia nawet ostatnio w domu była dużo cieplej ubrana, niż Martyna... Zawsze widziałam co najmniej dwie warstwy.. A Martyna jak już miała coś na wierzchu, na body i rajtuzki to była zwykle sukienka. Jak było naprawdę zimno, to sukienka z polaru... Bo jak była cieplej ubrana, to zaraz miała cały kark mokry... Ona chyba jest taka po tatusiu - on jest wiecznie ciepły :) Co ma swoje zalety, bo ja jestem zmarzlak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - Maksiu - rewelacja. Rzeczywiście te białe spodenki na moim dziecku zaraz miałyby czarno-zielone kolanka. Jonka - moje dziecko spociło się tylko 2 razy w życiu - raz jak miała gorączkę i dziś w nocy, bo było nam bardzo ciepło. I wczoraj po raz pierwszy w ciągu dnia(!) była w samym body i rajstopkach w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - nie miej wyrzutów sumienia bo dla opiekunek innych dzieci Maks też jest zawsze za cienko ubrany :O u nas poprostu jst taka pogoda. Nie wiem co z pralką. Wydaje mi się, że tylko przysmażyła się wtyczka bo nie mogę jej wyciągnąć z kontaktu. Musze poczekac na fachowa siłę roboczą, czyli Przemka lub Piotrka. A z moja manią prania to ja już jutro korby dostanę ;) Ninko - tańczylismy w kole \"na szybkich obrotach\" i musielismy się mocno trzymać za ręce. Niestety ja nie wytrzymałam i póściłam. Koleżanka poleciała w drugi koniec sali a ja jak podbiegałam to przewróciłam na nią jakąś deskę czy cos tam. Okazało się, że rękę złamała -odczas upadku a ta deska doatkowo ją potłukła. Poszłam na jeszcze jedne zajecia ale nikt nie chciał ze mną ćwiczyć więc juz więcej nie poszłam 😭 Loli - spokojnie, napewno ze wszystkim zdążysz :) Jest takie powiedzenie: Jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko ;) nie obwiniaj się . Ja poświadczam ,że na Śląsku jest ciepło i Wiola często biega w koszulce z krótkim rękawkiem i bez pampersa :D Pomału zaczyna łapać ,że umie sikać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli - dzięki, że mi przypomniałaś, że jak jest ciepło, to dzidzia bez pieluszki powinna biegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli - Maks juz zalapał, ze umie sikać, ale... tylko w kapieli i na ręcznik :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście nie po dworze :D Nauka sikania do nocnika wygląda tak,że pół jest na podłodze ,a pół w nocniku ;) a gdzie na podłodze dowiadujemy się czasem po wdepnięciu :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chcialam zacząć puszczać Maksa bez pieluchy ale z racji zepsutej pralki wstrzymam sie z tym jeszcze na jakis czas :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Pół biedy jak to pół zdepnięte, to tylko siusiu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli - Maks wogóle nie toelruje nocnika więc nie wiem jak to będzie u nas :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko , a jak tam z tą nauką u Marty? Jonko ,a u Martynki? Patusia ,jeszcze za mała - jak tam Beatko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety - u nas bieganie bez pampersa kończy się zawsze malą kałużą na podłodze - Martynka bardzo powoli łapie fakt siusiania. Zwkle informuje o zajściu już po fakcie ;) Zdarza jej się popuścić np jak kucnie, albo podskoczy... Poczekam jeszcze z miesiąc - dwa, zanim wypuszczę ją na dwór bez pieluchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wyobrażam sobie żeby Maks zrobił kupe do nocnika. On się ostatnio bardzo przestraszył jak narobił do wanny i teraz za kazdym razem zagląda do pieluszki a jak jest tam cos wiecej to zaraz płacze 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D tylko siusi , bo z czymś innym to zaraz jest widoczne ;) Biega po całym mieszkaniu i stęka :( biedna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Karola :D No to jednak psycholodzy mają rację ,że rośnie Nam pokolenie nie znające ,,kupy,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dziwnie. Generalnie wali równo w pieluchę. Ale.... staram się ją sadzać jak najczęściej, ale nie na np. 10 minut, tylko na chwilkę. Zrobi - super, nie zrobi - trudno. Nie chcę jej zniechęcać. Zauwazyłam, że chętniej robi na dorosłą toaletę z nakładką niż do nocnika. W sumie dla mnie to przyszłościowo lepsze niż opróżnianie nocnika. Karolina dobrze wie o co chodzi, bo podziela moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×