Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Ninko proszę bardzo a koszty to geodeta 600 zł i kominiarz 150 zł , niby niewiele a jednak :( Dostałam telefon że Patrycja chora :( bo pokłada się do spania i ma chyb agorączkę nic narazie nie wiem więcej , narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatek - mam nadzieję, że poprostu się zgrzała. Trzymam kciuki, żeby to nie było jakieś choróbsko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Wróciłam ze spacerku. Mam bułkę słodką, mogę się w ostateczności podzielić ;) A na patelni \"warzywa na patelnię\" :) Beatek - oby się choroba nie rozwineła :( Ale swoją drogą - co to za pora, wszystkie dzieciaki chorują - piaskownica zdziesiatkowana, a te, co były to albo tuż po chorobie, jak Martynka, albo niewyraźnie wyglądają... Był też taki jeden Mateusz (5lat) sam. Jak któraś z opiekunek zapytała, czy jest sam, odpowiedział, że mama po niego przyjdzie jak ugotuje obiad... A gile mu zwisały do pasa :( I koniecznie chciał się bawić z Martynką. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D U nas teraz panuje taki wirus wśród dzieci objawiający się chrypką, kaszelkiem i katarem. Po trzech dniach dochodzi podwyższona temperatura. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninuś nie strasz mnie Maciek ma katarek i chrypkę jeszcze nie kaszle i nie gorączkuje--- jeju oby nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Widzę, że dyskusja w toku. Zaraz poczytam i dołączę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzisz, dokładnie to... Ale cieszę się, że to już minęło :) W piątek czeka nas podróż do Łodzi. :O Kuzyn męża ma urodziny i robi imprezę... Zjadą się wszyscy kuzyni a kto wie, czy nie ciotki i wujkowie... Moja teściowa ponoć\"zastanawia się\" czy jechać... Jestem na 100% przekonana, że się właduje :( Pytałam męża, jak ten kuzyn wyobraża sobie noclegi, na co mi odpowiedział \"jakoś to będzie\" wrrrrrrrrr Na tej zasadzie to ja sobie mogłam jeździć 2 lata temu - w samochodzie też mozna się przespać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - mam nadzieję, że to ominie Maciejka, ale mojej koleżanki dziecko tak się pochorowało (od zaraziła się od dziecka) a w przychodni wszystkie dzieciaczki zachrypnięte i potwierdziła to padiatra. Moja zaprzyjaźniona \"przychodnia\" na telefon, w przypadku chrypki radziła na 1 litr wrzącej wody wsypać płaską łyżeczkę sody oczyszczonej i chodzić z dzieckiem dookoła tego parującego garnka. U nas pomogło jak Marta w ubiegłym roku miała chrypkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka - matki z dzieckiem nie skrzywdzą i na pewno dostaniesz honorowe miejsce do spania (np. pod stołem, albo na słomkowym materacu w korytarzu ;) ) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja pediatra też mówiła że dużo dzieci teraz ma takie objawy i w części przypadków to wirus a część to alergia :( dobrze by było żeby Maćka to ominęło-na szczęście leki przyjmuje bez oporów-prócz Zyrtecu i takiego na Imo..... coś tam strasznie gorzkie podobno. Jak niania wyciąga Prosal albo Eurespal to Maciuś sam łyżeczkę przynosi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A potem usłyszałam \"genialny\" pomysł, że przecież Martynka może spać w domu ciotki (ok 2 km od imprezy), bo przecież babcia bedzie 😠 Jest to dla mnie propozycja nie do przyjęcia - mała w dzień, owszem garnie się do innych, ale w nocy jak się budzi z płaczem, istnieje tylko mama i nawet \"tatuś pa pa\" :D I w dodatku obcy całkiem dom, nigdy tam nie była... Druga sprawa, że na byciu na tej imprezie wcale mi nie zależy - ludzie są owszem fajni, ale ja nie mam z nimi współnych tematów, za rzadko się widujemy. Wódki pić nie będę, a w końcu ile można jeść... Także nawet jakbym miała położyć się z Martynką to będzie dobrze :) Mó małżonek ma o to do mnie duuuże pretensje, uważa, że ja \"schizuję\" i powinnam się bardziej wyluzować, \"nic jej się nie stanie jak jedną noc prześpi gdzieś indziej\" wrrrr No dobra, wyrzuciłam to z siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko a może trzeba zainwestować w przyczepę campinową ;) zawsze to kawałek domu i nikt cię z niego nie wysiedli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - Maks też uwielbia Eurespal, a przecież to okropne ohydztwo jest :O Jonko - Ninka ma rację pewnie wygonią Was pod stół, ewentualnie do łazienki bo tam może więcej spokoju będzie :D Maks chyba nie zamierza dziś usnąć bo co rusz krzczy: \"mama!!!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - ale jak to miło słyszeć \"mamaaa!!\" ;) Ten kuzyn ma w domu 4 pokoje, więc może nie będzie źle. ZAstanawiam się, czy nie popytać, która z moich koleżanek ma \"elektroniczną nianię\" i mogłaby na 2 dni pożyczyć... Aniu - a z przyczepą świetny pomysł, dawno chcieliśmy kupić, ale we Wrocku nie mamy gdzie trzymać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - współczuję. Ja na szczęście nie muszę podejmować takich decyzji, ale Maks może spać tylko u sibie w łóżeczku, u mnie w łóżku, ewentualnie u wujka ;) (czyli mojego brata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - a tylko Cie woła, czy płacze? Ja Marty zasypiającej nie mogę odstąpić na krok, bo ona tak płacze, że sie chwilami zapowietrza. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kiedyś wygrałam przyczepę campingową w Teletombolii :D Mój tata ja sprzedał i kupił silnik do Tatry a Tatra się po tygodniu spaliła :( Maks nadal kgada :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie sprawdza się ten patetnt mojej mamy - siedzę obok i jak ona wie, że jestem to leży spokojnie i w końcu zasypia. Ale jak zobaczy, że wychodzę to strasznie płacze... Moja mama mi to poradziła - jak ja byłam mała to mieszkaliśmy w kawalerce, więc nie bardzo miała gdzie wychodzić ;) Mowi, że jak mnie połozyła, to zajmowała się swoją robotą i ja też tak leżałam, aż zasypiałam, wiedząc, że mama jest obok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - on tak raczej gada do siebie, ale pierwszy raz tak długo Też tak miałam, ale kiedys spróbowałam i udalo się więc teraz kozystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, KArolina :( Ale musiało Ci b yć przykro :( 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmmmmmmm. GDybym siedziała obok, to ona by stała w łóżeczku i się do mnie uśmiechała i domagała wzięcia na rączki. Albo zaczęałaby się bawić misiem i owieczką, bo to stałe wyposażenie jej łóżeczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też siedziałam z Maksem ale po co mam to robić skoro on usypia sam? Ale teraz chyba nie ma innego wyjścia jak iść do niego bo słyszę, że rozgadal się na dobre :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NInko - MArtyna tez tak robi! Wstaje, domaga się picia, głaskania po brzuszku, woła a to misia, a to \"peśka\" :) Ale ja mowię jej, żeby się położyła, bo jak się nie połozy to wyjdę z pokoju i ona się kładzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak uważacie, czy ja naprawdę jestem \"zeschizowana\" ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, muszę popróbować innych metod. Jak do tej pory, to ja ją lulam na moich rękach (!) i to stojąc, bo jak usiądę, to ona wstaje. Wiecie co to znaczy dla mojego \"kręgiegosłupa\"? :( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - ja już od dawna nie lulam na rękach, bo by mi odpadły... Podziwiam Cię!!! Jak ją układam do spania w południe, siadam i kołyszę. A wieczorem się w to nie bawię, bo boję się, że jak się obudzi w nocy i nie będzie mnie to się zapłacze. A tak, jak się budzi czasem to tylko pomarudzi, pokwili i zasypia, nawet do niej nie wchodzę. chyba, że wyraźnie coś potrzebuje - pić albo \"mamusiu, kosiam\" :) Ostatnie oznacza, że trzeba przytulić dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś z moich super sąsiadów włączył sobie \"mjuzik\" na full i oczywiście Martynka zerwała się z donośnym \"nieeeeeeeee\" Na szczęście udało mi się ją spacyfikować na nowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ja ja tak lulam dla własnej wygody, czyli szybko zasypia, a w tym momencie mamusia ma juz czas dla siebie i tatusia. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×