Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_W_

Lubili deszcz....taki ciepły....letni.....

Polecane posty

lubili deszcz ... taki ciepły ... letni ... zamiast kryć się przed nim ... pragnęli go więcej i więcej ... a on oblewał ich twarze i ciała ... ubrania przylegały im do skóry ... sprawiał że wzrok ich błądził po sobie ... podszedł do niej ... widział jak krople deszczu spływały po jej twarzy ... skręcały w drobne loczki długie blond włosy ... pochylił się nad nią i pocałował ... znalazł od razu jej usta ... oddała mu pocałunek ... objęła je swoimi ... delikatnie, zmysłowo, powoli by za chwilę zatopić się w nich pożądliwie ... mmmm ... jakże słodkie były ... jadła truskawki ... ich smak pozostał jeszcze na jej ustach ... a deszcz nie zdążył go zmyć ... zebrał smak truskawek ... językiem ... sięgnął głębiej ... aaaaa ... jego dłoń ... sunął palcem od jej szyi w dół ... po kolei ... jeden po drugim ... rozpinał guziki jej sukienki ... do samego dołu ... aż jej poły rozchyliły się ... dziewczyna miała przymknięte oczy, cicho mruczała z zadowolenia ... stała przed nim naga ... ujął w dłonie jej nabrzmiałe piersi ... uniósł je lekko ... kciukiem delikatnie przesuwał po ich koniuszkach ... czuł jak prężą się ... jak twardnieją ... chwycił je między wargi ... pieścił językiem ... wodził wokół nich ... zataczał kółka ... a potem objął ustami ... i zaczął ssać ... ooooooch ... z głębi swojego pragnienia wydobyła jedynie jęk rozkoszy ... pieścisz mnie tak cudownie ... sunął ustami niżej ... po brzuszku ... zostawiał na ciele dziewczyny wilgotny ślad swojej wędrówki ... położyła się na mokrej trawie ... mężczyzna pochylił się nad nią ... rozchylił jej uda ... przywarł do nich ustami ... poczuła jego ciepły język na ich wewnętrznej stronie ... aaaaa ... aaaaaaaaaaa .. czuła jak sunął wyżej ... jeszcze wyżej ... aż dotarł do tego miejsca ... do źródła żądzy ... rozkoszy ... do jej muszelki ... ooooooooch ... dłoń dziewczyny zsunęła się po brzuszku w dół ... zbliżyła do jego ust ... była blisko ... jej palce rozchyliły płatki muszelki ... podała mu siebie ... przywarł do niej ustami ... mmmm ... taaak ... wysunął języczek ... i przesuwał nim po niej ... po jej muszelce ... przez jej środeczek ... od dołu do samej góry ... i znowu ... jeszcze raz ... mocniej ... odnalazł językiem wejście do jaskini ... i wsunął się w nią ... jego języczek niespokojnie się w niej poruszał ... wiercił się ... wsuwał głęboko ... i szybko poruszał ... aaaaa ... zatracała się, poddała się mu ... mruczała: weź mnie ... wejdź we mnie ... błagam ... zobaczył jej dłoń ... jak zatacza kółeczka wokół swojego magicznego punktu ... jego język szalał coraz bardziej niespokojnie ... jej palce wibrowały coraz szybciej ... pragnęła go ... oooo ... ooooooooch .. uniósł się nad nią ... górował nad jej podnieconym ... nagim ciałem ... oczy jej błyszczały cudownym, ciepłym blaskiem ... rozpiął i zrzucił z siebie wszystko ... klęczał między jej rozchylonymi udami ... całkiem nagi ... nabrzmiały ... spragniony ... głodny jej rozkoszy ... pochylił się nad nią ... i wsunął bardzo delikatnie i powoli ... bardzo za tym tęskniła ... tęskniła za Nim ... niespiesznie ... coraz głębiej ... aż do samego końca ... od razu ... przez chwilę trwał tak nieruchomo w niej ... głęboko ... drżała ... jęczała cichutko ... wygięła swe ciało ... uwielbiał jej oddanie, pasję przeżywania ... powoli zaczął poruszać się ... czuła jak jego nabrzmiała męskość wypełniła ją ... jak ją posiadł ... był duży, nabrzmiały ... ocierał się o jej wnętrze ... pieścił ją, drażnił ... zacisnęła na nim mięśnie ... aaaaa .. objęła go swoją zmysłową wilgocią ... a on wchodził gorący i twardy ... poruszał biodrami szybciej ... i energiczniej ... ich dłonie spotkały się ... mężczyzna przesunął je nad jej głowę ... i przytrzymał ... za nadgarstki ... poruszał się coraz szybciej ... i mocniej ... teraz była zależna od niego ... nie mogła się ruszyć ... krzyczała coraz głośniej ... jej piersi falowały poruszane przyspieszonym, płytkim oddechem ... mocniej objęła nogami jego biodra ... uniosła się lekko w górę ... mógł teraz w nią wniknąć głębiej ... jeszcze mocniej ... była taka gorąca ... ... wziął ją na ręce ... swoją pokusę ... marzenie ... swoją zielonooką muszelkę ... położył w stajni ... ... zmysłowo pocałowała mężczyznę ... usiadła na nim ... objęła płatkami wilgotnych warg jego penisa ... czuła go całym sobą ... unosiła się delikatnie i opadała ... pieściła opuszkiem palca swój diamencik ... czuł jak ich oddechy stały się coraz szybsze ... chciał wniknąć w jej pragnienie głęboko ... do końca ... na zawsze ... ... nie było nic piękniejszego i nic nie sprawiało mu większej radości niż rozkosz jaką jej dawał ... kiedy widział ... słyszał ... czuł ... jak przyjmowane są jego pieszczoty ... kiedy widział i czuł, że wznieca w niej ten żar ... który wreszcie wybucha spełnieniem ... ... leżała zemdlona wśród źdźbeł siana ... lśniąca kropelkami potu ... działała na jego wyobraźnię, zmysły ... rozpalała jego ciało ... pozwalała mu szybować razem z sobą ... pozwalała mocniej pragnąć ... by jeszcze ... jeszcze ... dzieliła się z nim swoimi marzeniami ... pięknymi, subtelnymi, zmysłowymi, kuszącymi ... była jak muśnięcie jedwabnym szalem ... jak dotyk motylich skrzydeł ... zamykał oczy i czuł na sobie ten powiew ... delikatny ale jednocześnie na tyle wyraźny, że działał na zmysły ... sprawiała, że ginął w jej świecie, jej rozkoszy ... uwielbiał się jej przyglądać ... nagiej ... zmęczonej spełnieniem ... delikatnie rozchylonym ustom ... pięknym piersiom ... gładkiej skórze ud ... chciał znów jej dłoń w swojej poczuć ... bawić się przez chwilę smukłymi palcami ... do ust unieść ... i wtulić w nią twarz .... spoglądać jedynie na nią ... na jej przymknięte powieki, które chroniły zieleń bezkresnych łąk ... długie, puszyste włosy rozsypane wokół twarzy anioła ... podziwiać subtelność ręki, która wyrzeźbiła ten profil ... dotknąć jej ust ... i delikatnym ruchem obrysować ... zamknął oczy ... by zapamiętać dokładnie to co czuł opuszkiem palca ... była dla niego jak płatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodita
chciałabym tego teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....zasnęli przytuleni......śniła ze odchodzi, przestraszona zbudziła się, a on.......on lezal obok, rozpętała się burza...byli tylko sami..........ona i on.............tylko oni......przestraszyła się gdy kolejna błyskawica dała znac o sobie , zaczela go budzić...a on.........on bez słow przytulił ja do siebie i zaczął całować czule....najczulej.....wtuliła się w jego ramiona jeszcze mocniej.....czuła zapach jego skóry........deszcz padał i spadł w jej sercu ...........deszcz na który czekała......... to była najpiękniejsza noc w jej zyciu..... .....chcialaby choć raz poczuć ciepło.......zapach jego włosow...dotyk.........marzy, żeby się zdarzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaaaaaaaa
wiecie co, jak ja widzę wszędzie te kopnięte kropki to nawet mi się dwóch zdań czytac nie chce - to jest tak infantylne że się rzygać chce, nie znacie normalnego sposobu pisania? ckliwe i do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............................
tiaaaa --- sam/a jestes do dupy fajne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo kropek
jak w tekście Giovinietty :P text do dupy! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się podoba ! sama bym tak chciała :) Gratuluje inwencji twórczej, a propo kropek- mi nie przeszkadzają- budują napięcie. Proszę o ciąg dalszy....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie się nie podoba...
nie pisz więcej ! Giovinetto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deszcz.....taki letni........ciepły......... deszcz pragnień.........ciepło, wilgoć......bliskość........drżenie.........deszcz szatańskich pocałunków..... zimny deszcz z chmury złudzenia?? z ciemnymi kałużami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszę przyznac
że to opowiadanie jest niestety do dupy. pomijam już jak odnosisz się autorko do ludzi, którzy do ciebie piszą. zwracam jedynie uwagę na stl wypowiedzi. według mojego zdania musisz 'zjeść jeszcze z niejednego pieca', żebyś mogła pisać. ale ćwicz kochana może to kiedyś nastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de_vecchi
heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie bardzo rozumiem
tą dyskusję ktoś coś napisał pomysł fajny trochę oklepany ale fajny drażnią mnie nie kropki, które tu miała nadawać rytmu ale ktoś muzycznie go nie wyczuwa, ale zdrobnienia. sorry ale dla mnie wszystkie zdrobniena typu brzuszek cipeczka itp są nie do przyjęcia pisz dalej bo po nastym opowiadaniu będzie lepiej piękniej pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno_zdegustowana
nie wiem dlaczego faceci wolą w tyłek??? Przypomina mi się głupi kawał jak facet zaproponowała żonie sex w oko, jej się nie podobało na co on "nie ogłuchłaś to i nie oślepniesz!" mężczyżni wsadzcie sobie kołek w dupę i spróbujcie przeżyć orgazm! Zyczę powodzenia!....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mocno zdegustowanej
spierdalaj stąd, wy tez macie rózne pomysły na sex i nikt sie o to nie czepia, czemu musisz wszystkich obrazac, spieprzaj z tego forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----> ch....jakoś Ci nie wierzę:) ----> pozostali......wielu ludzi pozwala, aby poczucie winy czy wstyd hamowały ich seksualność, poza tym, wszyscy wstydzimy się swoich pup, to jedną z pierwszych rzeczy, której uczą cie w dzieciństwie, sztuka polega na tym by nie przekroczyć tej delikatnej granicy oddzielającej wynaturzenie i obrzydliwość od tego, co intensywne i przyjemne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno_zdegustowana
GORZEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może, może:) ale wulgarność mi nie imponuje nie zauwazyłeś ze ludzie o błednych poglądach ( lub bez )najbardziej si e upierają, zeby robić to co ich zdaniem nalezy? deszczu nie lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia_
ten anal superowy jest tesz tak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
Ależ ty głupia jesteś i pusta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIPP
zaraz cie zerzne mocno bedziesz chodzic po scianach i prosic o jeszcze...ale za to w nocy jestem szczerszy i trochę inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widział ją lekko błyszczącą odbitym blaskiem księżyca zaglądającego przez okno. Na jej ciele lśniły jeszcze kropelki wody... ślad niedawnego prysznica. Nigdy nie wycierała się po wyjściu spod niego. Przychodziła do łóżka mokra. Lubił to. Lubił kiedy dzieliła się z nim tymi kropelkami. Pochylił się nad nią ... i ustami zebrał piewsze krople z jej ramienia .... lekko poruszyła się ... przywarł szerzej do niej ustami i sunąc po ramieniu w dół ... napotykał coraz to nowe krople ... Kroczył wilgotnym śladem i taki też zostawiał za sobą ... sunął w dół. Poczuł że przebudził jej zmysły, lecz wciąż leżała bez ruchu ... jego usta zaczęły zbierać krople z jej bioder... polizał ją ... uwielbiał to robić ... przesunął językiem po jej pośladku ... nigdy nie umiał sobie tego odmówić ... przeciągnęła się lekko i powoli przekręciła na plecy ... miał teraz przed sobą jej biodra ... jej ... miejsce, w którym zbiegają się uda, tworząc cudowny trójkącik ... źródełko rozkoszy ... źródełko jej rozkoszy ... źródełko jego pokusy. Znów okazała się silniejsza ... znowu jej ulegał ... pochylił się i położył na niej usta ... przywarł mocniej ... drżał czując jak ciepło jego oddechu sprawia, że rozchyliła lekko uda wpuszczając go bliżej siebie ... był tam teraz mocniej ... wysunął język i poczuł jej smak ... Znał go na pamięć a mimo to zawsze był dla niego niespodzianką ... i tym razem też poczuł lekkie mrowienie ... wysunął odważniej język i zaczął pieścić ją ... odetchnęła głębiej i zamruczała ... odgadując jego zamiary podała mu swoje biodra ... jej dłon znalazła się tuż obok jego ust ... wsunęła się na chwilę między nie ... by po chwili podać mu jej skarb .... szerzej rozchyliła palce ... rozsuwając jednocześnie płatki jej kwiatu .... miał ją teraz przed sobą ... różowa wilgotnym ciepłem ... przesunął językiem ... samym koniuszkiem przez jej środek ... głęboko ... aż odnalazł wejście ... zanurzył się w niej ... usłyszał jej ciche westchnienie ... poruszyła biodrami ... chciała go ... szukała nimi jego pieszczot ... chwyciła jego głowę i przycisnęła do siebie .... wbił się w nią językiem ... i wiercił ... wirował ... krążył .... przesunął usta wyżej ... znalazł ten punkcik ... nabrzmiały guziczek ... objął go ustami i zaczął ssać ... ssał muskając jednocześnie ją językiem ... słyszał jej szybszy oddech ... zaczął krążyć wokół tego miejsca językiem ... zataczał kółka ... przemykał po nim ... coraz szybciej ... przywarł mocniej do niej językiem i zaczął poruszać głową ... przyciskała jego głowę teraz obiema rękami .... pragnęła tych pieszczot mocniej ... poczuł jej uda na swoich ramionach ... zacisnęły się na nim .... przerwał ... przerwał tą pieszczotę by sunąć ustami po jej brzuchu ... zmierząc szybko ku jej piersiom ... nie czekając na jego pieszczoty już były sterczące .... chwycił ustami jej twardy sutek ... drażnił językiem ... złapał zębami i lekko pociągnął .... znowu usłyszał jak głośno westchnęła ... jej dłoń ... znalazła się nagle na jego udzie .... i szybko powędrowała ku niemu ... był twardy ... był twardy odkąd przyszła do niego ... poczuł jak go masuje ... jak przesuwa po nim dłonią .... jak ujmuje w dłoń jego jądra ... i znowu jej palce wędrowały po nim .... aż na sam czubek .... objęła go ... i przesunęła dłoń ku dołowi .... poczuł jak naciąga na nim skórkę ... jak z wyraźnie zarysowanym swoim kształtem sterczy mocno w jej dłoni ... zapragnął jej ... zapragnął jej wilgoci ... jej ciepła ... przysunął się do niej i ... zanurzył leciutko ... kochał tą chwilę kiedy czuł jak otula go jej ciepło .... pragnął jej mocno ... pragnęła go mocno .... zdecydowanym ruchem bioder ... wszedł w nią ... głęboko ... aż do końca ... zamarł w niej na chwilę ... przyklejony biodrami do jej bioder .... zaczął poruszać się w niej ... oboje chcieli siebie nawzajem ... oboje pragnęli swej rozkoszy .... nie chceli czekać ... przyjmowała go pełna ... ofiarowując mu się szeroko ... był dla niej ... szybko i energicznie ... widział jej przymknięte oczy .... widział jej falujące w rytm jego ruchów bioder piersi ... położył na nich dłonie i zaczął je masować .... złapał w palce sutki .... drażnił je ... pociągał lekko ... zaczęła jęczeć .... jego oddech stawał się szybszy ... kropelki wody które widział na niej .... lśniła wciąż nimi ... klęczał teraz u jej bioder ... wyprostowany ... z szeroko rozstawionymi kolanami ... chwycił ją mocniej za uda ... uniósł je ... oparła je na jego ramionach .... przytrzymywał ją za uda kiedy wbijał się w nią raz po raz ... coraz szybciej ... coraz gwałtowniej ... coraz głośniej ... oboje oddychali głośno ... jego biodra uderzały o nią ... byli coraz bliżej ... widział jak zaczyna się wyprężać ... jak odchyla głowę ... poczuł jak przez jej uda przebiegają dreszcze ... jak jej muszelka chwyta go mocniej ... poczuł jej skurcze .... jęczała głośno wyginając się i uciekając na boki ... nie przerywał ... poruszał się w niej wciąż mocno ... aż wreszcie poczuł fale gorąca .... wyprężył się ... wysunął się z niej ... chwycił swą rozedrganą męskość w dłoń ... poruszał dłonią masując się w ich rytmie ... wreszcie jęcząc poczuł jak spływa z niego fala rozkoszy ... jak wytryska z niego gęsty strumień spełnienia ... jak gorące krople tryskają na jej ciało ... na jej piersi .... na jej brzuch ... na uda .... wsunął się w nią znowu głęboko ... i opadł na nią ... poczuł jej ciepło .... poczuła na sobie jego ciężar ... czuła go wciąż w sobie ... wypełniał ją ... drgał w niej jeszcze ... i ostatnie krople rozkoszy wypływały z niego ... do środka ... w niej ... mieszała się ich rozkosz ... przytuleni leżeli obok siebie .... wciąż jeszcze oddychając szybko ... wciąż jeszcze z głośno bijącymy sercami ... wracali powoli do świata ... wzrok odnajdywał na nowo szczegóły ... docierać zaczęły do nich odgłosy świata ... innego niż oni sami ... Leżeli spleceni uściskiem .... a księżyc ... wciąż łaskawie spoglądał na nich ... pieszcząc ich swym chłodnym blaskiem .... znów był świadkiem ich spotkania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×