wirtualna znajomość..

Gadam z chłopakiem przez gg. Świetnie się rozmumiemy, On mówi, że uwielbia ze mna gadać i prosi o spotkanie w realu... Niestety - On ma dziewczynę, a poza tym to już się znamy i to od małego, tylko On o tym nic nie wie... Co mam robić dalej...?? :(

Brzuch mnie boli :O

aaa, rozumiem, że to tak apropo tematu... ??

No oczywiście, że tak :D Na sam widok sformułowania \"wirtualna znajomość\" brzuch mnie zaczyna boleć :O :O :O

Dlaczego...?? Mówię, że znam Go od dawna... Z tym, że jako ja, a nie jako Osoba, która z Nim klika...

Właśnie o to chodzi. Kontakty w sieci są niesamowicie wygenerowane, co nie wpływa zdrowo na późniejszy ewentualny rozwój znajomości. Wiem co mówię.

czy cos do niego czujesz i czy specjalnie do niego zagadalas na gg wiedząc ze to on???tzn. czy sprowokowalas te znajomosc?? skoro chce sie spotkac w realu a Ty go znasz to powinnas tez przweidziec o co mu chodzi???o przyjazn, czy o przelotny sex??bo skoro ma dziewczyne.... lepiej uwazaj z tym flirtem...

Próbowałaś(/eś)... Ale ja teraz nie wiem, co miałabym zrobić... Poradzisz mi coś, bo tego, co było już nie cofnę, zresztą nawet bym nie chciała... :(

odpowiadam: czuję - zafascynowanie napewno, ale czy coś więcej... Nie wiem... Zagadałam do Niego wiedząc, że to On... A dziewczynę ma od tygodnia...

a jak dlugo z nim na tym gg rozmawialas?? wczesniej niz sobie znalazl dziewczyne?? Moze pogadaj z nim jeszcze troche, poczekaj, nie podejmuj jeszcze zadnych decyzji. Acha! czy on jako koles z gg powiedzial Ci ze ma dziewczyne??bo to tez istotne?? czy Ty to wiesz tylko dlatego bo go znasz??

lubie być ruchana w dupe

Gadam z Nim od ponad miesiąca, więc zaczęłam kiedy jeszcze był wolny... Powiedział to na gg, dlatego, że Go za język ciągnęła, bo wiedziałam to jako ja rzeczywista. On na początku omijał temat, ale potem napisał, że ma dziewczynę... :( Ale teraz nadal jest dla mnie słodki...:) poza tym od października studia w innym mieście - dość daleko, więc i tak nie będą razem. Zapraszał mnie nawet na gg do siebie, jak wyjedzie...

Musisz się ujawnić!!

ona wyjedzie czy on??

zrób mu niespodziankę i zamiast w Realu umów sie w Makro. Bedzie zachwycony :p

On wyjeżdźa, a Ona zostaje, więc przyszłości nie widać dla nich...

Serializable!! Ty mi tu z takimi tekstami nie wyskakuj, bo ja naprawdę nie wiem co robić... :(

no już dobrze. przepraszam. :)

nie ma sprawy... :) No to mi radzisz...??

nie mow hop!! znam pary ktore sa ze soba baaaardzo dlugo pomimo odleglosci....tez kiedys nie wierzylam w zwiazek na odleglosc ale zmienilam zdanie. MOja kumpela np. zaczela chodzic z facetem a on po miesiacu wyjechal do pracy do Anglii i do teraz sa razem, czyli juz1,5 roku. Moim zdaniem powinnas byc z nim szczera, bo i tak bedziesz sie musiala ujawnic a on moze byc na Ciebie zly nie pomyslalas o tym???BO jakby patrzec na to z jego strony to wyciełaś mu numer...:0

do: hmmm a nie napisałaś: co Ty na to, jak to wszystko widzisz...??

ja bym na Twoim miejscu spróbował sie umówić. Żyje sie tylko raz wiec po co tracic czas na zastanawianie sie. Tym bardziej ze ma dziewczyne od tygodnia wiec moze to tylko cos krótkiego, moze nic głębokiego. Problemem jest to ze znacie sie od dziecka. Wiec kwestia kiedy mu to wyznac. Czy na gg czy na spotkaniu Cie pozna. Ja uwazam ze szczerosć jest najwazniejsza wiec.........zrobisz jak bedziesz chciała.

no numer numerem... Ja o tym cały czas myślę... Już mnie głowa od tego boli :( Wiem, że razem nie będą bo mi to powiedział na gg. Poza tym zaprosił mnie do siebie, tam gdzie będzie studiować. Więc ja śmiechem, żartem, spytałam, czy już żadnych połówek mieć wtedy nie będzie, a On na to, że nie... Nie potrafię Mu powiedzieć prawdy... Zresztą i tak jest juz chyba za późno... :( buuuuuuuuuuuuuu

Serializable, a jak Ty byś zareagował na Jego miejscu, gdybyś się prawdy dowiedział..??

nie jest za poźno!!!!!!!! szczerość, szczerość, szczerość............wiem ze to trudne ale z wiekiem zdasz sobie sprawe ze to najwazniejsze. każdy to docenia.

Powiedz mu kim jesteś bo to niezbyt uczciwe co robisz.

wiem, że to niezbyt uczciwe, ale może zamiast się przyznawać lepiej byłoby zniknąć...??

wolałbym sie dowiedziec przez gg, a nie w Realu:) byłbym rozczarowany i zły. zaufanie trudno odbudowac a jak na starcie juz sie zaczyna kręcic to raczej falstart

My mamy do siebie zaufanie jako kumple w realu, zresztą na gg tez sobie ufamy... To wszystko juz mni perzerasta...:(

no wlasnie mnei sie tez wydaje ze juz jest troszeczke za pozno... Jest jeszcze jedna kwestia - jak mu to powiedziec...bo musisz to zrobic, albo...zakonczyc stanowczo pogaduchy na gg i zaczal dzialac w realnym swiecie:) Chodzi o to, zeby on sie nie poczul rozczarowany, albo nie opowiedzial Waszym wspolnym znajomym jak go zalatwilas...wiesz trzeba o wszystkim pomyslec. Wez pod uwage wszystkie plusy i minusy, wypisz sobie na kartce, albo w myslach rozne opcje i sprobuj przewidziec jak sie potoczą poszczegolne scenariusze. To czasami pomaga uwierz mi:) Na poczatku mozesz go wybadac, zrobic sobie grunt piszac np. "ciekawe co bys zrobil gdyby sie okazalo, ze znamy sie lepiej niz przypuszczasz"/ "co by bylo gdybym byla dziewczyna z sasiedniego bloku" itp. :)