Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piekna1980

Ile orgazmow w ciagu dnia mezczyzna moze przezyc?

Polecane posty

Gość piekna1980
najwazniejsze,ze dlugo potrafisz sie zabawiac...czemu mialbys mi sie nie spodobac? A co cie kreci?Jakie kobiety lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna1980
hej gdzie jestes gosciu?Przestraszyles sie mnie? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie cos z Twoim facetem nie tak ja licze sobie 36 wiosen i w ciągu nocy wykrzesam z siebie jakies 4- 5 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna1980
do prewitt,masz racje cos chyba nie tak.jest wspanialym czlowiekiem,ale niezbyt idealnym kochankiem... Do Goscia,masz szczescie ze nie wygladasz jak Linda,bo on wcale mi sie nie podoba...a 40-latki to mnie kreca...Kiedys mialam 40-let kochanka i bylo jak w niebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna1980
a 25-tka dla ciebie nie za mloda? ps:doswiadczenie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccccccc
Piękna możesz wierzyć albo i nie... jednej nocy będąc z dziewczyną baraszkowaliśmy 11 razy i 11 razy miałem orgazm. Nie było pełnego stosunku, było tylko oral i pieszczenie rączką. W tej chwili bym nie dał rady tego powtórzyć, wtedy byłem wyposzczony, nie miałem kobiety pół roku i dałem rade.To jest chyba juz nie do powtórzenia przeze mnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaję mi się Piekna, że jako atrakcyjna kobieta z dużym temperamentem jesteś w stanie skłonić faceta dowykonania minimum kilku numerków w ciągu nocy...hmm tyle, że chyba nie Twojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska pannica
Ja myślę, że wszystkie orgazmy w ciągu dnia mężczyzna może przeżyć, to raczej nie jest śmiertelne. I nie zależy od pory dnia ani nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chetny do pomocy
co Ty na to Piekna? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piekna1980
ale odzew...no to odpowiadam,najpierw do 'mojego' goscia,troszke sie przyznam przestraszylam jak spytales jak to zorganizowac,caly rok bylam wierna 'mojemu',oprocz duzego temperamentu mam jeszcze sumienie...hm... Do prewitt...pewnie masz racje...zreszta juz mialam wczesniej facetow ktorzy caly czas 'gotowi byli do boju' :-) Troche o tym zapomnialam bo caly rok jestem z moim kochanym,a on tak na moj widok wcale od razu sie nie 'wznosi'... Ja rozumiem jakbym byla jakas odrazajaca,ale nieskromnie powiem ze mam duze powodzenie u plci przeciwnej i nie tylko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chetny do pomocy
no coż życie jest pełne ironii...możesz mieć wielu, tylko nie tego którego chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piekna1980
smutne to...i mimo ze kocham to chyba nie jest zwiazek na dluzsza mete bo ile ja moge byc wierna,skoro sie czuje niespelniona:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piekna1980
no i co ja biedna teraz poczne mam z nim zerwac a jak spyta zdziwiony dlaczego to ja mu powiem ze jest kiepski w lozku?Chlopak sie zalamie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może warto by poprozmawiać, to delikatny temat, ale skoro Ci na nim zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piekna1980
tylko ze on po prostu nie ma temperamentu,jestem z nim rok wiem co mowie.Wiele razy mu mowilam co mnie kreci,o fantazjach ktore chcialabym zrealizowac,jak lubie byc dotykana,calowana,pieszczona.Czasem jak sie tak nakrece to on mowi 'calm down' jak milo...:-( Do Goscia,nie przepraszaj...ja sama sie nakrecilam...hm......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to gorsza sprawa, brak temperamentu trudno jest przeskoczyć,chyba potrzebny Ci bardziej ognisty typ faceta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piekna1980
no tak,tylko martwi mnie ze ognisty kochanek rzadko kiedy jest wiernym czy odpowiedzialnym partnerem... A ja potrzebuje oprocz ognistego sexu odrobiny milosci na co dzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaszek
Do: Piekna1980 Widzę, że masz problem z dopasowaniem pod względem potrzeb. Ja z moją byłą miałem ten sam problem co Ty. Witaj w klubie. Poznałem jednak smak dopasowania. Miałem sympatię, która mi całkowicie odpowiadała. Była bardzo podobna do Ciebie :) Ja się bardzo starałem ale ona również. Np. będąc na zimowisku to wychodziliśmy tylko na posiłki i krótkie spacery. A tak to cały czas baraszkowaliśmy bez przerwy. Jej orgazmów to nie dało się zliczyć. Jak nie pełny stosunek to języczek, rączki i inne itd. Co do długości to nawet i godziny wchodziły w rachubę, jeżeli to partnerce odpowiadało.Pomysów nam nie brakowało. Było niebiańsko. Natomiast z inną to było tak samo jak Ty masz. Dlatego Ciebie całkowicie rozumię. Proponowałem wspólną kąpiel - nie bo wolę sama. Po stosunku chciałem nadal przytulać i całować - przecież skończyłeś po co mnie molestujesz, mało Ci? itd. Więc znam ten ból i nie spełnione fantazje i marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek ogólnie nie jest stworzeniem monogamicznym. To religia i obyczaje wytworzyły taki styl. Człowiek potrzebuje generalnie wsparcia od partnera i akceptacji. Miłość jest idealizowaniem wizerunku partnera.W pewnych sytuacjach jest potrzebna.Ale na ogól wlasnie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piekna1980
Do Miska...no to sie rozumiemy... i jak skonczyles zwiazek z ta kobieta bez temperamentu?Powiedziales jej wprost czego Ci brak? Wiesz jakies tydzien temu bylismy razem w pubie ja poszlam do toalety a jak wrocilam to zaczelam udawac ze jestem jakas obca kobieta probujaca go uwiezc,pomyslalam ze moglibysmy sie tak pobawic i wyladowac w lozku razem a on na to 'ze co ja wyprawiam mam jakies glupie pomysly'...rece opadaja:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×