Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezsilna_

ja 15 on 24...rodzice przeciwni...co wy na to??

Polecane posty

magdag masz wspaniałych rodziców.zazdroszcze... słowa moich rodziców\" on jest dla ciebie za stary niewidzisz tego?! co ludzie powiedzą?! chłopak w tym wieku mysli juz inaczej.nie tak jak ty. on chce czegos wiecej.przed toba jeszcze tylko doswiadczen, szkola srednia, studia i cala reszta a on? on tylko praca i nic wiecej...\" Marcel dziekuje za wszystko i czytam uwaznie dalej.Moze odpowiesz na moje pytanie które zadałam wczesniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madgag
To prawda że rówieśnicy bardziej nalegają na seks, wiem to bo chodzę do liceum, a On wie że możemy poczekać A rodziców mam naprawdę wspaniałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosel
ja wiem jak z rodzicami rudno;-/ Jak sie upra to koniec. Aha Marcel a Ty pewno na jakiejs psychologi albo socjologi co??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosel
Ah pati odpisalam juz. A magg tylko rodziców pozazdrościć..Pytasz jak im powiedziec o seksie.Jesli w domu o tym nie rozmawiacie to może byc trudno ale jesli nie jest to dla was temat tabu,to podaj przyklady kolezanek ktore juz maja pierwszy raz za soba mimo iz nie umawiaja sie z 24 letnim facetem,i ze jakbys chciala to z nim zrobic to mielibyscie to juz za soba..... Ale popros ich o zaufanie moze zrozumieja.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosel
hihi znam sie na ludziach troche;]A tak na serio to terminy typu socjalizacja pierwotna cos mi mówią bo sama się tym interesuje:D jednak te nastolatki wiedza cos o życiu;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madgag
Mi zależało na moim chłopaku i nawet gdyby rodzice mieli coś przeciwko chyba bym nie zrezygnowała z Niego Mój chłopak nie miał najlepszej pracy, moi rodzice uznali, że ma jeszcze czas znaleść dobrą pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosel
ja poważnie myśle o prawie,ale socjologia gdzieś się tam za mną ciągnie.Myśle też o MISH'u(międzywydziałowe indywidualne studia humanistyczne) i tam cos ewentualnie pokombinowac.Zobaczymy mam jeszcze rok;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosel
A i maila puscilam jeszczeraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuououo
uupupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 16 lat,pzreczytałam prawie wszystko ciekawa sprawa ja mam chłopakamającego 20 lat,i juz widze że starszy chłopak ejst o niebo lepszy(jeśli jest to na powaznie)od jakiegoś w swoim wieku. Niewiem co ci pisac widze ze to bardzo trudna sprawa twój chłopak ma jakieś wykształcenie? wiadomo że rodzice akceptują lepiej chłopaków swoich ,,małych córeczek\'\'jeśli nie mają pusto w głowie... ? Ja tez sie im nie dziwie,bałabym sie o swoją córke gdyby wiązała sie z kimś takim ja jescze rok temu miałam chłopaka starszego o rok byliśmy arzem pzrez 3 lata,rodzice go nielubili bo powiedzmy szczerze był debilem...teraz mam tego 20letniego i rodzice zdają sobie sparwe że jest mądzrejszy,bardziej doświadczony itpod tamtego teraz duzo mówi sie o tym ze starsi wykorzystują młode dziewczyny,że one zachodza w ciąże,my neiwiemy jacy sa twoi rodzice,ale mysle że o cos takiego moze im chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje choc niewiem co oczywiście myślisz bezsilna że to zauroczenie i możliwe że ci przejdzie,w tym wieku to często zjawisko,potem mogłabyś żałować że cos między tobą a rodzicami sie popsuło przez ta znajomośc i powiesz sobie,,i po co to było'' napisz cos w tym chłopaku pozdrawiam cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich ponownie i ciesze sie że mój topik sie nadal rozwiją.Tak szczerze to naprawde chciałam podziekować za wszystkie odpowiedzi.Dają dużo do myślenia.Choć odpowiedzi jak wiadomo są podzielone.I niedziwie sie.Sama przyznam sie że jakos niebardzo wierzyłam w ten związek.Ale zobaczyłam tu dużo pozytywnych odpowiedzi które mnie podniosły na duchu.Zaczełam czesciej myslec o tym na pozytyw. Do Kesik jeśli tu jeszcze wejdziesz, a bardzo bym chciała bo ciekawi mnie twoja opinia to chciałam napisać iż chodzi o rodziców to jest tak jak myślisz, a mianowicie chodzi o to że oni chyba myślą że chłopak 24-letni to zaraz w ciąży będe.Ja sie tego domyslam bo znam troche moich rodziców. Chciałam również napisać, że nadal się z nim spotykam.Tylko jak narazie bardziej sie kryjemy... [rodzice, znajomi itp.].ON powiedział że jest w stanie porozmawiać z moimi rodzicami.Tylko że ja sie troche boję.Niewiem jak oni na to zareagują.Coś mi sie wydaje że nawet niebeda chcieli z nim rozmawiać.Potraktują mnie jak małą dziewczynkę i krzykną \"mówilismy ci koniec z nim i tyle nie ma mowy\"...Boję sie tego... Niewiem już czy powinien z nimi porozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio jestem bezsilna....co tam? jak ta sprawa? on chce z nimi pogadać?hmm a co by im powiedział? już na ten temat rozmawialiście? z tą ciązą to wiesz,pewnie większośc rodziców sie o to boi9chodzi mi o wiek twojego chłopaka) sama wiesz... spotykanie po kryjomu to nie jest na dłuzsza mete,wiem,tez tak robiłam...tylkeo soe to wydało gdy ktos nas zobaczył i powiedział mamie...wiec wiesz....niewiem jak u ciebie to wygląda jak ejst bezpiecznie to dobrze,tylko rozumiesz,po kryjomu ...hmm tak nie wyglada normalny zwiazek ponawiam pytanie o twojego chłopaka,jest wykształcony?studia? tzrymaj sie ja bede tu zaglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kesiki super że wpadłas na topik.No własnie pisalam ze powiedział że moze z nimi pogadać.Tylko sam biedny niewie co im powiedzieć... :( i to jest najgorsze.Boje sie ze moi rodzice beda chcieli z nim rozmawiac o seksie... :/ a to troszke krępujące.Chociaz mam nadzieje ze mi tego niezrobią.No ale co on ma im powiedzieć?! Ze mnie nie ruszy... bzdura! Przeciez to nierealne.Kiedys predzej czy pozniej to i tak sie stanie. [napewno nie teraz]. A co do ukrywania sie to przewaznie siedzimy u niego.Jego rodzice nic niemają.Chociaz niewiedza ile mam lat.Ale mimo wszystko to małe miasteczko i zawsze moze dojsc do moich rodziców. A co niego to niestety...wykształcony to on niejest...studii tez nieukonczył...ale przynajmniej dla mnie to sie nieliczy.I z tego co sie dowiedziałam dla moich rodziców też.Bo wczesniej myslalam ze chodzi im wlasnie o to...ze bez studiów...tylko praca...i to niezaciekawa, ale powiedzieli ze tu przedewszystkim chodzi o wiek! Więc moze wiesz jak on mógłby ich przekonać, co im powiedzieć?! Bo chyba wieku zmienić sie nieda... :/ A twój facet rozmawiał z twoimi rodzicami? czekam na odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia86
Ja Ciebie rozumiem bo sama sie spotykałam z chłopakiem o 8 lat starszym... tylko jest jedna różnica.. ja mam 18 lat... jestem pełnoletnia. Jednak powtarzam że cie rozumiem. Jak się kogoś kocha to nie patrzy się na wiek! Nie uprawialiśmy seksu bo tak jak ty nie byłam jeszcze gotowa i prawdę mówiąc nadal nie jestem... Jak powszechnie jest wiadomo chłopcy dorastają znacznie wolniej od dziewczynek. Dziewczynki w wieku przykładowo 15 lat nie są już dziecinne i potrzebują chłopaka dojrzałego emocjonalnie. Piszę to bo sama tak myślałam i tak myślę nadal! Dziewczyna po prostu potrzebuje faceta, który by się nią opiekował a nie ona nim... Mam siostrę w Twoim wieku i jakoś nie mogę sobie wyobrazić żeby miała chłopaka w wieku 24 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slooneczko
kochana bezsilna, jak mialam 15 on 23 i pieklo w domu. Bylam z nim 3 lata wbrew wszytskiemu. Juz nie jestem, ale nie uwazam tego czasu za straconego. Teraz znow jestem z duzo starszym od siebie przwie 1,5 roku i znow jestem szczesliwa:) Chetnie odpowiem na wszytskie Twoje pytaia watpliwosci, ale nie na forum, mog enapisac Ci na e-mail. Wiem, ze najlepiej doradzi osoba, ktora to samo przeszla. A ja takiej pomocy ani rady od nikogo w swoim czasie za bardzoe nie otrzymalam. chetnie pomoge. lepiej zebys miala kogos kto Ci darodzi i z Toba na spokojnie porozmawia, skoro rodzice nie chca. Zabranianie nic nie da, mi nawet ojciec" recznie wytlumaczyl" tez nic nie dalo. Po prostu nie mialam na kogo liczyc, a wiem jakie to jest wazne. Teraz mam 20 lat, w ciazy nie jestem:) mam skonczona szkole srednia ze swietnym swiadcetwem, ide na studia, na 2 kierunki. Straszy chlopak w niczym mi nie przeszkodzil, a wielokrotnie swoja odpowiedzialnosci i poczuciem bezpieczenstwa bardzo pomogl. Ale to nie jest regula, jeszcze zalezy na kogo sie trafi. Pozdrawiam Cie serdecznie i jak chcesz zapraszam aga.tyb@simplusnet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwy mnie biorą
ty 15, on 24. Znacie się od dwóch lat. Nikt mi nie wmówi, że gostek który ma 22 lata i interesuje się 13-latką jest normalny!!! Kurde toż to podstawówka!!! Sprawa śmierdzi na odległość. Gdybym się dowiedziała, że do mojej córki w tym wieku przystawia się dorosły koleś, to miłość nie miłość, skończyłoby się to policją. I nie chodzi tu o różnicę wieku, tylko o to, że dziewczyna jest nieletnia! Ledwo jej zaczęły cycki za przeproszeniem rosnąć. Nalegania na seks na 15 letniej... chyba bym zabiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do nerwy mnie biora widzisz, Ty jak i nieliczni tutaj bierzecie to że tak nazwe \"od pupy strony\" a tak wcale niejest.Że miałam 13 lat i go poznałam nieznaczy to że on sie mną zainteresował.Wcale tak niebyło.Ja sie z nim nawet niespotykałam.Poprostu wiedziałam który to chłopak i tyle.Nawet źle zrobiłam pisząc tutaj że sie \"znamy\".To nawet wcale niebyła znajomość.Dopiero w tym roku tak naprawde poznalismy sie... do slooneczko wyslalam maila...czekam na odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioluska
ja tez zawsze taka bylam interesowali mnie faceci starsi i do tej pory tak jest,mialam takich w moim wieku(21)I wszyscy tylko o sexie mysleli zamiast powaznie o zyciu jak ja.ja zawsze dazylam do tego zeby cos miec w zyciu zeby jakia normalny zwiazek miec a nie tylko co dziennie imprezy alkohol i dupczenie i tez takiego faceta chce miec zeby byl odemnie starszy z 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_bądź_bezsilna
Ja na prawde nie widze problemu - chłopak, a w zasadzie facet jest ZA STARY! To jest fakt niezaaprzeczalny - nawet wtedy, gdy siępoznaliście był juz za stary, a teraz... Pomysl logicznie - on za rok skończy studia (jeżeli jest na studiach, nie wczytywałam się) a Ty... dopiero pójdziesz do liceum! Bez przesady, taki zwiazek nie ma sensu istnienia... I co, nawet zakłądając, że Wasz związek przetrwa, to zamieszkacie ze soba dopiero za 3 lata! Przecież to kupa czasu... Chcąc nie chcąc, będziesz musiała mu się jak najszybciej oddac, bo zacznie sobie szukac innych dziewczyn "do dymania"... A to bardzo źle, gdy podstawa związku opiera się na seksie... jego po prostu rzuć - jak sie boisz "twarzą w twarz" to wyślij mu sms, przez GG albo meilem (ach ta technika :-) i z najdź sobie innego - co to, mało facetów na świecie! Jak juzmusi być koniecznie starszy, niech ma z 18-20 lat a nie 9 lat starszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest inny facet!!! ale to bez sensu... to jego kumpel który mnie kiedys olał i podstawił mi jego! a teraz chce cos ze mną ale w druga strone niechce bo to jego kumpel i jesli ja jestem z nim to on niepotrafi odbić mu laski... =/ ze niezrobi takiego swinstwa koledze... i ze jak zerwe z tym obecnym to on sie juz do mnie nieodezwie... i co teraz zrobić?? przemyslalam wszystko juz dawno... niemoge poporstu niemoge byc z ym facetem o którym mowa od poczatku... za bardzo naraze sie rodzicom... przedwczoraj wszystko skonczyłam... a co teraz zrobic z tym jego kolegą??? mówi ze mu zalezy ale wazniejszy jest honor wsród kolegów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tia... No i mamy wielka milosc i dojrzalosc pietnastolatki. Rech rech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam
18 on 29 i nie mozemy byc razem bo to moj nauczyciel i jakos sobie z tym radze! najlepiej znalezc sobie nowego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam 16 a on 26... kochał mnie ponad wszystko. Byliśmy razem ponad 2,5 roku. Był moim pierwszym chłopakiem, pierwszy związek. Nagle zaczął planować wspólną przyszłość, dom, rodzinę... Jakoś nie mieściło mi się to w głowie. On poważnie myślał o życiu a ja się czułam za młoda na to wszystko. czułam ze coś mi ucieka. Zostawiłam go choć szalał błagał i rzucał się na kolana... Teraz wiem że nie kochałam. Było to szczeniackie zauroczenie które ciągłam bez sensu. On angażował się coraz bardziej. Jeśli chodzi o moich rodziców, po tym jak go poznali całkowicie zaakceptowali. Uznali że jest dojrzałym odpowiedzialnym chłopakiem. Czas z nim wspominam nijako... zbyt dużo odemnie wymagał a ja miałam tylko 16 lat i nie mówię tu o seksie bo do łóżka poszliśmy dopiero po roku. zaplanował mi życie i poczułam się jak ptaszek w klatce. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jestes za mloda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×