Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _malineczka_

czy możliwa jest przyjażń miedzy kobieta a meżczyzną jeśli jest w tym seks?

Polecane posty

Gość _malineczka_

Poznałam faceta prze internet.Spotkalismy sie na zasadzie sponsoringu ale spotkanie za pieniądze było tylko za pierwszym razem.Po drugim spotkaniu on długo sie nie odzywał a ja siedzialam i ryczalam z zalu i rozczarowania.Napisalam malia..odpisał...potem powolutku drążyłam kontakt...i dziś po trzech miesiącach doprowadziłąm do tego że on dzwoni kiedy tylko napisze ze chcialabym go usłyszeć a nasze smsmy stały sie bardzo intymne.Jednoczesnie kiedy rozmawialismy po długiej przerwie przez telefon on powiedział,że chcialby aby to była bardzo bliska przyjaźń..bez zobowiązań..bo on sie boi abyśmy wzajemnie sie nie skrzywdzili.Czy to normalne,ze za soba tesknimy?ze nie mozemy doczekac sie spotkania? on pracuje za granicą i nie przyjezdza do Polski zbyt czesto.Czy jesli jest w tej znajomości seks, moze byc tez mijsce na tesknotę za zwyczajnym przytuleniem sie do tej drugiej osoby, rozmową?czy moze byc przyjażń i seks? jak to nazwac? powiedzielismy sobie mnóstwo ciepłych słówi boje sie teraz tego spotkania.Nie wiem jak mam sie zachować...jak przyjaciółka, czy jak kochanka? a moze jeszcze inaczej?podpowiedcie mi cos prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in my opinion
Hej Hmmmm.... moim zdaniem nie ma miejsca na seks w przyjazni. Sama wiesz ze teskniac z anim, nie tesknisz jak za przyjacielem tylko jak za kims bliskim ci seercu i cialu. Masz ochote go calowac, przytulac, kochac sie z nim i tu mas zodpowiedz na pytanie. Przyjazn polega na wspieraniu siebie, na tym ze zawszemozesz na kims polegac i ten ktos nigdy cie nie zawiedzie, mozesz miec chlopaka, narezczonego, meza przyjaciela ale tak naprawde to do konca nie bedzie twoj przyjaciel. Jezeli mialas kiedys lub masz przyjaciolke, to taki sam powinien byc twoj przyjaciel dlatego chyb najlepiej miec przyjaciela geja !!!!!!!!!! Ja uwazam ze to co jest miedzy wami nie moze przerodzic sie w przyjazn poniewaz pozadacie sie nawzajem. Caluje i pozdrawiam A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czy.....
przyjaźń + seks (dobry) = udany zwiazek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podzielam zdanie przedmówcy, w przyjaźni nie ma miejsca na sex, a odpowiadając na pytanie- tak jest możliwa, ja sama z moimi przyjaciółmi chlopakami jesteśmy tego dowodem :) Przyjaźn i sex wykluczają się jednak nawzajem, przyjaźń jest aseksualna z definicji.... U ciebie to bardziej zauroczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niktosia25
szukam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _malineczka_
Do -in my opinion To jesli nie jest to rzyjaźń to co? pożadanie?fascynacja?bo chyba czysty seks też nie...skoro za soba naprawdę tesknimy..Dlaczego w takim razie oboje twierdzimy że to przyjaźń?Tak naprawdę to ja tez nie widze w tym przyjaźńi ale boje sie mu o tym powiedziec bo nie chę go stracic..licze na to,że zaczniemy rozmawiac o tym co sie miedzy nami dzieje... A Ty jestes kobieta czy meżczyzną? chcialabym wiedziec czy to meski ,czy damski punkt widzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brydzia
jestem za przyjacielem geyem!!!! jest moim najlepsiejszym kumplem i juz. przynajhmniej sexow z nas nie bedzie - komplikuje sie wtedy zawsze jak diabli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _malineczka_
piszcie prosze...potrzebuje wszych rad....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa przynajmniej trzy rozne rzeczy: seks, kochanie (inaczej \"przyjazn\") i zakochanie (inaczej \"milosc\"). Kobiety czesto nie potrafia odzielic ich od siebie i po seksie czesto sie zakochuja. Mezczyzni prawie nigdy. Po seksie chca sie przyjaznic i zakochac sie juz czesto nie moga. Zakochuja sie tylko przed seksem. Wynik jest taki, ze mezczyzni moga sie przyjaznic majac seks a kobiety raczej nie bo sie zakochuja a podczas zakochania zaczyna im zalezec na wylacznosci, czego przyjazn nie przewiduje. Stad konflikt. Wiec, jezeli kobieta moze sie przyjaznic (bo sie nie moze zakochac) to ze strony mezczyzny naogol nie ma problemu bo sie naogol nie zakochuje po seksie. Wiec to nie seks szkodzi przyjazni tylko zakochanie. Jezeli potraficie uniknac zakochania to nie ma przeszkod w tym zeby sie przyjaznic i miec seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _malineczka_
do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo przyjażń albo sex,bo jedno wyklucza drugie Takie jest moje zdanie ale oczywiście każdy może mieć swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w przyjazni...
zdecydowanie nie ma miejsca na sex chyba ze..... to przyjazn w mazlenstwie, co powinno byc podstawa zwiazku jak widze teraz. wiec partner przyjaciel = sex TAK przyjaciel nie partner= sex NIE pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _malineczka_
Czy moge naklonic go jakoś do rozmowy o tym co sie miedzy nami dzieje>?jak to zrobic zeby go nie wystraszyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malineczko - mozesz zapytac go czy mu odpowiada seks z Toba bez zakochania a tylko ze zwykla przyjaznia. Normalnie wiekszosc mezczyzn odpowie, ze tak i nawet to wola niz gdybys sie w nim zakochala. A jezeli Ci sie to nie spodoba to moze znaczyc, ze Ty juz jestes w nim zakochana. Ale mu tego nie musisz mowic bo wtedy moze nie chciec miec z Toba wiecej seksu zeby Cie nie ranic jeszcze bardziej. Wiec mu tylko mozesz powiedziec, ze bardzo lubisz miec z nim seks i przyjazn jednoczesnie. Nie powinnas nigdy klamac bo to sie naogol zle konczy ale nie musisz mowic nigdy wszystkiego co wiesz :) Jak sie Ciebie zapyta dlaczego o to pytasz to mozesz powiedziec, ze chcesz wiedziec \"co sie miedzy Wami dzieje\" (co przeciez jest prawda). Kobiecie nigdy nie szkodzi jak jest tajemnicza, bo to dziala na mezczyzn i nawet sie od tego czesto zakochuja. Nie moga sie zakochac w kobiecie o ktorej wiedza wszystko albo mysla, ze wiedza wszystko. Np. nie zakochuja sie naogol w swoich siostrach z ktorymi sie wychowywali cale zycie a modelki pozujace do obrazow czy rzezb musza byc zawsze zupelnie nagie zeby nie byly zbyt tajemnicze i nie wywolywaly uczuc przeszkadzajacych w pracy nad rzezba czy obrazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _malineczka_
Dzięki house elf, postaram sie go jakoś wypytac...musze tylko wyczuc odpowiedni moment.,.dlaczego on mówi i pisze ze teskni ale sam rzadko zadzwoni bo mówi ze ma duzo pracy , natomiast zawsze odpisuje na moje smsy i jak dam znak w smsie ze chcialabym go uslyszec to dzwoni i bardzo chetnie ze mną rozmawia....dziwne to troche ale mam nadzieje ze pomozecie mi to rozszyfrowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eisengrim
W tym wszystkim brakuje regularnosci. Mysle, ze moze istniec seks i przyjazn jednoczesnie. Formy tego polaczenia sa rozne, np. zwiazek. Problem polega na tym jak poszczegolne strony tej relacji to odbieraja. Jesli zwiazku nie ma, a jest seks i jedna osoba pragnie zobowiazan, to mozna juz mowic o zagubionej autostradzie :). Po prostu przyjazn to taka sentymentalna wizja milosci bez zobowiazan, ktora nie miesci (niby) w sobie grzechu pozadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _malineczka_
A czy po trzech spotkaniach nie jest jeszcze za wczesnie na rozmowy o związku? Rozmawialismy juz przez chwilę o zaangazowaniu ale oboje jestesmy po przejsciach i ja go chyba wystraszyłam mówiąc że boje sie związków bo nie chce potem cierpiec...a do spotkania coraz mniej czasu...najgorsze ze wiem jak bedzie ono wazne...bardzo wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eisengrim
Jak to mowili pewni bohaterowie jednego filmu - to taka wspaniala filozofia, dzieki ktorej mozna przejsc przez zycie nigdy nikogo nie poznajac. I co z tym dalej poczac? Masz zamiar nadal sie bac? Nie musisz nikomu niczego udowadniac, wrzuc na luz i dzialaj bez leku, instynktownie. Jak sie zwiazecie i nie wyjdzie to masz gwarancje na to, ze nie zaboli cie to tak jak poprzednio. Badz co badz jakies doswiadczenie nabylas - tak nalezy na to patrzec. A przeciez zanim bedziesz miala szczesliwy zwiazek, musi jakikolwiek zwiazek powstac, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OCZYWISCIEŻE NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka mi sprawa
zakochałaś się i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jest sex to nie przyjaźń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka26
hej Malineczka mam identyczny dylemat jaki przedstawiasz ;) znamy sie troszke dłuzej ...on rowniez pracuje zagranica i rowniez jest po przejsciach Zadłuzylam sie praktycznie na poczatku chociaz przez pewnien czas probowalam nie dopuszcac tego do siebie.Jestesm dobra aktorka sama przed sobą.Jednak przyszedl dzien gdy ten temat został poruszony.Oczywiscie jak ta w zyciu bywa gdy kobieta sie otworzy facet ucieka ;] Powiedzial ze moze mi ofiarowac wszytko oprocz milosci ...kontakt sie nie urwał...dalej grałam bo to co dostalam od niego zawrocilo mi w głowie totalnie ...czułosc,zrozumienie,wrazliwosc,najwspanilaszy sex,gotowosc pomocy o kazdej porze ( narazie telefonicznie ) wsparcie,jego wesołosc,poczucie humoru.Sadzilam ze nie jest gotow na zwiazek...nie chcialm nic przyspieszac by nie zepsuc tego co wytworzylismy.....historia konczy sie tak ze ;] anagazowalam sie coraz bardziej ....nie zwazajac wogole na słowa ktore powiedzial mi wczesniej ...wszytko oprocz milosci.....zaczelam robic sie coraz bardziej zazdrosna ,chcoiaz wiedzialm ze ma prawo do innych kontaktow w koncu nic mi nie obiecywal ...no ale kurcze jestesm kobieta z krwi i kosci ....czasem zaluje ze nie potrafie myslec jak facecci ...traktowac czegos jak wspaniles przygody ....niekontaktujmey sie juz ...w koncu powiedzialm stop...to nie szlo w dobrym kierunku....balam sie ze przegapie cos waznego czekajac na kogos kto moze nie ma mnie wogole w planach :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _malineczka_
moze i zakochałam, ale widze ze i on nie jest na to wszystko obojetny.Inaczej na pewno nie chciałby ze mną rozmawiac, nie pisałby ze teskni i nie dzwonił.To delikatna sprawa bo najgorsze jest to,że on jest bardzo wrazliwym facetem i musze tak wszystkim pokierowac zeby mu powiedziec o swoich obawach a jednoczesnie go nie wystraszyć.A to juz wcale nie jest takie łatwe...ale mnie wzieło...;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _malineczka_
krakowianka26-rzeczywiscie mamy ten sam problem...tak jak bys pisala o tym samym facecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka26
hmm malineczka ;) a gdzie ten twoj pracuje zagarnicą ? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _malineczka_
hiszpania a Twój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka26
Irlandia ....napisze ci cos .....ostsnio dostalam ksiazke w ktorej bylo to ;) Jestesm naprwde bardzo zakochaa.Chce,zebys od razu o tym wiedzial.Sypiam z naprwde dobrym przyjacielem,ktory niedawno zakonczyl długoletni zwiazek małzenski.Poniewaz nadal probuje sie pozbierac po koszmarnym rozstaniu,wyraznie dal mi do zrozumienia ze nie moge niczego od niego oczekiwac ani wymagac.Po prostu chce przychodzic i wychodzic wtedy kiedy mu to odpowiada.widujemy sie i sypamiy ze soba juz 6 mieiecy.Bardzo boli mnie ze nie moge miec nic do powiedzenia o tym kiedy i jek czesto go spotykam.Jednoczesnie przeraza mnie mysl ze moglabym z nim nie "byc".Nie podoba mi sie taka bezsilnosc.Tylko ze teraz jest mi z tym bardzo ciezko.Co powinnam zrobic? Droga Bardzo Bardzo, Porozmawiajmy chwile o twoim Bardzo dobrym przyjacielu i o waszej wspanialej przyjazni.Jemu na pewno jest z tym doskonale.Bylas swiatna kumpleka w trakcie jego katastrofalnego rozstania wiec zawsze bedzie mogl zagarc karta "jestesmy przyjaciolmi".Odpowiada tylko za oczekiwania,jakie mozna miec wobec przyjaciela a nie o wiele wieksze wymagabia wobec partnera.W koncu jako "kumplea" nie chcesz aby przechodzil przez wiecej emocjonalnych burz,skoro i tak musi sie "pozbierac" po koszmarnym rozstaniu.Facet znalzl sie w idelanej sytuacji : ma wsoaniala przyjaciolke ktora swiadczy mu wszytkie usulugi kochanki i partnerki a do tego moze sie z nia widywac lub nie,zaleznie od wlasniego widzimisie.Uwaga na słowo przyjaciołka/przyjaciel .Kobiety czesto uzywaja go jako usprwaiedliwania najmniej pzyjaznych zachowan.Kiedy ja wybieram przyjaciol,wole tych przez ktorych nie płacze przed snem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _malineczka_
bardzo mądre...co to za ksiązka?a moze poklikamy na gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _malineczka_
Nie wytrzymałam i znowu napisałam smsa...obiecał zadzwonic jutro...wiecie co? ja sie czuje tak, jakbym sama ta znajomosc ciągnela, bo on jest mocno zapracowany ale jak mu o tym powiedzialam to mnie zapewniał ze tak nie jest i ze wszystko wróci do n0ormy jak tylko skończy sie u niego sezon(czyli juz po wakacjach)...czekać?coraz czesciej zastanawiam sie po cholere ja sie w to ładuje...;(facet jest daleko a ja potrzebuje sie przytulic( najlepiej do niego) i co mam zrobic? postanowilam sobie ze zobacze jak sie potoczy nasze spotkanie i co bedzie mówił...Jak myslicie czy gdyby jemu nie zalezało na tej znajomości to dzwoniłby gdy o to poprosze? odpisywałby na smsy?czy moze poprostu by mnie olał:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×