Pocałunki ukochanego...

no nie...znowu nikt nie psize szkoda...

kurcze co to sie porobila teraz to nastolatku szybciej dojrzewaja niz kiedys ehhh no ale taka kolej rzeczy najlepiej jak bedziecie sami sobie siedzieli i rozmawiali, bedzie milo to spojrz mu gleboko w oczy pomalu przybliz swoja twarz do niego a potem cmoknij go w usta i dalej to juz na pewno pojdzie latwo i nie pozostanie obojetny.........

Droga Miniu! Próbowałam tak zrobić...i to nic nie wyszło....a gdybym miała ja zacaać okej...tylko jak??:P

Co ty sie tak tym przejmujesz...samo wyjdzie!!

Tak saaamo samo...tyle że nikt juz tu nie psiz a mi by zalezłao zeby pisali!!

Ludzie z tamtego topiku chodziće tu!!

Ja tam nie ćwiczyłam, nie marzyłam, nie bałam się i nie zastanawiałam \"jak to będzie?\" Im mniej o tym myślisz tym lepiej umiesz się całować; taka prawda.

dziwna ta prawda!!Ja chcem ...on teżvale ja chcem zaczac to znaczy on nie zaczyna wiec ja chce aleieboje...

Piszcie ludzie rady!! prosze prosze!!

Nie ma rady. A ile masz w ogóle lat bo to mnie jeszcze ciekawi...

hihihi....12!..wiem że teraz zaczeniesz pleśc żejestem za mała...ale ja tegohcem i uważam że psychicznievjestem na to gotowa

Nie mam więcej pytań. Powoli zaczynam żałować że zapytałam. Powiem krótko - masz jeszcze całe życie przed sobą, a teraz nie zawracaj sobie głowy takimi sprawami. [Kiedy to ja miałam 12 lat?]

E ja a co ma do tego to że ma 12 latek?? jak ma ochote sie całowć to jej sprawa a my jej opdisujemy tylko po to zeby jej odrtadzic a nie ją zjechać !! a tak do Kamilki: -nie ma się czego bać :) dasz rade wierze w Ciebie tylko wystarczy odpowiednia sytuacja i będzie dopsie :) pozdrówki :*:)

Nie mam podejścia do dzieci :P

Do Pani Sylwci:Dziękuje za nie opieprzanie mojego wieku...JużW wiele osób mówiło że to jest za wcześnie ale to w końcu zależy od psychiki!A Moim zdaniem jestem przygotowana... tylko że sievboje że mi nie wyjdzie...Może ktoś cos jeszcze doda??

Ja nikogo nie opieprzam [skąd takie słownictwo w ustach młodej panny ?!] tylko sugeruję że trzeba się zająć rzeczami istoniejszymi a nie całowaniem chłopaków. Na wszystko przyjdzie pora i czas... i proszę mi tutaj nie wyjeżdżać z tekstami o dojrzałości bo mi się na wymioty zbiera. W ramach podpowiedzi \"rzeczy istotniejsze\" to na przykład: lekcje, podtrzymywanie więzi z rodziną/ rodzeństwem, rozrywki typu: książka, film, spotykanie się ze znajomymi/ przyjaciółmi [kolejność jak najbardziej przypadkowa]. Skąd w ogóle pomysł z tym całowaniem, naoglądałaś się amerykańskich seriali ?!? Mimo wszystko serdecznie pozdawiam.

Aha...AMoże słyszałaś kiesyś o takim czymś jak psychika? ICzłowiek sam wie kiedy jest na co gotowy Z PRZYJEMNOŚĆI! Bo nie chcem Żebyś Mnie źle zrozumiała... że naprzykład człowiek jest gotowy na śmierć to sie zabija..Nie O to mi chodzi.Droga Mla-mla Nie chodzi tez o seks i tym podobne.Ja poprostu uważam że jestem gotowa i tyle(Tylko że się Boje) Więc uważam że jakoś sie zrozumiemy...(Ile masz lat jak można wiedziec?I ile miałaś jak się pierwszy raz całowałaś??)

Lat mam 20, a kiedy się całowałam po raz pierwszy nie pamiętam :P Na pewno nie do 15 roku życia. Jeszcze jakieś pytania ? [nadal uważam że temu podobne sprawy nie powinny Cię interesować... ale już... \"niech ma\" ;)]

Heh widzie że dyskusja się toczy.Kamia jesteś tylko o kilka latek młodsza odemnie i nie chce abyś zwracała się do mnie przez per "pani" poprostu Sylwia ;) Pozatym nadal uważam że wiek nie ma tu znaczenia (nie mówie o skrajności, przykładowo 5-7 latek całujący się) ale 12 lat to juz dość poważny wiek.Wkraczasz w okres dojrzewania i normalne jest to że zaczynają Cię już pewne rzeczy interesować.Pozatym w całowaniu nie widze nic złego - od tego się w ciąże przecież nie zachodzi !! Ale każdy przecież ma prawo posiadać odmienne zdanie ;) Pozdrawiam gorąco wszystkich!!

No to przynajmniej ty sie ze mną zgadzasz:]

fajnie ze tu zajrzałam,moze sie czegos nauczę.A tak propo mam 14 lat i na razie chyba mi sie za bardzo nie śpieszy to francuskiego pocałunku.Mojemu chłopakowi powinny na razie wystarczyc zwykłe buziaki.A pózniej kto to wie .....