Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Roxanna

Sierpień 2007 - wiem, że daleko, ale ...

Polecane posty

Gość Doti
rozumiem i wierze że to może przerazac. Ja sama zastanawiam się czasami jak to bedzie jak skończe studia, czy sobie dam rade itd ale to jest juz chyba normalne że trzeba borykać sie z wieloma problemami - nie tak jak za czasów dzieciństwa kiedy wszystko było beztroskie i radosne. A to ze czasem myslisz o sobie jeszcze jak o dziecku? Ja też nawet przyznam ci sie ze jak mam okazje to lubie sobie obajrzec jakas bajeczke z moich czasow i powspominac. Bardzo fajnie ze ze soba mieszkacie- ja tez bym bardzo tego chciala ale Marcin stwierdzil ze pomyslimy o tym za rok, Narazie rozkreca swoj interes a na wlasne mieszkanie nas i tak niestac wiec jak bedzie mogl nas utrzymac to oczywiscie ale bedziemy na poczatek mieszkac u rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem ciebie dobrze - puki sami na sibie nie zarabiacie, ale rodzice was utrzymują, nie warto bawić się w dom, bo to nie jest prawdziwe zycie, ale zabawa. Zyczę wam, abyście jak najszybciej mogli sobie pozwolić na ten krok mieszkania razem. My oboje w tym roku zaczeliśmy pracować (praca na serio, a nie dorabianie). Przenieśliśmy się do Warszawy, wynajeliśmy kawalerke, znalexliśmy pracę. Na poczatku było nam trudno, ciążyła nam niepewność jutra, ale teraz zaczęło się to stabilizować. Każdy musi chyba przeżyć te wszystkie etapy bycia razem. A to, że nie mieszkacie jeszcze razem może was uaktywniać do działań ku temu zmierzających. Fajne to, że tak młodzi ludzie są już tak zdecydowani co do swojej przyszłości. Ja gdy miałam 20 lat to nawet wykluczałam coś takiego jak małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti
ja faktycznie jestem jeszcze dosc mloda ale moj chlopak jest w twoim wieku ma 25 lat ale jeszcze studiuje bo zaczal razem ze mna. Mało tego bardzo chciala bym miec tez dziecko i moj misiek tez o tym marzy - o naszej Gabrysi:) ale na marzeniach narazie poprzestajemy bo w takich sytuacjach trzeba stac mocno na ziemi a nie bujac w oblokach a wkoncu za marzenia nie karaja. Podziwiam was ze zdecydowaliscie sie na przeprowadzke. Ja zawsze marzylam o tym zeby zamieszkac w Krakowie ale Marcin załozyl tutaj swoja firme i mam nadzieje ze mu sie wszystko ułoży a jesli tak to przeprowadzka w inne rejona raczej niewchodzi w gre. pozdrawiam cie i zycze pozytywnych mysli i szczescia. A wlasnie? Kiedy wy planujecie potomka? Czy tez tak marzysz o dziecku jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djux
Ja też mam plany na 2007(czerwiec)-sala załatwiona,fotograf i zespół tez:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×